Czarny Staw pod Rysami (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 23 maja 2021 r.

W dniu 23 maja 2021 r. zebraliśmy się o godzinie 5:45, jak zwykle na dolnej płycie dworca PKS-u z grupą PTT oddział w Bielsku-Białej, aby wyruszyć w kierunku Tatr Wysokich. Celem naszej wycieczki jest Czarny Staw pod Rysami. W czasie podróży nasz wspaniały przewodnik Pan Jan Nogaś, jak zawsze opowiada nam ciekawostki regionalne dotyczące dzisiejszej wyprawy. Po niespełna trzech godzinach jazdy docieramy do Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczynamy dzisiejszą przygodę.
Po wykupieniu przez Kasię biletów dla całej grupy rozpoczynamy mozolną wędrówkę, jedyną w swoim rodzaju i nie dodającą otuchy drogą asfaltową, która ciągnie się w nieskończoność. Po drodze snujemy plany na wyposażenie się w rolki elektryczne, składane hulajnogi lub cokolwiek małego z napędem, co pozwoli na przyszłość szybciej i mniej boleśnie pokonać ten dystans. Na samym początku szlaku zobaczyliśmy potok Białka, który bardzo szybko skręca na Słowację, a pomiędzy drzewami mogliśmy dostrzec wylot najpiękniejszej doliny Tatrzańskiej – Doliny Białej Wody. Szybkie spojrzenie w stronę potoku Białka i naszym oczom ukazują się szczyty gór najwyższych. Przez dłuższy czas nic się nie dzieje, aż w końcu dochodzimy do pięknego wodospadu o nazwie Wodogrzmoty Mickiewicza. Wodospad utworzony jest na skalistym zboczu, na potoku Roztoka, który płynie z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Po prawej stronie, tuż przed wodospadem, przy drodze zauważymy drewnianą chatę. Jest to punkt informacji turystycznej, gdzie możemy kupić napoje, mapy, przewodniki i dowiedzieć się czegoś o Tatrach oraz faunie i florze tych gór. Idziemy dalej. Parę skrótów kamienistą drogą przez las pozwala odpocząć od asfaltu. W końcu po dwóch godzinach docieramy do Morskiego Oka, które położone jest w dolinie Rybiego Potoku, w Tatrach Wysokich. Widoki na staw i otaczające go góry z poziomu schroniska są przepiękne nawet przy marnej pogodzie, jednak najładniejszy jest widok, kiedy zejdziemy po kamiennych schodach nad brzeg stawu. Wtedy ujrzymy przepiękne odbicia gór w jego wodach. Podziwiamy Rysy, masyw Mięguszowieckich Szczytów oraz wyróżniającą się sylwetkę Mnicha. Szybki posiłek i … zaczyna padać. No i co z tego, wrzucamy na siebie peleryny, poncza, kurtki przeciwdeszczowe i pędzimy lewym szlakiem wokół stawu w kierunku Czarnego Stawu pod Rysami. Po jego obejściu wznosimy się w górę dość