„Wędrówki po lodowcach Shimshal i Virjerab w Karakorum” – prelekcja Wojciecha Kapturkiewicza – 26 listopada 2013 r.

„Nie będzie to prelekcja o wspinaniu i ostrych górach” – zaraz na wstępie uspokoił nas dzisiejszy Gość w Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej, Wojciech Kapturkiewicz. Dalej dodał: „chcieliśmy spenetrować boki, czyli obszary, po których nikt nie chodzi”.
Dziewięciu uczestników ekspedycji udało się w mało poznany rejon północnej Hunzy w Karakorum, w Pakistanie. Byli to: Maciej Dachowski, Wojciech Dzik, Wojciech Kapturkiewicz, Marian Krakowski, Janusz Majer, Anita Parys, Jerzy Urbański, Katarzyna Karwecka-Wielicka i Krzysztof Wielicki (kierownik). Obsługę bazy stanowili: kucharz z pomocnikami. W lipcu 2012 roku poszli oni śladami holenderskiego małżeństwa Visserów, którzy w 1925 roku jako druga w historii wyprawa dotarła do lodowca Virjerab.
Będzie to więc opowieść o wyprawie – ekspedycji na lodowiec Virjerab Glacier. Szczegółowy opis tej wyprawy można znaleźć w „Taterniku” nr 2/2013 r. w artykule Janusza Majera pt. „Lodowiec Virjerab – prawie 90 lat po odkrywcach”.
Siedem dni trwał dojazd, a następnie przejście karawaną do celu, czyli do bazy. Może po kolei: z Islamabadu przejazd Karakorum Highway do Gilgitu, następnie do Karimabadu i dalej do Passu z przeprawą przez jezioro Atabad, i w końcu przejazd do Shimshal. Nie obyło się bez przygód i wymuszonych przerw, i nie było to całkiem proste. Dalej była już tylko wędrówka piesza, czyli połączona z trawersem innych lodowców karawana z Shimshal do bazy na lodowcu Virjerab Glacier. Trwała ona trzy dni. W tym trzecim dniu karawana przechodziła przez lodowiec Virjerab. Powrotna droga do Gilgit była ta sama.
Ciekawy komentarz do zdjęć z tej wyprawy, zaprezentowanych podczas tego listopadowego spotkania, pozwolił nam przeżyć chociaż maleńką cząstkę tego, co podczas wyprawy przeżyli i dokonali jej uczestnicy. A dokonali wiele, zarówno podczas dojścia do bazy, jak i podczas aktywnej penetracji rejonu lodowca Virjerab, i jego bocznych lodowców, gromadząc dobry materiał do dalszych opracowań. Ponadto cztery osoby spośród uczestników wyprawy zdobyły śnieżno lodowy szczyt o wysokości 5900 m n.p.m. nazywając go Khushrui Sar, co znaczy Piękny Szczyt. W tym miejscu Wojciech Kapturkiewicz wspomniał o wielkich zasługach Jerzego Wali i jego pomocnych mapach.
Wróćmy jednak do zaprezentowanych nam zdjęć. Zobaczyliśmy na nich przejazd do miejsca, do którego dało się dojechać, czyli do Shimshal. Zobaczyliśmy jezioro Atabad długie na 21 km, powstałe podczas obsunięcia się skał 4.01.2010 r. Były też zdjęcia z przejazdu przez górską rzekę, przez osuwiskową drogę, na którą strach było patrzeć, a którą „dało się jechać”. Były zdjęcia bazy i biwaków. Zobaczyliśmy też wioskę Shimshal ze szkołą i liczną gromadką dzieci oraz gościnny dom rodziny pomocnika kucharza wyprawy. Zachwyciły nas piękne zdjęcia wykonane w zielonych dolinach, pełnych cudownych kwiatów, jak też zdjęcia pobliskich gór, pięknie ośnieżonych sześciotysięczników. Gór w tym rejonie nie brakowało. Uczestnicy wyprawy też byli zaprezentowani w oryginalny sposób. Słowem, zdjęć było sporo, gdyż wyprawa trwała cały lipiec i trochę, a my nie zmrużyliśmy oka ani na chwilę.
