Busov (Beskid Niski, Słowacja), Smilniansky vrch (Pogórze Ondawskie, Słowacja) – wycieczka górska – 20 listopada 2022 r.

W drugi dzień wycieczki po słowackich górach mieliśmy zaplanowane do zdobycia dwa szczyty: Busov (1002 m n.p.m.) w Beskidzie Niskim oraz Smiliansky vrch (749 m n.p.m.) na Pogórzu Ondawskim.
Śniadanie w Zaciszu było urozmaicone. Każdy mógł zjeść to, co lubi i nawet zupą można było się poczęstować, nie mówiąc już o naleśnikach. Widać było, że gospodarz wie jak zadbać o turystów wychodzących w góry, żeby nie osłabli z sił. Po skończonym śniadaniu, wszyscy spakowali się i pożegnali z gospodarzami, po czym udali się do autokaru. Po sprawdzeniu listy obecności, przewodnik zdecydował, że zgodnie z planem najpierw zdobędziemy Busov, a pózniej Smiliansky vrch.
Po dłuższym przejeździe autokarem, w końcu dotarliśmy na miejsce, skąd mieliśmy zacząć wędrówkę na szczyt Busova. Parkingu nie było nigdzie, więc musieliśmy szybko się zebrać, żeby autokar nie blokował drogi. Oczywiście, jak zawsze, Matka Natura zaskoczyła nas widokami i ciszą, choć obok było słychać krzyki romskich dzieci i szczekanie psów.
Pierwsze podejście nie było aż tak strome jak na Mincolu, więc wszyscy byli zadowoleni. Zanim weszliśmy w las, wszyscy podziwiali krajobraz po przeciwnej stronie i gdyby nie porośnięte szczyty to wyglądałoby, jakbyśmy byli w Bieszczadach. Jeden szczyt przypominał bieszczadzkie połoniny w pomniejszonej skali.
Pogoda dopisywała od samego rana, więc szło się raźno, aż ukazało nam się drugie podejście. Trzeba było uważać, by nie poślizgnąć się i nie zjechać na dół. Część grupy założyła raczki, żeby czuć się pewnie na szlaku. Gdy wszyscy pokonali dość strome podejście, zatrzymaliśmy się na półce, by napić się ciepłej herbaty, złapać tchu i zebrać siły na zdobycie szczytu.
Po dotarciu na szczyt Busova przewodnik pozwolił nam przez dłużą chwilę porządnie się zregenerować. Jedni jedli, drudzy ubierali raczki, a jeszcze inni podziwiali widoki. Zwłaszcza przez te widoki na przepiękne i okazałe Tatry, trudno było zebrać wszystkich do zbiorowego zdjęcia. Gdy wszyscy już pofotografowali, a i zrobiliśmy wspólne zdjęcie, rozpoczęliśmy zejście do autokaru, gdyż czekał nas jeszcze jeden szczyt do zdobycia.
Po sprawnym przejeździe na Podgórze Ondawskie, przewodnik zasugerował, by na szlak ruszyli Ci, którzy czują się na siłach. Zebrała się większa część grupy, której celem było zdobycie nieoszlakowanego Smilianskiego vrchu. Ktoś powiedział, że sami sobie wytyczymy i oznaczymy szlak na ten szczyt.
Po wejściu w las faktycznie nie było widać żadnej ścieżki na szczyt, co nie zraziło nas od podjęcia wyzwania. Pewnie nie pierwsi i nie ostatni jesteśmy tymi, którzy wchodzą na ten szczyt swoim własnym szlakiem. Dobrze, że było trochę śniegu, więc przynajmniej mieliśmy ułatwiony powrót ze szczytu. Po pierwszym podejściu, niemal wszyscy zastanawialiśmy się czy znajdziemy drogę na szczyt. Widać było, jak dwóch uczestników orientowało mapę, dokąd iść – jeden szedł zboczem góry, a drugi jakby sprawdzał na telefonie.
Po dłuższej wędrówce przez malowniczy, bukowo-iglasty las, ukazał się prześwit i polana, na której cześć uczestników pomyślała, że już jesteśmy na szczycie. Do szczytu pozostało jednak jeszcze około 10-15 minut, lecz my póki co zachwycaliśmy się widokami, jakie nam się ukazały.
Do szczytu dotarliśmy szybko. Nawet nie było aż tak trudno w końcówce. Po szybkim zrobieniu zdjęcia grupowego zaczęliśmy wracać, a było już dość późno. Nie chcieliśmy schodzić w ciemnościach. Zejście było łatwe, choć gdzieniegdzie trzeba było uważać, schodząc po liściach lub błocie. O wypadek wtedy jest nietrudno.
Gdy strudzeni zdobyciem dwóch szczytów dotarliśmy do autokaru, pozostała nam tylko droga powrotna do Bielska-Białej. Przewodnik przeliczył nas jeszcze i dał trochę wytchnienia, żebyśmy mogli się przebrać w wygodniejsze ubrania i buty.
Droga powrotna zleciała bardzo szybko, nawet pomimo obowiązkowej przerwy dla kierowcy. Trzeba pochwalić kierowcę za tak sprawą i bezpieczną jazdę takim dużym pojazdem. Podziękowania należą się też przewodnikowi, który opowiadał ciekawostki i nowinki na temat mijanych regionów Słowacji i choć pogoda w pierwszy dzień nas nie rozpieściła, w drugi odpłaciła nam z bardzo dużą nawiązką.
W Bielsku byliśmy zgodnie z planem prawie o czasie – 10 minut spóźnienia to jak nic. Wszyscy pożegnaliśmy się ze sobą, a kierowcy i przewodnikowi podziękowaliśmy gromkimi brawami.

