Stożek Wielki (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 25 sierpnia 2012 r.

Celem naszej kolejnej wycieczki był Stożek Wielki. W ostatnią sobotę wakacji bladym świtem spotkaliśmy się na dworcu PKS w Bielsku, by busem pojechać na Przełęcz Kubalonkę. Tam wraz z resztą grupy, która dotarła samochodem, ruszyliśmy na szlak.
Mimo niepewnej pogody i porannego chłodu, humory nam dopisywały. Ruszyliśmy przez Kiczory w stronę Stożka. Nasza przewodniczka od czasu do czasu zatrzymywała się, żeby opowiedzieć nam ciekawostki o okolicy, w której się znaleźliśmy.  Nie obyło się na koniec bez konkursu z wiedzy, którą zdobyliśmy po drodze.
Po dwóch godzinach wędrówki czerwonym szlakiem dotarliśmy do schroniska PTTK na Stożku. Zachęcona opowieściami koleżanek skusiłam się na specjał „stożkowego” schroniska – zapiekankę. Było warto!
Po godzinnym odpoczynku ruszyliśmy dalej przez Cieślar w stronę Soszowa Wielkiego. Po drodze oglądaliśmy piękne panoramy. Kilka razy wydawało się, że już za chwilę lunie, ale zawsze kończyło się na kilku kroplach deszczu. W schronisku pod Soszowem zrobiliśmy drugą przerwę, tym razem herbaciano-kawową.
W dalszą drogę udaliśmy się czerwonym szlakiem na Przełęcz Beskidek, skąd odbiliśmy czarnym szlakiem w stronę Wisły Jawornika. Tam już czekał na nas bus, którym wróciliśmy do Bielska.

Ewa H.
.

nasza ekipa przed schroniskiem na Stożku

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Stożek Wielki (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 25 sierpnia 2012 r. została wyłączona

Witamy w naszym Oddziale!

Informujemy, że w dniu 24 sierpnia 2012 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpiła Oliwia Kojder.

Serdecznie witamy w naszym gronie!

Oliwia, która jest córką Darka Kojdera, znanego chyba wszystkim uczestnikom naszych wycieczek oddziałowych, w dniu dzisiejszym obchodzi ósme urodziny. Z tej okazji życzymy jej spełnienia wszystkich marzeń, a także wiele radości z górskich wycieczek!
h

Oliwia otrzymała legitymację członkowską PTT na Stożku (25-08-2012)

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Witamy w naszym Oddziale! została wyłączona

„Osobliwości osobowości – dlaczego jesteśmy jacy jesteśmy” – wykład psychologiczny Anny Bukowskiej-Kluski – 21 sierpnia 2012 r.

Pierwszą imprezą zorganizowaną w naszym lokalu po małym remoncie, w czasie którego odmalowaliśmy ściany i zastąpiliśmy karnisze bardziej praktycznymi roletami, był wykład pt. „Osobliwości osobowości – dlaczego jesteśmy jacy jesteśmy”. Anna Bukowska-Kluska przybliżając psychologię uczestnikom wykładów, opowiadała dzisiaj o osobowości i temperamencie ludzi, od czego one zależą i jak możemy próbować je zmienić. W spotkaniu wzięło udział 7 osób.

SB
.

Anna Bukowska-Kluska w trakcie wykładu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „Osobliwości osobowości – dlaczego jesteśmy jacy jesteśmy” – wykład psychologiczny Anny Bukowskiej-Kluski – 21 sierpnia 2012 r. została wyłączona

„Alpy Julijskie 2012” – wyprawa trekingowa (14-20 sierpnia 2012 r.)

