O działalności SK PTT „Włóczykije” z Bestwinki w „Magazynie gminnym”

W najnowszym numerze „Magazynu gminnego” (1 (267)/2025) – informatora Urzędu Gminy Bestiwna na stronach 8-9 ukazał się artykuł Sławomira Dawidka pt. „Szkolne Koło PTT 'Włoczykije’ przy Szkole Podstawowej im. Zbigniewa Pietrzykowskiego w Bestwince – Początki i pierwsze wyprawy” na temat pierwszego roku działalności Szkolnego Koła PTT.
Z „Magazynem gminnym” można zapoznaćsię na stronie internetowej Urzędu Gminy Bestwina.
Zachęcamy do lektury!

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii media, SK PTT "Włóczykije" przy SP w Bestwince | Możliwość komentowania O działalności SK PTT „Włóczykije” z Bestwinki w „Magazynie gminnym” została wyłączona

„Ziemia Sandomierska – tam, gdzie San do Wisły domierza” – prelekcja Macieja Kozika – 4 lutego 2025 r.

We wtorkowy wieczór, jak co tydzień o 18:00, spotkaliśmy się w klubie osiedlowym „Karpatek”, aby spotkać się i wysłuchać kolejnej prelekcji podróżniczej. Tym razem podróż nie była bardzo odległa. Pojechaliśmy, za sprawą Macieja Kozika, w nie tak odległą od naszego miasta, wycieczkę na Ziemię Sandomierską.
Zaczęliśmy ogólnym rytem historycznym tego pięknego, nadwiślańskiego miasta położonego obecnie w województwie świętokrzyskim. To 21-tysięczne miasto królewskie znane jest dzisiaj przede wszystkim z urokliwych i malowniczych plenerów, bardzo popularnego od kilkunastu lat, serialu pt. „Ojciec Mateusz” emitowanego w TVP, gdzie w roli tytułowej zobaczyć można Artura Żmijewskiego. Występują w nim również znani polscy aktorzy: Eryk Lubos, Piotr Polk, Rafał Cieszyński, Michał Piela oraz Kinga Preis.
Oprócz filmu, Sandomierz znany jest z takich ważnych dla Polski postaci, jak Wincenty Kadłubek – autor pierwszej polskiej kroniki, Marcin z Urzędowa – zielarz, lekarz, kapłan i autor najstarszego polskiego zielnika aptekarskiego, czy św. Jacek Odrowąż, pierwszy polski dominikanin i budowniczy klasztorów braci św. Dominika Guzmana, czyli mnichów-kaznodziejów. Sandomierz to także miejsce częstego przebywania polskich królów – zamek wybudował Kazimierz Wielki a Władysław Jagiełło bywał tu częściej niż na Wawelu. Odwiedziliśmy zatem kościół św. Jakuba, królewską katedrę Narodzenia Najświętszej Marii Panny, dom Wincentego Kadłubka, Zamek Królewski, aby następnie przez bramę Opatowską i Ucho Igielne dostać się na rynek Starego Miasta. Tam, oprócz średniowiecznego ratusza i zabytkowej studni miejskiej udaliśmy się do Muzeum Figur Woskowych o wiele mówiącej nazwie „Świat Ojca Mateusza” oraz do położonego tuż obok Muzeum zielarstwa i ziołolecznictwa „Czary na Pary”, aby na koniec zejść do podziemi miasta ukrytych pod rynkiem.
Zwiedzając Ziemię Sandomierską zajrzeliśmy również do słynnych winnic sandomierskich na degustację tutejszych win i serów.
Odwiedziliśmy również perłę renesansu, czyli pałac rodu Sandomierskich wybudowanym we włoskim stylu Palazzo in Fortezza w Baranowie Sandomierskim, gdzie poznaliśmy m.in. historię polskich herbów szlacheckich oraz tradycji flisactwa na Wiśle.
Będąc tam, nie mogliśmy nie pojechać do Ujazdu, aby obejrzeć monstrualną, jak na tamte czasy budowlę magnackiego rodu Ossolińskich herbu Topór – ruiny budynku pałacowo-zamkowego „Krzyżtopór”. W tym miejscu sporo było ducha historii. A więc prelegent przeniósł nas w czasy świetności Rzeczpospolitej Obojga Narodów i husarii, obalając wiele mitów dotyczących tej najlepszej formacji wojskowej na Świecie w XVII wieku.
Na koniec przynieśliśmy się na moment do Opatowa i Jędrzejowa, aby zatoczyć koło i wrócić do Sandomierza dyskutując o jego teraźniejszości, przemyśle, infrastrukturze turystycznej i Sandomierzu jako „produkcie turystycznym”.
Prelekcję śledziło około 30 osób.

