Kozubowa (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 31 lipca 2016 r.

W niedzielę, 31.07.2016 r., grupa członków i sympatyków PTT Oddział w Bielsku-Białej, pod opieką przewodnika beskidzkiego, Witka Kubika, wyruszyła na wycieczkę w Beskidy Morawsko-Śląskie. Oprócz celu turystyczno-krajoznawczego, chcieliśmy zaakcentować naszą sympatię dla Polaków zamieszkałych na Zaolziu, które na podstawie traktatów po I wojnie światowej znalazło się w granicach Republiki Czeskiej (poprzednio Czechosłowacji). Kulminacyjnym punktem wyjazdu było nasze uczestnictwo we mszy świętej odprawianej w kaplicy po wezwaniem św. Anny na Kozubowej.
Kozubowa (981 m n.p.m.) jest dla Polaków zamieszkałych na Zaolziu górą szczególną. W latach 1928-29 staraniem Polskiego Towarzystwa Turystycznego „Beskid Śląski”, działającego w Czechosłowacji, powstało tutaj schronisko turystyczne. Było to jedyne polskie schronisko poza granicami kraju. Niestety schronisko spłonęło w 1973 roku. Na jego miejscu działa obecnie nowy hotel górski, zwany też Chatą na Kozubowej. O dawnym schronisku przypomina tablica pamiątkowa poświęcona Władysławowi Wójcikowi, umieszczona na ścianie nowego budynku.
Kamienna kaplica po wezwaniem św. Anny została wybudowana dzięki ofiarności Polaków ze Śląska Cieszyńskiego w 1937 roku. Inicjatorem budowy kaplicy był znany działacz polonijny i zapalony turysta ks. Rudolf Płoszek, proboszcz parafii w Gnojniku. Od samego początku kaplica była miejscem manifestacji polskości przez mieszkańców Zaolzia. Obecnie msze święte są odprawiane tutaj tylko 4 razy w roku. Na św. Anny w lipcu, na św. Jadwigi w październiku, na zakończenie roku oraz w maju z okazji corocznych spotkań młodzieży. Niedzielna msza zgromadziła kilkaset osób. Kazanie zostało wygłoszone w języku polskim, modlitwy odmawiano w języku czeskim, a pieśni śpiewano przemiennie po polsku i czesku. Po mszy mieliśmy możliwość wejścia na wieżę z dzwonem. Niestety okoliczne drzewa osiągnęły wysokość wieży i nie ma już tak pięknych widoków jak dawniej. Spotkaniu na Kozubowej towarzyszył jarmark odpustowy, gdzie można było zjeść, wypić tradycyjne piwo i kupić pamiątki. Dodatkową atrakcją było zakończenie jednego z etapów popularnej w Czechach imprezy „Bieg na szczyty”.
Trasa dzisiejszej wycieczki była bardzo przyjemna i niezbyt wyczerpująca. Wystartowaliśmy z Mikulova i przez Kozubową, przysiółek Kamenity, Kolářovą chatę na Slavíč-u dotarliśmy do Horni Lomnej. Nie było specjalnie ostrych podejść, piękne lasy i górskie polany, widok na Pasmo Połomów, jagody i grzyby. Pięć miejsc, gdzie można było cos zjeść, napić się kofoli lub piwa. Pogoda i humory dopisywały podczas wędrówki. Dopiero, kiedy znaleźliśmy się w busie nadciągnęły ciemne chmury i rozpoczęła się ulewa. Nie martwiliśmy się tym zbytnio, bo przewodnik Witek cały czas umilał nam czas opowieściami o mijanych miejscach, o jego związkach rodzinnych z Zaolziem i urokach życia w dawnej (socjalistycznej) Czechosłowacji.