Jednak największe wrażenie zrobił na nas – tak myślę – sam lodowiec Virjerab i jego niesamowity wygląd. O nim napisała Pani Visser w książce wydanej w 1926 roku, a którą po wyprawie udało się kupić Januszowi Majerowi w brytyjskim antykwariacie. Właśnie w tej książce Pani Visser napisała między innymi to, że lodowiec był pokryty brudnym, skalnym gruzem, i że w rzeczywistości w ogóle nie było widać lodu. Tak było kiedyś, dokładniej prawie 90 lat temu… Tymczasem na zdjęciach Wojciecha Kapturkiewicza zobaczyliśmy lodowiec w postaci, którą trudno tu prawidłowo opisać. Lodowiec był doskonale widoczny, czysty, pełen wystających ostro w górę lodów, nie taki, jak go opisano we wspomnianej książce. Raczej kojarzył się on z „lodowymi zębami smoka” i był – tak myślę – wyjątkowo trudny do przejścia. Wojciech Kapturkiewicz powiedział o tym lodowcu inaczej: „lód nie był przyjacielski do chodzenia, ale nie było to tak paskudne”. Hm? Nie bardzo w to uwierzyłam…
Na zakończenie dzisiejszego spotkania w ramach cyklu imprez „Wspaniały świat gór wysokich” przenieśliśmy się bliżej, czyli do sentymentalnej Szwajcarii. To, co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy, to był taki mały, ale niezwykle „smaczny deser” do dzisiejszej prelekcji.
Mianowicie, trzech starszych panów, mających razem prawie 240 lat, spędziło ponad tydzień w górach, i to jakich górach! Eiger, Mönch i Jungfrau, a w oddali tj. 61,5 km przepiękna sylwetka góry Matterhorn… Cóż tu więcej napisać?
Wyjątkowe zdjęcia wyjątkowych gór, na wyjątkowym, bo najdłuższy w Europie lodowcu Aletsch (23,6 km), gdzie starsi panowie zaliczający się do grupy „80+” w pełnym rynsztunku alpinistycznym, z rakami na butach i z uśmiechem na twarzy idą żwawo (!) po lodowcu… Na tych zdjęciach widać było wyraźnie, że właśnie wtedy, naprawdę wtedy, ubyło im sporo lat! Nam dzisiaj z pewnością też!
Hej! Młodzi Przyjaciele, którzy przypadkiem czytacie opis tej prelekcji zorganizowanej przez Bielski Klub Alpinistyczny, Książnicę Beskidzką i Polskie Towarzystwo Tatrzańskie w Bielsku-Białej. Do Was kieruję te słowa: zadbajcie o to, albo inaczej, pokierujcie swoimi działaniami w życiu tak, aby mając „te lata” móc jeszcze „chcieć chcieć”, to znaczy chodzić i działać, tak jak oni… Jerzy Wala, Marian Bała, Wojciech Kapturkiewicz… i główny organizator spotkania: Jan Weigel… i wielu innych.
Trzeba było jednak chcieć dzisiaj znaleźć trochę czasu i chęci, aby przyjść do Książnicy, zobaczyć i posłuchać. Warto było! Niech żałują ci, których z błahego powodu dzisiaj tu nie było!

