Jesioniki (Czechy) – wycieczka górsko-krajoznawcza z TJ Slavoj Český Těšín – 5-6 września 2015 r.

W dniach 5-6 września 2015 r. Oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego z Bielska-Białej uczestniczył w wycieczce krajoznawczo-przyrodniczej organizowanej przez oddział turystyki TJ Slavoj z Czeskiego Cieszyna.
Początek miał miejsce o godzinie 6:00 na terenie Dworca Autobusowego za granicą na rzece Olzie. Pierwszym punktem programu był godzinny postój przy początku ścieżki dydaktycznej w ośrodku Kouty nad Desnou. O godzinie 10:00 udaliśmy się na planowe zwiedzanie Elektrowni Szczytowo-Pompowej. Na początku był wykład z prezentacją multimedialną, po którym nastąpiło zwiedzanie podziemnych pomieszczeń znajdujących się na głębokości 30 m pod powierzchnią ziemi. Po wstępnej części oglądaliśmy dolną zaporę przez szyby autokaru oraz górny akwen (zbiornik) spacerując dookoła wyznaczonym deptakiem. W następnej kolejności udaliśmy się do miejscowości Velke Losiny, aby zwiedzić Muzeum Papieru i Zamek. Nie zabrakło spotkania z technologią produkcji pierwszych pergaminów, historią inkwizycji oraz rodów arystokratycznych. Po tych akcentach udaliśmy się na miejsce zakwaterowania w dwóch domkach kempingowych. W wycieczce brało udział 7 osób z PTT Bielsko-Biała.
Po kolacji spędzonej w sympatycznym towarzystwie, noclegu, kąpieli i śniadaniu, kolejną częścią programu było wyjście na górę Pradziad (Praded). Żółtym szlakiem przez Górską Chatę Barborkę udaliśmy się w stronę szczytu, który przywitał nas niską podstawą chmur, chłodem i wiatrem, a w schronisku odpoczynkiem spełniającym potrzeby przybyłych gości. Zejście nie spowodowało zmiany pogody, więc Owčary (na których czekał autobus powrotny) pozwoliły skłonić głowę pod dachem, zaoferowały posiłek oraz chwilę wyczekiwania na odjazd w wieczorną drogę powrotną do domu.

(m)
.

uczestnicy wycieczki na dziedzińcu zamku Velké Losiny

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania Jesioniki (Czechy) – wycieczka górsko-krajoznawcza z TJ Slavoj Český Těšín – 5-6 września 2015 r. została wyłączona

Zaproszenie na ślub Ani i Łukasza

Ania Wołowiec i Łukasz Gierlasiński pragną serdecznie zawiadomić wszystkich sympatyków i członków PTT o zawarciu związku małżeńskiego 26 września 2015 r. o godz. 14:00 w kościele św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej w Komorowicach. 

serdecznie zapraszamy,
Ania Wołowiec i Łukasz Gierlasiński
.

DSCF8889.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Zaproszenie na ślub Ani i Łukasza została wyłączona

„Góry – moje miejsce na ziemi…” – konkurs fotograficzny

Wielu z Was, miłośników gór z pewnością choć raz zetknęło się w internecie z Sebastianem Niklem, członkiem naszego Oddziału, który pomimo walki z różnymi chorobami promuje turystykę górską na swojej stronie internetowej: http://s-nikiel-mojegory.pl/.
Jeszcze przez 10 dni można zgłaszać prace na organizowany przez niego konkurs fotograficzny pt. „Góry – moje miejsce na ziemi…”. O tym jak przebiega konkurs na nieco ponad tydzień przed jego zakończeniem możecie przeczytać poniżej z małego podsumowania dotychczasowego jego przebiegu, które przygotował Sebastian:

Lato powoli zbliża się ku końcowi, większość z nas ma już za sobą letnie urlopy, podczas których zapewne powstało wiele pięknych zdjęć górskich krain… to doskonała okazja by podzielić się tym pięknem, zarażać nim innych, motywując do jego poznania, stąd ponownie zapraszam do udziału w III edycji konkursu fotograficznego „Góry – moje miejsce na ziemi”, czasu pozostało już niewiele, bowiem już za 10 dni – 15.09.2015 (godzina 24:00), po blisko dwóch miesiącach trwania, zamknięty zostanie etap zgłaszania prac konkursowych.
Do dnia obecnego, tudzież 05.09.2015, do konkursu zakwalifikowało się i trafiło do „Galerii konkursowej” 255 fotografii, 106 autorów, serdecznie dziękuję tym którzy już wzięli udział w konkursie. Przypominam równocześnie że prace zgłaszane do konkursu nie muszą pochodzić z bieżącego okresu, lecz dowolnego. Zapraszam również do odwiedzania albumu konkursowego na łamach portalu Facebook (na profilu witryny) gdzie do 20.09.2015 trwa głosowanie w kategorii „Nagroda Publiczności” którą otrzyma autor zdjęcia o największej liczbie polubień (kliknięć „Lubię to”), lajkujcie, udostępniajcie zdjęcia, ale przede wszystkim dzielmy się pięknem o tyluż obliczach naszych drogich gór, bo przecież w istocie: „Góry to nie miejsce na mapie, góry to stan ducha i filozofia całego życia.”

.
Linki związane z konkursem:

.

konkurs-10dni

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania „Góry – moje miejsce na ziemi…” – konkurs fotograficzny została wyłączona

VIII Festiwal Filmów Górskich „Adrenalinium 2015” – konkurs fotograficzny i filmowy

Miłośnicy ADRENALINY mogą się wykazać!!!

Wszyscy, w których życiu jest obecna adrenalina i w dodatku potrafią to ująć w swoich kadrach fotograficznych lub/i filmowych – dla WAS kino Janosik ogłosiło dwa konkursy w ramach zbliżającego się Festiwalu Górskiego ADRENALINIUM 2015 – 23-25 października 2015 r.
Festiwal Górski „Adrenalinium”, organizowany przez Kino Janosik, to prawdziwie zbójnicka impreza dla miłośników górskich, wspinaczkowych i podróżniczych eskapad, ogólnie fanów pozytywnej adrenaliny. Październik zapowiada się zatem interesująco, bo oznacza spotkania z gośćmi znanymi ze swych wyczynów górsko-podróżniczych, najlepsze filmy górskie i warsztaty w namiocie festiwalowym.

Jak co roku ogłaszamy również konkurs na najlepsze krótkometrażowe filmy i najlepsze fotografie, których tematem przewodnim jest oczywiście adrenalina. Liczymy na Waszą kreatywność, oryginalne podejście do tematu i ciekawą formę prac.

Regulamin oraz karty zgłoszeń są dostępne do pobrania na stronie www.kinojanosik.pl.

Czas nadsyłania prac mija 7 października 2015 r.

kino Janosik
.

adrenalinium

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania VIII Festiwal Filmów Górskich „Adrenalinium 2015” – konkurs fotograficzny i filmowy została wyłączona

Witamy w naszym gronie!

Informujemy, że w dniu 1 września 2015 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpiła Ksenia Grzywa.

Serdecznie witamy w naszym gronie!

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Witamy w naszym gronie! została wyłączona

„Jaskinie beskidzkie” – prelekcja Łukasza Kudelskiego – 1 września 2015 r.

Tradycyjnie na początku września wracamy do organizacji prelekcji podróżniczych w naszym lokalu. Nie inaczej jest w tym roku…
Pierwszym gościem w tym cyklu prelekcji był członek naszego Oddziału, Łukasz Kudelski, który przedstawił nam jaskinie Beskidów. Jako niedawny absolwent kursu taternictwa jaskiniowego organizowanego przez Speleoklub Bielsko-Biała ciekawie opowiadał o geologii Beskidów i powstawaniu jaskiń w Karpatach fliszowych oraz przedstawił zdjęcia z kilku wybranych jaskiń. Ciekawostkami były prezentacja używanego sprzętu oraz omówienie schematów używanych do opisania jaskiń.
Myślę, że czternaście osób, które zdecydowały się przyjść na inaugurację prelekcji wyszło z niej zadowolonych, tym bardziej, że pytań do naszego kolegi było wyjątkowo dużo. Już za miesiąc będziemy mieli okazję ponownie spotkać się z Łukaszem, które zaprezentuje nam tym razem jaskinie tatrzańskie.

SB
.