AZ
.

część naszej grupy przed schroniskiem Slavić

stopka_bb_20160731

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania Kozubowa (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 31 lipca 2016 r. została wyłączona

„Co słychać?” nr 7 (307) / 2016

cs307Lipcowy numer „Co słychać?” o objętości 12 stron otwiera relacja z II posiedzenia Zarządu Głównego PTT X kadencji.
Z wieści „Z życia ZG PTT” dowiemy się o zaangażowaniu członków naszego Towarzystwa w akcję „Czyste Tatry”, natomiast wśród wieści „z życia oddziałów” przeczytamy o XX Nocnej Górskiej Wyrypie zorganizowanej przez Oddział PTT „MKG Carpatia” z Mielca oraz wycieczce oświęcimskiego koła PTT na Wielkiego Chocza, a także zapoznamy się z relacją z wycieczki opolskiego oddziału PTT na Łomnicę.
Atrakcją numeru są wywiady Kingi Buras z Wojciechem Szarotą i Józefem Haduchem – prezesami PTT w obecnej i poprzedniej kadencji.
Numer uzupełnia relacja Stefana Sytniewskiego z portugalskiego Camino de Santiago.

Życzymy przyjemnej lektury! (pobierz -> 1,15 MB)

Redakcja „Co słychać?”

Zaszufladkowano do kategorii "Co słychać?" | Możliwość komentowania „Co słychać?” nr 7 (307) / 2016 została wyłączona

Bystry Przechód (Tatry Wysokie, Słowacja) – wycieczka górska – 24 lipca 2016 r.

Przełęcz. Wybitne, zwykle najgłębsze obniżenie grzbietu górskiego między dwoma sąsiadującymi szczytami lub turniami. Przełęcze często stanowią najłatwiejsze przejście z jednej doliny do drugiej, jednakże bywają przełęcze b. trudno dostępne i łatwiej jest czasem przejść przez sąsiadujący z przełęczą szczyt, niż przez nią samą – Encyklopedia Tatrzańska. Z i W.H. Paryscy.

Może tatrzańskie przełęcze, udostępnione turystycznie, nie są aż tak trudno dostępne, ale takie jak najwyższa z nich, Lodowa Przełęcz czy Czerwona Ławka potrafią wycisnąć z turystów pot i trochę emocji.
A Bystry Przechód miedzy doliną Młynicką i Furkotną z tymi 2314 m n.p.m.? No cóż, był być może, dla części pasażerów wypełnionego do przedostatniego miejsca autokaru, tylko pretekstem do podziwiania tej pierwszej. Takiego nagromadzenia wód w postaci potoku, stawów, jedynego w swoim rodzaju wodospadu nie powstydziłyby się największe i najpiękniejsze tatrzańskie zakątki. Prognozy pogody się sprawdziły i kiedy do południa na wschodzie warunki do turystyki były prawie idealne, to później, od zachodu, przyszły mgły z odrobiną opadów. Ale co tam, otoczeni granią strzelistych Solisk i Baszt oraz idealnym kształtem Szczyrbskiego Szczytu podziwiało się i kozice, które na płacie śniegu urządziły sobie zjeżdżalnię. Może to młode koźlątka, bo starsze się chyba opalały. I jeszcze ogród kwiatów i roślin, nie wszędzie spotykanych. Na zachodzie w mgłach tajemniczy Krywań i jego otoczenia, mgły znad Wahlenbergowych Stawów. A jeśli ktoś chciał to jeszcze zdążył na Skrajne Solisko albo spacer wokół Szczyrbskiego Jeziora.
Nie byliśmy tam sami, w obie strony przez przełęcz przechodziły różnorakie grupy co chwilami tworzyło mały zator, przed kilku laty został zmieniony szlak do przejścia, ale nazwa została ta sama. I to były piękne miejsca niedużych, podkrywańskich dolin.

Jano
.

nasza grupa na początku wycieczki

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania Bystry Przechód (Tatry Wysokie, Słowacja) – wycieczka górska – 24 lipca 2016 r. została wyłączona

Barania Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska pt. „Wędrujemy Głównym Szlakiem Beskidzkim” – 24 lipca 2016 r.

