„Everest – mity, prawda, ciekawostki” – prelekcja Moniki Witkowskiej – 21 czerwca 2016 r.

W Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej odbyła się prelekcja Moniki Witkowskiej pt. „Everest – mity, prawda, ciekawostki”. Kto nie był na tej prelekcji, kto nie poznał Pani Moniki osobiście, ten – myślę – stracił wiele. Było to bowiem spotkanie z dziennikarką pełną różnych pasji (wśród nich: podróże, wysokie góry i morskie żeglarstwo), która odwiedziła ponad 180 krajów świata na wszystkich kontynentach, która ma już w komplecie wejścia na wszystkie szczyty zaliczane do Korony Ziemi.
Na najwyższy szczyt Ziemi Monika Witkowska weszła 23 maja 2013 roku, a więc dokładnie 60 lat po tym, jak został on po raz pierwszy zdobyty w dniu 29 maja 1953 roku. O Mount Evereście znajdującym się w Himalajach Wysokich (Centralnych) na granicy Nepalu i Tybetu wiele powiedziano i też napisano przy przeróżnych okazjach (również w kronice PTT). Temat dzisiejszej prelekcji o Evereście kolejny już raz zainteresował licznych sympatyków spotkań z ludźmi gór i z podróżnikami.
Na dzisiejszym spotkaniu pełne dwie godziny wsłuchiwaliśmy się z zainteresowaniem w opowieść wyjątkową, bo „z pierwszej ręki”, pełną ciekawostek i osobistych przeżyć. Dowiedzieliśmy się, jaki faktycznie jest współczesny Everest, co w nim jest tak bardzo przyciągającego oprócz tego, że jest wśród wszystkich gór najwyższy! Pani Monika potwierdziła, że łatwy to on nie jest, że do jego zdobycia potrzebne są: tlen, „okno pogodowe”, dobra aklimatyzacja, szczęście i wiele, wiele innych przeróżnych czynników.
Wsłuchiwaliśmy się więc w tę ciekawą i żywą opowieść o wielkiej podróży życia od Katmandu poprzez szczyt Everestu i na szczęście z powrotem do Katmandu, od pracochłonnych i niełatwych przygotowań aż do szczęśliwego powrotu po dwóch miesiącach do cywilizacji.
Wpatrywaliśmy się w zdjęcia bajecznie kolorowe, a te zrobione w śniegach, lodach i w skałach były już całkiem inne. Wszystkie one były tak interesujące, że zapierało nam dech, a na sali wśród nas panowała całkowita, jakby himalajska cisza… Wymienię kilka z nich, które przedstawiały: słynną Przełęcz Południową z obozem IV, gdzie jest rozwidlenie dróg na Everest i Lhotse, wschód słońca po ośmiu godzinach ataku szczytowego z widokiem na olbrzym Makalu, przejście słynnym Uskokiem Hillary’ego, Pani Monika na szczycie Everestu w przepięknej pogodzie z polską flagą i „morzem gór”, niebezpieczne przejście przez Icefall wśród potężnych seraków, który w ciągu miesiąca zdążył zmienić się nie do poznania… Starannie dobrane zdjęcia i świetny komentarz do nich pozwoliły nam chociaż w ten sposób przenieść się w dalekie, a może i w obecnych czasach nie tak dalekie Himalaje, najpierw do bazy, później do kolejnych obozów i wreszcie na szczyt. „(…) jak mi Góra pozwoli to wejdę. Boże, żeby się udało!” – napisała Monika Witkowska w swojej książce o Evereście na str. 248. Później jeszcze dodała: „Nie wejdę? Trudno. I tak samo dotarcie tutaj mogę uznać za swój sukces. Ale powalczyć trzeba!”.
Udało się! Gratulujemy!
Teraz kolejne górskie marzenia Pani Moniki oprócz wielu, wielu innych powiększyły się o czwartą górę Ziemi, sąsiadkę Everestu, czyli Lhotse, której też wiele razy przypatrywaliśmy się podczas dzisiejszej prezentacji zdjęć.
Tym sposobem zapomnieliśmy, że „nasi” akurat w połowie naszej prelekcji rozpoczynali ważny mecz z reprezentacją Ukrainy w piłce nożnej na ME we Francji. Co tam mecz?! Nam, sympatykom wypraw i górskich przygód wystarczy „tylko” wynik, oczywiście dobry dla Polski wynik – tak pomyślał pewnie niejeden z nas korzystając akurat dzisiaj i akurat w czasie meczu z zaproszenia Książnicy Beskidzkiej, Bielskiego Klubu Alpinistycznego i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Oddział w Bielsku-Białej.
Po prelekcji można było jeszcze spokojnie porozmawiać z Panią Moniką, zakupić jej książki, uzyskać cenne autografy z dedykacją itd. Wśród książek była też ta ostatnia, najbardziej aktualna i pasująca do dzisiejszego spotkania: „Everest. Góra Gór”. Dzięki tej książce można będzie przeżyć prelekcję jeszcze raz, a może jeszcze nie raz …
Była to już ostatnia prelekcja przed przerwą wakacyjno-urlopową, którą zorganizował Jan Weigel w ramach cyklu spotkań „Wspaniały świat gór wysokich”. Pięknie dziękujemy!

CS
.

Monika Witkowska w trakcie prelekcji

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2016. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.