Łukasz Kudelski odpowiada na pytania uczestników prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „Jaskinie beskidzkie” – prelekcja Łukasza Kudelskiego – 1 września 2015 r. została wyłączona

Ojcowski Park Narodowy – wycieczka krajoznawcza dla dzieci z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego” – 29 sierpnia 2015 r.

przyjacielpnW dniu dzisiejszym rozpoczęliśmy cykl wycieczek organizowanych dla dzieci i nie tylko pod hasłem „Przyjaciel Parku Narodowego”. Blisko czterdziestoosobową grupą, jako pierwszy odwiedziliśmy Ojcowski Park Narodowy. By tradycji stało się zadość, poniżej przedstawiamy relację z tej wycieczki oczami jej młodego uczestnika:

Rano pojechaliśmy autokarem do Ojcowa. Na początku wycieczki zobaczyliśmy „Kaplicę na Wodzie”. Wybudowano ją nad rzeką, bo kiedyś nie wolno było stawiać takich budowli na ziemi. Potem poszliśmy do zamku w Ojcowie, skąd był fajny widok. Pan Szymon zrobił przerwę i rozwiązywaliśmy zadania w specjalnych książeczkach. Z zamku ruszyliśmy w stronę muzeum. Pani sprawdziła nam książeczki, postawiła pieczątki i złożyliśmy przysięgę. Zostałem przyjacielem Ojcowskiego Parku Narodowego i dostałem medal z nietoperzem. Medal jest super! Przy muzeum spotkaliśmy pana i panie w strojach z innego wieku. Mamy z nimi fajne zdjęcie. Potem długo szliśmy pod górę do Jaskini Łokietka. Było tam zimno, ciemno i ślisko, ale podobało mi się. Ciekawe było to, że ukrywał się w tej jaskini dawny król Polski. Nie wiem jak on tam mógł mieszkać. Później poszliśmy  do następnej jaskini. Była to Jaskinia Ciemna. Część osób ją zwiedzała, a część odpoczywała nad rzeką. Ja byłem nad rzeką i bawiłem się z moim bratem. Wracając do autokaru zatrzymaliśmy się na lody. Widzieliśmy jeszcze zamek w Pieskowej Skale i Maczugę Herkulesa. Pan Szymon zrobił nam mnóstwo zdjęć. Myślę, że będą śmieszne. Czekam na następną wycieczkę, ponieważ ta bardzo mi się podobała. Dzięki za takie wycieczki.

Bartosz (7 lat)
.

najmłodsi uczestnicy wycieczki zostali Przyjaciółmi Ojcowskiego Parku Narodowego

najmłodsi uczestnicy wycieczki zostali Przyjaciółmi Ojcowskiego Parku Narodowego

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania Ojcowski Park Narodowy – wycieczka krajoznawcza dla dzieci z cyklu „Przyjaciel Parku Narodowego” – 29 sierpnia 2015 r. została wyłączona

„150. rocznica urodzin Kazimierza Przerwy-Tetmajera” – finisaż wystawy – 27 sierpnia 2015 r.

Oddział PTT w Bielsku-Białej wraz z działającym przy nim Kołem PTT w Kozach zorganizował w dniach 17-28 sierpnia 2015 r. wystawę jubileuszową z okazji 150. rocznicy urodzin Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Przez dwa tygodnie odwiedzający galerię Domu Kultury w Kozach mieli okazję zapoznać się z dorobkiem Tetmajera, a chętnych do jej odwiedzenia nie brakowało.
W końcu, 27 sierpnia 2015 r. spotkaliśmy się o godz. 18:00 w koziańskim Domu Kultury by wziąć udział w uroczystym zakończeniu wystawy.
Zgromadzonych przywitał prezes koziańskiego Koła PTT, Miłosz Zelek zapraszając do zapoznania się z twórczością Kazimierza Przerwy-Tetmajera.
O część artystyczną zadbał uczeń Liceum Ogólnokształcącego im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Kozach, Krzysztof Lorek, który wyrecytował wiersze: „Pozdrowienie”, „Limba”, „Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej” stanowiące doskonałe uzupełnienie wystąpień poświęconych artyście.
Wiceprezes bielskiego oddziału PTT, Jan Nogaś zapoznał zebranych z początkowym okresem twórczości Tetmajera, a także przybliżył zebranym dorobek taternicki poety. Jako największe z jego taternickich dokonań przedstawił pierwsze wejście na Staroleśny Szczyt (2476 m n.p.m.) w 1892 r. wraz z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim oraz przewodnikami: Klemensem Bachledą i Janem Bachledą Tajberem. Dzięki niemu mieliśmy też okazję wysłuchać kilku fragmentów „Na skalnym Podhalu”.
W następnym wystąpieniu prezes ZG PTT Józef Haduch, będący kuratorem wystawy, opowiedział właśnie o wystawie, jej przygotowaniach oraz obchodach Roku Kazimierza Przerwy-Tetmajera w Polskim Towarzystwie Tatrzańskim. Ponieważ organizowana w Kozach wystawa była pierwszą okazją do szerszego zaprezentowania 23. tomu „Pamiętnika PTT”, który ukazał się pod koniec lipca br., Prezes zaprezentował również nasze sztandarowe wydawnictwo, zachęcając przybyłych do jego nabycia.
Ostatnim występem artystycznym była recytacja wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera pt. „Eviva l’arte!” przez Krzysztofa Lorka. Na koniec, prowadzący finisaż Miłosz Zelek zaprosił do obejrzenia wystawy oraz na przygotowany poczęstunek, przy którym rozmawialiśmy na temat wystawy jeszcze długo.
Chciałbym w tym miejscu złożyć serdeczne podziękowania Tomaszowi Rakoczemu i Miłoszowi Zelkowi za organizację całego przedsięwzięcia oraz nade wszystko p. Markowi Małeckiemu, dyrektorowi Domu Kultury w Kozach za życzliwość i przychylność dla naszej inicjatywy.