CS
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „Wędrówki po lodowcach Shimshal i Virjerab w Karakorum” – prelekcja Wojciecha Kapturkiewicza – 26 listopada 2013 r. została wyłączona

„Kaukaz rosyjski” – prelekcja Brygidy Kamińskiej i Bartłomieja Szczurkowskiego – 24 listopada 2013 r.

Pomimo fatalnej pogody warto było wybrać się dzisiaj do Gminnego Ośrodka Kultury w Buczkowicach, by posłuchać prelekcji bielszczan, Brygidy Kamińskiej i Bartka Szczurkowskiego o ich zeszłorocznej podróży na Kaukaz. Ciekawie przygotowana, zilustrowana mnóstwem zdjęć i pokazująca niesamowitą energię prelegentów opowieść trwała niemal dwie godziny, choć z pewnością nikt z ponad dwudziestu uczestników prelekcji nie poczuł się znudzony. Było po prostu interesująco.
Wraz z Brygidą i Bartkiem odwiedziliśmy północne stoki Kaukazu, zaglądnęliśmy w kilka ciekawych dolinek, w których pojawia się raptem kilkunastu turystów rocznie, obejrzeliśmy Elbrus z kilku ciekawych ujęć, a na koniec posłuchaliśmy wielu ciekawostek o podróży powrotnej przez Ukrainę, Naddniestrze, Mołdawię i Rumunię do Polski.

SB
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „Kaukaz rosyjski” – prelekcja Brygidy Kamińskiej i Bartłomieja Szczurkowskiego – 24 listopada 2013 r. została wyłączona

Malý Polom (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 24 listopada 2013 r.

Kilkoro członków naszego Oddziału zbiera potwierdzenia do odznaki „Těšínské tisícovky”, której pomysłodawcami są koledzy z sekcji turystycznej TJ Slavoj Český Těšín. Ten fakt w dużej mierze sprawił, że na kolejną wycieczkę w Beskidy Morawsko-Śląskie do Czech wybraliśmy się w rejon Łomnej Górnej, gdzie w ciągu kilkugodzinnej wycieczki można wejść na cztery cieszyńskie tysięczniki.
Startując z Łomnej Górnej skierowaliśmy się niebieskim szlakiem w stronę przełęczy pod Małym Połomem, skąd bez znaków skręciliśmy w stronę szczytu Nad Kršlí (1002 m). Nie zdobywając odznaki, z pewnością nigdy nie trafilibyśmy w to piękne miejsce z cudownymi wychodniami skalnymi. Szukając kamienia szczytowego znaleźliśmy zagadkowy kamień około 20 metrów od wierzchołka pokryty różnymi liczbami z czterech stron.
Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody, mgły i mżawki, ruszyliśmy dalej czerwonym szlakiem. Zasadnicza grupa wędrowała szlakiem, a Darek i Szymek wyskakiwali co chwila na kolejne wierzchołki.
Podejście na Malý Polom (1061 m) od razu przypomniało nam wycieczkę na Lackową w Beskidzie Niskim, a pod jego szczytem trafiliśmy na dwa kamienie graniczne Komory Cieszyńskiej, czyli połączonych majątków należących bezpośrednio do książąt cieszyńskich w latach 1654-1918.
Najwięcej problemów mieliśmy ze znalezieniem szczytu Čuboňov (1011 m) i swoje wątpliwości konsultowaliśmy telefonicznie z Petrem, prezesem TJ Slavoj, któremu serdecznie w tym miejscu dziękujemy 🙂
Ostatnim z dzisiejszych tysięczników był Burkův vrch (1032 m), lecz zanim do niego dotarliśmy znaleźliśmy przypadkiem porzucony samochód na polskich blachach porzucony nieopodal grzbietu… Podejście pod wierzchołek, to kolejna powtórka z Lackowej.
Na koniec dotarliśmy pod Muřinkový vrch (975 m), gdzie przy kaplicy z 1810 r. zakończyliśmy wędrówkę granicznym grzbietem czesko-słowackim i żółtym szlakiem szybko zeszliśmy do samochodów.
Niektórzy z nas planowali jeszcze zdążyć na dzisiejszą prelekcję do Buczkowic, którą współorganizuje miejscowy Gminny Ośrodek Kultury we współpracy z naszym Oddziałem, ale to już inna historia…

SB
.

nasza grupka pod Čuboňovem

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania Malý Polom (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 24 listopada 2013 r. została wyłączona

Pilsko, Babia Góra (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 21-23 listopada 2019 r.

