„Co słychać?” nr 3 (363) / 2021

cs363Marcowy numer „Co słychać?” o objętości 8 stron otwiera artykuł Józefa Haducha na temat niepokojących zmian zachodzących w polskich Karpatach.  
Wśród wieści z życia ZG PTT w tym numerze znajdziemy relację z VII posiedzenia Zarządu Głównego PTT oraz krótką notką o spotkaniu przewodników na Jasnej Górze.
Z wieści z życia oddziałów dowiemy się o zimowej aktywności naszych oddziałów. Oddział PTT w Sosnowcu po raz 36 wybrał się zimową porą na Babią Górę, a członkowie i sympatycy PTT z Bielska-Białej i Mielca wzięli udział w zimowych biwakach, odpowiednio pod Pilskiem i pod Lachów Groniem. W tej części także wspomnienie zmarłego założyciela Oddziału PTT w Jaworznie, Romana Agdana. 
Po raz kolejny mamy okazję przeczytać wywiad Kingi Buras, która tym razem rozmawiała z wiceprezesem PTT, Tomaszem Kwiatkowskim z Oddziału w Radomiu.
Tematem historycznym, poruszonym w tym numerze, jest 30. rocznica śmierci Jana Alfreda Szczepańskiego oraz 85. rocznica pierwszego kursu kolejki na Kasprowy Wierch.
Numer uzupełniają wspomnienie niedawno zmarłego Stanisława Biela, taternika i alpinisty oraz tradycyjny o tej porze roku apel o przekazanie 1% podatku na rzecz PTT.

Życzymy przyjemnej lektury! (pobierz -> 1,81 MB)

Redakcja „Co słychać?”

Zaszufladkowano do kategorii "Co słychać?" | Możliwość komentowania „Co słychać?” nr 3 (363) / 2021 została wyłączona

Czupel (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 30 marca 2021 r.

Wędrówka we dwoje na Czupel (746 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim. Start od przystanku Brenna Spalona do Konczakówki. W pobliżu trwają głośne prace w kamieniołomie. Dzień ciepły, bezśnieżnie. Czyżby wiosna? Podchodzimy szlakiem myśliwskim na Czupel po czym nieoznakowaną drogą schodzimy do Jatnego.

Teresa Kubik

W drodze na Czupel, ale w Beskidzie Śląskim

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Czupel (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 30 marca 2021 r. została wyłączona

Weekend w górach – 27-28 marca 2021 r.

W ostatni marcowy, słoneczny weekend warto było ruszyć w góry, w wolnej chwili przed rozpoczęciem przygotowań świątecznych. Tym razem nie mogliśmy udać się tradycyjnie do Tokarni w Niedzielę Palmową, ale dzięki Wacławowi, który na filmie utrwalił jeden z wcześniejszych wyjazdów mogliśmy poczuć ponownie atmosferę tych szczególnych obchodów. Wacławie, dziękujemy!
W górskich wędrówkach nie mogło zabraknąć wycieczek w naszej najbliższej okolicy. Śniegi już częściowo stopniały, co wykorzystał Krzysztof decydując się na rodzinne wyjście na Ścieszków Groń, gdzie pokazały się już słynne w tym rejonie skałki Zamczyska. Kasia i Szymek natomiast zdecydowali się na pozaszlakowe podejście pod Skrzyczne, z cyklu „gdzie sandały poniosą”. Niestety warunki terenowe nie pozwoliły im z takim sprzętem zdobyć najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego, niemniej jak widać na zdjęciu wycieczka się udała. Nasz Prezes-Szymek wykorzystał cały weekend na górskie wędrowanie. Tym razem z córą Anielą zaliczyli chaszczowanie pod Cyberniokiem. Natomiast Basia w niezłym towarzystwie ruszyła na Szyndzielnię, natomiast Iwo zdecydował się na nieco dłuższą trasę przez Klimczok i Magurę do Bystrej. W rejonie Baraniej Góry wędrowały i Anna i Alicja
Szymon zdecydował się w dobrym Towarzystwie odwiedzić Królową Beskidów – Babią Górę, natomiast Diana ruszyła na drugie co do wysokości Pilsko. Z Beskidu Żywieckiego nie mogło także zabraknąć zdjęć z kultowej Rysianki, które przesłała Ania i z klimatycznej bacówki na Krawców Wierchu, na którą zdecydowało się wyruszyć chyba najwięcej osób z naszego Oddziału. To miejsce przyciąga wielu turystów w tym m.in. Wojtka, Tadzia i Kazia.
Lesiu z dobrze nam znaną ekipą dotarli najdalej na wschód, bo w Pasmo Łososińskie w okolicach Limanowej. Najdalej na północ poniosło natomiast Kasię, która na szczęście nie pobłądziła w labiryncie Błędnych Skał i Szczelińca Wielkiego w górach Stołowych oraz Ryszarda, który był na szczycie Trójgarb w górach Wałbrzyskich. Kasia i Rysiu wybrali rzadko uczęszczany i mało popularny Beskid Makowski zdobywając m.in. Koskową Górę
Grażynka z Kasią i Bożeną spędziły weekend bardziej ekstremalnie z noclegiem na Rachowcu, natomiast Ela zaliczyła zimowe wejście na Kozi Wierch w Tatrach! Jednym z większych wyzwań tego weekendu, było uczestnictwo w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, które obejmowało górskie przejście w nocy. Na to niezwykłe połączenie górskiej pasji i głębokiego przeżycia Męki Pańskiej zdecydowało się kilka osób w tym Łukasz i Sonia.
Zdecydowanie wędrówki górskie to nasz konik, ale nasi członkowie parają się też innymi hobby np. Halinka, która informuje, że to dobry czas na rozpoczęcie sezonu rowerowego. Natomiast Jacek podsunął pomysł na połączenie dwóch przyjemności górskiej wędrówki z wizytą w Browarze Wisła.
Dziękujemy za przesłane zdjęcia z Waszych górskich i nie górskich aktywności! Życzymy wielu pomysłów na kolejne wyprawy i mamy nadzieję, że przy kolejnych sposobności również podzielicie się z nami swoimi zdjęciami!