SB
.

20150827_wystawa

pamiątkowe zdjęcie uczestników finisażu wystawy

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „150. rocznica urodzin Kazimierza Przerwy-Tetmajera” – finisaż wystawy – 27 sierpnia 2015 r. została wyłączona

Monte Rosa (Alpy Pennińskie, Włochy) – wyprawa trekkingowa – 17-23 sierpnia 2015 r.

Czterech członków i sympatyków Oddziału PTT w Bielsku-Białej oraz Klubu Turystyki Wysokogórskiej PTTK w Bielsku-Białej zorganizowało w połowie sierpnia br. wyjazd w masyw Monte Rosa w Alpach Pennińskich oraz na dokładkę na ferraty Dolomitów. Poniżej prezentujemy relacje z tego wyjazdu przygotowaną przez naszego kolegę:

Monte Rosa to najpotężniejszy masyw górski w Alpach, znajduje się tutaj aż kilkanaście szczytów o wysokości ponad 4-tysiące metrów, co sprawia, że powierzchniowo przekracza nawet pobliski Mont Blanc. Położona na granicy włosko-szwajcarskiej Monte Rosa zaliczana jest do Alp Pennińskich, a najwyższym jej szczytem jest Dufourspitze (4634 m n.p.m.).
Kiedy określiliśmy nasz cel wakacyjnego wyjazdu mapy, przewodniki i albumy Monte Rosy były najczęściej przeglądane, a grupka ostatecznie ustaliła się na cztery osobniki płci męskiej: Krzysztof, Leszek, Bogdan i Robert. Dokonaliśmy stosownej rezerwacji w Refugio Gnifetti, czyli naszej górskiej bazy i sprawdzaliśmy pogodę w kilku serwisach internetowych. Prognozy były dobre, więc zgodnie z ustaleniami 17 sierpnia wyruszyliśmy w stronę miejscowości Gressoney leżącej we włoskim regionie Dolina Aosty. Jechaliśmy przez Słowację kierując się na Bratysławę, następnie wjechaliśmy na teren Austrii i północnych Włoszech. Szybko uciekały kilometry i gdyby nie mały „incydent pneumatyczny” prawdopodobnie w ciągu jednego dnia pokonalibyśmy trasę.
Dzięki przymusowemu postojowi mogliśmy poznać piękną miejscowość Ivrea pamiętającej czasy Imperium Rzymskiego, oraz spróbować swoich sił w rozmówkach „polsko-włosko-migowych” z akcentem na te ostatnie i zapamiętać słowo „gumisti” najczęściej wypowiadane przez właściciela serwisu Giulio Pintona. Po nocy spędzonej w Ivrea ruszyliśmy w stronę Valle de Gressoney, oraz niezwykle malowniczo położonemu przysiółkowi Gressoney Staffal u stóp Monte Rosy. Górska droga prowadziła nas wzdłuż rzeki Lys utworzonej przez potoki spływające z lodowców, a urocze kamienne domostwa, kościoły i zabytkowe budowle tworzyły niesamowicie piękny klimat.
Po znalezieniu hotelu poszliśmy na spacer w górę Doliny Gressoney, dzięki czemu mogliśmy nacieszyć się rozległymi widokami i poczuć klimat alpejskiej wsi. Rdzennymi mieszkańcami Regionu Aosta są Walserowie, germański lud zamieszkujący te okolice od XIII wieku, posiadający własny język, charakterystyczne budownictwo, stroje, muzykę, taniec i zwyczaje. I choć dzisiaj Dolina Aosty i Dolina Gressoney przede wszystkim kojarzy się z wspinaczką, rekreacją, oraz sportami zimowymi warto pamiętać o tym, że mieszkają tutaj górale, którzy dbają o swoją tożsamość i pamiętają o swoich walserowskich korzeniach.
Następnego dnia rozpoczęliśmy właściwą wspinaczkę w masyw Monte Rosy. Wyjechaliśmy trzema kolejkami górskimi do podnórza Punta Indren i stamtąd we mgle ruszyliśmy w stronę Schroniska Gnifetti. Wydeptana ścieżka prowadziła początkowo południowym jęzorem lodowca Gh. Di Indren, a następnie skalną ścianą ubezpieczoną linami i drewnianymi balami. Po mniej więcej dwóch godzinach znaleźliśmy się powyżej perci i dostrzegliśmy wybudowane na potężnej skale na wysokości 3647 m n.p.m. Schronisko Gnifetti. Pogoda robiła się coraz ładniejsza, pokazało się granatowe nieba, więc w dobrych humorach pokonaliśmy ostatni odcinek śnieżnego szlaku i zabukowaliśmy się w schroniskowym pokoju.
