W sobotę, 2 sierpnia 2025 r., wyruszyliśmy na wycieczkę, której celem było zdobycie szczytu Ďumbier. Jest to najwyższy szczyt Tatr Niżnych na Słowacji, liczący 2043 m n.p.m.
Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy z Demianowskiej Doliny, skąd dotarliśmy zielonym szlakiem do rozwidlenia Záver Širokej doliny (1416 m n.p.m.). Już w początkowej fazie naszej wycieczki nieoczekiwanie pojawił się kolejny przewodnik – jeden z naszych kolegów Łukasz doskonale sprawdził się w tej roli, przewodząc grupie naszych górskich śmiałków.
Po pokonaniu najtrudniejszego w trakcie naszej wycieczki wzniesienia dotarliśmy do Krúpovego sedla (1915 m n.p.m.), gdzie naszym oczom ukazały się kozice. Choć niebo nie było bezchmurne, to i tak mogliśmy podziwiać przepiękne panoramy.
Następnie wyruszyliśmy czerwonym szlakiem, bo zdobyć tak wyczekiwany Ďumbier. Na szczycie było dość mgliście, ale przecież taki tajemniczy klimat także ma swój urok. Na moment, jakby specjalnie dla nas, wyszło też słońce. Na szczycie mieliśmy przyjemność spotkać kolegów ze Słowacji.
Po osiągnięciu celu naszej wędrówki wróciliśmy tą samą drogą do Krúpovego sedla, by następnie odbić w lewo w kierunku Chaty generała Milana Rastislava Štefánika. Po dotarciu do schroniska pozwoliliśmy sobie na chwilę odpoczynku, po czym wyruszyliśmy w dalszą drogę.
Żółty szlak okazał się nie lada wyzwaniem. Ścieżka była bardzo wąska, momentami dość błotnista. Przez większość drogi musieliśmy przedzierać się przez gęste zarośla. Po dotarciu do Mlynnej doliny (828 ma n.p.m.) udaliśmy się w kierunku wsi Mýto pod Ďumbierom, jednak już po chwili powitaliśmy kierowcę autobusu, tym samym kończąc naszą wędrówkę.
Była to moja pierwsza wycieczka po wstąpieniu w szeregi Oddziału PTT w Bielsku-Białej, dlatego bardzo dziękuję za serdeczne przywitanie mnie w waszym gronie. Do zobaczenia na kolejnych wycieczkach!
Kasia Krywult