Przemek K.

na Busovie, najwyższym szczycie Beskidu Niskiego

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022 | Możliwość komentowania Busov (Beskid Niski, Słowacja), Smilniansky vrch (Pogórze Ondawskie, Słowacja) – wycieczka górska – 20 listopada 2022 r. została wyłączona

Minčol (Góry Czerchowskie, Słowacja) – wycieczka górska – 19 listopada 2022 r.

W sobotni, listopadowy poranek w Bielsku-Białej zebrała się grupa uczestników wycieczki w góry Słowacji. Pełni entuzjazmu i dobrego humoru, wsiedliśmy do autokaru z zamiarem zdobycia szczytu Mincola (1157 m n.p.m.) w Górach Czerchowskich na Słowcji.
Jazda autokarem przebiegła szybko i bezpiecznie. Jedni spali, drudzy rozmawiali, a jeszcze inni zajmowali się swoimi sprawami. Dojeżdżając do miejscowości Livovska Huta zachwyciła i zaskoczyła nas lekka zima, gdyż po drodze nic nie zapowiadało zimy.
Po krótkim przygotowaniu się wyruszyliśmy na szczyt. Po drodze witały nas szczekające psy i jedna koza. Zaczęliśmy podziwiać ładnie ośnieżone drzewa, a u jednego z gospodarzy można było zobaczyć obmarznięte jabłka. Wyglądały tak, jakby specjalnie czekały na nas.
Pierwsze metry trasy nie zapowiadały aż tak stromego i błotnistego podejścia, więc każdy uczestnik wycieczki stawiał ostrożnie kroki, bo o poślizgnięcie się nie było trudno. Im wyżej, tym bardziej Pani Zima zasłaniała widoki mgłą, choć oglądając ośnieżone drzewa, każdy marzył, żeby choć na chwilę się wypogodziło. Szlakowa sceneria była piękna, a każda gałązka i każde źdźbło trawy były udekorowane zimową szatą.
Dochodząc do szczytu Mincola, odsłoniły się widoki, tak skrycie ukrywane dotąd za mgłą. Każdy z uczestników wycieczki był nimi zachwycony. Jak daleko sięgał wzrok, wszystkie szczyty wokół były ośnieżone.
Gdy wszyscy już się posilili i wypili gorącą herbatę, przyszła pora na zbiorowe zdjęcie przy obelisku, po czym trzeba było udać się w stronę autokaru. Droga powrotna ze szczytu przebiegła szybko i sprawnie bez żadnych niemiłych przygód, lecz trzeba było bardziej uważać przy schodzeniu.
Na nocleg dojechaliśmy, jak było ciemno, ale też szybko i sprawnie. Nasz nocleg znajdował się w Polsce, w miejscowości Wysowa Zdrój, a baza noclegowała nazywała się Zacisze. Miejsce miłe i ciche, a gospodarz bardzo pomocny i miły. Obiadokolacja zaskoczyła wszystkich swoim smakiem i różnorodnością dań.
Tak zakończył się pierwszy dzień wycieczki w góry Słowacji.

