Příčný vrch (Góry Opawskie, Czechy) – wycieczka górska – 5 kwietnia 2025 r.

W niedzielny poranek liczna grupa turystów zebrała się na dworcu PKS w Bielsku-Białej, żeby wyruszyć na wycieczkę w czeskie Góry Opawskie zwane Zlatohorská vrchovina. Przywitał nas znany wszystkim przewodnik Witold Kubik oznajmiając, że wycieczkę po górach będzie prowadził przewodnik sudecki Radosław Tokarz, z którym spotkamy się dopiero w Czechach.
Wprawdzie prognozy pogody nie były zbyt optymistyczne, to możliwość zdobycia najwyższego szczytu Gór Opawskich, którym jest Příčný vrch (975 m) była bardzo kusząca. Nikt wcześniej z naszej grupy nie odwiedził tego miejsca, więc nie wiedzieliśmy jakie turystyczne niespodzianki spotkają nas na trasie.
W trakcie jazdy Witold Kubik opowiadał nam ciekawe historie o mijanych miejscowościach i swojej rodzinie związanej ze Śląskiem Cieszyńskim, dzięki czemu podróż do celu minęła nam bardzo szybko.
Na szlak wyruszyliśmy z Heřmanovic – malowniczej wioski, gdzie zachowały się stare chaty i do dnia dzisiejszego wypasa się konie i bydło, które można było podziwiać słuchając wprowadzenia do wycieczki przewodnika sudeckiego Radka Tokarza.
Pierwszy przystanek na trasie zaplanowany został przy malowniczych Hornickich Skałkach, które zachęcały do fotografowania. Po sesji fotograficznej ruszyliśmy w dalszą drogę i po 15 minutach dotarliśmy na Pricny Vrch. Wprawdzie nie było z jego szczytu widać górskich panoram, za to znajdowały się na nim wyrobiska rud złotonośnych. Radek Tokarz opowiedział nam o przyrodzie Gór Opawskich i przyczynach zamierania borów świerkowych na ich terenie.
Kolejną, jak się później okazało, największą atrakcją wycieczki były Taborskie Skały. W znacznej części są one pozbawione drzew i roztaczają się z nich malownicze widoki na pasma sudeckie. Szczególną uwagę przyciągał biały, od zalegającego śniegu, Śnieżnik (1425 m n.p.m.) oraz wyizolowana w krajobrazie Ślęża. Z Toborskich Skał zeszliśmy do kościoła Panny Marie Pomocné, poniżej którego wyznaczono drogę krzyżową przypominającą o zbliżających się Świętach Wielkanocnych. Ostatnim punktem naszej wycieczki była pizzeria w Zlatych Horach, gdzie podjechał po nas autobus, którym wróciliśmy bez przygód do Bielska-Białej.

Zbigniew Wilczek

uczestnicy wycieczki na Příčným vrchu

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2025. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.