Śnieżka (Karkonosze), Wysoka Kopa (Góry Izerskie) – wycieczka górska – 20-21 maja 2017 r.

W weekend 20-21 maja 2017 r. odbyła się wycieczka w Karkonosze i Góry Izerskie. Grupa 33 osób wyjechała z Bielska-Białej około 5:00 i dotarła na miejsce około 12:00. Od razu wysiedliśmy z busa i przygotowaliśmy się do wyjścia na Ścieżkę. Droga przez Karkonoski Park Narodowy była jak spokojny spacerek, a sama pogoda nam sprzyjała, jednak wraz z wysokością temperatura i widoczność zmalały. Mimo to humor i zapał dopisywał całemu zespołowi. Szliśmy sprawnie, co jakiś czas zatrzymując się w schroniskach (w których czekaliśmy 10 min na oscypki). Ostatni etap drogi był najtrudniejszy. Skalne schody, wilgotne barierki i lodowaty wiatr nie ułatwiały nam ani trochę. Mimo to wszyscy dzielnie dotarli na szczyt gdzie ogrzani, najedzeni oraz wypoczęci spędziliśmy parę chwil. Po zrobieniu grupowych zdjęć wyruszyliśmy w dół bardziej spokojną trasą. Podczas drogi rozmawialiśmy, żartowaliśmy i podziwialiśmy widoki w postaci mlecznej mgły zasłaniającej wszystko. Droga przechodziła przez malowniczo położone obok jeziora schronisko Samotnia.
Po 6-godzinnej wędrówce wsiedliśmy do busa i pojechaliśmy na kolację oraz nocleg do Jagniątkowa. Hotelik pod Dębem okazał się przytulnym miejscem, w którym spędziliśmy noc i zjedliśmy pyszne śniadanie. Później z pełnymi brzuchami i odnowioną energią wyjechaliśmy by zdobyć kolejny szczyt – Wielką Kopę.
Dzięki zapewnieniom, że droga będzie łatwa i przyjemna ruszyliśmy pewnym krokiem. Jednak gdy skończył się idealny, bo poziomy odcinek, przed nami ukazała się stroma górka, której końca nie widzieliśmy. Miny nam zrzedły, jednak nie daliśmy za wygraną. Nasza determinacja została nagrodzona, ponieważ dalej ciągnął się cudowny, prosty i urokliwy szlak. Następnym etapem trasy, na którym zorganizowano postój było skalne usypisko – wspaniały punkt widokowy i idealne miejsce na zdjęcia. Dalsza droga wchodziła na obszerny teren zasypany kwarcowymi, białymi kamyczkami świecącymi w słońcu. Zrobiliśmy tam kolejne fotografie, widzieliśmy opuszczone budynki i ogromny ,,kanion”, który imponował swoim pięknem jak i tym, że stanowił świetne uzupełnienie krajobrazu. Blisko szczytu weszliśmy w obszar projektu Natura 2000. Pospiesznie szliśmy przez piękną okolicę, bo mieliśmy mało czasu na zejście do autokaru. Szczyt okazał się niewielką górką kamieni, za to satysfakcja była ogromna. Kolejne zdjęcie grupowe, po którym zaczęliśmy schodzić w dół inną, bardziej jednostajną trasą, na której (na nasze nieszczęście) nie było postojów. Gdy zobaczyliśmy zarys pojazdu część z nas puściła się biegiem by móc w końcu usiąść.
Wykończeni fizycznie, jednak szczęśliwi psychicznie ruszyliśmy do domów, w których znaleźliśmy się około 19:50. Wycieczka wszystkim się podobała, każdy dał z siebie 100% i będzie wspominał ten wyjazd z uśmiechem na twarzy.

Julia Habrzyk
.

nasza grupa na Wysokiej Kopie w Górach Izerskich

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2017. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.