Martyna Ptaszek-Pabian

kolejny weekend na szlakach i poza szlakami

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Weekend w górach – 27-28 marca 2021 r. została wyłączona

Bucze (Pogórze Śląskie) – wycieczka piesza – 28 marca 2021 r.

Wędrówka we dwoje na wzgórze Bucze (418 m n.p.m.) nad Górkami Wielkimi. Tradycyjnie już jak, co roku odwiedziliśmy to miejsce. O tej porze kwitną tam łany przylaszczek.

Teresa Kubik

Na wzgórzu Bucze w kwieciu kwitnących przylaszczek

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Bucze (Pogórze Śląskie) – wycieczka piesza – 28 marca 2021 r. została wyłączona

Wyniki XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskiadach 2021” – 26 marca 2021 r.

Przekazujemy informacje o wynikach XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskiadach 2021”, bowiem praca sympatyków Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” (uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej) zatytułowana „Kalendarz Górski” została uznana przez jury za jedną z najlepszych.
Jak czytamy na stronie konkursu: Jury XXVIII MKP „Mieszkam w Beskidach” informuje, że w bieżącej edycji konkursu, w fazie pierwszej, szacunkowo wzięło udział około siedmiu tysięcy uczestników z Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy. Na drugi etap konkursu wpłynęło około pięć i pół tysiąca prac.
Zapraszamy do obejrzenia wyróżnionej pracy: https://www.goroterapia.pl/zdobylismy-1-miejsce-w-miedzynarodowym-konkursie-plastycznym-mieszkam-w-beskidach-2021/

Robert Słonka

„Kalendarz górski” został wyróżniony w konkursie

Zaszufladkowano do kategorii Klub Górski PTT "Razem przez świat" przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej, kronika - 2021 | Możliwość komentowania Wyniki XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskiadach 2021” – 26 marca 2021 r. została wyłączona

O ochronie środowiska w „Koziańskich Wiadomościach”

Na stronie 9 najnowszego numeru „Koziańskich Wiadomości” (3/2021), czasopisma wydawanego przez Urząd Gminy Kozy, ukazał się artykuł pt. „W górach pamiętaj o środowisku” na temat działalności Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego na polu ochrony środowiska i edukacji ekologicznej. W wywiadzie można znaleźć liczne wypowiedzi prezes Koła PTT w Kozach, Tomasza Węgrzyna. Zachęcamy do lektury!