Przemek K.

na najwyższym szczycie Gór Czerchowskich

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022 | Możliwość komentowania Minčol (Góry Czerchowskie, Słowacja) – wycieczka górska – 19 listopada 2022 r. została wyłączona

Magurka Wilkowicka (Beskid Mały) – wycieczka górska dla młodzieży – 19 listopada 2022 r.

W mroźny, sobotni poranek 19 listopada 2022 r. Szkolne Koło PTT „Vertical World”, działające przy Dwujęzycznej Szkole Podstawowej „Primary Steps” wybrała się na kolejną górską wycieczkę. Naszym celem była Magurka Wilkowicka w Beskidzie Małym.
Wyruszyliśmy żółtym szlakiem spod kościoła w Straconce. Niska temperatura nie dawała się uczniom we znaki, ponieważ wszyscy byli bardzo dobrze przygotowani do zimowego trekingu. Po około dwóch godzinach dotarliśmy do schroniska na szczycie, gdzie odpoczęliśmy przy ciepłej herbacie. Pamiętaliśmy również o podbiciu książeczek GOT PTT, ponieważ staramy się o zdobycie odznaki „Ku wierchom”. W drogę powrotną wyruszyliśmy w pełnym słońcu. Na strudzonych wędrowców rodzice czekali tym razem na parkingu pod dawnym szpitalem „Stalownik”.

BH

przed schroniskiem PTTK na Magurce Wilkowickiej

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022, SK PTT "Vertical world" przy Anglojęzycznej Szkole Podstawowej "Primary Steps" w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Magurka Wilkowicka (Beskid Mały) – wycieczka górska dla młodzieży – 19 listopada 2022 r. została wyłączona

Soszów Wielki (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla młodzieży – 19 listopada 2022 r.

Szkolne Koło PTT „Everest” na trzecią w tym roku szkolnym wycieczkę wybrało się w Beskid Śląski. 19 listopada 2022 r. przywitaliśmy zimę wędrując wzdłuż granicy polsko-czeskiej z Wisły Jurzyków przez Mały Stożek do Schroniska na Soszowie. Naszą wyprawę zakończyliśmy w Wiśle Jaworniku.

BB

przed schroniskiem na Soszowie Wielkim

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022, SK PTT "Everest" przy SP6 Integracyjnej w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Soszów Wielki (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla młodzieży – 19 listopada 2022 r. została wyłączona

O I Festiwalu Górskim „U źródeł Białki” w „Głosie Gminy Wilkowice”

W najnowszym numerze „Głosu Gminy Wilkowice” (nr 10 (189) / 2022) na stronie 6 ukazał się artykuł pt. „Festiwal Górski” podsumowujący I Festiwal Górski „U źródeł Białki”, którego organizatorami w Gminnym Ośrodku Kultury „Promyk” w Bystrej były Akademickie Koło Przewodników Górskich w Bielsku-Białej i Polskie Towarzystwo Tatrzańskie Oddział w Bielsku-Białej.
„Głos Gminy Wilkowice” był jednym z patronów medialnych tego przedsięwzięcia.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022, media | Możliwość komentowania O I Festiwalu Górskim „U źródeł Białki” w „Głosie Gminy Wilkowice” została wyłączona

Klub Górski PTT „Razem przez świat” z kanałem na YouTube

Miło nam poinformować, że Klub Górski PTT „Razem przez świat” przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej uruchomił kanał na YouTube (zobacz tutaj). Można na nim obejrzeć film „Góroterapia”, który był prezentowany na XV Festiwalu Górskim „Adrenalinium” w Żywcu (prezentujemy poniżej) oraz kilka piosenek turystycznych w wykonaniu podopiecznych ŚDS. Zachęcamy do subskrybcji kanału.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, Klub Górski PTT "Razem przez świat" przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej | Możliwość komentowania Klub Górski PTT „Razem przez świat” z kanałem na YouTube została wyłączona

I posiedzenie Prezydium ZG PTT XII kadencji – online – 15 listopada 2022 r.

