Hala Lipowska (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska i narciarska pt. „XIII Karpacki Finał WOŚP” – 14-15 stycznia 2017 r.

wospJuż piąty rok z rzędu wolontariusze z naszego oddziału organizują Karpacki Finał WOŚP na Hali Lipowskiej. W tym roku odbył się on pod hasłem „ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom”.
Choć nie było w tym roku z nami Piotrka, który najdłużej z nas kwestuje na Lipowskiej, staraliśmy się godnie wypełnić nasze zadanie. Doktorek jak co roku pełnił funkcję krakowskiego łącznika organizując także transport gadżetów do schroniska (tu oczywiście, podziękowania także dla Kuby), Szymek jak co roku zdzierał gardło prowadząc licytacje, a Mirek był niezastąpionym kwestorem w drugi dzień, włączając tradycyjnie w zbiórkę gości schroniska na Rysiance…
Ale od początku… XIII Karpacki Finał WOŚP to nie tylko kwesta i licytacje w schronisku, ale jak zawsze ciekawa wycieczka. W tym roku, w doskonałych warunkach śniegowych, a równocześnie na przetartym szlaku, ruszyliśmy za czarnymi znakami ze Złatnej Huty w stronę schroniska PTTK na Rysiance. Wśród nas byli zarówno piesi turyści, jak i skiturowcy, bo przecież to od „Marszów na turach” zaczęła się przygoda WOŚP na Hali Lipowskiej. Była z nami też czwórka dzieciaków, w których planach był długi, niedzielny zjazd na plastikowych sankach prosto do Złatnej Huty.
Przy schronisku na Rysiance spotkaliśmy znajomą grupę skiturowców (w której byli i członkowie naszego oddziału), przybyłych tu od drugiej strony z Żabnicy. Byli oni pierwszymi turystami zasilającymi nasze puszki.
Po dotarciu do schroniska PTTK na Hali Lipowskiej otworzyliśmy orkiestrowy sklepik, a o godz. 18-tej rozpoczęliśmy orkiestrowe licytacje. I choć poszczególne przedmioty nie uzyskiwały tak spektakularnych wyników jak w poprzednich latach, niemal wszyscy goście schroniska wyciągali ostatnie złotówki, by zasilić orkiestrowe skarbonki. Szczególne słowa uznanie kierujemy w tym miejscu w stronę wszystkich, którzy przekazali dodatkowe przedmioty na licytację oraz pewnej pary, która na potrzeby uzupełnienia środków do licytacji robiła szybki przelew środków… Wielkie, wielkie dzięki!!!
W niedzielę po śniadaniu, inaczej niż we wcześniejszych latach, nie ruszyliśmy od razu na szlak, lecz niemal do pory obiadowej kwestowaliśmy w schronisku. Następnie udaliśmy się w stronę schroniska na Rysiance, gdzie do orkiestrowych puszek trafiły kolejne pieniążki, a naszą wycieczkę zakończyliśmy po długim zjeździe na sankach w Złatnej Hucie, do której zeszliśmy czarnym szlakiem, a więc tym samym, którym wędrowaliśmy w górę.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wzięli wraz z nami udział w XIII Karpackim Finale WOŚP, a szczególne podziękowania kierujemy w stronę załogi schroniska PTTK na Hali Lipowskiej, o której życzliwości i hojnym wsparciu mogliśmy się po raz kolejny przekonać.

W tym roku w ramach XIII Karpackiego Finału WOŚP udało nam się zebrać 2424,53 zł, co jest nowym rekordem naszego kwestowania na Hali Lipowskiej. Dziękujemy!!!

SB
.

nasza grupa na szlaku :)

nasza grupa na szlaku 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2017. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.