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii Koło PTT w Kozach, media, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O ochronie środowiska w „Koziańskich Wiadomościach” została wyłączona

Groniczki (Beskid Mały) – wycieczka górska – 22 marca 2021 r.

Ciąg dalszy śnieżnej zimy. Wędrowaliśmy tylko we dwoje od leśniczówki w Lipniku, koło budującego się amfiteatru , dalej na Gaiki i Groniczki. Zejście czarnym szlakiem do drogi okalającej Wróblowice – nasze nowe odkrycie. Powrót do leśniczówki w Lipniku.

Teresa Kubik

Zimowe krajobrazy Beskidu Małego

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Groniczki (Beskid Mały) – wycieczka górska – 22 marca 2021 r. została wyłączona

Śnieżka (Karkonosze), Wielka Kopa (Góry Izerskie) – wycieczka górska – 20-21 marca 2021 r.

Kolejny spontaniczny wyjazd w stylu: w środę decyzja, w czwartek plan i logistyka, w piątek dogranie tras i z piątku na sobotę o 4 w nocy ruszamy na spotkanie kolejnej górskiej przygody. Wyruszyłyśmy w czwórkę, w składzie: Kasia, Bożenka, Jadzia i ja. Miała być najpierw Wielka Kopa w Górach Izerskich (bo dalej od Bielska), a potem Śnieżka, ale prognozy pogody skłoniły nas do zmiany planów. Jak się okazało, to była doskonała decyzja.
Sobota: około 9.50 startujemy niebieskim zimowym szlakiem spod Świątyni Wang na Śnieżkę. Ruszamy przez las uśpioną jeszcze drogą, która pnie się bardzo łagodnie w górę. Po około pół godzinnym marszu zdziwienie. Po raz pierwszy w Parku Narodowym zdarzyła nam się kontrola biletów. Oczywiście mamy, ale co innego mieć, a co innego pamiętać gdzie się go włożyło, nie ma zmiłuj się, trzeba znaleźć i pokazać. Dochodzimy do Polany, gdzie słoneczko zaczyna nam się chować za chmury, ale wierzymy że wróci do nas, a wiara jak wiadomo czyni cuda … Na Kozim Mostku niebieski szlak odbija w prawo i stąd 45minut zajęłoby dojście do schroniska Samotnia, ale nie ma sensu nim iść, bo część szlaku jest zimą zamknięta ze względu na zagrożenie lawinowe. Widać wąską przedeptaną ścieżkę do Domku Myśliwskiego, ale usłużny turysta informuje nas, że nie warto podchodzić, bo i tak zamknięty i trzeba będzie zawrócić. Na Kozim Mostku trzeba odbić w lewo i niby poza szlakiem, ale wyraźnie przedeptaną ścieżką „na Śnieżkę” kierujemy się na grań w stronę schroniska Strzecha Akademicka. Jeszcze raz po drodze kusi nas tabliczka, żeby odbić do Samotni. Wszyscy, którzy chodzą po górach wiedzą, że 5minut na szlakowskazie to ściema i najpewniej ktoś dla żartu zdrapał 1. Porzucamy pierwszy zapał podejścia nad Mały Staw, bo Śnieżka woła i szkoda nam czasu. Idziemy dalej poza szlakiem przez las do Strzechy Akademickiej, a pogoda coraz bardziej się pogarsza i widoczność staje się żadna. Stwierdzamy, że najwyższa pora żeby zrobić sobie przerwę na ogrzanie, ciepły posiłek i przetrwanie tej śnieżnej zawieruchy. Decyzja okazuje się strzałem w dziesiątkę, bo po pół godzinie zastajemy na zewnątrz inny świat: niebieskie niebo, piękne widoki pełne oślepiające wręcz słońce. Szczęśliwe ruszamy w stronę Spalonej Strażnicy, ale w tej aurze trudno nie zatrzymywać się i nie robić zdjęć. W końcu Spalona Strażnica i dalej prosto do Domu Śląskiego. Niby prosto, ale fatalnie się idzie w kopnym śniegu, kiedy na dodatek mroźny wiatr zacina śniegiem w twarz. Za to Śnieżka raz po raz, to się odsłania w całej okazałości, to znów chowa się w chmurze. Szkoda czasu na kolejną przerwę, w sznureczku wielu ochotników ruszamy na szczyt, żeby złapać okienko pogodowe i nacieszyć