stromą ścieżką, do pokonania mamy prawie 200 m przewyższenia. Szlak staje się coraz trudniejszy ze względu na coraz większą ilość śniegu a padający deszcz wcale nie ułatwia wędrówki. Na szczęście większość nas była zaopatrzona w raczki, które okazały się bardzo pomocne, szczególnie później podczas schodzenia w dół. Dość szybko osiągamy nasz cel dzisiejszej wycieczki. Czarny Staw w Dolinie Rybiego Potoku to jedno z najpiękniejszych tatrzańskich jezior. Znajduje się ono w bardzo charakterystycznym kotle polodowcowym, u stóp Rysów i opadającej do niego 570-metrowym urwiskiem Kazalnicy Mięguszowieckiej. Jego woda ma ciemnoniebieski kolor, który dzięki zacienieniu przez większość dnia przypomina czerń, od której staw wziął swoją nazwę lecz nam ukazuje się jeszcze jego zamarznięta tafla i zimowa panorama Tatr Wysokich z kilkoma śmiałkami zjeżdżającymi na nartach. Czarny Staw pod Rysami, to drugie, po Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów, najgłębsze jezioro w Tatrach (czwarte w Polsce) osiągające głębokość ponad 76 m. Przy Czarnym Stawie stoi krzyż, zainstalowany tu w 1836 roku z inicjatywy starosty poronińskiego. Można stąd wyruszyć w dalszą podróż na Rysy lub Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem. Nasyceni pięknym widokiem ustawiamy się do pamiątkowego zdjęcia i rozpoczynamy schodzenie w dół. Część z nas wybiera na powrotną drogę, druga stronę Morskiego Oka. Najciekawszym obiektem w tym rejonie jest żleb „Maszynka do mięsa”, opadający z Bańdziocha Mięguszowieckiego. Jego nazwa bierze się z tego, co dzieje się z człowiekiem, gdy ulegnie tutaj wypadkowi. Dalej poruszamy się poniżej Dolinki Nadspady, z której opada piękny wodospad – Dwoista Siklawa. Wracamy ponownie do schroniska przy Morskim Oku, jeszcze ostatnie zdjęcie i pędzimy w dół do Palenicy Białczańskiej, bo deszcz jest coraz mocniejszy. Wracając asfaltem mijamy już coraz mniejsze grupki turystów, którzy bez odpowiedniej ochrony przeciwdeszczowej nadal zmierzają do schroniska. Ich zazdrosne spojrzenia w kierunku naszych parasoli są bezcenne. Po półtoragodzinnym marszu wszyscy w komplecie cieszymy się z widoku naszego autokaru z wypoczętym i uśmiechniętym kierowcą na czele. Omijając korki śmigamy przez Zawoję w stronę domu.
Mimo deszczowej aury jak zawsze wycieczka była bardzo udana i wszyscy wracamy do Bielska-Białej z naładowanymi bateriami na kolejny tydzień pracy. Z utęsknieniem czekamy na kolejny wypad, tym razem na Trzydniowiański Wierch.

