„Camino de Santiago, czyli rowerem przez Hiszpanię” – prelekcja Lidii Talik – 22 lutego 2015 r. (GOK Buczkowice)

22 lutego 2015 r. w siedzibie Gminnego Ośrodka Kultury w Buczkowicach odbyła się zorganizowana wspólnie przez GOK Buczkowice oraz bielski oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Multimedialna Prezentacja Slajdów pani Lidii Talik pt. „Camino de Santiago – czyli rowerem przez Hiszpanię”.
Prelegentka pani Lidia Talik przyjechała do GOK z Żywca. Zawodowo zajmuje się szkoleniami osób dorosłych w zakresie umiejętności życiowych czy biznesowych, a także szkoleniami z zakresu doradztwa zawodowego. Z kolei z zamiłowania do natury i potrzeby przebywania na świeżym powietrzu pani Lidia jest związana z organizacjami turystyki kwalifikowanej takimi jak PTT czy PTTK, ale nie tylko.
Podróż do Santiago de Compostela znanego od średniowiecza miejsca kultu religijnego w północno-zachodniej Hiszpanii, miejsca spoczynku św. Jakuba , o której opowiedziała prelegentka nie była klasyczną wycieczką…. Wyprawa odbyła się w sierpniu 2014 roku, łącznie trwała 9 dni miała dwa cele zarówno religijny jak i turystyczny. Uczestnicy byli członkami projektu ewangelizacyjnego „Rozkręć wiarę”, który ma na celu łączenie ludzi wszech wyznań. W roku 2014 pielgrzymi rowerowi pod sztandarem flagi Żywiec-Fatima za cel postawili sobie również Santiago de Compostella poddając się pomysłowi księdza Piotra.
Uczestnicy najpierw busem dojechali do miejscowości Lourdes we Francji, a następnie po całodziennym dniu spędzonym na rowerach dotarli do Saint-Jean-Pied-de-Port, aby następnego dnia już szlakiem „francuskim” kierować się do Santiago. Całą trasę szlaku francuskiego łącznie 820 km przebyli na rowerach. Uczestnicy: Piotrek, Kasia, Marian, Robert, Aga, Magda, Marek, ks. Piotr i pani Lidia przez całą trasę z charakterystycznym symbolem – muszlą pielgrzyma na szyi pokonywali kolejne kilometry trasy po drodze zbierając pieczątki do paszportu pielgrzyma.
W trakcie drogi do Santiago zwiedzili różnorodne prowincje, tj.: Navarra, La Riga, Burgos, Palencia, Leon, zatrzymali się w Pampelunie znanej z walk byków, zawitali na przełęcz Przebaczenia otoczoną licznymi wiatrakami, dotarli też na Cae Fenistera – przylądek uznawany za jeden z końców świata. Na trasie czekały na nich nie lada wrażenia: żar lejący się z nieba, górskie tereny – codziennie nowe wzniesienia do pokonania, a także mniej sympatyczne zjawiska jak mgła, wiatr czy wielka ulewa, która obmyła ich dosłownie od stóp do głów. Pomimo tych niespodzianek, a także codziennego trudu grupę nie opuszczało poczucie humoru i żarty. Każdy dzień obfitował w hasło dnia, a czasem nawet specjalne tworzone piosenki . Było i coś dla ducha bo przede wszystkim była to pielgrzymka. I tak nie wiadomo jak i kiedy minęła droga do Santiago i uczestnicy dotarli na miejsce, gdzie jak powiedziała pani Lidia: „Dotarliśmy do końca, żeby zacząć wszystko od początku”.

E.J.
.

Lidia Talik w trakcie prelekcji

Lidia Talik w trakcie prelekcji

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2015. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.