Po zakończeniu XIII Zjazdu Delegatów PTT zdecydowaliśmy się na szybkie wyjście na Nosal. Miało iść nas więcej, ale skończyło się na naszej czwórce. Trochę padało, ale z uśmiechami na twarzach ruszyliśmy spod siedziby TPN i w niecałe pół godziny znaleźliśmy się na szczycie. Tam zrobiliśmy zdjęcie z banerem, popodziwialiśmy brak widoków i w kolejne pół godziny byliśmy już przy rondzie w Bystrem.
W ten sposób zakończyliśmy nasz trzydniowy pobyt pod Tatrami.
Wojtek Kuś

najwytrwalsi na Nosalu