Babia hora (Oravské Beskydy, Słowacja) – wycieczka górska – 18 czerwca 2022 r.

W dniu 18 czerwca wszyscy zgodne zgromadzili się na dolnej płycie dworca PKS w Bielsku-Białej, by rozpocząć kolejną przygodę z górami. Tym razem wybieraliśmy Babią Górę.
Po dotarciu autokarem do słowackiej Orawskiej Półgóry (słow. Oravska Polhora), zaczęliśmy przemierzać szlak czerwony od Chaty Slana Voda. Po kilku godzinach pieszej wycieczki z licznymi malowniczymi krajobrazami (powoli wyłaniały się widoki na Tatry i Beskidy) oraz estetycznymi i czystymi miejscami na krótki odpoczynek, przed naszymi oczami ukazała się Babia Góra. Pochodzenie nazwy i krótką historię góry przedstawiam poniżej.
Babia Góra (słow. Babia hora) to masyw górski w Paśmie Babiogórskim należącym do Beskidu Żywieckiego w Beskidach Zachodnich (według słowackiej terminologii są to Oravské Beskydy). Najwyższym szczytem jest Diablak o wysokości 1725 m n.p.m. (według Geoportalu ma 1722 m n.p.m.), z niemieckiego Teufelspitze, czyli Diabelski Szczyt, często nazywany również Babią Górą, jak cały masyw. Jest najwyższym szczytem Beskidów Zachodnich i poza Tatrami najwyższym szczytem w Polsce, drugim co do wybitności (po Śnieżce). Zaliczany jest do Korony Gór Polskich.
Pochodzenie nazwy Babia Góra tłumaczą liczne legendy ludowe. Jedna z nich mówi, że jest to kupa kamieni wysypanych przed chałupą przez babę – olbrzymkę. Inna mówi, że to kochanka zbójnika, która skamieniała z żalu widząc, jak niosą jej zabitego ukochanego. Według innych legend nazwa góry pochodzi od tego, że w jaskiniach pod tą górą zbójnicy ukrywali swoje branki. Nazwa może też mieć też powiązanie z niektórymi znaczeniami słowa „baba” (rodzaj ciasta lub kamienny posąg kultowy).
Po dłuższym odpoczynku na szczycie Babiej Góry i pamiątkowych zdjęciach, nasz przewodnik Witold Kubik, poinformował o przemijającym czasie, a tym samym o przejściu na Małą Babią Górę (Mala Babia hora, 1517 m n.p.m.). Na szczycie Małej Babiej mieliśmy okazję zobaczyć Babią Górę jeszcze raz w całej okazałości. Na szczęcie pogoda całkowicie nam dopisała, a jak wiadomo na Babiej Górze jest ona kapryśna.
Wysokość i wybitność masywu Babiej Góry sprawiła, że w XIX w. nadano jej nazwę „Królowej Beskidów”, z powodu bardzo zmiennej pogody nazywana też była „Matką Niepogód” lub „Kapryśnicą”, a ostatnio mieszkańcy Orawy nazywają ją „Orawską Świętą Górą”. Najwyższy wierzchołek, Diablak, odznacza się wybitnymi walorami widokowymi. Roztacza się z niego panorama na wszystkie strony, obejmująca Beskid Żywiecki, Śląski, Mały, Makowski, Wyspowy, Gorce, Kotlinę Orawsko-Nowotarską, Tatry po stronie polskiej i słowackiej, a także inne grupy górskie Słowacji: Góry Choczańskie, Magurę Orawską, Niżne Tatry oraz Wielką i Małą Fatrę.
Szczęśliwi i napełnienie pozytywną energią powoli żegnaliśmy się z Babią Górą i Małą Babią Górą, schodząc czerwonym szlakiem do Slanej Vody. Zmęczeni, ale równocześnie bardzo zadowoleni i opaleni gorącymi promieniami słońca, usiedliśmy na regeneracyjny posiłek w Chacie Slana Voda, racząc się słowackimi przysmakami. Około godziny 17 zaplanowano powrót do Bielska-Białej.

Gabriela Klimek

uczestnicy wycieczki

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2022. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.