W niedzielny poranek wyruszyliśmy, pięcioosobową grupą, na kolejną wycieczkę z cyklu „Wędrujemy Głównym Szlakiem Beskidzkim”. Tym razem z przełęczy Kubalonka przez Baranią Górę do Węgierskiej Górki. Pierwszy postój zrobiliśmy na Stecówce, gdzie mogliśmy podziwiać odbudowany, drewniany kościółek. Po drodze do schroniska odwiedziliśmy Izbę Lęśną na Przysłopiu, która mieści w starej leśniczówce, najstarszym drewnianym budynku na terenie Wisły. W Izbie prezentowana jest flora i fauna regionu. Na szczycie Baraniej Góry (1220 m n.p.m.) zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie z banerem i po krótkim odpoczynku z lekkim deszczem ruszyliśmy w dalszą drogę przez Magurkę Wiślańską, Magurkę Radziechowską i Glinne. Na stację PKP w Węgierskiej Górce dotarliśmy 5 minut przed odjazdem naszego pociągu.
Na trasie przewodnik Szymek opowiadał ciekawostki i opisywał panoramy, bystre oko Sylwii wypatrzyło dorodne grzyby, a wszyscy częstowali się pysznymi borówkami. Na dwóch odcinkach szlaku dołączyli do nas Ola i Pan Tadek, który rozbawiał nas zabawnymi historiami.
Około 20-tej, zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do Bielska-Białej.

Kasia P.
.

nasza grupka na szczycie Baraniej Góry

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania Barania Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska pt. „Wędrujemy Głównym Szlakiem Beskidzkim” – 24 lipca 2016 r. została wyłączona

II posiedzenie ZG PTT X kadencji – Kraków, 23 lipca 2016 r.

W dniu 23.06.2016 odbyło się II posiedzenie Zarządu Głównego X kadencji, w którym wzięło udział dwóch przedstawicieli naszego Oddziału: Szymon Baron i Jan Nogaś. Do siedziby Zarządu Głównego PTT w Krakowie przybyli niemal wszyscy członkowie nowo wybranego ZG PTT.
Tematem posiedzenia był między innymi bilans otwarcia dotyczący finansów Towarzystwa. Z uwagi na wybór nowego skarbnika jeszcze nie wszystkie dokumenty finansowe zostały uporządkowane. Omówiono sprawy wydawnicze Towarzystwa, zwłaszcza tematykę dwóch najbliższych roczników Pamiętnika PTT. Zostały powołane Komisje ZG: przewodnicka, znakarska, ochrony przyrody i zabytków, historyczna, GOT oraz wyróżnień i członkostwa honorowego. Kolejne Komisje mogą zostać powołane w miarę potrzeby. Została zgłoszona potrzeba opracowania nowego Statutu Towarzystwa. Konieczne są do przeprowadzenia dalsze roboty remontowe w siedzibie ZG.
Ustalono termin jubileuszowego spotkania w krakowskim Klubie Dziennikarzy „Pod gruszą” na 8 października 2016 r. Oddział PTT w Nowy Sączu podjął się organizacji w dniach 17-19 listopada 2016 r. Ogólnopolskiego Spotkania Oddziałów PTT na terenie Beskidu Sadeckiego.
Z uwagi na fakt, że większość członków Zarządu była członkiem poprzednich władz, posiedzenie przebiegło sprawnie i było konstruktywne.

Jano
.

pamiątkowe zdjęcie uczestników posiedzenia ZG PTT

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania II posiedzenie ZG PTT X kadencji – Kraków, 23 lipca 2016 r. została wyłączona

„Turystyczna Korona Tatr” w stopniu brązowym zdobyta!

tkt_br_2Informujemy, że pierwszym członkiem Oddziału PTT w Bielsku-Białej, któremu udało się zdobyć odznakę krajoznawczo-turystyczną PTT „Turystyczna Korona Tatr” w stopniu brązowym jest Tomasz Kłaptocz.
Serdecznie gratulujemy Koledze!

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania „Turystyczna Korona Tatr” w stopniu brązowym zdobyta! została wyłączona

Witamy w naszym gronie!

Miło nam poinformować, że w dniu 18 lipca 2016 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Łukasz Kłaput, który w latach 1994-1996 pełnił funkcję członka zarządu naszego Oddziału.

Serdecznie witamy ponownie w naszym gronie!

