Tym razem wybraliśmy się w Góry Świętokrzyskie. Był to wyjazd rodzinny z dziećmi i wnukami. Z samego rana wyjechaliśmy ze Skoczowa i obraliśmy kierunek na Tychy a następnie na Olkusz.
Kiedy dojechaliśmy do Świętej Katarzyny, okazało się, że parking przy wejściu do Świętokrzyskiego Parku Narodowego jest pełny. Znaleźliśmy inny, nieco dalej, na prywatnej posesji. Wszyscy byli w dobrych nastrojach, a dzieciaki nie marudziły wiedząc, że po zdobyciu Łysicy będzie pyszny obiad i lody!
Kupiliśmy bilety do parku, przybiliśmy pieczątki i wszyscy ruszyliśmy czerwonym szlakiem w stronę Łysicy.
Jest to Główny Szlak Świętokrzyski im. Edmunda Massalskiego, który wiedzie z Gołoszyc przez Świętą Katarzynę i Łysicę do Kuźniaków.
Na przedzie naszej grupy szli najmłodsi, Julia i Aleksy – przyszli pierwszoklasiści, Zosia z trzeciej klasy i Antoni z czwartej klasy. Dzieciaki szybko i sprawnie pokonywały kolejne fragmenty kamienno-skalistego szlaku. Muszę przyznać, że szlakiem tym podążało bardzo dużo turystów. Spora ich część to zdobywający Koronę Gór Polski, o czym mogliśmy się przekonać słysząc o czym dyskutują.
Na szczycie miało miejsce istne oblężenie, a by przybić pieczątkę, trzeba było stać w kolejce. Zrobiliśmy sobie odpoczynek na kanapki i herbatkę, pamiątkowe zdjęcia, po czym udaliśmy się w drogę powrotną. Nie obyło się jednak bez kontuzji. Alek i Zosia zaliczyli upadki i obtarcia kolan.
Musieliśmy się jeszcze zatrzymać na dole, w sklepiku z pamiątkami, ponieważ… „Tato, proszę, kup. Obiecałeś” oraz „Dziadziuś, ja bardzo chcę tego Labubu”… Wspomnę jeszcze, że pogoda nam dopisała. Było słonecznie i nie za gorąco.
Po obiedzie udaliśmy się na lody i kawę, a dzieci mogły poszaleć na dmuchańcu.
Wieczorem zrobiliśmy sobie spacer na rynek w Chęcinach. W tej miejscowości nocowaliśmy.
W niedzielę zwiedzaliśmy Jaskinię Raj. Nie jest to ogromna jaskinia, ale warto podziwiać znajdujące się tam stalaktyty i stalagmity. Są piękne.
Cali i zdrowi, w ulewnym deszczu, wróciliśmy do domów. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Plan zrealizowaliśmy a maluchy zdobyły szczyt zaliczany do Korony Gór Polski.
Łukasz Lasicz