Czwartek, 21 listopada 2013 r. Dochodzi godzina 19:15. Spakowany, zwarty i gotowy czekam na Michała. Przyjeżdża, wsiadam i jedziemy do Korbielowa. Parkujemy koło Zajazdu Smrek, małe przygotowanko i ruszamy w stronę Hali Miziowej by potem dalej skierować swoje kroki do starego szałasu pasterskiego mieszczącego się na Hali Górowej. Niestety pogoda nam nie sprzyja – mgła, mżawka później przechodząca w uciążliwy deszczyk.
W końcu docieramy do schroniska na Miziaku i tam też zostajemy – nie ma innej opcji – by następnego dnia ruszyć w pełni sił dalej. Noc prawie że spokojna poza jakimś głośnym incydentem pod naszym pokojem z udziałem kilku wstawionych osobników.
Piątek, 22 listopada 2013 r. Poranek wita nas pięknymi widokami i sprzyjającą pogodą. Posilamy się i gotowi do drogi ruszamy dalej. Cel: Pilsko – najpierw Polskie potem naszych sąsiadów. Na naszym pogoda z widocznością marną, u naszych sąsiadów krasna z przewalającymi się non stop chmurami i mgłą. Gdzieniegdzie pokazują się Tatry Fatra, jezioroko Orawskie.
Pijemy ciepłą i pyszną kawkę i ruszamy zielonym szlakiem w dół do Oravskiego Vesela po drodze mijając Schronisko Pilsko (755m n. p. m.). Dochodzimy do Beskidzkiej ścieżki rowerowej Vavrečka – Oravská Jasenica – Oravské Veselé – Hajka – Sihelne – Biela Farma – Przełęcz Glinne.
My pokonujemy tylko odcinek Oravské Veselé – Hajka – Sihelne, dalej drogą błotnistą i rozjeżdżoną przez pola obok tartaku dochodzimy do Oravskiej Polhory. Następnie kierujemy się w stronę miejscowości Namestovo, po drodzę dociermay do skrzyżowania przy którym stoi znak kierujący w kierunku „Slana Voda 3”.
Kierujemy się do ostatniej „przystani” przed kolejnym głównym szczytem jakim jest Babia Hora. W Chacie Slana Voda zastajemy „slovackich biesiadników”, bardzo o nas „zatroskanych” jak się dowiadują o tym że jeszcze mamy zamiar iść na „Babcie” i dalej do Schroniska Markowe Szczawiny. Najlepszym punktem programu jest zdziwienie jednego z nich, cytuje „K..wa Polacy” – mamy nadzieję, że to był szacunek i podziw w naszym kierunku.
Koło godz. 15:00 zmierzamy w kierunku Diablaka, po drodze mijamy kilka turystycznych wiatek, w jednej z nich wyciągamy kuchenkę turystyczną – zabraną przez Michała – i jemy gorące kubki i zupki chińskie, herbatka, owoce i dalej w drogę. koło godz. 18:50 docieramy na szczyt. Następnie mega trudne zejście na Przełęcz Brona i dalej do Markowych Szczawin.
Noc znowu przebiega w miarę normalnie, przynajmniej jak dla mnie, ponieważ Michał z powodu imprezy w pokoju obok nie potrafi zasnąć do ok. 3:00 na ranem.
Sobota, 23 listopada 2013 r. Pobudka, posiłek i ok. godz. 09:20 ruszamy w stronę Korbielowa czerwonym szlakiem przez Fickowe Rozstaje, Mędralową (Wielki Jałowiec), Przełęcz Głuchaczki zahaczając o pole namiotowe na przełęczy, następnie Jaworzynę, Szelust (Beskid Korbielowski) za którym skręcamy na szlak żółty by nim dojść z powrotem do Korbielowa na parking koło zajazdu Smrek.
Szczęśliwi z wykonanego planu i zdobytych szczytów i doświadczeń, wracamy do domu z nadzieją na kolejny tak wspaniały wypad.
Wielkie dzięki Michał!