Janusz Chrobak

uczestnicy wycieczki nad Morskim Okiem

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Czarny Staw pod Rysami (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 23 maja 2021 r. została wyłączona

Kotarz, Klimczok (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 22 maja 2021 r.

22 maja 2021 r. wybraliśmy się ponownie w Beskid Śląski. Z Bielska-Białej pojechaliśmy Komunikacją Beskidzką na Biały Krzyż. Szlakiem czerwonym ruszyliśmy w stronę Kotarza. Tutaj zrobiliśmy postój na kawę i wspólne zdjęcie. Następnie ruszyliśmy w mocno padającym deszczu przez Beskidek do Chaty Wuja Toma. Tutaj była kolejna przerwa na posiłek. Po przerwie, też w deszczu, szlakiem narciarskim i żółtym udaliśmy się na szczyt Klimczoka. Postój na herbatkę miał miejsce przy chatce u Tadka. Później, już bez deszczu, przez Magurę, drogą leśną zeszliśmy do Bystrej Śląskiej obok rzeki Białka, skąd autobusem MZK nr 57 wróciliśmy do Bielska-Białej.
Dzisiaj pokonaliśmy dystans 23 km. Wycieczka odbyła się wspólnie z miłymi dziewczynami z ziemi śląskiej oraz kol. Staszkiem z Żor. Byliśmy przemoczeni, ale zadowoleni z wycieczki.

Tadeusz Budny

uczestnicy wycieczki na Kotarzu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Kotarz, Klimczok (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 22 maja 2021 r. została wyłączona

Złota odznaka „Za opiekę nad zabytkami” dla Jakuba Krajewskiego

Odznaką „Za opiekę nad zabytkami” mogą być wyróżnione osoby prowadzące działalność w zakresie: utrzymywania dóbr kultury zgodnie z zasadami opieki nad zabytkami, projektowania i wykonywaniu prac konserwatorskich lub robót budowlanych przy dobrach kultury, prowadzenia prac archeologicznych i wykopaliskowych, dokumentowania dóbr kultury i prowadzenia badań naukowych związanych z ich konserwacją, przeciwdziałania zagrożeniom dóbr kultury lub popularyzacji zagadnień związanych z działalnością konserwatorską.
Miło nam poinformować, że w dniu dzisiejszym złotą odznaką „Za opiekę nad zabytkami” został wyróżniony członek naszego Oddziału, Jakub Krajewski. Uroczystego wręczenia odznak pracownikom Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej dokonał Wicewojewoda Śląski Jan Chrząszcz.
Serdecznie gratulujemy koledze!