Zaplanowany większy wyjazd nie doszedł do skutku, więc odwiedziliśmy Alpy Julijskie w kilka osób.
Bez specjalnego planowania wyjechaliśmy w stronę Słowenii we wtorek wieczorem, aby na rano pojawić się już na parkingu przed Aljažev dom. Krótka drzemka w samochodzie i w drogę, teoretycznie trudniejszym szlakiem, przez Tominškova pot.
W Triglavskim domu odpoczynek, przy czym tutaj drogi trochę się rozchodzą – ja wieczorem wychodzę na lekko na praktycznie pusty Triglav – najwyższy szczyt Słowenii wznoszący się na 2864 m n.p.m., a dziewczyny (Magda, Bożena i Agnieszka) decydują się na dłuższy odpoczynek. Szybka wizyta na szczycie i nocleg w schronisku z lekką niepewnością jutra – w czwartek miało padać.
Nie było jednak tak źle, rankiem dziewczyny wyruszają na Triglav, a ja w stronę innego ciekawego szczytu – Rjaviny (2532 m n.p.m.). Nasze drogi krzyżują się dopiero w Domu Stanica, gdzie wszyscy dotarliśmy przemoczeni popołudniowym deszczem – szczęścia było na tyle, że obie górki udało się jeszcze zdobyc przy pięknej widoczności.
Ostatni dzień akcji górskiej to wspólna wyprawa na Cmir (2393 m n.p.m.) – może niewybitny, jednak bardzo ciekawy szczyt, z przepięknymi widokami.
Po tym ostatnim pozytywnym górskim naładowaniu ruszamy na dół przez Prag-Weg, aby jeszcze na wieczór dotrzeć do malowniczego jeziora Bled… Do Bielska-Białej wróciliśmy w poniedziałek nad ranem.

Łukasz K.
.

troje uczestników wyprawy na Cmirze (2393 m n.p.m.)

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „Alpy Julijskie 2012” – wyprawa trekingowa (14-20 sierpnia 2012 r.) została wyłączona

Tarnowskie Góry (szlak zabytków techniki woj. śląskiego) – wycieczka krajoznawcza – 19 sierpnia 2012 r.

Celem kolejnej z naszych wycieczek „szlakiem zabytków techniki województwa śląskiego” była zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach. Jak zwykle w niedzielny poranek, zebraliśmy się na dolnej płycie bielskiego dworca PKS-u. Pogoda dopisywała nam od rana, a w oczach dzieci, których było sporo, widać było emocje i zaciekawienie, które miały im towarzyszyć w zwiedzaniu tej historycznej i ciekawej kopalni.
Przejazd autokarem minął nam w sielskiej atmosferze, a przewodnik Jan Weigel wprowadzał nas w historię tego ciekawego miejsca. Wszyscy słuchali z zaciekawieniem.
Po dotarciu do celu, trafiliśmy do muzeum, w którym miejscowy przewodnik przedstawił nam początki górnictwa rud ołowiu i powstanie Tarnowskich Gór. Zarówno w sposób tradycyjny, jak i wirtualny, mogliśmy zapoznać się z historią tego interesującego miejsca.
W końcu nadeszła chwila zjazdu szybem Anioł. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy i zaopatrzeni w kaski ochronne zjechaliśmy na dół, wcześniej ubierając się ciepło, gdyż temperatura w kopalni wynosiła zaledwie 10 oC przy dużej wilgotności powietrza. Grupy ruszyły w przeciwnych kierunkach, aby spotkać sie ponownie pod szybem już po zakończeniu zwiedzania.
Idąc wilgotnymi korytarzami, pełni podziwu słuchaliśmy przewodniczki, która opowiadała o trudach i znojach gwarków wydobywających tu rudę. Chodnikiem Garusa przeszliśmy do szybu Żmija, skąd przepłynęliśmy łodziami 270 metrów do szybu Szczęść Boże. Wielokrotnie na trasie liczącej 1740 metrów zatrzymywaliśmy się w ciekawych miejscach, by wysłuchać tutejszych legend.
Po powrocie na powierzchnię zwiedziliśmy jeszcze skansen maszyn parowych i lokomotyw, znajdujący się na terenie kopalni, a także zakupiliśmy pamiątki (głównie minerały). Była też okazja do spożycia posiłku w restauracji.
Po krótkim przejeździe autokarem wysiedliśmy pod parkiem w Reptach Śląskich, by udać się w kierunku szybu Ewa, skąd rozpoczyna się najdłuższy (liczący 600 metrów), podziemny przepływ łodziami w Polsce – Sztolnia Czarnego Pstrąga. Krętymi schodami zeszliśmy 20 metrów pod ziemię, by łódkami popłynąć tą tajemniczą i mistyczną sztolnią. Słuchając historii i anegot przewodnika dopłynęliśmy do szybu Sylwester, by po schodach wrócić pod prażące słoneczko.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w pięknym parku w Świerklańcu, w którym korzystając z wolnego czasu, każdy mógł coś dla siebie znaleźć. Wykorzystały to w szczególności dzieci, udając się po różne smakołyki oraz do Mini ZOO.
Około godziny 19-tej rozstaliśmy się uśmiechnięci przy bielskim dworcu PKS, a mi pozostaje zaprosić na kolejne wycieczki górskie i krajoznawcze, w których każdy znajdzie coś dla siebie.