Gnifetti to spora chata wysokogórska, mogąca pomieścić 250 turystów, ale co najważniejsze świetnie zorganizowana. Bez problemu można dogadać się z obsługą, zamówić podawane o stałych porach jedzenie i otrzymać potrzebne informacje. Wieczorem przy herbacie i piwie spotykają się ludzie kochający góry, a najczęściej słyszy się język włoski, niemiecki i polski.
Bajkowy zachód słońca nad Alpami, a po paru godzinach równie wspaniały spektakl, gdy słońce spoza morza mgieł zabarwiło na czerwono szczyty. Można by tak godzinami podziwiać cuda natury, ale tego dnia celem było zdobycie czterotysięcznika, więc po kalorycznym śniadaniu zwarci i gotowi omówiliśmy plan marszruty. Już wcześniej postanowiliśmy wejść na Piramidę Vincenta (4.215 m n.p.m.), górę której nazwa pochodzi od pierwszego zdobywcy Johana Nikolasa Vincenta (5.08.1819 r.) i ewentualnie, gdy pogoda pozwoli, „pograsować po Monte Rosie” jak wyraził się Leszek. Założyliśmy raki, powiązaliśmy się liną, weszliśmy na lodowiec Gh. Di Garstelet i wyraźną ścieżką pomiędzy szczelinami skierowaliśmy się w górę, w stronę naszego celu. Dookoła nas zespoły podążały w różnych kierunkach w zależności od planu dnia: część szła w kierunku Ludwigshohe (4342 m n.p.m.), inni na Lyskamm’a (4527 m n.p.m.), lub do najwyżej położonego schroniska w Europie (Refugio Margherita) na szczycie Signalkuppe (4554 m n.p.m.).
Pogoda była idealna, temperatura oscylowała lekko poniżej zera stopni, na niebie nie było żadnej chmurki, jednak to co odczuwało się najmocniej to niezwykle silne promieniowanie słoneczne – gdyby nie parę warstw filtrów, ostre jak laser słońce mogłoby spalić twarz i uszkodzić nieosłonięte oczy. Człapaliśmy równym tempem przez lodowiec podziwiając okoliczne szczyty, a po około dwóch godzinach doszliśmy do miejsca, gdzie należało odbić stromo w prawo. Ostatnie kilkaset metrów pokonaliśmy w coraz mocniej odczuwalnym wietrze. Na szczyt Piramidy Vincenta (4215 m n.p.m.) dotarliśmy po około trzech godzinach marszu, jednak porywisty wiatr pozwolił tylko na parę zdjęć i krótkie cieszenie się rozległym widokiem. Dostrzegliśmy wśród alpejskich szczytów między innymi Mont Blanc, Matterhorn i czterotysięczniki Monte Rosy.
Szybko zeszliśmy ze szczytu góry i jako, że mieliśmy jeszcze zapas czasu postanowiliśmy zdobyć jeszcze jeden czterotysięcznik, czyli pobliski Balmenhorn (4167 m n.p.m.). Podeszliśmy potężnym polem śnieżnym pod kulminacje góry, która jest kilkunastometrowa ściana skalna. Można ją pokonać za pomocą metalowych klamer wbitych w skałę, jednak z tego miejsca, gdzie my doszliśmy, trzeba było przejść przez szczelinę w lodowcu, a następnie wspiąć się po niemal pionowej oblodzonej ścianie. Pokonaliśmy ostrożnie ten odcinek i już za chwilę mogliśmy zrobić sobie wspólne zdjęcie w pobliżu schronu turystycznego i pod najwyżej w Europie postawioną prawie 4-metrową figurą „Christo delle Vette”. Stanęła w tym miejscu z inicjatywy partyzanta Alfredo Bai, który bezpiecznie przeżył wojnę i z wdzięczności w 1955 roku ufundował posąg Chrystusa. Ważącą niemal tonę statuę w 2007 roku przewieziono za pomocą helikoptera ze Schroniska Mantova i umieszczono na szczycie Balmenhorna.
