Cyberniok (Beskid Śląski) – wycieczka górska z cyklu „Góry po pracy” – 29 października 2025 r.

Góry po pracy po raz czternasty, tym razem inauguracja z przestawionymi zegarkami na czas zimowy. Wyruszyło nas siedmiu wspaniałych i co najważniejsze tylu samo wróciło mimo haloweenowych klimatów na szlaku.
Start z parkingu pod Dębowcem, podążamy leśnym szerokim traktem bezszlakowo na przełęcz Kołowrót. Po parunastu minutach od startu trzeba odpalić źródła światła gdy zapadający mrok jest potęgowany przez wysoki las bukowy.
W miarę sprawnie przechodzimy łącznikiem do czerwonego szlaku zejściowego z Szyndzielni, aby na przełęczy Dylówki przejść na drogę leśną przez Mokry Groń, którą docieramy na nasz cel wędrówki – Cyberniok. Z punktu widokowego rozpościera się piękna panorama Bielska-Białej a chwila przerwy miała wybitnie gastronomiczny charakter. Czyste niebo ułatwia podziwianie konstelacji a złotawy Księżyc w pierwszej kwadrze znakomicie kontrastuje z czernią górskich wzniesień.
Na trasie robimy sobie kilkukrotnie teatr cieni gdzie rzucane obrazy na leśną ścianę tworzą klimat z dreszczykiem. Jednak nikt z nas się nie trwoży, nie lęka a nawet nie nuci „Nie booooję się, gdy ciemnooooo jest, Łukasz przewodnik prowadzii mnieeee”.
Dębowiec wita nas a właściwie nie wita w ogóle, bo jest zamknięty na głucho. Ostatnia sesja fotek na nocne Bielsko i schodzimy do punktu wyjścia.
Dziękujemy Łukaszowi Kusiowi za pomysł i realizację tej ciekawej trasy, w sam raz na środę po pracy, w pół do weekendu!

Paweł Bartoszek

uczestnicy kolejnej wycieczki z cyklu „Góry po pracy”

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2025. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.