We wtorek 15 listopada 2022 r. o godz. 19:00 w trybie zdalnym odbyło się I Prezydium ZG PTT XII kadencji. Głównymi tematami obrad były zbliżające się obchody 150-lecia PTT oraz sprawy wydawnicze. W spotkaniu bielski Oddział PTT reprezentowała Martyna Ptaszek-Pabian.
Z okazji rocznicy powstania naszej organizacji została zaprojektowana jubileuszowa odznaka, którą będzie można zakupić w oddziałach jako pamiątkową. Zaplanowano również wyzwanie turystyczne z możliwością zdobycia wyjątkowej odznaki oraz imprezę „Od granic do granic” zaproponowaną przez Oddział PTT z Sosnowca. Również kolejny tom „Pamiętnika PTT” będzie wydaniem jubileuszowym. W nowej kadencji redakcją „Pamiętnika PTT” w dalszym ciągu będą zajmowali się: Józef Haduch – jako redaktor naczelny i Barbara Morawska-Nowak, natomiast pracę w „Co słychać” kontynuować będzie Szymon Baron we współpracy z Nikodemem Frodymą, Agatą Podgórską i Tomaszem Kwiatkowskim. Przed zespołami wydawniczymi nowe wyzwania i dużo pracy. Jednak składy redakcyjne nie są jeszcze sprawą zamkniętą. Zapraszamy do współpracy przy tworzeniu wydawnictwa PTT.
Ponadto ustalono, że utrzymany zostanie dotychczasowy podział środków z odpisów 1%.

Martyna Ptaszek-Pabian

I Prezydium ZG PTT XII kadencji

I Prezydium ZG PTT XII kadencji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022 | Możliwość komentowania I posiedzenie Prezydium ZG PTT XII kadencji – online – 15 listopada 2022 r. została wyłączona

Trzonka (Beskid Mały) – wycieczka górska dla seniorów – 15 listopada 2022 r.

Niewielu turystów odwiedza rejon Wielkiej Puszczy w Beskidzie Małym i dlatego też nazwa Trzonka jest raczej nieznana. Zatem na zakończenie tegorocznego sezonu organizatorzy postanowili to zmienić.
Komunikacja w kierunku Porąbki jest utrudniona ze względu na remont drogi łączącej Kobiernice z Czernichowem i jeżeli w tamtą stronę nie było większych kłopotów to z powrotem, owszem były. Ale o tym na zakończenie.
Na dworcu autobusowym w Bielsku pojawił się spory tłum wycieczkowiczów, po drodze jeszcze wsiadały pojedyncze osoby, aby osiągnąć rekordową liczbę 38 uczestników. Na szczęście sprawnie dotarliśmy do Porąbki, gdzie przesiedliśmy się na kolejny autobus, który dowiózł nas do miejsca przeznaczenia, czyli do przysiółka Wielka Puszcza.
Znaleźliśmy się w urokliwym miejscu otoczonym górami i wyruszyliśmy na szlak, który początkowo prowadził drogą asfaltową łączącą Wielką Puszczę z miejscowością Targanice i Andrychowem. Po kilkunastu minutach wyszliśmy na przełęcz Beskid Targanicki. Przed nami pojawiła się rozległa panorama Beskidu Małego z Jawornicą na pierwszym planie i Bliźniakami na horyzoncie, które kiedyś już zdobywaliśmy. Strome podejście w lewo od przełęczy było jedynym w tym dniu, reszta trasy prowadziła już po łagodnie pofalowanym terenie. Po prawej stronie zostawiliśmy Złotą Górkę i szliśmy wygodną, szeroką drogą mając pod nogami szeleszczące liście. Tak doszliśmy do świeżo odnowionej kapliczki Matki Bożej Śnieżnej, która została wybudowana w XVIII wieku. Tam zrobiliśmy krótki odpoczynek i podążyliśmy ku przełęczy Bukowskiej, gdzie napotkaliśmy żółty szlak wiodący z Porąbki przez Snozę, Kiczerę, przełęcz Isepnicką i dolinę Wielkiej Puszczy na Złotą Górkę aż do Targanic i dalej.
Powyżej przełęczy Bukowskiej, po lewej stronie znajduje się chatka studencka „Limba”, którą opiekuje się oddział PTTK w Andrychowie. Jednak poza sezonem, podobnie jak wszystkie chatki jest ona zamknięta. Tak oto doszliśmy do Trzonki (729 m n.p.m.), która była celem naszej wędrówki. Na rozległej szczytowej polanie zrobiliśmy zdjęcia z banerami i poszliśmy dalej, mijając po drodze teren edukacji ekologicznej. Nazwa chatki „Limba” nawiązuje do alei limbowej, która przebiega przez szczyt Bukowskiego Gronia (767 m n.p.m.). Tam też zboczyliśmy ze szlaku zielonego, którym szliśmy aby zobaczyć właśnie tę aleję. Została ona nasadzona na początku ubiegłego wieku przez leśniczych habsburskich, ale w chwili obecnej nie przedstawia się niestety zbyt ciekawie. Pozostało zaledwie kilka okazów tego niepospolitego drzewa.
Po pokonaniu grzbietu Bukowskiego Gronia ponownie doszliśmy do szlaku zielonego, który tym razem zdecydowanie zaczął schodzić w dół. Po lewej stronie zauważyliśmy wygodną ławeczkę, która zapewne została tam umieszczona po to, aby wygodnie móc obserwować przeuroczy widok na ten zakątek Beskidu Małego.
Nadchodził wczesny wieczór, góry układały się amfiteatralnie, poprzedzielane mgłami – istna magia. Niewiele niżej jednak już nic z tego uroku nie zostało. Zanurzyliśmy się w smogu Porąbki i po około 1,5 km dotarliśmy do centrum tej miejscowości. Przeszliśmy przez kładkę na Sole i rozpoczęliśmy oczekiwanie na autobus.
Właściwie rozkładem jazdy nie można się było kierować, bo jak już zostało wspomniane, droga jest w przebudowie. Czekając podziwialiśmy zapadający zmierzch i podświetlony kościół po drugiej stronie rzeki. Trwało to około 50 minut, czyli dość długo, tym większa była radość z przybycia cieplutkiego autobusu. Na zasadzie, im gorzej, tym lepiej (chodzi o komunikację) zakończyła się nasza późnojesienna urokliwa wycieczka.