Darek K.
.

przed wejściem do kopalni w Tarnowskich Górach

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Tarnowskie Góry (szlak zabytków techniki woj. śląskiego) – wycieczka krajoznawcza – 19 sierpnia 2012 r. została wyłączona

„ognisko u Bacy” – spotkanie członków i sympatyków Oddziału – 18 sierpnia 2012 r.

Wakacje powoli, lecz nieubłaganie, dobiegają końca, a przed nami już tylko jeden sierpniowy weekend. W ten mijający postanowiliśmy wyrwać się z oków wielkomiejskiego hałasu i zafundować sobie krótkie, acz bogate w atrakcje, trzydniowe wakacje.
W piątkowe popołudnie wyjechaliśmy z Bielska pociągiem do Rajczy, stamtąd – już samochodami – udaliśmy się do uroczego przysiółka Młada Hora, położonego obok miejscowości Soblówka. Przez trzy dni i dwie noce mieliśmy mieszkać w Chyzie u Bacy. Rozpakowaliśmy się i rozpoczęliśmy adaptację dawnego schroniska do naszych potrzeb. Nasze dzieci, wesoła czwórka pod dowództwem Julki, zapoznawały się tymczasem z okolicą. Bardzo szybko przygarnęły kotkę, która na ten weekend przybrała imię Błyskotka. Pierwszego dnia pobytu gościliśmy wędrownego żołnierza, który zamierzał skoro świt udać się na Baranią Górę. Późnym wieczorem zaś dołączył do nas Marcin Kolonko.
Korzystając z lunety Marcina, sobotę rozpoczęliśmy od obserwacji czarnych plam na Słońcu. Po śniadaniu zaś udaliśmy się do schroniska na Rycerzowej, do którego dotarliśmy czerwonym szlakiem po około dwóch godzinach spokojnego marszu, dostosowanego do tempa naszych pociech. Po drodze minęliśmy punkt widokowy, z którego rozpościerała się szeroka panorama na Babią Górę i majaczące niemrawo w tle Tatry. Po powrocie do chyzy rozpoczęły się intensywne przygotowania do ogniska. Grono uczestników bardzo szybko się powiększało. Z tarnowskiego oddziału PTT dołączył do nas Jurek z rodziną, a także dwie osoby z oddziału krakowskiego. Wkrótce też zjawili się pozostali „ogniskowicze”, aby ostatecznie utworzyć dwudziestosześcio-osobową ekipę.
Nim jednak doszło do rozpalania ogniska, pierwsze skrzypce zaczęły grać… dwa konie. Przyzwyczajone do obecności ludzi, spacerujące swobodnie po całym przysiółku, przydreptały w końcu do dwóch namiotów usilnie starając się dostać do środka. Podjęliśmy więc próby ratowania dobytku Anety i Karoliny. Wspólnymi siłami, kusząc dwa ogiery na przemian to chlebem, to jabłkami, udało się ostatecznie odciągnąć konie na bezpieczną odległość. Po godzinie jednak konie wróciły, a namioty trzeba było przenieść.
Po rozpaleniu ogniska swoją obecnością zaszczycił nas Andrzej Popowicz ze znajomymi. Do grona członków bielskiego PTT dołączyła zaś Aneta Wałęga i w blasku fleszy odebrała swoją legitymację.
Niedzielę rozpoczęliśmy od późnego śniadania, po czym zabraliśmy się za sprzątanie chyzy i pakowanie. Około południa zjechaliśmy do dworca w Rajczy; część z nas wróciła do domu pociągiem, reszta zaś samochodami.
Wakacyjna przygoda dobiegła końca, dzieci były zachwycone, a my odpoczęliśmy od codziennych spraw. Przede mną zaś realizacja misji niemożliwej… ale cóż zrobić, kiedy syn pyta: „Tato, a kupisz sobie ten domek? Przecież i tak jest na sprzedaż.” 🙂