Zarząd Oddziału

Jakub Krajewski (czwarty od lewej) wśród wyróżnionych złotymi odznakami „Za opiekę nad zabytkami”
(fot. https://www.facebook.com/muzeum.historyczne.bielsko/)

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, kronika - 2021 | Możliwość komentowania Złota odznaka „Za opiekę nad zabytkami” dla Jakuba Krajewskiego została wyłączona

O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” w „Przełomie”

przelomW dzisiejszym „Przełomie – Tygodniku Ziemi Chrzanowskiej” (nr 20 (1497) / 2021) w sekcji „Tydzień w skrócie” na stronie 3 ukazała się krótka notka pt. „Turyści z Chrzanowa posprzątali Beskidy” o udziale grupy członków chrzanowskiego Oddziału PTT w akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021”.
„Przełom” jest patronem medialnym grup młodzieży z Oddziału PTT w Chrzanowie, które od lat biorą udział w organizowanej przez nasz Oddział akcji.

Zarząd Oddziału
.

Zaszufladkowano do kategorii media, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” w „Przełomie” została wyłączona

Gęsia Szyja (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 16 maja 2021 r.

Nareszcie! Luzowanie obostrzeń w kraju pozwoliło nam w końcu wyruszyć z grupą PTT na zorganizowaną wycieczkę w Tatry. 16 maja o godz. 5:45 grupa 16 osób, mimo kiepskich prognoz dzielnie stawiła się na miejscu zbiórki. Niezrażeni zapowiadanym deszczem wsieliśmy do busa, by ruszyć w stronę Zakopanego. W drodze poznaliśmy naszego nowego przewodnika Grzegorza Luranca, który opowiadał nam ciekawostki związane z mijanym terenem. Podróż minęła szybko, częściowo dosypialiśmy też wczesną pobudkę.
Naszą górską przygodę rozpoczęliśmy na parkingu Zazadnia, skąd niebieskim szlakiem ruszyliśmy w stronę Wiktorówek. Znajduje się tam Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr, zwanej też Matką Boską Jaworzyńską. Opiekę nad piękną kapliczką, położoną w tak malowniczym miejscu, sprawują braciszkowie Dominikanie. Bardzo polecam to miejsce i słynna herbatkę serwowaną przez zakonników. Na ścianie za kapliczką wiszą tablice pamiątkowe i epitafia osób związanych z górami, które najczęściej właśnie w górach straciły życie.
W listopadzie, od kilku lat, z inicjatywy naszego przewodnika Jana Nogasia, to właśnie Wiktorówki są celem naszych wyjazdów na doroczne msze sprawowane tu w intencji zmarłych w Tatrach turystów, taterników, ratowników górskich i zmarłych w innych okolicznościach, lecz bardzo blisko związanych z górami. W minionym roku ze względu na pandemię i zakaz zgromadzeń nie wzięliśmy udziału w tym religijno-turystycznym wydarzeniu.
Nieopodal Wiktorówek znajduje się Rusinowa Polana, która była kolejnym etapem naszej dzisiejszej wędrówki. Przy dobrej widoczności z polany podziwiać można rozległą panoramę na Tatry Wysokie – zarówno polskie, jak i słowackie, od Hawrania przez Rysy i Gerlach aż po Mięguszowieckie Szczyty. Dziś ze względu na kiepską widoczność udało nam się dojrzeć tylko część odsłaniających się szczytów. Na hali znajduje się bacówka z pysznymi serami, a w sezonie odbywa się tam wypas owiec.
Po krótkim odpoczynku, przed wyruszeniem na Gęsią Szyję wysłuchaliśmy wielu opowieści naszego przewodnika. Ma do tego talent, można słuchać, i słuchać, i słuchać… Po tradycyjnym zdjęciu z banerem ruszyliśmy na główny cel naszej dzisiejszej wycieczki. Trasa na Gęsią Szyję, na wysokość jedynie 1489 m n.p.m. nie jest trudna. Prowadzą na nią schody, których drewniane części po deszczu bywają bardzo śliskie, ale poradziliśmy sobie z nimi. Schodów jest około tysiąca, ale nikt z nas wychodząc nie liczył. Na polanie zostawiliśmy, niestety tę lepszą, choć i tak nieciekawą pogodę. Im wyżej, tym gorzej, musieliśmy zmierzyć się z mgłą i deszczem. Zaopatrzeni w peleryny i parasole dotarliśmy na szczyt. Uśmiechnięci mimo pogody, radośni z osiągniętego celu, po chwili wytchnienia ruszyliśmy dalej. Kolejno przeszliśmy przez Rówień Waksmundzką, a następnie przez Psią Trawkę, której nazwa pochodzi dokładnie od porastającej ją trawy o tej właśnie nazwie. Przyroda w Tatrach jak wszędzie w tym roku zaczyna budzić się z opóźnieniem, zwłaszcza w wyższych partiach. Szczyty i wyższe partie pokrywa jeszcze śnieg, poniżej w lesie też sporo go jeszcze zalega. Mijaliśmy dużo połamanych drzew, z którymi w parku przyroda poradzić musi sobie sama. Z Psiej Trawki zmierzaliśmy już do Toporowej Cyhrli, czyli mety naszej dzisiejszej wędrówki po Tatrach.
Mimo kapryśnej pogody niechętnie pożegnaliśmy się z górami i jak zawsze po wspólnym wędrowaniu bardzo zadowoleni i szczęśliwi wróciliśmy do Bielska-Białej. Czekamy na kolejne wycieczki w tak piękny rejon, jakim są Tatry.