Teresa Kubik

sporo seniorów wędrowało z nami szlakami Beskidu Małego

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022, seniorzy | Możliwość komentowania Trzonka (Beskid Mały) – wycieczka górska dla seniorów – 15 listopada 2022 r. została wyłączona

Pilsko (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 13 listopada 2022 r.

Niedzielny, listopadowy poranek był bardzo mglisty z przejmującym zimnem, ale uczestnicy wycieczki bielskiego PTT na Pilsko byli przygotowani na takie ewentualności pogodowe.
Tradycyjnie wycieczkę zaczęliśmy od odjazdu z dolnej płyty Dworca PKS w Bielsku-Białej, równo o godzinie 7 i niezbyt długiej jeździe dotarliśmy do Korbielowa – miejsca znanego miłośnikom białego szaleństwa (wyciągi narciarskie, orczyki, wypożyczalnie sprzętu narciarskiego oraz baza gastronomiczno-hotelowa).
Idąc zielonym szlakiem w kierunku Hali Miziowej powoli odsłaniały się nie tylko niesamowite wierzchołki gór takich, jak Babia Góra i Mała Babia Góra, ale również ciepłe, niepowtarzalne listopadowe słoneczko.
Po około godzinie solidnego marszu dotarliśmy do urokliwego miejsca – Hali Miziowej. Jest to rozległa polana na północnym stoku Pilska. Jej wysokość szacowana jest na ok. 1230-1310 m n.p.m. Prowadzono tu kiedyś gospodarkę pasterską, a jej nazwa pochodzi od nazwiska właściciela (Mizia). Znajduje się tu dość duże schronisko z bazą noclegową oraz restauracją. Tuż obok schroniska można zauważyć niewielki budynek, gdzie stacjonują ratownicy GOPR oraz stacja meteorologiczna IMGW. Schronisko to jest najwyżej położonym obiektem tego typu w Beskidzie Żywieckim. Przez Halę Miziowej prowadzi m.in. Główny Szlak Beskidzki.
To tu, po dłuższym odpoczynku i smacznym posiłku, przystąpiliśmy do pamiątkowego, grupowego zdjęcia. Żwawym krokiem ruszyliśmy żółtym szlakiem na szczyt Pilska (1557 m n.p.m.), który w całości leży po stronie słowackiej. Jest on drugim po Babiej Górze co do wysokości szczytem w Beskidzie Żywieckim. Według jednej z teorii nazwa góry pochodzi od nazwiska Piela – dawnego, XVII-wiecznego właściciela Hali Pielsko. Kopuła szczytowa zbudowana z piaskowców magurskich porośnięta jest kosodrzewiną. Północne stoki masywu Pilsko są bardzo popularne wśród narciarzy, a sam szczyt jest miejscem widokowym, z szeroką panoramą na Beskidy Zachodnie i Tatry. Od 1971 roku Pilsko jest objęte rezerwatem przyrody.
Rozległa kopuła szczytowa Pilska podczas złej widoczności jest mylna orientacyjnie. Zimą 1980 roku we mgle zagubiła się na niej grupa uczniów z klasy sportowej w wieku 12-17 lat wraz z trenerem. Troje zmarło z wyczerpania.
Wędrówkę urozmaicał nam dowcipami wspaniały, charyzmatyczny Ślązak, nasz przewodnik Jacek Klistala. Natomiast na właściwym szczycie Pilska opowiedział nam rozległą panoramę i wykonaliśmy wspólne, pamiątkowe zdjęcia wraz ze zdjęciem grupowym.
W niedzielnej wycieczce górskiej na szczyt Pilsko uczestniczyło 26 osób.
Czas nas gonił, więc pod bacznym okiem przewodnika, zaczęliśmy schodzić czerwonym szlakiem na Przełęcz Glinne. Trasa ta była dość błotnista, a zejście strome. Po około pół godziny dotarliśmy na parking przy przejściu granicznym w Korbielowie.
Dla pragnących górskich wędrówek, warto wybrać się w tak urokliwe miejsce, zarówno jesienią, latem, jak i zimą.
Do Bielska-Białej dotarliśmy w ustalonej wcześniej godzinie.