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Witamy w naszym gronie! została wyłączona

Gorczański Park Narodowy – wycieczka górsko-krajoznawcza dla dzieci z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego” – 16 lipca 2016 r.

przyjacielpnCelem kolejnej wycieczki z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego” był Gorczański Park Narodowy. Już dwukrotnie odkładana z powodu fatalnej pogody wycieczka w końcu doczekała się realizacji, aczkolwiek w mocno okrojonym składzie. Po pierwsze – nieciekawa pogoda, po drugie – wakacyjne wyjazdy, sprawiły, że w Gorce wybraliśmy się w siedem osób, w tym czworo dzieci.
Dwoma samochodami dojechaliśmy wgłąb doliny Łopusznej, niemal pod samą Gajówkę Mikołaja, w której czekała na nas pani z Gorczańskiego Parku Narodowego. W ciekawy sposób przedstawiła ona historię gajówki i opowiedziała o przyrodzie parku, a nasi młodzi turyści mieli okazję skonsultować odpowiedzi na niektóre pytania zawarte w książeczce z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego”.
Po rozwiązaniu części zadań wybraliśmy się w stronę polany Żubrowisko, by odbyć quest przygotowany w ramach programu. Cały czas solidnie mżyło, a my szukając odpowiedzi na kolejne pytania dotarliśmy w końcu na „spotkanie z salamandrą”.
Po powrocie do gajówki Paweł i Miłosz otrzymali pamiątkowe dyplomy i medale „Przyjaciela Gorczańskiego Parku Narodowego”, a Zosia i Anielka, którym udało już się zdobyć drewniane medale z pięciu małopolskich parków narodowych otrzymały medale „Przyjaciela Parku Narodowego”. Gratulujemy naszym młodym turystom!

SB
.

uczestnicy wycieczki przed Gajówką Mikołaja

uczestnicy wycieczki przed Gajówką Mikołaja

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania Gorczański Park Narodowy – wycieczka górsko-krajoznawcza dla dzieci z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego” – 16 lipca 2016 r. została wyłączona

Witamy w naszym gronie!

legitymacjaInformujemy, że w dniu 15 lipca 2016 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Mirosław Kiełkowski.

Serdecznie witamy w naszym gronie!

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Witamy w naszym gronie! została wyłączona

Hala Stoły (Tatry Zachodnie) – wycieczka górska – 10 lipca 2016 r.