Grzegorz G.
. 

przy ognisku

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „ognisko u Bacy” – spotkanie członków i sympatyków Oddziału – 18 sierpnia 2012 r. została wyłączona

Witamy w naszym Oddziale!

Informujemy, że w dniu 17 sierpnia 2012 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpiła Aneta Wałęga.

Serdecznie witamy w naszym gronie!

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Witamy w naszym Oddziale! została wyłączona

Z odwiedzinami w „MKG Carpatia”

Przed chwilką otrzymaliśmy od Ewy Handzlik, koleżanki z naszego Oddziału, sms o treści: „Jako przedstawicielki bielskiego oddz. PTT brałyśmy wczoraj udział w wyprawie na najwyższy szczyt powiatu mieleckiego (…)”.

Cóż to za ciekawe wydarzenie? Okazuje się, że z inicjatywy Oddziału PTT „MKG Carpatia” w Mielcu w niedzielę, 12 sierpnia 2012 r. oficjalnie oznaczono w terenie najwyższy punkt powiatu mieleckiego. Jest nim wzniesienie o wysokości 232,8 m n.p.m., które znajduje się na południe od Rezerwatu „Buczyna im. Szafera” w pobliżu stawów leżących przy zielonym szlaki im. Wł. Sikorskiego (ok. 30 minut marszu od leśniczówki w Przyłęku). W wycieczce, podczas której zamontowano okolicznościową tabliczkę, wzięło udział 16 osób, w tym nasze koleżanki z Oddziału PTT w Bielsku-Białej: Ewa Handzlik i Agnieszka Kubica.
W tym miejscu gratulujemy koleżankom i kolegom z Oddziału PTT „MKG Carpatia” z Mielca ciekawego pomysłu i efektownego wcielenia go w życie!
.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Z odwiedzinami w „MKG Carpatia” została wyłączona

Velký Javorník (Jaworniki, Czechy) – wycieczka górska – 12 sierpnia 2012 r.

Tak, wiem. Kto bowiem czyta te nasze relacje tak naprawdę? Ci, co zaniemogli, a wiedzą, co może w trawie piszczeć, więc warto zaglądać do galerii zdjęć, a więc i w relacje, admiratorzy, którzy z pełną odpowiedzialnością kliknęli na Facebooku: „lubię to” ;-). I może nie warto zwracać enty raz uwagę na tzw. „oczywiste oczywistości”, w zachwycie piać peany na cześć organizatorów wycieczki, ale w sumie w tych naszych czasach kryzysu to tego, co dobre nigdy nie za wiele, więc – niech będzie.
I tak żadna relacja, nawet najbłyskotliwsze wirtualne przekazy nie są w stanie ogarnąć tego, co można przeżyć i zobaczyć w trakcie wycieczek Oddziału. Tu spoglądam w kierunku jakże oszczędnego w słowach, a przy tym bardzo soczyście oddającego rzeczywistość oddziałowego Kolegi Darka, z myślą o tym, co się da, a czego się nie da wyrazić słowami i że niektóre opowieści to czysty majstersztyk – kto wie o co chodzi ten wie, a kto nie – niech rusza z nami… Jedno jest pewne – to trzeba przeżyć, tego się nie da opowiedzieć (jakkolwiek warto próbować) ;-). Niniejszym po intrygującym wstępie zapraszam gorąco na kolejne wycieczki oddziałowe.