Iwona Wnuk

nasza grupa na Rusinowej Polanie

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Gęsia Szyja (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 16 maja 2021 r. została wyłączona

Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” – rejon Klimczoka (Beskid Śląski) – 15 maja 2021 r.

Zwykle inauguracja akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT” ma miejsce w drugiej połowie kwietnia. Tak też planowaliśmy w tym roku, lecz z uwagi na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa oraz wyjątkowo długie utrzymywanie się pokrywy śnieżnej przesunęliśmy ją na połowę maja.
Do schroniska PTTK „Klimczok”, gdzie jak zawsze wyjątkowo gościnnie przywitali nas gospodarze, wędrowaliśmy tradycyjnie ze wszystkich stron.
Oddział PTT w Bielsku-Białej wybrał najkrótszą trasę niebieskim szlakiem z Osiedla Podmagura, ale cóż – obowiązki organizacyjne sprawiały, że musieliśmy dotrzeć jako pierwsi. Od strony Szczyrku Biłej, zielonym szlakiem przybyła młodzież z POW w Żywcu, czyli pierwsza grupa podopiecznych Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia. Trzy grupy wędrowały dzisiaj z Bystrej – zielony szlak wybrała młodzież z Oświęcimia i Kęt, a drugą stroną doliny, podążając za niebieskimi i czerwonymi znakami dotarły dwie grupy niezawodnych przyjaciół z Oddziału PTT w Chrzanowie, w tym młodzież z SK PTT przy Szkole Podstawowej nr 8 w Chrzanowie. Ostatnią zorganizowaną grupką byli podopieczni Fundacji z placówki w Bielsku, którzy dotarli do schroniska żółtym szlakiem z Mesznej.
Przy schronisku „Klimczok” na wszystkich przybyłych czekało ognisko przygotowane przez gospodarzy, przy którym w małych grupkach upiekliśmy sobie pyszne kiełbaski. Muzycznym akcentem był występ pana Marcina, który zagrał nam na żywieckich dudach. O jego udziale w naszej akcji wiedzieli nieliczni, więc była to miła niespodzianka dla wszystkich.
Podsumowując akcję „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” w rejonie Klimczoka warto zaznaczyć, że było nas łącznie 110 osób, w tym 60 dzieci i młodzieży. Choć, w związku z obostrzeniami, nie byliśmy w jednym czasie przy schronisku, wszyscy wzięliśmy udział w tej samej akcji, co widać na przygotowanym kolażu.
Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” została objęta patronatem honorowym przez prezes PTT, Jolantę Augustyńską, a patronat medialny sprawują redakcje „Kroniki Beskidzkiej” i portalu informacyjnego „beskidzka24.pl”. Niezwodnymi sponsorami naszego wydarzenia są z kolei Grupa Kęty S.A. oraz Polskie Mięso i Wędliny ŁUKOSZ z Chybia. Serdecznie wszystkim dziękujemy!
Czy to już wszystko? Oczywiście, nie… zachęcaliśmy wszystkich, aby przy okazji naszej akcji posprzątali swoją najbliższą okolicę.
Młodzieżowa Rada Gminy Kozy posprzątała okolice koziańskiego kamieniołomu (08.05), koleżanki i koledzy z Koła PTT w Oświęcimiu sprzątali szlaki w rejonie Okrągilcy i Policy w Beskidzie Żywieckim (09.05), a instruktorzy ŚDS w Pewli Wielkiej wraz z uczestnikami, w ramach działalności Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” zbierali śmieci w rejonie Ostrego Gronia w Beskidzie Makowskim (10.05). W dniu akcji niezawodna Grażynka zebrała kilka worków śmieci ze szlaków w rejonie Tułu w Beskidzie Śląskim, a w niedzielę Monika z najbliższymi sprzątała w swojej okolicy… a co jeszcze – dopiszemy wkrótce, gdy tylko dostaniemy krótkie relacje i zdjęcia 🙂

SB

uczestnicy akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” przybywali pod Klimczok w mniejszych grupach

Zaszufladkowano do kategorii Fundacja "Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia", kronika - 2021, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” – rejon Klimczoka (Beskid Śląski) – 15 maja 2021 r. została wyłączona

Klimczok (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla dzieci i młodzieży – 15 maja 2021 r.

Od dłuższego czasu planowaliśmy wrócić do organizowania wycieczek dla dzieci, tym bardziej, że w naszym oddziale pojawiło się kolejne pokolenie miłośników górskich wędrówek. Przy okazji akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT” na szlak z osiedla Podmagura w Szczyrku do schroniska „Klimczok” na Magurze wybrały się z nami dwie nastolatki i czwórka dzieci.
Pogoda była idealna – ani nie za zimn0, ani nie za ciepło. Nasi młodzi turyści prześcigali się w wyciąganiu z krzaków najróżniejszych śmieci, a nawet znaleźli żabi skrzek na kamieniu. Wędrowali dzielnie i z wyjątkiem 1,5-rocznej Łucji, która sama doszła aż do Rozstaja 5 dróg, wszyscy na własnych nogach doszli do schroniska.
A przy schronisku atrakcje – ognisko z pysznymi kiełbaskami oraz występ pana Marcina, który zagrał na żywieckich dudach.
Czekamy na następne wycieczki dla dzieci!

SB

najmłodsze pokolenie bielskiego oddziału PTT w drodze do schroniska „Klimczok”

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Klimczok (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla dzieci i młodzieży – 15 maja 2021 r. została wyłączona

Barania Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 15 maja 2021 r.

