Stożek (Beskid Śląski) – wycieczka górska w ramach kursu dla kandydatów na przewodników górskich beskidzkich – 12 lipca 2014 r.

To właśnie dzisiejszego dnia postanowiliśmy wybrać się na kolejną wycieczkę górską zorganizowaną w ramach kursu dla kandydatów na przewodników beskidzkich. Tym razem wybraliśmy się w Beskid Śląski. Wyruszyliśmy o 7.00 z Bielska-Białej kierując się drogą na Skoczów w stronę Ustronia. W Wiśle Czarne zatrzymaliśmy się na chwilę przy Jeziorze Czerniańskim – sztuczny zbiornik wody pitnej powstały w latach 1968-1973. W jeziorze tym łączą się potoki Białej i Czarnej Wisełki. Jadąc dalej drogą w górę kolejny postój zrobiliśmy aby zobaczyć jedną z największych atrakcji Wisły jaką jest Rezydencja Prezydenta RP „Zamek” – zbudowany w latach 1929-1930 na miejscu spalonego drewnianego zameczku myśliwskiego Habsburgów, według projektu Adolfa Szyszko-Bohusza. Prezydent Ignacy Mościcki bywał w zameczku regularnie i zapraszał znakomitych gości. Niestety nie udało się nam zobaczyć Rezydencji Prezydenta RP „Zamek” ze środka, gdyż wcześniej trzeba dokonać rezerwacji. Więc aby nie tracić czasu pojechaliśmy dalej w stronę Kubalonki. Tam kierowca naszego busa nas wysadził, a sam pojechał do Wisły Centrum, aby tam na nas zaczekać. Z przełęczy Kubalonka wyruszyliśmy czerwonym szlakiem (Główny Szlak Beskidzki) w kierunku Stożka, głównego celu naszej wycieczki. Szliśmy głównie przez las, zbierając grzyby i owoce lasu (poziomki, maliny, czarne jagody – których było od zatrzęsienia). Pogoda z minuty na minutę się poprawiała i naszym oczom ukazała się również piękna panorama. Na szlaku odbyło się małe szkolenie z geologii, botaniki oraz metodyki przewodnictwa. Po około 2 godzinach stanęliśmy na szczycie Kiczory, gdzie zrobiliśmy dłuższy postój. Czas był na przećwiczenie całej panoramy no i najedzenie się jagód do syta 🙂 Po małym odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę, aby po 40 minutach być już pod schroniskiem na Stożku. W schronisku  posiedzieliśmy około godziny i wyruszyliśmy w drogę, kierując się w stronę Wisły Centrum, gdzie czekał na nas kierowca. W Wiśle Głębce, a dokładnie przy wylocie Doliny Łabajów zobaczyliśmy siedmioprzęsłowy wiadukt kolejowy o długości 122 metrów i wysokości do 25 metrów, który powstał w latach 1931-1933 i jest nadal czynny. Spod wiaduktu było już niedaleko do miejsca, gdzie umówiliśmy się z kierowcą. Po zapakowaniu się do busa, postanowiliśmy „zahaczyć” jeszcze o skocznię narciarska im. Adama Małysza i przez Przełęcz Salmopolską wrócić do Bielska-Białej. Ta wycieczka dobiegła końca, ale już dziś zapraszam na kolejną wycieczkę górską w ramach kursu dla kandydatów na przewodników beskidzkich, tym razem udamy się w Beskid Żywiecki na Babią Górę i Policę. Do zobaczenia!

K.T.
.

nasza grupka w drodze na Stożek

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2014. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.