Przehyba (Beskid Sądecki) – wycieczka górska dla młodzieży – 27 września 2025 r.

Przehyba – szczyt w Beskidzie Sądeckim, w paśmie Radziejowej. Cel naszej dzisiejszej wędrówki.
Początek w Kozach. Zbiórka, autokar, przejazd i jesteśmy w Szczawnicy. Tutaj, po krótkiej zbiórce i przekazaniu informacji organizacyjnych ruszamy spokojnie, jeszcze ubrani, niebieskim szlakiem. Początkowo maszerujemy drogą asfaltową, po drodze mijając wodospad Zaskalnik. W końcu, po ok. 2,5 km, schodzimy z „ukochanego” asfaltu i zaczynamy poruszać się traktami leśnymi wśród drzew, przez które od czasu do czasu ocieplają nas promienie słońca.
Pierwsze podejścia więc i pierwsze części garderoby zaczynają lądować w plecakach. Atmosfera, mimo wczesnej pory – wesoła. Dorośli, dzieci, wszyscy uśmiechnięci. Po drodze rozpoczyna się grzybobranie. A że trafiliśmy w prawdziwy wysyp grzybów, nie musimy nawet schodzić z szlaku by nasze pojemniki na te owoce lasu zapełniały się co rusz nowymi okazami.
Nasz niebieski szlak łączy się z zielonym i po krótkiej chwili zdobywamy nasz pierwszy szczyt – Czeremcha (1146 m n.p.m.). Tu już idziemy w pełnym słoneczku, ciesząc się tymi pięknymi chwilami. W końcu dochodzimy do Przehyby, gdzie następuje dłuższa przerwa. Część osób spędza czas jedząc posiłki w schronisku, część woli zamówić i wyjść z daniem na zewnątrz, korzystając z dobrodziejstw matki natury, gdyż słońce nas nie opuszcza i rozpieszcza nas swym ciepłem. Jeszcze tylko zdjęcie na wielkiej ławce, które ostatnimi czasy stały się dość popularne i można je spotkać w coraz większej ilości miejsc, i ruszamy wracając w kierunku Czeremchy.
Mijając szczyt, po kilku minutach odbijamy i zaczynamy się poruszać szlakiem zielonym, czyli trasą w tym dniu dla nas całkowicie nową. Ponownie wchodzimy w tereny bardziej zalesione, wędrując nieco węższymi ścieżkami, dalej odnajdując i zbierając grzyby. A zbiory na koniec wyglądały naprawdę okazale. W końcu ponownie docieramy do Szczawnicy, skąd z przystanku zabiera nas autokar.
A w nim, w drodze powrotnej, ma miejsce konkurs z nagrodami, w którym na równi z dziećmi biorą udział dorośli. I trzeba powiedzieć, że nasz przewodnik Janusz Cepcer miał naprawdę uważnych słuchaczy. Ogrom informacji przez niego przekazanych, z różnych dziedzin związanych z naszą dzisiejszą wycieczką był bardzo duży. Mimo bardzo trudnych pytań z zakresu historii, natury oraz geografii, uczestnicy quizu poradzili sobie celująco.
W tak przyjemnej atmosferze ponownie zawitaliśmy do Kóz. Bardzo udany dzień spędzony w pięknych terenach, przy ładnej pogodzie, wśród darów natury. Brawa dla dzieci. Dziękujemy i do zobaczenia.

Łukasz Zimny

Szkolne Koło PTT „Groniczki” na Przehybie

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2025, SK PTT "Groniczki" przy SP1 w Kozach. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.