Teresa Kubik

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025 | Możliwość komentowania „Ziemia Sandomierska – tam, gdzie San do Wisły domierza” – prelekcja Macieja Kozika – 4 lutego 2025 r. została wyłączona

„X Zimowe Spotkania PTT w Górach Świętokrzyskich” – Wólka Milanowska (Góry Świętokrzyskie) – wycieczka górsko-krajoznawcza – 31 stycznia-2 lutego 2025 r.

X Zimowe Spotkania PTT w Górach Świętokrzyskich, w tym roku odbyły się w Wólce Milanowskiej w dniach 31 stycznia do 2 lutego 2025 r. Nasza 22-osobowa reprezentacja była jedną z najliczniejszych grup na tym spotkaniu.
W piątek wielu z nas jechało w Góry Świętokrzyskie zwiedzając przy okazji Kielce lub odwiedzając Św. Katarzynę, skąd można było wyruszyć na Łysicę (613 m n.p.m.) i pokonać fragment Głównego Szlaku Świętokrzyskiego. Niektórym było mało i wybrali się jeszcze na spacer z Nowej Słupi na Łysą Górę (Święty Krzyż), by zobaczyć przed zmrokiem najsłynnie gołoborze.
Pod wieczór, kiedy już wszyscy dojechaliśmy na miejsce, zjedliśmy wspólną kolację, po czym odbył się wieczór karaoke, a salwom śmiechu nie było końca. Wspólne biesiadowanie zakończyliśmy w miarę wcześnie, ponieważ następny dzień obfitował w ciekawe wycieczki turystyczno-krajoznawcze.
W sobotę po śniadaniu prezes Oddziału PTT w Ostrowcu Świętokrzyskim, Teresa Karbowniczek, omówiła krótko program dnia i udaliśmy się w nieznane. Tego dnia odbyły się dwie wycieczki. Pierwsza trasą krótszą z Wólki Milanowskiej na Święty Krzyż (594 m n.p.m.) ze zwiedzaniem klasztoru, a druga dłuższą trasą, tj. Wólka Milanowska – Stara Słupia – Szczytniak (553 m n.p.m.) – Góra Jeleniowska – Paprocice – Wólka Milanowska.  Niektórzy wydłużyli tę trasę o Kobylą Górę.
Po powrocie do naszego hotelu, chwilkę odpoczęliśmy i już czekał na nas obiad, a później niespodzianka, która wprowadziła nas wszystkich w dobry karnawałowy nastrój. Po kolacji odbyła się zabawa taneczna, a jej mottem przewodnim były „szalone lata 20-te”. Wszyscy byliśmy cudowanie przebrani i bawiliśmy się bardzo, bardzo długo.
W niedzielę, ostatni dzień spotkania, odbyła się kolejna wycieczka. Po śniadaniu zwiedziliśmy Park Legend i Muzeum Starożytnego Hutnictwa. Warte polecenia wszystkim, którzy tam jeszcze nie byli. Oba miejsca ciekawe, a w jednym z nich emocje gwarantowane!
Po powrocie zjedliśmy pyszny obiad, po którym odbyło się, niestety, pożegnanie z uczestnikami X Zimowych Spotkań PTT w Górach Świętokrzyskich. Serdecznie dziękujemy Oddziałowi PTT w Ostrowcu Świętokrzyskim za zaproszenie i do zobaczenia za rok!

Przemo Waga

reprezentacja naszego Oddziału na X Zimowych Spotkaniach PTT w Górach Świętokrzyskich

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025 | Możliwość komentowania „X Zimowe Spotkania PTT w Górach Świętokrzyskich” – Wólka Milanowska (Góry Świętokrzyskie) – wycieczka górsko-krajoznawcza – 31 stycznia-2 lutego 2025 r. została wyłączona

Dolina Będkowska (Jura Krakowsko-Częstochowska) – wycieczka piesza dla młodzieży – 1 lutego 2025 r.

1 lutego 2025 r. Szkolne Koło PTT „Pionowy Świat” z V LO odwiedziło Dolinę Będkowską, klasyk Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Tym razem odwiedzamy Jurę trekkingowo i w zimowej odsłonie. Spoglądaliśmy na piękną skałę „Sokolicy”, wybijającej się „Iglicy” oraz szukaliśmy dróg na… „Dupie słonia”.