Gabriela Klimek

na szczycie Pilska z widokiem na Tatry

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2022 | Możliwość komentowania Pilsko (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 13 listopada 2022 r. została wyłączona

Hrobacza Łąka (Beskid Mały) – wycieczka górska pt. „Biało-czerwone wędrowanie” – 11 listopada 2022 r.

W dniu 11 listopada, czyli w 104. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, a tym samym w 10. rocznicę „Biało-czerwonego wędrowania” z PTT, postanowiliśmy uczcić to – tak ważne dla nas, Polaków – wydarzenie, wycieczką górską na Hrobaczą Łąkę. Nazwa szczytu pochodzi od polany Hrobacza Łąka. Ze szczytu rozciąga się panorama na górę Żar, Babią Górę, Pilsko, Szczyty Beskidu Śląskiego, a pomiędzy nimi, przy dobrej widoczności, jak nam i dzisiaj towarzyszyła, możemy zauważyć nieśmiało wyłaniające się Tatry Zachodnie i Bielskich.
Pierwsze „Biało-czarowane wędrowanie” z PTT organizował Miłosz Zelek, a było to aż 10 lat temu na Leskowcu. Później wydarzenie gościło kolejno na Klimczoku (2014), Koziej Górze (2015), Szyndzielni (2016), Hrobaczej Łące (2017), Koziej Górze (2018), Leskowcu (2019), Błatniej i nie tylko (2020), bo z powodu pandemii koronawirusa byliśmy „gdzie się dało” oraz ponownie, już wszyscy razem na Błatniej (2021).
W naszej tegorocznej wycieczce od stacji kolejowej w Kozach uczestniczyły: Szkolne Koło PTT przy Szkole Podstawowej nr 3 w Bielsku-Białej, Szkolne Koło PTT „Groniczki” przy Szkole Podstawowej nr 1 w Kozach oraz licznie przybyli członkowie i sympatycy Oddziału. Przy Kapliczce „Pod Panienką” dołączyło SK PTT „Halniaki” z Szkoły Podstawowej nr 2 w Kozach, które było wcześniej zaangażowane w inne okolicznościowe wydarzenia na terenie Kóz. Każdy z nas postarał się aby uatrakcyjnić wycieczkę, mając ze sobą biało-czerwone akcenty oraz flagi Polski. Byli z nami też przewodnicy z Koła Przewodników przy bielskim oddziale PTT: Szymon Baron, Jan Nogaś, Wojciech Pająk i Miłosz Zelek.
O 9:30 wystartowaliśmy z Dworca PKP w Kozach, idąc zielonym szlakiem. Po około godzinie doszliśmy do Kapliczki Matki Boskiej Koziańskiej. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy do kamieniołomu, gdzie Miłosz Zelek opowiedział historię tego miejsca. Kamieniołom w Kozach zlokalizowany jest na wysokości 600 m n.p.m. i powstał w latach 1910-1912, kiedy zaczęto tu wydobywać kruszywo dla celów transportu kolejowego i drogowego. Wyrobisko zostało wyłączone z użytkowania w latach 90. XX wieku. Nieczynny dziś kamieniołom odsłania półki skalne: piaskowców i łupków oraz niewielki, urokliwy staw. Z tego terenu rozciąga się panorama Beskidu Małego, Pogórza Śląskiego oraz doliny Górnej Wisły. Kamieniołom w Kozach to świetne miejsce dla spacerowiczów z dziećmi, pasjonatów turystyki rowerowej oraz miłośników psów – tych małych, jak i tych dużych.