się jak najlepszą widocznością. Na szczycie bajka, ale na chwilę znów przykrywa nas chmura i robi się bardzo zimno. Po obowiązkowych fotkach dokumentujących zdobycie kolejnego szczytu KGP pora na odwrót. Stromo i ślisko więc bez raczków ani rusz, ale na zejściu znowu bajka i niesamowite widoki. W schronisku szybkie pieczątki i rozdzielamy się. My z Kasią z Przełęczy Pod Śnieżką na Kopę i zjazd kolejką do Karpacza (kolejka czynna do 16.00), a Bożenka z Jadzią zejście pod Wang tą samą trasą. To był cudowny dzień ze spełnionym małym marzeniem o zimowej Śnieżce zdobytej najbardziej malowniczym szlakiem.
Niedziela: w planach Wielka Kopa w Górach Izerskich. Padający od rana śnieg i szaro-bury poranek nie zachęcają do wyjścia na szlak, ale plan trzeba zrealizować. Zostawiamy samochód na małym leśnym parkingu przy Osiedlu Podgórze i z Rozdroża pod Wysokim Kamieniem od razu ruszamy dość stromo czerwonym szlakiem przez las. Parę minut przed 10 jesteśmy pod schroniskiem na Wysokim Kamieniu, ale zamknięte na głucho i tylko wywieszona tabliczka informuje nas, że powinno być otwarte od 10. Idziemy zupełnie same i dopiero na Rozdrożu pod Zwaliskiem z radością spotykamy „żywe dusze”. Za chwilę kolejna niespodzianka, spotykamy Elę, którą znamy ze wspólnych wycieczek. Nie ma to jak spotkać kogoś znajomego gdzieś między rozdrożami w Górach Izerskich. Mijamy Kopalnię kwarcu „Stanisław” i nagle na szlaku robi się tłoczno. To z lewej, to z prawej mija nas mnóstwo osób na nartach biegowych, a my nie mając innej drogi środkiem między nimi, uważając jednocześnie żeby nie rozdeptać im śladów i tak aż do Rozdroża pod Izerskimi Grabami. Tu żadnej wzmianki o Wielkiej Kopie – najwyższym szczycie Gór Izerskich, ale przy tabliczce Szklarska Droga trzeba skręcić czerwonym szlakiem w las. Od tego momentu musimy się pilnować. Wiadomo, że za około 20 minut musimy porzucić czerwone znaki i na czuja poza szlakiem znaleźć cel naszej dzisiejszej wędrówki. Znajdujemy punkt oznaczony na mapie i pojedyncze ślady, jakby ktoś na chwile zboczył w las. Wiemy, że możemy iść dalej do wiatki i że stamtąd powinno być lepiej przedeptane, ale szkoda nam tracić w dwie strony około 40minut. Postanawiamy z nawigacją GPS w śniegu po kolana zabrać się za przecieranie skrótu. W końcu docieramy na Wielką Kopę. Szczytu nie widać, ale tabliczka informuje nas, że cel zdobyty. Satysfakcja znacznie większa ze znalezienia niż ze zdobycia. Zmęczone fatalnymi warunkami i ciągle padającym mokrym śniegiem ruszamy w drogę powrotną rozmyślając czy zastaniemy schronisko otwarte czy dalej zamknięte na głucho. Na szczęście jednak Wysoki Kamień otwarty. W ciemnym i ponurym wnętrzu udaje się zdobyć niezbędne pieczątki i teraz marzymy już tylko o tym, żeby w końcu znaleźć się w samochodzie i bezpiecznie wrócić do domu. Wszystkie zgodnie przyznałyśmy, że niepozorna Wielka Kopa zmęczyła nas o wiele bardziej niż sobotnia „królowa Karkonoszy”. Warunki w drodze powrotnej były fatalne, całą drogę padał deszcz więc nasz wielki podziw dla Kasi, że nie zasnęła nam po drodze ze zmęczenia i szczęśliwie dowiozła nas do domów. Mam nadzieję, że kwiecień pozwoli nam zdobyć wspólnie kolejne szczyty i podzielić się z Wami wrażeniami.
Do zobaczenia na szlaku!

ostatni dzień kalendarzowej zimy na Śnieżce

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Śnieżka (Karkonosze), Wielka Kopa (Góry Izerskie) – wycieczka górska – 20-21 marca 2021 r. została wyłączona

Weekend w górach – 20-21 marca 2021 r.