15 maja w sobotę wybraliśmy się na Baranią Górę. Wycieczkę rozpoczęliśmy z Białego Krzyża, do którego dojechaliśmy autobusem. Do schroniska na Przysłopie prowadził nas pan Tadek, a szliśmy drogą pożarową. Po dotarciu na miejsce zrobiliśmy dłuższą przerwę obiadową. Piękna słoneczna pogoda pomogła nam w szybkiej regeneracji.
Po przerwie rozpoczęliśmy atak szczytowy na Baranią Górę, a po jej zdobyciu mogliśmy podziwiać piękną panoramę otaczających nas gór z wieży
widokowej. Widzieliśmy m.in. Małą Fatre, Tatry, Policę, Babią Górę, Pilsko, a także Skrzyczne. Zrobiliśmy kilka zdjęć z wieży, po czym zeszliśmy, aby zrobić zdjęcie z banerem.
Gdy wszystkie zdjęcia były zrobione zaczęliśmy schodzić do Węgierskiej Górki. Minęliśmy Magurkę Wiślańską, Magurkę Radziechowską, Halę Radziechowską i Glinne, a wokół nas zaczęły zbierać się chmury. Przed dojściem do Węgierskiej Górki złapał nas przelotny deszczyk.
Wycieczkę zakończyliśmy powrotem pociągiem do Bielska-Białej i Czechowic-Dziedzic. Była to jedna z najdłuższych wycieczek w ostatnim czasie, ponieważ przeszliśmy aż 33 km.

Wojtek Kuś

uczestnicy wycieczki na Baraniej Górze

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Barania Góra (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 15 maja 2021 r. została wyłączona

O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” w „Kronice Beskidzkiej”

W dzisiejszej „Kronice Beskidzkiej” (nr 19 (3353) / 2021) na stronie 18 ukazał się artykuł Magdaleny Nycz pt. „Wyzwanie – sprzątanie” poświęcony tegorocznej akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021″, której inuguracja już w najbliższą sobotę w rejonie Klimczoka.
„Kronika Beskidzka” oraz Regionalny Portal Informacyjny beskidzka24.pl są od kilku lat patronami medialnymi naszego przedsięwzięcia, za udział w którym serdecznie dziękujemy wszystkim miłośnikom gór i przyrody.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii media, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2021” w „Kronice Beskidzkiej” została wyłączona

Filip Filarski w akcji #szczytnycel

Pasja, wytrwałość, miłość do gór, empatia, chęć pomocy innym – tym kierował się Filip Filarski, członek SK PTT „Halniaki”, podejmując wyzwanie #szczytnycel.
Jedna z czechowickich firm w tym roku świętując 100-lecie działalności postanowiła uczcić to w ciekawy, niespotykany sposób – mianowicie wystarczyło się zalogować i podczas górskich wędrówek zdobywać szczyty. Oni przeliczali metry n.p.m. na złotówki, a uzyskana kwota zostanie przekazana Hospicjum Dziecięcemu „Świetlikowo” w Tychach. Nagrodą dla uczestnika akcji po uzyskaniu odpowiedniej ilości punktów było zdobycie koszulki z logo akcji, ale najważniejszą było uczucie wielkiej satysfakcji, spełnienia i udowodnienia sobie i innym – Da się! Warto!
Młody uczestnik pomimo wielu innych pokus oraz „rzeczy do zrobienia” postanowił pomóc wiedząc, że inni mogą mieć gorzej – cierpią z powodu choroby, izolacji, odtrącenia, braku rodziny czy kontaktu z rówieśnikami, nie mogą spędzić czasu tak jakby chcieli. W ciągu trwania akcji, od 12.01 do 11.05 udało się wraz z mamą pokonać ok. 30 tys metrów, zdobyć szczyty, przełęcze, wzniesienia okolicznych Beskidów: Małego, Śląskiego, Żywieckiego, ale będąc u cioci nie zawahał się zdobyć też Beskid Sądecki. Łącznie, oboje z mamą uzyskali po 555 punktów.

AKF

P.S.
Zachęcamy innych uczestników akcji #szczytnycel do podzielenia się swoimi wynikami.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, SK PTT "Halniaki" przy SP2 w Kozach | Możliwość komentowania Filip Filarski w akcji #szczytnycel została wyłączona