Psia Trawka (Tatry) – wycieczka górska w ramach akcji „Czyste Tatry 2014” – 4 lipca 2014 r.

czyste_tatryAby tradycji stało się zadość, postanowiliśmy wziąć udział w akcji „Czyste Tatry”, w której co roku zaznaczamy swoją obecność. W piękny piątkowy poranek wybraliśmy się w kierunku Zakopanego w trójkę: Tomek, Darek i Oliwka. Może ilość nie jest powalająca, ale jak wiadomo są wakacje, praca itp., więc nie wszyscy mogli wziąć udział. Dodatkowo, wyjazd już w piątek był spowodowany weekendowym wyjazdem większej liczby członków naszego Towarzystwa w Góry Wałbrzyskie. Jak powiedział wskrzesiciel Igrzysk Olimpijskich – Baron de Coubertin: „Nie liczy się miejsce, ale UDZIAŁ”.
Po dotarciu na miejsce i odebraniu tzw. „startpaków”, czyli koszulek, identyfikatorów, napojów i innych gadżetów, udaliśmy się w stronę Toporowej Cyhrli, gdzie mieliśmy wyznaczony szlak do sprzątania. Wyruszyliśmy w kierunku Psiej Trawki, która stanowiła metę naszej krótkiej wędrówki. Idąc lasem, przy upalnej pogodzie zbieraliśmy śmieci na czerwonym szlaku, a czas mijał szybko i przyjemnie. Po osiągnięciu celu naszej eskapady, wróciliśmy z powrotem zostawiając nazbierane na trasie śmieci w wyznaczonym do tego miejscu.
Droga powrotna minęła spokojnie, chociaż upał dawał się we znaki i późnym popołudniem wróciliśmy do domów.
A na koniec w dowód dezaprobaty chcę napisać, w ukłonie organizatorom lub TPN-owi jako patronowi tej akcji, że pobierano opłaty za wejście na teren Parku od wolontariuszy, którzy przyjechali szmat drogi, żeby posprzątać fragment Tatrzańskiego Parku Narodowego. Chociaż regulamin Akcji mówił, że koszulka i identyfikator upoważniają w czasie akcji do darmowego wstępu, kasjer był nieugięty i wpuścił na teren TPN-u dopiero po uprzedniej opłacie. Nie chodzi tu o pieniądze (w końcu to tylko 12,50 zł), ale o zasady.
Jutro Góry Wałbrzyskie, więc trzeba się pakować.

D.K.
.

przedstawiciele naszego Oddziału w trakcie akcji „Czyste Tatry 2014”

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2014. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.