Tradycyjnie jedną z oczywistych opcji weekendowych wyjazdów były szlaki Beskidu Śląskiego. Kasia z Rysiem zimowe wejście na Klimczok ze Szczyrku. Kasia zmarzła w zimnej i wietrznej Dolinie Zimnika pod Skrzycznym. Najliczniejsza jak zawsze grupa na czele z Lesiem, Jadzią, Iza i Markiem, wędrowała tym razem na Równicę z Ustronia.
Również Beskid Mały cieszył się powodzeniem. Łukasz z Wiesiem chyba zainspirowali się wpisem sprzed 2-ch tygodni i propozycją wycieczkową Łukasza,na Hrobaczą Łąkę. I nie tylko oni, bo Mirek w dobrym towarzystwie spacerowali nieco poniżej po bezdrożach w okolicy Kamieniołomu i Wilczego Stawu. Również lokalnie i bez szlaku z Kóz na Hrobaczą Łąkę wybrała się Ania z rodziną. Bogdan natomiast dużo mniej spacerowo, bo biegiem na Żar i widokową Kiczerę.
Łukasze z Wojtkiem również nie próżnowali w ten weekend. Ich wybór padł na piękną trasę przez Muńcuł na Wielką Rycerzową z obowiązkową wizytą w bacówce.
W ten weekend również możemy wyjątkowy akcent pośród beskidzkich wypadów. Dobrze nam już znana grupa dziewczyn: Grażynka, Kasia, Bożena i Sylwia ponownie ruszyły nieco dalej na północny- zachód i tym razem zaliczyły zimowe wejście na najwyższy szczyt Gór Izerskich – Wysoką Kopę (1126 m n.p.m.) oraz Karkonoszy – Śnieżkę (1603 m n.p.m.). Czyżby podjęły się ambitnego przedsięwzięcia jakim jest zdobycie Korony Gór Polski?
Dziękujemy za nadesłane zdjęcia. Gratulujemy zdobytych szczytów i życzymy powodzenia w planowaniu kolejnych ciekawych wypraw. jak zawsze gorąco zachęcamy do przesyłania zdjęć pod kolejnymi weekendowymi postami!

Martyna Ptaszek – Pabian

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Weekend w górach – 20-21 marca 2021 r. została wyłączona

Członkowie Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” laureatami XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskidach”

Z radością przekazujemy informacje o wynikach XVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskiadach 2021”, bowiem praca „Kalendarz Górski” wykonana przez uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej (sympatycy Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat”) została uznana przez jury za jedną z najlepszych. Jak czytamy na stronie konkursu: „Jury XXVIII MKP „Mieszkam w Beskidach” informuje, że w bieżącej edycji konkursu, w fazie pierwszej, szacunkowo wzięło udział około siedmiu tysięcy uczestników z Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy. Na drugi etap konkursu wpłynęło około pięć i pół tysiąca prac”. Grand Prix XXVIII MKP „MIESZKAM W BESKIDACH” otrzymał Ryszard Gawron za prace pt. „Kaplica leśna w Kiełbasowie” oraz „Stara Karczma w Jeleśni”.
Praca wykonana przez uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej zatytułowana jest „Kalendarz górski”. Tworzy ją 12 obrazów pokazujący kolejne miesiące roku namalowane oraz kolorowane przez sześciu autorów, a są nimi: Agnieszka Adamek, Joanna Gołuch, Danuta Płonka, Janina Nawrocka, Małgorzata Habzda i Paweł Jodłowiec. Jury konkursu przyznało nam Dyplomy za zajęcie 1 miejsca w konkursie dla każdego autora, trzeba dodać, że tego typu wyróżnień jest kilka, bowiem składaja się na nie Nagrody Specjalne i Nagrody Dyrektora. Tym samym nasza praca znalazła się wśród około 40 wyróżnionych prac z kilku tysięcy nadesłanych na konkurs. Wielkie Brawa.
Zachęcamy też do zapoznania się z relacją na stronie: www.goroterapia.pl.

Robert Słonka

nagrodzony kalendarz górski autorstwa członków Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat”

Zaszufladkowano do kategorii Klub Górski PTT "Razem przez świat" przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej, kronika - 2021 | Możliwość komentowania Członkowie Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” laureatami XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskidach” została wyłączona