Tarnica (Bieszczady), Lackowa (Beskid Niski) – wycieczka górska dla młodzieży – 15-17 listopada 2019 r.

Za nami kolejny wyjazd z podopiecznymi Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia w ramach zdobywania Korony Góry Polski. Tym razem młodzież z placówek w Kętach, Oświęcimiu i Żywcu wędrowała wraz z grupą członków Szkolnych Kół PTT z V LO w Bielsku-Białej i SP18 w Dąbrowie Górniczej. Oddział PTT w Bielsku-Białej jest partnerem tego przedsięwzięcia, wspomagając młodych turystów przewodnicko i organizacyjnie. Zachęcamy do zapoznania się z relacją z tej wycieczki:

W piątek wyjechaliśmy o godz. 16, a podróż trwała około 6 godzin. Po dotarciu na miejsce około północy, zakwaterowaliśmy się w Domu Rekolekcyjnym im. Jana Pawła II w Ustrzykach Górnych.
Następnego dnia wstaliśmy o 7 i po zjedzeniu śniadania mieliśmy w planach wycieczkę na najwyższy szczyt Bieszczad, Tarnicę (1346 m n.p.m.). Wędrówkę zaczęliśmy w Wołosatem, a zakończyliśmy w Ustrzykach Górnych. Droga na szczyt wiodła szlakiem łagodnym i łatwo dostępnym. Zdobywanie Tarnicy odbywało się w wesołej, przyjemnej atmosferze, przy której towarzyszyły nam piękne widoki. Trasa przypominała lekki spacerek, pozwalając na relaks na świeżym powietrzu i stanowiła przyjemny kotrast w porównaniu do trasy na drugi, bardziej wymagający szczyt.
Na niedzielę zaplanowaliśmy zdobycie Lackowej (997 m n.p.m.) w Beskidzie Niskim. Wycieczkę na ten szczyt zaczęliśmy i zakończyliśmy w Izbach. Wyprawa na ten szczyt zaczęła się po 3-godzinnej podróży autokarem do Izb. Szlak zaczął się od łagodnego podejścia, które z czasem przeszło w bardziej wymagającą trasę. Po pokonaniu wymagającej części trasy, szlak znów zmienił się w łagodny, po czym nastąpiło kolejne wyzwanie, tym razem nieprzerwane aż do szczytu Lackowej. To podejście było moim zdaniem znacznie bardziej atrakcyjne, z uwagi na wyzwania, które stanowiły trudniejsze odcinki. Bardzo przyjemne były również łagodniejsze części szlaku, które pozwalały na relaks i dawały czas na podziwianie między drzewami pięknej scenerii Beskidu Niskiego. Miłym doświadczeniem była również współpraca podczas schodzenia ze szczytu, gdzie mogliśmy nieść sobie pomoc w nieco trudniejszych sytuacjach.
Cały wyjazd okazał się bardzo przyjemnym doświadczeniem, na które składała się miła, wesoła atmosfera, piękny krajobraz gór oraz wyzwania, które ze sobą niosły. Wycieczka spodobała mi się tak bardzo, że nie mogę doczekać się następnej.

Arek Nycz, Oświęcim
.

uczestnicy wycieczki w Wołosatem

Ten wpis został opublikowany w kategorii Fundacja "Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia", kronika - 2019, SK PTT "Diablaki" przy SP18 w Dąbrowie Górniczej, SK PTT "Pionowy Świat" im. Piotra Morawskiego przy V LO w Bielsku-Białej. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.