PP
.

na szlaku…

Zaszufladkowano do kategorii Koło PTT w Kozach, kronika - 2013 | Możliwość komentowania Pilsko, Babia Góra (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 21-23 listopada 2019 r. została wyłączona

„Wyspy greckie” – prelekcja Wiesławy Rusin i Andrzeja Chrobaka – 19 listopada 2013 r.

Za oknem zimny wtorkowy wieczór, grupa słuchaczy zebrała się w Oddziale PTT w Bielsku-Białej, aby posłuchać kolejnej prelekcji w tym roku. Tym razem nasz kolega Andrzej Chrobak wraz z żoną postanowili „zabrać” nas w cieplejsze klimaty, kierując swoje i nasze myśli ku wyspom greckim. 😉
Wysp greckich jest w zależności od przyjętego kryterium od 1500 do 3500. Dzisiaj mieliśmy okazję poznać cztery z nich.
Na początek opowieści nasi prelegenci wybrali wyspę Kalimnos, którą odwiedzili w tym roku. Słynie ona z połowu gąbek, lecz jeśli chodzi o infrastrukturę turystyczną jest słabo rozwinięta. Jedyną atrakcją są liczne magazyny i sklepy z gąbkami oraz unikatowe Muzeum Poławiaczy Gąbek. Skromne, lecz interesujące zbiory muzeum obrazują wielusetletnią historię tego zajęcia. Również i my mieliśmy okazję zobaczyć, a nawet i dotknąć gąbek przywiezionych z tej wyspy. Wyspa jest także atrakcyjną dla osób lubiących wspinaczkę górską.
Z wyspy Kalimnos myśli przenieśliśmy w jeszcze cieplejsze klimaty, a mianowicie na wyspę Nisiros (odwiedzoną też w tym roku). Krajobraz wyspy jest górzysty, a pośrodku niej znajduje się krater wulkanu. Wulkan jest obecnie słabo aktywny (nie wybucha), ale w jego kraterze znajdują się fumarole – wydostają się z niego gazy oraz para wodna. Nasi prelegenci mieli okazję wejść do tego krateru. Patronem wyspy jest święty Nikita, a znajdują się na niej także cztery monastery greckiego kościoła prawosławnego.
Kolejną z przedstawionych nam wysp była Samotraka (odwiedzona w 2012 roku). Z tej wyspy pochodzi słynna rzeźba Nike, którą można oglądać w podparyskim Luwrze. Wyspa ta ma charakter górzysty, a jej najwyższym szczytem jest Fengari (1611 m n.p.m.).
Ostatnią z przedstawionych nam wysp greckich było Santorini – wulkaniczna wyspa (odwiedzona w 2010 roku). Z uwagi na sąsiedztwo wulkanu na większości plaż wysp Santorynu występuje wulkaniczny piasek o kolorze czarnym (na niektórych czerwonym).
Z uwagi na to, że Wiesława Rusin, żona Andrzeja, jest autorką przewodników po Grecji, nasi podróżnicy wybrali do pokazania cztery z mniej popularnych wysp, które sami odwiedzili. Chcąc być bliżej ludzi i kultury greckiej, poruszali się po wyspach korzystając z wynajętych samochodów i skuterów, co pozwoliło im nawiązać lepszy kontakt z tamtejszą ludnością. Prelegenci zaprezentowali nam piękne, malownicze zdjęcia (kolorowe plaże, widoki na morze i góry, ciche i ustronne miejsca tych niewielkich wysp) oraz skarby przywiezione ze swoich wypraw: gąbki, kawałki lawy, różnokształtne muszle).

