Siwy Wierch (Tatry Zachodnie, Słowacja) – wycieczka górska – 7 grudnia 2019 r.

Jaki prezent można zrobić na 6 grudnia? Takie pytanie z pewnością zadawaliśmy sobie wszyscy, kiedy zbliżał się czas pisania listów do Św. Mikołaja. Dla wielu z nas prezent był tylko jeden i właściwy, czyli wycieczka z Oddziałem PTT w Bielsku-Białej na Siwy Wierch (1805 m n.p.m.) w słowackich Tatrach Zachodnich.
Skoro jest to tradycja to warto wspomnieć, że tradycyjnie członkowie i sympatycy naszego oddziału pod przewodnictwem Łukasza Kudelskiego, stawili się o 3:45 w pełnym składzie (cały autokar) na parkingu przy dolnej płycie dworca PKS. Po szybkim przeliczeniu uczestników wycieczki ruszyliśmy w drogę.
Przed dojechaniem do celu zatrzymaliśmy się na szybką kawkę i dalej hyc, byliśmy już na parkingu Bobrovecká Vápenica. Następnie kilka słów wprowadzania przez przewodnika Łukasza i ruszyliśmy na szlak. Na dole, na 745 m n.p.m., bo na takiej wysokości jest ww. przełęcz, pogoda była stabilna i lekko zimowa. Podchodząc coraz wyżej w okolicach szczytu Babky (1566 m n.p.m.) odczuliśmy pełną zimę w postaci dość silnych podmuchów wiatru i padającego śniegu z akcentami deszczowymi. Na to wszystko zdecydowanie przydały się tachane w plecakach raczki/raki, które spisały się zgodnie ze swoim przeznaczeniem. W górnych partiach każdy z nas, który gramolił się na szczyt Siwego Wierchu miał je na nogach. Niestety, nie udało się zrobić tam grupowego zdjęcia, z uwagi na silne podmuchy wiatru i dlatego każdy, kto tam wszedł, po szybkim uwiecznieniu tego wydarzenia schodził – ostrożnie – w dół.
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Chaty pod Náružím, aby się trochę ogrzać i wzmocnić. Po sympatycznym popasie udaliśmy się w kierunku autokaru. Tam szybka odprawa i w świetnych nastrojach o 19:30 byliśmy już na naszym parkingu.
Tak spędzone „Mikołajki” to ja lubię i pewnie zgodzą się ze mną wszystkie sobotnie górołazy. Dziękujemy za wspaniałą wycieczkę i już z niecierpliwością czekamy na inne. Do zobaczenia!

Przemek Waga
.

liczna ekipa wyruszająca na Siwy Wierch

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2019. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.