Tutaj zatrzymaliśmy się na dłużej. Tradycyjnie odśpiewaliśmy pieśni legionowe: „My pierwsza brygada”, „Piechota”, „Przybyli ułani pod okienko”, a o 11:11 uroczyście zaintonowaliśmy „Mazurka Dąbrowskiego” – Hymn Polski.
Po odśpiewaniu hymnu przyszedł czas na jeszcze jeden, bardzo ważny punkt programu, a mianowicie oficjalne otwarcie zielonego szlaku na Hrobaczą Łąkę. Historię zielonego szlaku na Hrobaczą Łąkę oraz o tym jak powstawał nowo otwierany szlak opowiedział nam Szymon Baron. Odbyło się to w miejscu, w którym w zeszłym roku zakończyliśmy znakowanie pierwszego fragmentu szlaku. Wstęgę przecinała Agnieszka Handzlik z Urzędu Gminy Kozy – „dobry duch kamieniołomu”, a towarzyszyli jej: Szymon Baron i Jan Nogaś – prezes i wiceprezes Oddziału PTT w Bielsku-Białej oraz Łukasz Król – nowo wybrany prezes Koła PTT w Kozach. Dyplomy za zaangażowanie w wytyczenie i wyznakowanie szlaku dostali Łukasz Król, Paweł Stawiarz i Tomasz Węgrzyn, wszyscy z Koła PTT w Kozach. Dwóch naszych kolegów nie odebrało dyplomów z powodu nieobecności: Tomasz Marek Badur (O/Tarnów) i Norbert Owczarek (O/Bielsko-Biała). Serdecznie dziękujemy za Wasze zaangażowanie!
Nie mogło zabraknąć czasu na pamiątkowe zdjęcie z biało-czerwonymi barwami. Zrobiliśmy je w kamieniołomie.
Ciesząc się z ciepłej i słonecznej pogody, po dość stromym podejściu zielonym szlakiem, dotarliśmy do celu – na podszczytową polanę pod Hrobaczą Łąką. Przy tradycyjnym ognisku z pieczeniem kiełbasek, gawędziliśmy i wspominaliśmy poprzednie „Biało-czerwone wędrowania” z PTT.
Niestety, słońce zaczynało chylić się ku zachodowi, a to był właśnie czas na pożegnanie się z uczestnikami „Biało-czerwonego wędrowania” z PTT. Grupy rozeszły się w różnych kierunkach. W dzisiejszym wydarzeniu wzięło udział 150 osób.
Do zobaczenia za rok na świętowaniu odzyskanej niepodległości podczas „Biało-czerwonego wędrowania” z PTT.

Gabriela Klimek

uczestnicy „Biało-czerwonego wędrowania” w koziańskim kamieniołomie

Zaszufladkowano do kategorii Koło Przewodników, Koło PTT w Kozach, kronika - 2022, SK PTT "Beskidzkie Powsinogi" przy SP3 w Bielsku-Białej, SK PTT "Groniczki" przy SP1 w Kozach, SK PTT "Halniaki" przy SP2 w Kozach | Możliwość komentowania Hrobacza Łąka (Beskid Mały) – wycieczka górska pt. „Biało-czerwone wędrowanie” – 11 listopada 2022 r. została wyłączona