K.T.
.

Wiesława Rusin i Andrzej Chrobak podczas prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „Wyspy greckie” – prelekcja Wiesławy Rusin i Andrzeja Chrobaka – 19 listopada 2013 r. została wyłączona

Kurs dla kandydatów na przewodników beskidzkich – informacja dla zainteresowanych

Oddział PTT w Bielsku-Białej planuje organizację kursu dla kandydatów na przewodników turystycznych górskich beskidzkich kl. III w sezonie 2013/2014.

Informujemy, że do 30 listopada 2013 r. podamy dokładne dane, co do rozpoczęcia kursu, w tym najważniejszą – czy zebrała się grupa osób, przy której przeprowadzenie kursu jest realne. Równocześnie wszystkich chętnych do udziału w kursie, którzy jeszcze nie zgłosili swojego akcesu prosimy o jak najszybszy kontakt z kierownikiem kursu (e-mail: kurs_bielsko@ptt.org.pl; tel.: 502-346-442).

Gorąco zachęcamy do rozpowszechnienia informacji o kursie wśród znajomych zainteresowanych turystyką górską.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Kurs dla kandydatów na przewodników beskidzkich – informacja dla zainteresowanych została wyłączona

Odznaka okolicznościowa „140 lat Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego”

Przy okazji IX Zjazdu Delegatów PTT oraz przydającej na rok 2013, 140. rocznicy utworzenia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, z inicjatywy Oddziału PTT „MKG Carpatia” w Mielcu ukazała się odznaka okolicznościowa wg projektu Jerzego P. Krakowskiego.
Centralnym motywem odznaki jest pierwsza, historyczna odznaka Towarzystwa Tatrzańskiego oraz daty związane z naszą historią: 03.08.1873, kiedy to zrodziła się inicjatywa założenia Towarzystwa Tatrzańskiego oraz 19.03.1874, gdy Galicyjskie Towarzystwo Tatrzańskie zostało oficjalnie zarejestrowane przez C.K. Namiestnictwo.
Ponieważ przygotowany nakład szybko się wyczerpał, informujemy, że przygotowujemy dodatkową edycję tej odznaki, a osoby zainteresowane jej nabyciem proszone są o kontakt z prezesem Oddziału PTT w Mielcu, kol. Jerzym Piotrem Krakowskim (e-mail: jpkrak@wp.pl, tel.: 505-729-181) w terminie do 30 listopada 2013 r. Koszt odznaki wynosi 15 zł.

z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Główny PTT

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Odznaka okolicznościowa „140 lat Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego” została wyłączona

Nosal (Tatry Zachodnie) – wycieczka górska – 17 listopada 2013 r.

IX Zjazd Delegatów PTT i przybycie do Zakopanego stało się okazją do krótkiego wypadu w góry. Wybraliśmy Nosal. Zwykle celem wycieczek są o wiele wyższe szczyty, o wiele trudniejsze trasy. Okazuje się jednak, że i niższe partie Tatr oferują ciekawe podejścia i widokowe trasy. I co ciekawe, nikt z nas wcześniej na Nosalu nie był 🙂
Wystartowaliśmy z Zakopanego, z ulicy Karłowicza, maszerując do Kuźnic. Po wejściu do Tatrzańskiego Parku Narodowego wybraliśmy szlak zielony i po niespełna godzinie dotarliśmy do Nosalowej Przełęczy, skąd od celu dzieliło nas już niewiele. Na szczycie mieliśmy okazje posłuchać opowiadań przewodnika o Giewoncie i jego krzyżu.
Po powrocie ze szczytu skonstatowaliśmy, iż do Zakopanego można wpaść na kilka dni, właśnie po to, aby zdobywać te mniejsze szczyty, z których całe Tatry widać jak na dłoni.

Robal
.