SK

w Dolinie Będkowskiej

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025, SK PTT "Pionowy Świat" im. Piotra Morawskiego przy V LO w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Dolina Będkowska (Jura Krakowsko-Częstochowska) – wycieczka piesza dla młodzieży – 1 lutego 2025 r. została wyłączona

„Teneryfa – kraina wulkanów” – prelekcja Jacka Zachary – 28 stycznia 2025 r.

Zgodnie z legendą, stąpając po Teneryfie spaceruje się po pozostałościach Atlantydy. Historyczne zapisy mówią o tym, że gdy w roku 1402 Hiszpanie odkryli wyspę, zastali na niej mieszkańców o jasnej cerze, jasnych włosach i niebieskich oczach. Nazywali ich Guancze. Pod koniec wieku XV cała wyspa była już podbita.
Wyspa oferuje mnóstwo możliwości i aktywności, a przy tym jest niezwykle różnorodna i interesująca. Często nazywana jest “Ziemią w pigułce”, ponieważ w tym samym czasie w różnych jej miejscach mogą panować skrajnie odmienne, przypominające cztery pory roku warunki atmosferyczne. Sceneria może zmieniać się od skrajnie suchej i pustynnej do wilgotnej, wręcz mokrej z gęstą roślinnością. Wyspa jest jednocześnie na tyle mała, że można wszystkie strefy odwiedzić w ciągu jednego dnia. Ale warto każde podelektować.
Gdyby nie było wulkanu Teide, Teneryfa nie miała by takiej różnorodności. Widać go z każdej części wyspy. Jest osią świata dla miejscowych i turystów. Da się go objechać dookoła w ciągu jednego dnia. Ten dach Atlantyku góruje całą wyspą. Wyspa w tym kształcie powstała dzięki niemu. Jego aktywności i aktywności wcześniejszych wulkanów – Anaga, Teno, Cañadas i Roque. Teide jest głównym źródłem i przyczyną rozmaitości klimatycznej na wyspie, bo wysoki na 3718 metrów wulkan tworzy ogromną barierę dla chmur. Zawieszone zdecydowanie niżej obłoki nie są w stanie przedostać się z północnej na południową stronę wyspy. Zbierają się więc i kumulują po północnej stronie wulkanu i opierając się o jego stożek tworzą często grubą i rozległą warstwę. W wilgotnej części wyspy znajduje się jeden z najciekawszych fenomenów przyrodniczych wyspy Parque Rural de Anaga czyli Park Wiejski Anaga. Występują tam przepiękne lasy wawrzynowe z milionami poskręcanych w fantastyczne esyfloresy drzewami. Wygląda to jak niska dżungla. Jeden ze szlaków nazywa się Tajemniczym Lasem, bo w istocie takim jest, szczególnie wtedy gdy go pokrywają chmury. Ale od czasu do czasu można z punktu widokowego zabaczyć urozmaicone w swoej rzeźnie bardzo strome stoki licznych grzbiecików, które chowają się w oceanie. Anaga to przyrodniczy i krajobrazowy raj. Nie ma takiego miejsca na wyspie, które przebiłoby swoim pięknem właśnie Anagę. O ile ktoś lubi przyrodę. Pozbawiona tłumów, cudowna kraina z dziką naturą.
Tam, gdzie działał miliony lat temu wulkan Teno powstały potężne i przepiękne klify Los Gigantes, czyli Giganty. Można się w nie dostać z serpentyniastej drogi, która przecina ją od północnego wschodu, ale zobaczyć z bliska od strony morza. Ten ostatni wariant jest godny polecenia, bo oprócz możliwości podziwiania stromych i pięknych pionowych ścian, można również pomachać do blisko przepływających delfinów.
Jednym z najbardziej urokliwych miejsc w środku gór Teno jest niewątpliwie Wąwóz Masca, ale trzeba mieć szczęście, żeby dostać pozwolenie na jego zwiedzanie. Jak się nie ma to jego fragmenty można podziać z góry z wioski o tej samej nazwie. Najpiękniejszą jej częścią jest ta zaraz przy bramce wejściowej do wąwozu. Usytuowana jest na wąskim i ostrym grzbieciku. Dostanie się i wydostanie jest wymagające, bo w większości trzeba się poruszać się stromymi i krętymi drogami górskimi. Ale warto tam być, bo co chwile są przepiękne punkty widokowe.
