„Czarnogóra i Kosowo” – prelekcja Tomasza Kudłacza – 9 stycznia 2018 r.

Po raz kolejny zagościły w naszym lokalu przepiękne bałkańskie krajobrazy. Za sprawę zdjęć oraz filmu Ani i Tomka na prawie 2 godziny przenieśliśmy się do Czarnogóry, Kosowa, Albanii i Serbii. Tomek z dużą dawką humoru przedstawił nam relację z dwutygodniowego, jesiennego (wrzesień) pobytu na Bałkanach. Dzięki samochodowi terenowemu nasi bohaterowie sprawnie poruszali się po drogach i bezdrożach odwiedzanych terenów. Plan wyjazdu był opracowany wielowariantowo i w zależności od atrakcji ofiarowanych przez wybrany rejon oraz pogody, był korygowany na miejscu. Wędrówkom nie towarzyszył pospiech, dzięki temu mogliśmy obejrzeć piękne zdjęcia miejsc i sytuacji, w których warto było się na dłużej zatrzymać. Wędrówka zaczęła się od zdobywania szczytów w Górach Komovi. Są to góry piękne i wysokie, z kilkoma szczytami powyżej 2400 m n.p.m. Z tej części prelekcji najbardziej utkwiła w mojej pamięci przygoda z małym psiakiem, który postanowił towarzyszyć Ani i Tomkowi w zdobywaniu skalnych szczytów. Jednak w pewnym momencie wielkość progów skalnych przekraczała jego możliwości wspinaczkowe i ostatni odcinek pokonał na rękach Tomka. Chętnie też skorzystał z turystycznego poczęstunku, a zwłaszcza wody.
Z uwagi na deszczowe prognozy dla rejonu Gór Przeklętych zapadła decyzja o udaniu się na czarnogórskie wybrzeże nad Adriatykiem. Ale naszym bohaterom nie bardzo spodobał się zgiełk i komercjalizacja nadmorskich miejscowości oraz plaż. Na miejsce zakwaterowania wybrali zabytkową miejscowość Stary Bar, skąd wyruszyli na penetrację masywu Rumija, oddzielającego Jezioro Szkoderskie od Adriatyku. Bardzo ciekawym i atrakcyjnym przerywnikiem tej „górskiej” eskapady była kajakowa wycieczka po rozlewiskach Rijeki Crnojevica, jednego z dopływów Jeziora Szkoderskiego. Jak wiadomo nad Jeziorem Szkoderskim można spotkać blisko 280 gatunków ptaków, czyli około połowy wszystkich gatunków występujących w Europie. Więc i my mogliśmy zobaczyć na zdjęciach i filmie kilka ptasich portretów.
Kolejnym punktem wyprawy było zdobycie najwyższego szczytu Kosowa, Djeravicy, położonego w Górach Przeklętych (Prokletije). W Górach Przeklętych (już od strony czarnogórskiej) Ania i Tomek spędzili kilka dni. Jeden dzień poświęcili na zdobycie Złej Kolaty, najwyższego szczytu Czarnogóry, a następne na wędrówki innymi szlakami. Zdjęcia z wędrówek pozwoliły nam uzmysłowić sobie, jak piękne i zachwycające są Góry Przeklęte. O tej porze roku turystów prawie nie było, ale w trawie wygrzewały się żmije nosorogie, jedne z najbardziej jadowitych w Europie. Na szczęście udało się je odpowiednio wcześnie zauważyć i zobaczyliśmy dwa osobniki na zdjęciach. W drodze powrotnej do kraju odwiedziliśmy jeszcze kilka monastyrów w Serbii.
Myślę, ze nikt z ponad 30 widzów nie żałował przyjścia na dzisiejszą prelekcję.

AZ
.

uczestnicy prelekcji przed rozpoczęciem spotkania

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2018. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.