Ostatniej niedzieli wybraliśmy się w dziewięć osób, pomimo pogody co zmienna jest jak kobieta, do Czech i na Słowację, w pasmo Jaworników. Towarzystwo jak zwykle doborowe było okazją do nawiązania nowych znajomości. Jechaliśmy około dwóch godzin do miejscowości Podtate, skąd wyruszaliśmy.
Niebieski szlak początkowo wiódł asfaltowym traktem, którym dotarliśmy do pensjonatu Jawornik. Chwilę później zatrzymaliśmy się na postój. Brak wyczekanej przez uczestników zupy cebulowej wynagrodził tradycyjny smażony ser w duecie z frytkami. Kolega Dariusz w międzyczasie (poszukując alternatywy) eksplorował pobliski teren, potem jednak również dotarł do nas, do obozu pierwszego.
Jako, że czas nie ma w naturze nic ze wspomnianego apetycznie ciągnącego się sera, z nowymi siłami udaliśmy się na przełęcz Gezow, skąd czerwonym szlakiem wspinaliśmy się (jakkolwiek zdecydowanie niewyczynowo) malowniczą połacią łąki ku krzyżowi na Wielkim Jaworniku, najwyższym w całym paśmie Jaworników. Na Wielkim Jaworniku wpisaliśmy się do kajecika pozostawionego wędrowcom w skrzyneczce po to, by wpisali się „dla potomności”. Wędrujący już od jakiegoś czasu z nami Szymon H. formalnie zasilił szeregi Oddziału, odbierając na szczycie legitymację klubową oraz uścisk dłoni Prezesa.
Przerzedzone krzaki borówek, dojrzale rozkwitłe polne kwiaty, ogólna rześkość wyczuwalna w powietrzu… Może to zbyt wcześnie by myśleć o jesieni, jednak i takie wrażenie pojawiało się w myślach.
Tymczasem w dalszym ciągu spokojnie przemierzaliśmy szlak, mijając kopczyki usypane z kamieni przez turystów na okoliczność spełnienia się marzeń – oby i te usypane przez nas przyniosły miłe niespodzianki… Usłany błotem czerwony szlak zaczął podnosić się i opadać, las kusił zapachem grzybów, w oddali słychać było odgłosy pilarzy. Z pewnymi sukcesami w postaci paru maślaków i prawdziwków dotarliśmy na Butorky, następnie na Sedlo pod Hrivcowom i po odpoczynku na ławeczce na przełęczy pod Lemesnou schodziliśmy do Velkych Karlovic.
Nie był to koniec górskiej wędrówki, bowiem przejechaliśmy stamtąd kilkanaście kilometrów na przełęcz Bumbolky, położoną na granicy Czech i Słowacji, skąd dwójka uczestników wyskoczyła szybko czerwonym szlakiem na Korytovo i do Chaty pod Kminkiem, aby zdobyć ostatnie potwierdzenie do Międzynarodowej Odznaki Turystycznej BESKI(Y)DY.
Wróciliśmy do Bielska-Białej prawie zgodnie z planem, cali i zdrowi, pełni nowych wrażeń. Ale dobrze znany „zew szwendaczy” już niebawem da o sobie znać… 😉

Aneta W.
.

na Wielkim Jaworniku, najwyższym szczycie pasma Jaworników

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Velký Javorník (Jaworniki, Czechy) – wycieczka górska – 12 sierpnia 2012 r. została wyłączona

Dzień Przewodników i Ratowników Górskich

Dzień Przewodników i Ratowników Górskich obchodzony jest w dniu imienin Św. Wawrzyńca (10.08.), patrona przewodników i ratowników górskich.
Z tej okazji wszystkim Przewodnikom Górskim i Ratownikom GOPR – członkom i sympatykom naszego Oddziału – składamy najserdeczniejsze życzenia.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Dzień Przewodników i Ratowników Górskich została wyłączona