Żeby wyjść na Teide trzeba się przygotować fizycznie, a przede wszystkim dobrze zaaklimatyzować. Do tego celu najlepiej służy szczyt Guadajara. Ma ponad 2700, a idzie się do niego iście księżycowym krajobrazem kaldery Cañadas. A na samym szczycie jest przepiękny widok na kalderę mocno posiekaną pasmami zastygłej lawy wylewającej się niegdyś z wielu pomniejszych miejsc erupcji. Ale i tak najatrakcyjniejszy widok jest na Teidę, której majestatyczne południowe stoki można zobaczyć z tego szczytu, niby na wyciągnięcie ręki, ale trzeba zejść po stromiźnie, no i wejść po jeszcze stromszym stoku.
Najwyższy szczyt Atlantyku jest położony na terenie Parku Narodowego Teide. Żeby się tam dostać trzeba mieć bilet, bo wejście jest rygorystycznie limitowane. Jak się nie ma wejściówki to trzeba iść na szczyt w nocy. To niby przeszkoda, ale nagrodą jest to, że można podziwiać wschód słońca, a poniżej mieć ocean pokryty chmurami. Wygląda to jakby się leciało samolotem.
Południowa cześć wyspy słynie z pięknych jasnych plaż. Natomiast na północy palże są czarne, bo powstały z kamieni wulkanicznych, które się pokruszyły i stworzyły specyficzny kolor piasku.
W północnej części znajduje się szereg małych miasteczek kolonialnych, gdy od końca XV wieku Hiszpanie zagościli się na dobre. Najstarsze budynki pochodzą z wieku XVI, ale większość tych najpiękniejszych z wieków późniejszych. Przytulne i urokliwe kolonialne miasteczka: Garachico, La Orotava, należą do najciekawszych. Są one usytuowane albo nad samym oceanem, albo powyżej. Ze stromych, ale niezbyt wysokich klifów świetnie widać gigantyczne, wielometrowe fale, które z ogromnym hukiem rozbijają się o skaliste brzegi wyspy. wielu twierdzi, że La Orotava jest najpiękniejszym miastem na Teneryfie. Można się z tym zgadzać lub nie, ale zdecydowanie jest ona wspaniałym przykładem zabudowy kolonialnej, a w wybrane święta, gdy mieszkańcy dodatkowo stroją miasto, potrafi naprawdę zachwycić. Na pewno jest to miejsce warte odwiedzenia i poświęcenia mu odrobiny czasu.
Na północno-wschodniej części wyspy usytuowane są dwie stolice Teneryfy. Pierwsza stolica, a jednocześnie miasto wpisane na listę dziedzictwa UNESCO to San Cristóbal de La Laguna. Piękna, kolonialna starówka zachowała tu swój oryginalny XVI wieczny układ i w zasadzie nie zmieniła się od czasów gdy powstała. Od chwili założenia San Cristobal stanowiło główny punkt wypadowy do dalszego podboju wyspy. Szybko stało się centralnym miejscem skupiającym najważniejsze instytucje.
O ile Laguna znajduje się dużo powyżej oceanu, to obecna wyspy Santa Cruz de Tenerife już nad samym. Jak to stolica mam szereg nowoczesnych budynków i dzielnic, ale znajdziemy tam również sporo starych zaułków i budynków. Santa Cruz de Tenerife jest największym na Teneryfie i drugim co do wielkości (po Las Palmas na Gran Canarii) miastem archipelagu wysp Kanaryjskich. Wspólnie z Las Palmas pełni rolę stolicy lokalnej autonomii. Obecnie w Santa Cruz de Tenerife mieszka ponad 220 tys. ludzi.
A jak ktoś jest spragniony piaszczystej żółtej plaży to może się udać na Playa de las Teresitas, powstałej z piasku pochodzącego z Sahary.
O tym wszystkim w klubie osiedlowym „Karpatek” opowiadał we wtorkowe popołudnie Jacek Zachara, a jego opowieściom przysłuchiwało się około 50 osób.

