Malinowska Skała (Beskid Śląski) – wycieczka górska z cyklu „Góry po pracy” – 8 października 2025 r.

9 października br., po pracy wybraliśmy się na wypad w góry, a naszym celem była Malinowska Skała.
Zaczęliśmy trasę z Białego Krzyża, a po drodze minęliśmy Malinów. Widoki były niesamowite – jesień już na dobre zaczynała malować góry w złote i czerwone barwy, a powietrze było świeże i chłodne, idealne na wędrówkę. Dotarliśmy na szczyt Malinowskiej Skały tuż przed zachodem słońca. Zachód był naprawdę magiczny, cała okolica spłynęła ciepłym, pomarańczowym światłem. Zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby nacieszyć oczy tym widokiem.
Na powrotną drogę wybraliśmy drogę pożarową – była to trochę inna trasa, mniej stroma, ale bardzo wygodna. Po zachodzie słońca wkrótce zaczęło robić się ciemno, więc schodziliśmy już w nocy, przy świetle czołówek. Nie było widoków, ale to również miało swój klimat – cisza nocy w górach i tylko szum liści pod stopami. Choć wycieczka była krótka, była pełna pozytywnych emocji i przypomnienia, dlaczego góry są dla nas tak ważne.

Wojtek Kuś

nasza grupa na Malinowskiej Skale

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2025. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.