Malá Prašivá, Ropička (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 16 czerwca 2019 r.

W niedzielę 16 czerwca o godzinie 7:00 grupą 17 członków i sympatyków bielskiego oddziału PTT wyruszyliśmy busem w kierunku Beskidu Śląsko-Morawskiego w Republice Czeskiej pod przewodnictwem Witolda Kubika, przewodnika beskidzkiego.
Drogę do Ligotki Kameralnej, skąd rozpoczęliśmy wędrówkę, umilały nam opowieści naszego przewodnika z życia jego rodziny na mijanych terenach. Pierwszym etapem było zwiedzanie pięknego kościoła ewangelickiego w Ligotce Kameralnej, gdzie nabożeństwa odprawiane są w
języku polskim i czeskim. Tej niedzieli służbę miała fararka (proboszczka?) Renata Firlova, żona proboszcza, z pochodzenia Słowaczka. Kościoły ewangelickie w Czechach i Słowacji od ponad 50 lat dopuszczają kobiety do służby jako wikary, proboszcz lub senior (dziekan). W kościele zobaczyliśmy tablicę upamiętniającą śmierć blisko trzydziestu zborowników podczas II Wojny Światowej.
Według spisu ludności z 1910 r. w Ligotce Kameralnej 94,7% ludności używało języka polskiego. Przewodnik Witek Kubik pokazał nam piętrowy budynek przedszkola, gdzie wcześniej mieściła się dawna polska szkoła ewangelicka (parterowa, drewniana), zbudowana po patencie tolerancyjnym cesarza Austrii Józefa II w 1782 roku. Patent tolerancyjny zezwalał ewangelikom i prawosławnym na wolność religijną, budowę domów modlitwy bez wież i szkół wyznaniowych.
Pierwszym nauczycielem polskim w tej szkole od 1782 roku był Paweł Chlebus (3x lub 4x) (pra)pradziadek naszego przewodnika.
Następnie udaliśmy się na szczyt Mała Praszywa, gdzie znajduje się Chata Praszywa oraz kościółek pw. Świętego Antoniego z Padwy. Tam mieliśmy możliwość uczestniczyć w mszy oraz jarmarku odpustowym. Proboszczem w Dobrej koło Frydku jest ks. dr Marek Kozak urodzony w 1973 r. w Czeladnej, który studia teologiczne po konwikcie w Litomierzycach odbył na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie i po wikariacie koło Ostrawy odbył studia doktoranckie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim zakończonym obroną pracy doktorskiej z teologii biblijnej w 2016 r. Od 1 sierpnia 2016 r. jest proboszczem w Dobrej koło Frydku, do której należy kościółek Św. Antoniego na Praszywej.
Czas wolny każdy wykorzystał według swoich potrzeb: można było zjeść regionalne specjały, wypić regionalne piwa (Radegast, Koniczek) czy kupić serduszko odpustowe. Wypoczęci, najedzeni
i w wyśmienitych nastrojach ruszylismi dalej. Szliśmy szlakiem pod Czuplem, a następnie zatrzymaliśmy się w Chacie Kotarz poddając się urokowi miejsca, w którym
znajduje się to schronisko.
Cała trasa ciągnęła się pięknym lasem, a cisza i spokój tego miejsca pozwalały się wyciszyć. Po dotarciu na Ropiczkę zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcia z banerem naszego PTT na tle pięknego, ale nieczynnego jeszcze po remoncie schroniska czeskiego oraz znajdujących się po przeciwnej stronie drogi fundamentach pierwszego polskiego schroniska, zbudowanego w 1913 roku przez Polskie Towarzystwo Turystyczne w Cieszynie.
Od tego miejsca zaczęliśmy schodzić do Ligotki Kameralnej Odnogi, gdzie w ogródku przy Hotelu Santis niektórzy raczyli się „diabelskim gulaszem” – piekło w gębę (piekło w gębie). Z Ligotki Kameralnej bocznymi drogami dojechaliśmy do wioski Rzeka, gdzie w tutejszej polskiej szkole (obecnie urząd gminy i biblioteka) u kierownika Jońcy odbywały sie narady śląskich działaczy narodowych i turystycznych, które zaowocowały powstaniem pierwszej polskiej organizacji turystycznej na Śląsku, czyli Polskiego Towarzystwa Turystycznego w Cieszynie.
Cała wycieczka odbyła się w wesołej atmosferze. Naładowani pozytywnymi wrażeniami czekamy na kolejne wyjazdy i związane z nimi wyzwania oraz spotkania z ciekawymi ludźmi.

Iwona i Kasia
.

nasza grupa na Ropiczce

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2019. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.