TK

na chwilę przed rozpoczęciem prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025 | Możliwość komentowania „Teneryfa – kraina wulkanów” – prelekcja Jacka Zachary – 28 stycznia 2025 r. została wyłączona

Karpacki Finał WOŚP na Hali Lipowskiej – 25-26 stycznia 2025 r.

Zaczęło się niewinnie. Dawno temu, podczas marszu narciarskiego z Hali Miziowej na Halę Lipowską, w kartonowej skarbonce mieliśmy zaledwie 540,66 zł. Wtedy jeszcze nie organizowaliśmy aukcji w schronisku… Dziś, po 16 latach, nasze górskie finały stały się piękną tradycją.
W całe przedsięwzięcie zaangażowało się wiele osób z Oddziału PTT w Bielsku-Białej, gospodarze i pracownicy Schroniska na Hali Lipowskiej i Hali Rysianka, a przede wszystkim ludzie o wielkich sercach. Wielu z nich specjalnie z tej okazji wyruszyło w góry, by dorzucić swoją cegiełkę do puszki. Efekt? Prawie 13.000 zł zebranych w schroniskach, na szlakach oraz w internetowych e-skarbonkach!
Nie brakowało wzruszających i zabawnych momentów. O wyjątkowej atmosferze może świadczyć choćby fakt, że do puszki trafił datek za… rozplątanie kołtuna włóczki. W skomplikowany proces zaangażowała się (z sukcesem!) cała, wypełniona po brzegi, jadalnia turystów! Jak co roku, hitem licytacji były misternie zdobione wyroby z piernika – ogromne podziękowania dla Krainy Pierników-Ciasteczka za ich przygotowanie! Nie mniej popularne okazały się kalendarze Sebastiana, książki, obrazki, gry, puzzle i kubki – wszystko rozchodziło się jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki”. Nawet drobniejsze przedmioty cieszyły się dużym powodzeniem.
W sobotnie popołudnie do naszej kilkuosobowej ekipy dołączyła dzielna grupa wracająca z oddziałowej wycieczki na Romankę. Towarzyszyli nam aż do północy wspierając zbiórkę i licytacje. Na Rysiance kwestowała Grażynka, a na Lipowskiej – Szymon i Piotr z przyjaciółmi, którzy z pełnym zaangażowaniem licytowali ostatnie gadżety. Rekord? Serduszko piernikowe sprzedane za 1200 zł!
Nasze coroczne kwesty są kontynuacją Karpackich Finałów WOŚP, zainicjowanych przed laty przez Kubę Terakowskiego. Cieszymy się, że możemy być częścią tej pięknej inicjatywy i nie możemy się doczekać kolejnego finału – bo w górach, w dobrym Towarzystwie, serca biją najmocniej!

W tym roku w ramach Karpackiego Finału WOŚP na Hali Lipowskiej udało nam się zebrać do puszek: 9.996,20 PLN, 250 CZK i 24,35 EUR, co po przeliczeniu na złotówki według kursu NBP z 24.01.2025 r. daje 10.140,64 PLN. Dodatkowo, za pomocą eSkarbonki zebraliśmy 2.753,00 zł. Tegoroczny wynik Karpackiego Finału WOŚP na Hali Lipowskiej to łącznie 12.893,64 zł. Dziękujemy!!!

PH

grupa bielskiego oddziału PTT podczas sobotnich licytacji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025 | Możliwość komentowania Karpacki Finał WOŚP na Hali Lipowskiej – 25-26 stycznia 2025 r. została wyłączona

Romanka (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 25 stycznia 2025 r.

25 stycznia 2025 r. wybraliśmy się w Beskid Żywiecki a celem było wieczorne wyjście na Romankę (1366 m n.p.m.).
Termin i miejsce wycieczki to nie przypadek, bowiem uczestnicy wyprawy wspomagali wolontariuszy WOŚP z Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Bielsku-Białej w transporcie fantów, niespodzianek i gadżetów na licytację w ramach 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który po raz 15. pod szyldem Karpackiego Finału WOŚP odbywał się w schronisku na Hali Lipowskiej.
Wyruszyliśmy przed południem ze Złatnej Huty. Pogoda była cudowna. Na Hali Rysiance podziwialiśmy między innymi panoramę Tatr, a widoki ciągnęły się aż po Wielki Rozsutec. Niebieskie niebo, piękne panoramy i wesoła atmosfera – czego chcieć więcej?
W schronisku na Hali Lipowskiej zostawiliśmy „dary” na licytacje i po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w stronę Romanki. Na Hali Pawlusiej podziwialiśmy zachodzące słońce. Było PIĘKNIE. Na szczycie Romanki zrobiliśmy obowiązkowe fotografie z banerami i już po zmroku, z czołówkami wróciliśmy do ciepłego schroniska na Hali Lipowskiej. Przebywanie w schronisku podczas kwestowania WOŚP było dla nas wyjątkowym doświadczeniem. Za oknem góry pokryte śniegiem a w środku przyjazna, wesoła atmosfera, pełna sympatii i uśmiechów. Turyści chętnie podchodzili do „puszki”, by wesprzeć tą szlachetną inicjatywę.
W Bielsku-Białej byliśmy około północy – zmęczeni, lecz pełni pozytywnej energii.