Po paru minutach ostrożnie zeszliśmy ze szczytu i skierowaliśmy się w stronę Schroniska Gnifetti. Mieliśmy wrażenie, że wracamy inną drogę, gdyż szczeliny lodowca na skutek słonecznego ciepła otworzyły się, co wymogło na nas szczególną ostrożność. Mniej więcej o 15-tej po południu byliśmy w schronisku, a wieczór upłynął na planowaniu kolejnych dni.
Ustaliliśmy, że po zejściu z Monte Rosy pojedziemy w – jak wielu twierdzi – „najpiękniejsze góry świata”, czyli w Dolomity. Następnego dnia zeszliśmy do kolejki linowej, którą zjechaliśmy na Punta dei Salati, jednak kolejny odcinek pokonaliśmy pieszo z powodu awarii gondoli. Dzięki temu mogliśmy dłużej pobyć w masywie Monte Rosy i podziwiać ogromną dolinę otoczoną potężnymi szczytami zagospodarowaną na potrzeby narciarzy. Potem znowu kolejka i po 15 minutach znaleźliśmy się w Gressoney.
Szybkie pakowanie do samochodu i bez zwłoki wystartowaliśmy w stronę wschodnich Dolomitów. Niezwykle piękna droga górska (chyba najładniejsza w okolicach Bolzano i Trento) szybko mijała i wieczorem byliśmy w pobliżu miejsca, skąd zamierzaliśmy ruszyć na  szlak. Zatrzymaliśmy się we wsi Welsberg w hoteliku „Seehof” (polecamy!) położonym nad pięknym jeziorem otoczonym górami – widok jak z alpejskich pocztówek, aż nierealny, brakowało tylko jelenia na rykowisku do tego landszaftu.
Następnego dnia ruszyliśmy do miejscowości Misurina nad pięknym (!) jeziorem otoczonym strzelistymi turniami Dolomitów. Wyjechaliśmy kolejką na wysokość 2115 m n.p.m., gdzie znajduje się Rifugio Col de Varda i ruszyliśmy na trasę numer 117 w masywie C.Ciadin di Misurina. Widoki zapierające dech w piersiach, trasy od trekkingowych po ekstremalnie trudne „via ferraty”, krajobraz jakby żywcem przeniesiony z „Władcy Pierścieni” to wszystko odnajdziemy w Dolomitach, które w 2009 roku zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Podążając fragmentem trasy Sentiero Bonacossa wspięliśmy się na przełęcz Forc de Misurina i tam założyliśmy uprzęże. Droga w niektórych miejscach była ubezpieczona stalowymi linami, oraz trzeba było wspinać się po metalowych drabinach, jednak całość nie była trudna i spokojnie można ją polecić wszystkim, którzy zaczynają swoją przygodę ze wspinaczką. Najwyższym miejscem na naszej trasie była przełęcz Forc di Diavolo (2480 m n.p.m.) pod szczytem Diavolo (2598 m n.p.m.), na który prowadziła niemal ponad 200-metrowa pionowa ściana. My spokojnie doszliśmy do schroniska Fonda Savio, gdzie uwieczniliśmy na zdjęciu naszą czwórkę z banerkami.
Potem zeszliśmy w dół do Misuriny widokową ścieżką, napawając się widokami potężnych dolomickich szczytów. Jeszcze tylko spacer po stolicy tego regionu, czyli po Cortinie d’Aampezzo, gdzie wśród hoteli i sklepów obsługujących tłumy turystów natrafiliśmy na pomnik Angelo Dibona, „simbolo delle Guido Ampezzzane”, czyli wspinacza będącego symbolem przewodników górskich w Dolomitach. Taki nasz tatrzański Klemens Bachleda, albo babiogórski Wawrzyniec Szkolnik.
A potem wróciliśmy do hoteliku nad alpejskim jeziorem, wznieśliśmy toast za udana wyprawę i następnego dnia ruszyliśmy do Polski, w myślach układając kolejne plany górskich wędrówek.

