Przełęcz Krzyżne (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 3 października 2021 r.

W dalszym ciągu kontynuujemy naszą przygodę z Tatrami z niezastąpionym i niezwykle sympatycznym przewodnikiem Grzegorzem Lurancem. Tym razem celem wyprawy była Przełęcz Krzyżne (2112 m n.p.m.) w Tatrach Wysokich.
W niedzielny poranek, 3 października 2021 r., grupa członków i sympatyków bielskiego PTT wyruszyła autobusem do Brzezin, skąd czarnym szlakiem przez Psią Trawkę udała się do schroniska PTTK Murowaniec, położonego na Hali Gąsienicowej. Po krótkim odpoczynku, szybkim śniadaniu i małej czarnej, nasza ekipa wyruszyła w dalszą drogę. Nie wszyscy zdawali sobie sprawę, co ich czeka… Najważniejsze, że pogoda i humory dopisywały. Na niebie nie było żadnej chmurki, ani śladu mgły – prawdziwa polska, złota jesień! Żółtym szlakiem dotarliśmy do Doliny Pańszcycy, gdzie nad Czerwonym Stawem zatrzymaliśmy się na krótki postój i wspólne zdjęcie. Wokół rozpościerał się przepiękny widok na Tatry. Następnie ruszyliśmy ku Przełęczy Krzyżne, najpierw łagodnie, potem coraz bardziej stromo w górę. Skalne stopnie pośród rumowiska, a do tego porywisty wiatr zapierający dech w piersiach, dały się wszystkim we znaki. Zmęczeni, ale i szczęśliwi dotarliśmy w komplecie na Przełęcz Krzyżne, gdzie Grześ swoim zwyczajem przybijał wszystkim gratulacyjne piąteczki. Potem chwila na odpoczynek, czas na podziwianie widoków i pamiątkowe zdjęcia. Dalej już tylko zejście żółtym szlakiem do Doliny Pięciu Stawów, początkowo dość strome i wymagające nieustannej uwagi, potem łagodniejsze pośród falującej kosodrzewiny i traw. Kolejnym naszym przystankiem było schronisko w Dolinie Pięciu Stawów, nieopodal widowiskowego wodospadu Siklawa, gdzie czekał na nas ciepły posiłek i zimne piwko. Następnie Doliną Roztoki (szlak zielony) udaliśmy się do Palenicy Białczańskiej, mijając po drodze Wodogrzmoty Mickiewicza. Było już ciemno, kiedy dotarliśmy do mety. Wędrówka zajęła nam ok.10 godz. Pokonaliśmy dystans 23 km, w tym 1500 m podejść! Wszyscy cali, zdrowi i bardzo zmęczeni. Koło godz.19 wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
I tak oto zakończyła się nasza przygoda z Krzyżnem, ale za tydzień znowu wracamy na szlak, tym razem na Słowację w Tatry Bielskie. Cel: Przełęcz pod Kopą (1753 m n.p.m.). Wszystkich chętnych zapraszamy!

Magdalena Kubica

nasza grupa nad Czerwonym Stawem Pańszczyckim

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2021. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.