Oddział PTT w Bielsku-Białej

W sobotę, 12 czerwca 2021 roku Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego zorganizował Zjazd Delegatów PTT. W auli budynku II LO im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie stawiło się 25% uprawnionych delegatów, w tym dwóch przedstawicieli Oddziału PTT Bielsko-Biała, Andrzej Ziółko i Arkadiusz Kłaptocz.
Podczas Zjazdu jednogłośnie przyjęto sprawozdania merytoryczne i finansowe z działalności PTT za rok 2020. W trakcie obrad zostały wręczone odznaczenia państwowe dla kilkunastu członków Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. W dowód wdzięczności – Medalem Stulecia Odzyskania Niepodległości – odznaczono osoby, które, jak czytamy w opisie tej odznaki okolicznościowej, położyły szczególne zasługi w służbie Państwu i społeczeństwu. Z naszego Oddziału uhonorowano Teresę Kubik, Norberta Owczarek i Janusza Cepcera.

Janusz Cepcer

reprezentanci Oddziału PTT w Bielsku-Białej na Zjazd Delegatów PTT z prezes Jolantą Augustyńską

W dniu 9 czerwca 2021 roku odbyła się wycieczka Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” na Janikową Grapę (737 m.n.p.m.) w Beskidzie Makowskim. Wycieczka rozpoczęła się przy moście na rzece Koszarawa w Jeleśni, a następnie zgodnie z żółtymi znakami uczestnicy wędrowali w zachodniej części Czeretników.
Szczegółowy opis wycieczki oraz zdjęcia możecie obejrzeć na stronie: https://www.goroterapia.pl/wycieczka-na-janikowa-grape/

Robert Słonka

uczestnicy i opiekunowie ŚDS w Pewli Wielkiej na szczycie Janikowej Grapy

5 czerwca 2021 r. odbyła się nasza kolejna, niezapomniana górska wyprawa. Tym razem wybraliśmy się na Trzydniowiański Wierch (1758 m). Wejście na niego jest świetnym uzupełnieniem przejścia Doliny Chochołowskiej. Wystarczą zaledwie 2 godziny, aby wejść w świat wspaniałych, wysokogórskich panoram.
Zgrana i zdyscyplinowana ekipa PTT, pod przewodnictwem błyskotliwego przewodnika Grzegorza Luranca, wyruszyła skoro świt (godzina 5) w stronę Zakopanego. Droga przebiegła szybko, bez żadnych zakłóceń. W trakcie przejazdu przewodnik zapoznał nas z informacjami turystycznymi dotyczącymi celu naszej wyprawy.
Około godziny 8 zjawiliśmy się na Siwej Polanie. Głodni górskiej wędrówki, skorzystaliśmy z kolejki Rakoń, aby następnie miarowym krokiem wyruszyć w dalszą drogę. Przed wejściem na czerwony szlak prowadzący na Trzydniowiański Wierch, zrobiliśmy krótki postój na posiłek, aby mieć siły na czekającą nas wspinaczkę. Następnie rażnym krokiem zaczęliśmy naszą drogę z Polany Trzydniówki, tzw. Krowim Żlebem. Im wyżej, tym piękniejsza była panorama. Mogliśmy podziwiać Kominiarski Wierch, przepiękny Ornak, Bobrowiec, ostry Starorobociański oraz grań od Grzesia po Wołowiec. Zgodnie z tabliczką szlakową na szczycie znależliśmy się po 2 godzinach wędrówki. Na szczycie zachwytom nad górską panoramą nie było końca. Mogliśmy dostrzec m.in. Raczkową Czubę, Jarząbczy Wierch, Łopatę, Rohacze, Wołowiec, Kamienistą, Kończysty Wierch. Nagle opadająca mgła pozwoliła jeszcze na zrobienie pamiątkowych zdjęć i na spokojne zejście z góry przez Dolinę Jarząbczą. Zrobiliśmy jeszcze jeden postój, w trakcie którego nasz przewodnik dokładnie poinstruował nas na temat postępowania lawinowego w górach. Na koniec udaliśmy się do schroniska na Polanie Chochołowskiej.
Cały dzień pogoda była nam przychylna, tylko w trakcie powrotu do autobusu skropił nas drobny deszcz, chyba z żalu, że opuszczamy już góry. Wyprawa była wyśmienita, a niewątpliwie była to zasługa przemiłego przewodnika Grzegorza Luranca, który cały czas w sposób żartobliwy zachęcał nas do wędrówki wołając „dobra robota kochani” oraz zgranej i wesołej ekipy PTT. Osobiste podziękowania Grażynki dla Reni, Janusza i Marka za przesłanie zdjęć do galerii z tej wędrówki. Dziękujemy również panu Kierowcy za bezpieczną jazdę i do zobaczenia na następnej wycieczce.

Danuta Migas

nasza grupa na Trzydniowiańskim Wierchu

29 czerwca, w sobotę, wybraliśmy się w góry.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy w Rycerce Kolonii, do której dojechaliśmy pociągiem i autobusem. Do schroniska na przełęczy Przegibek szliśmy w połowie szlakiem zielonym, a drugą połowę drogą techniczną. Na Przegibku Pan Tadek, w związku z tym, że miał urodziny, poczęstował nas ciastkiem. Nie mogło się obejść bez zaśpiewania sto lat. Po dłuższej przerwie nie mogliśmy zapomnieć o zrobieniu zdjęć z banerem, po czym rozpoczęliśmy atak szczytowy na Bendoszkę Wielką. Pomimo chmur mogliśmy podziwiać piękną panoramę gór. Po krótkiej przerwie zaczęliśmy schodzić do przełęczy Potóckiej, aby rozpocząć wejście na Praszywkę Wielką. Gdy dotarliśmy na szczyt szybko zrobiliśmy zdjęcia i zaczęliśmy schodzić do Rycerki Dolnej. W drodze powrotnej z Praszywki Wielkiej zaczęło padać, jednak gdy rozpoczęliśmy wchodzić na ostatni szczyt Łysicę przestało padać i do końca wycieczki świeciło słońce. Naszą wycieczkę zakończyliśmy w Soli.
Na tej wycieczce zrobiliśmy około 16 km.

Wojtek Kuś

przed schroniskiem PTTK na Przełęczy Przegibek