Patrycja i Wojtek

nasza grupa na Romance

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025 | Możliwość komentowania Romanka (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 25 stycznia 2025 r. została wyłączona

Kozia Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla młodzieży – 25 stycznia 2025 r.

W dniu 25 stycznia 2025 r. wybraliśmy na wycieczkę na Kozią Górę. Pomimo dodatniej temperatury, zostało jeszcze troch lodu. Raczki przydały się, a kto zapomniał, ten gapa.
Na zakończenie naszej wędrówki, w celu ukulturalnienia się, wybraliśmy się do Fałatówki. Niestety, przez nasze zagadanie, zapomnieliśmy zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Wypad można zaliczyć do udanych!

Mateusz Kohut

na szczycie Koziej Góry

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025, SK PTT "Pionowy Świat" im. Wandy Rutkiewicz przy VIII LO w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Kozia Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla młodzieży – 25 stycznia 2025 r. została wyłączona

Luboń Wielki (Beskid Wyspowy) – wycieczka górska dla młodzieży z cyklu „Zamiast klawiatury nasze piękne góry” – 25 stycznia 2025 r.

Za nami trzydziesty wyjazd z podopiecznymi Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia w ramach cyklu wycieczek „Zamiast klawiatury nasze piękne góry”. Młodzież z placówek w Kętach i Żywcu wędrowała Małym Szlakiem Beskidzkim na odcinku od Lubonia Wielkiego do Mszany Dolnej. Oddział PTT w Bielsku-Białej jest partnerem tego przedsięwzięcia, wspomagając młodych turystów przewodnicko i organizacyjnie. Zachęcamy do zapoznania się z relacjami z obu dni tej wycieczki:

25 stycznia 2025 r. w ramach projektu „Zamiast klawiatury nasze piękne góry” przeszliśmy odcinek Małego Szlaku Beskidzkiego i weszliśmy na Luboń Wielki (Beskid Wyspowy).
O godzinie 7:00 wyjechała młodzież z Kęt, następnie dosiadły się osoby w Bielsku-Białej, a godzinie 7:40 ruszyliśmy z Żywca do Rabki. Trasa górska rozpoczęła się w Rabce-Zaryte, skąd przez Perć Borkowskiego weszliśmy na Luboń Wielki (1022 m). Podejście na szczyt było dosyć trudne, ale wszyscy dali radę.
Po dłuższej przerwie w schronisku i „doładowaniu akumulatorów” ruszyliśmy przez Przełęcz Glinne i Złote Wierchy do Mszany Dolnej, gdzie czekał na nas bus.
Podczas wędrówki trafiliśmy na wodę, błoto, lód oraz śnieg – wszyscy poradzili sobie bez problemu. Jedni ślizgali się i przewracali przez przypadek, inni celowo. Pogoda jak zawsze nam dopisała, podziwialiśmy piękne widoki i krajobrazy, a także zauważyliśmy, że niektóre drzewa oraz rośliny budzą się do życia wypuszczając pąki.
Wszyscy miło spędzili czas oraz dopisali do swojego licznika na MSB kolejny odcinek.

Dawid z Żywca

przy kropce na początku/końcu Małego Szlaku Beskidzkiego

Zaszufladkowano do kategorii Fundacja "Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia", kronika - 2025 | Możliwość komentowania Luboń Wielki (Beskid Wyspowy) – wycieczka górska dla młodzieży z cyklu „Zamiast klawiatury nasze piękne góry” – 25 stycznia 2025 r. została wyłączona

Szkolne Koło PTT „Pionowy Świat” z V LO na ściance wspinaczkowej – 24 stycznia 2025 r.

24 stycznia 2025 r. sekcja wspinaczkowa „Wpinka” ze Szkolnego Koła PTT „Pionowy Świat” przy V LO w Bielsku-Białej po raz kolejny wybrała się na ściankę wpisnaczkową. Przygotowania do sezonu wiosennego idą pełną parą, lecz zima nie daje nam zbyt wielkiej szansy, więc spieszymy się. To był kolejny udany trening na Baldpolu!

SK

w trakcie treninku na Baldpolu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2025, SK PTT "Pionowy Świat" im. Piotra Morawskiego przy V LO w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Szkolne Koło PTT „Pionowy Świat” z V LO na ściance wspinaczkowej – 24 stycznia 2025 r. została wyłączona