Robert
.

uczestnicy wyprawy przy schronisku …

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania Monte Rosa (Alpy Pennińskie, Włochy) – wyprawa trekkingowa – 17-23 sierpnia 2015 r. została wyłączona

Ukazał się 23. tom „Pamiętnika PTT”

Pamietnik_PTT_t23__obwoluta__wgladowka„Kazimierz Przerwa Tetmajer – piewca Tatr i Podhala” – pod takim wiodącym tematem ukazał się 23. tom Pamiętnika Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.
Temat wiodący jest związany z Rokiem Kazimierza Przerwy-Tetmajera obchodzonym w 2015 roku przez PTT i Związek Podhalan w 150 rocznicę urodzin Poety. Kazimierz Przerwa-Tetmajer był od 1913 roku członkiem honorowym Towarzystwa Tatrzańskiego. Nie poskąpiliśmy miejsca jubilatowi; aż osiem artykułów na temat jego życia, twórczości i działalności zajęło ok. 100 stron tomu. Jego sylwetka, twórczość i działalność zostały wyczerpująco przedstawione. Podkreślona została rola, jaką Kazimierz Przerwa-Tetmajer odegrał w kształtowaniu ruchu podhalańskiego i w założeniu Związku Podhalan. Zaangażował się także bardzo w działalność na rzecz przyłączenie Spiszu i Orawy do Polski.
Mamy też kilka obszernych artykułów na inne tematy: drugą część wspomnień Jana Sawickiego, o stuletniej historii zmagań z Matterhornem w Alpach Berneńskich, o obchodach stulecia II brygady legionów polskich w Karpatach Wschodnich, o parkach narodowych Ameryki Południowej, wreszcie historia ratownictwa tatrzańskiego. Tuzin recenzji wydanych ostatnio książek i czasopism o tematyce górskiej lub regionalnej, zachęca do zapoznania się z nimi.
Odeszło na zawsze z naszego grona kilkanaście osób, wspomnień w tym tomie doczekali się Czesław Klimczyk (Oświęcim) i Mirosław Przychodni (Łódź). Szkoda, że nie mieliśmy pożegnań kilku innych.
Coraz bardziej obszerna kronika działalności Zarządu Głównego oraz oddziałów i kół PTT dzięki zastosowaniu mniejszej czcionki nie powiększyła objętości całego tomu ponad 400 stron.
Okazją do nabycia tomu będą najbliższe Prezydium ZG PTT z początkiem września i tydzień po nim Ogólnopolskie Spotkanie Oddziałów i Kół PTT na Klimczoku. Członkowie i sympatycy bielskiego oddziału PTT będą mieli okazję nabyć tom na finisażu wystawy pt. „150. rocznica urodzin Kazimierza Przerwy-Tetmajera”, która odbędzie się w najbliższy czwartek (27.08.2015) w Domu Kultury w Kozach. Cena tomu podobnie jak poprzednich wynosi 25 zł.

Pamiętnik PTT – Kazimierz Przerwa -Tetmajer piewca Tatr i Podhala, tom 23 za rok 2014. Redaktor – Barbara Morawska-Nowak, redakcji językowa – Katarzyna Śledź, skład i redakcja techniczna – Nikodem Frodyma. Kraków 2015 Drukarnia Pasaż.

Barbara Morawska-Nowak

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Ukazał się 23. tom „Pamiętnika PTT” została wyłączona