Tydzień temu wędrowaliśmy szlakami Doliny Strążyskiej, a dziś przemierzaliśmy szlaki kolejnej doliny tym razem padło na Dolinę Kościeliską.
Punktualnie o godzinie 6.30 w niedzielny poranek wystartowaliśmy z Bielska-Białej kierując się drogą S69 w stronę Żywca, aby tam zabrać jeszcze 3 osoby i dalej w kierunku Suchej Beskidzkiej.  Przejeżdżaliśmy przez kolejne miejscowości i po około 2,5 godzinach byliśmy już na parkingu w Kirach, skąd ruszyliśmy w kierunku wejścia na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zakupiliśmy bilety wstępu i legalnie weszliśmy do Doliny Kościeliskiej. Zaraz za bramką zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników wycieczki (z banerem) usłyszeliśmy kilka słów wprowadzenia przekazanych przez Naszego przewodnika i rozpoczęliśmy realizację planu naszej wycieczki. Cały czas towarzyszy nam wartki nurt Potoku Kościeliskiego, którego strumień wody hałaśliwie rozbryzguje się o leżące kamienie, ten górski potok bardzo ładnie wkomponowany jest w tutejszy krajobraz i Dolinę Kościeliską.  Po drodze minęliśmy Kapliczkę Zbójnicką, Lodowe Źródło i przy Bramie Kraszewskiego odbiliśmy na niebieski szlak prowadzący na Hale Stoły. Szliśmy wąska ścieżką pośród wiatrołomów, na każdym kroku widać spustoszenie w drzewostanie, jakie wyrządziła potężna wichura, która przeszła przez Tatry w Wigilię i w pierwszy dzień świąt 2013 r. Po około godzinie dotarliśmy na Halę Stoły. Jak się dowiedzieliśmy na polanie kiedyś znajdowało się kilkanaście szałasów (obecnie pozostały tylko trzy, wpisane do rejestru zabytków). Na wapiennych skałach Stołów znajdują się siedliska roślinności alpejskiej m.in. szarotki alpejskiej, którą mieliśmy okazję podziwiać. Po krótkim odpoczynku zaczęliśmy schodzić w kierunku Doliny Kościeliskiej, podziwiając jeszcze piękne widoki w kierunku Giewontu i Czerwonych Wierchów.
Trasa w dół minęła nam bardzo szybko i jak by się wydawało po krótkiej chwili znów wędrowaliśmy Dolina Kościeliską, odbijając na żółty szlak w stronę Hali Pisanej przez Wąwóz Kraków i Smoczą Jamę. Wąwóz Kraków uważany jest za najpiękniejszy wąwóz skalny polskich Tatr Zachodnich. Najniższa, udostępniona turystycznie część Wąwozu Kraków to wycięty w skałach węglanowych skalny kanion o pionowych lub przewieszonych ścianach, o dnie zarzuconym kamieniami. Dno wąwozu jest na ogół suche, gdyż Wąwóz Kraków odwadniany jest przez wywierzysko pod Skałą Pisaną, woda płynie nim tylko po obfitych opadach. Przeszliśmy około 100 metrów i przed naszymi oczyma ukazała się żelazna drabinka, którą wspinaliśmy się na pionową niemal skałę, w której znajdowało się wejście do jaskini – Smoczej Jamy. Wyjęliśmy z plecaków czołówki i zaczęliśmy się wdrapywać podtrzymując się łańcuchami po śliskich ścianach jaskini do wyjścia.
Największe słowa uznania i gratulacje należą się dla Elizy (5 lat), która przy asekuracji rodziców dzielnie pokonała jaskinie. Gdy już wszyscy stanęliśmy u wyjścia z jaskini wolnym krokiem wróciliśmy znów na zielony szlak udając się w kierunku Jaskini Raptawickiej. I tu grupa się podzieliła, część poszła zdobywać jaskinię, a druga część udała się w kierunku Schroniska PTTK na Hali Ornak. Tam chwilę odpoczęliśmy co niektórzy zjedli obiad, wypili zupę chmielową 🙂 i ruszyliśmy w kierunku Smreczyńskiego Stawu. Po 25 minutach byliśmy już u celu. Przywitał nas piękny widok jak z widokówki-szczyty Tatr pośród zieleni lasu świerkowego i tafla wody, a na niej pływające 3 stadka młodych kaczuszek. Posiedzieliśmy tam około 20 minut i ruszyliśmy w drogę powrotną, aby zdążyć na umówioną godzinę zbiórki. Dotarliśmy na czas na parking, a jak się dowiedzieliśmy to grupa, która poszła w kierunku Jaskini Raptawickiej swoje musiała odstać w kolejce. Wszyscy jednak na czas dotarli do autokaru. O godzinie 17.05 wyruszyliśmy w drogę powrotną do Bielska-Białej.
Choć Dolinę przemierzaliśmy już nie raz, to zawsze idziemy nią z przyjemnością, by cieszyć się każdą chwilą i każdym widokiem, bo one zawsze mocno zapadają w pamięci. Góry przyciągają jak magnes, wraca się tu kolejny raz, by w różnych porach roku podziwiać je na nowo.
Do Bielska dotarliśmy o 19.45, jeszcze trochę czasu zostało do meczu finałowego EURO 2016 Portugalia-Francja, którym już większość z nas żyła. Do zobaczenia za tydzień! Tym razem wybierzemy się w Tatry Wysokie 🙂

K.T.
.

Nasza grupa w Dolinie Kościeliskiej

Nasza grupa w Dolinie Kościeliskiej

stopka_bb_20160710

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2016 | Możliwość komentowania Hala Stoły (Tatry Zachodnie) – wycieczka górska – 10 lipca 2016 r. została wyłączona