Ekipa na Nosalu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania Nosal (Tatry Zachodnie) – wycieczka górska – 17 listopada 2013 r. została wyłączona

IX Zjazd Delegatów PTT – Zakopane, 16-17 listopada 2013 r.

W dniach 16-17 listopada 2013 r. w Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN w Zakopanem odbył się IX Zjazd Delegatów PTT. Oddział PTT w Bielsku-Białej reprezentowany był przez ośmiu delegatów, z których dwóch weszło w skład nowo wybranych władz Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Tomasz Rakoczy został członkiem Zarządu Głównego PTT, a Szymona Barona wybrano zastępcą przewodniczącego Głównego Sądu Koleżeńskiego.
.
Zarząd Główny PTT
prezes: Józef Haduch (O/Chrzanów)
wiceprezesi: Nikodem Frodyma (O/Kraków), Remigiusz Lichota (O/Chrzanów), Wojciech Szarota (O/Nowy Sącz)
sekretarz: Mariusz Ryńca (O/Chrzanów)
p.o. skarbnika: Barbara Rapalska (O/Jaworzno)
członkowie Prezydium: Janusz Machulik (O/Łódź Karp.), Janina Mikołajczyk (O/Łódź), Barbara Morawska-Nowak (O/Kraków), Robert Stanisławski (O/Kraków).
członkowie: Kinga Buras (O/Tarnów), Joanna Dryla-Bogucka (O/Nowy Sącz), Grażyna Hermanowicz (O/Radom), Zbigniew Jaskiernia (O/Sosnowiec), Jerzy Piotr Krakowski (O/Mielec), Wojciech Kral (O/Jaworzno), Tomasz Rakoczy (O/Bielsko-Biała), Aleksander Stybel (O/Nowy Sącz), Jerzy Zieliński (O/Tarnów)
.
Główna Komisja Rewizyjna
przewodniczący: Zbigniew Zawiła (O/Sosnowiec)
zastępca przewodniczącego: Joanna Król (O/Nowy Sącz)
sekretarz: Stanisław Wójtowicz (O/Radom)
członkowie: Janusz Foszcz (O/Tarnów), Władysław Łoboz (O/Nowy Sącz), Grażyna Piotrowska-Gerlich (O/Jaworzno), Marcin Ryś (O/Chrzanów)
.
Główny Sąd Koleżeński
przewodniczący: Tomasz Gawlik (O/Ostrowiec Świętokrzyski)
zastępca przewodniczącego: Szymon Baron (O/Bielsko-Biała)
sekretarz: Jolanta Augustyńska (O/Nowy Sącz)
członkowie: Antoni Leon Dawidowicz (O/Kraków), Paweł Gąsiorek (O/Chrzanów), Marian Golus (O/Radom), Alicja Nabzdyk-Kaczmarek (O/Opole), Zbigniew Smajdor (O/Nowy Sącz), Anna Żołędzka (O/Sosnowiec)

SB
.

Nowo wybrany Zarząd Główny PTT

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, kronika - 2013 | Możliwość komentowania IX Zjazd Delegatów PTT – Zakopane, 16-17 listopada 2013 r. została wyłączona

Złote Odznaki PTT z Kosówką dla członków Oddziału

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego na posiedzeniu w dniu 6 października 2013 r. uhonorował Złotymi Odznakami PTT z Kosówką dwoje członków naszego Oddziału: Barbarę Kanię i Józefa Kittnera.
Obecna podczas IX Zjazdu Delegatów PTT Basia Kania otrzymała odznaczenie z rąk ustępującego prezesa ZG PTT, Szymona Barona, natomiast nieobecnemu w Zakopanem koledze Józefowi Kittnerowi zostanie ono wręczone przy najbliższej okazji. Serdecznie gratulujemy!

Zarząd Oddziału
.

Remigiusz Lichota i Szymon Baron wręczają Barbarze Kani "złotą odznakę PTT z kosówką"

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Złote Odznaki PTT z Kosówką dla członków Oddziału została wyłączona