„Śladami pierwszych turystów i fotografów” – prelekcja i promocja książki Jarka Majchera – 3 lutego 2015 r.

Na kolejne wtorkowe spotkanie zaprosiliśmy do naszego lokalu Jarka Majchera, artystę-fotografika, a zarazem kolegę z Oddziału PTT w Opolu.
W trakcie niemal półtoragodzinnej prelekcji pt. „Śladami pierwszych turystów i fotografów” Jarek opowiedział o historii tatrzańskiej fotografii, technikach i sprzęcie stosowanym przez dawnych fotografów, a także preferowanej przez niego samego fotografii w podczerwieni.
Mieliśmy dzisiaj okazję zobaczyć zarówno niesamowite zdjęcia Tatr sprzed przeszło stu lat autorstwa Stanisława Bizańskiego, Awita Szuberta, Walerego Eljasza i innych znakomitych fotografów, jak i zdjęcia współczesne wykonane przez naszego gościa.
Dzisiejsze spotkanie było także okazją do promocji najnowszej książki Jarka Majchera pt. „Tatry – Śladami pierwszych turystów i fotografów”, którą kilku członków oddziału nabyło bezpośrednio po zakończeniu prelekcji. Wszystkich zainteresowanych nabyciem tej książki prosimy o kontakt e-mailowy (bielsko@ptt.org.pl).

SB
.

Jarek Majcher w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „Śladami pierwszych turystów i fotografów” – prelekcja i promocja książki Jarka Majchera – 3 lutego 2015 r. została wyłączona

„II Zimowe Spotkanie Oddziałów PTT w Górach Świętokrzyskich” – Bodzentyn (Góry Świętokrzyskie) – wycieczka górsko-krajoznawcza – 30 stycznia – 1 lutego 2015 r.

bodzentynW dniach 30 stycznia – 1 lutego 2015 r. w Bodzentynie odbyło się II Zimowe Spotkanie Oddziałów PTT w Górach Świętokrzyskim, w którym wzięli udział przedstawiciele Oddziałów PTT z Bielska-Białej, Łodzi, Mielca, Ostrowca Świętokrzyskiego, Radomia i Tarnowa, a także kolega z Klubu slovenských turistov ze Starej Lubowni. Organizatorem spotkania był Oddział PTT w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Z Bielska-Białej wyjechaliśmy dwoma samochodami w piątkowe popołudnie, by po prawie sześciu godzinach jazdy dotrzeć do celu – Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Bodzentynie. Po drodze udało nam się jeszcze zobaczyć zamki w Korzkwi, Książu Wielkim i Sobkowie. Po zakwaterowaniu zebraliśmy się na świetlicy, by wspólnie spędzić czas i co nieco pośpiewać.
W sobotę rano nasza grupka podzieliła się na dwie mniejsze – górską, która postanowiła wziąć udział w wycieczce na Łysicę, oraz krajoznawczą, która postanowiła pozwiedzać pobliskie zamki.
Grupa górska oprócz zdobycia najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich – Łysicy i przejściu szlakiem do Bodzentyna, wybrała się jeszcze do klasztoru na Świętym Krzyżu.
Grupa krajoznawcza odwiedziła zamki w Iłży, Szydłowcu i Chlewiskach, po czym wracając zahaczyła o Zagnańsk, w którym można zobaczyć słynnego dęba Bartka.
Po obiedzie nasi gospodarzy zaprosili wszystkich na spotkanie z pracownikami Świętokrzyskiego Parku Narodowego, a wieczorem spotkaliśmy się przy wspólnym ognisku i pieczeniu kiełbasek.
W niedzielę wzięliśmy udział w mszy świętej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława w Bodzentynie, od którego też rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta. Odwiedziliśmy także ruiny XIV-wiecznego zamku oraz Zagrodę Czernikiewiczów.
Niedzielny obiad był ostatnim punktem tegorocznego spotkania w Górach Świętokrzyskim, po czym wszyscy rozjechali się w stronę rodzinnych miejscowości. Do Bielska-Białej wróciliśmy w niedzielę wieczorem i tym samym zakończyliśmy kolejną wycieczkę oddziałową.

SB
.

grupka bielska w ruinach zamku w Bodzentynie

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „II Zimowe Spotkanie Oddziałów PTT w Górach Świętokrzyskich” – Bodzentyn (Góry Świętokrzyskie) – wycieczka górsko-krajoznawcza – 30 stycznia – 1 lutego 2015 r. została wyłączona

46. Wędrówki Północy – Ogólnopolski Rajd Narciarski po Wisztynieckim Parku Regionalnym (Litwa) – 24-31 stycznia 2015 r.

Dwoje członków naszego Oddziału wzięło udział w Ogólnopolskim Rajdzie Narciarskim po Wisztynieckim Parku Regionalnym na Litwie w ramach organizowanych przez Oddział PTTK w Suwałkach – 46. Wędrówkach Północy. Zachęcamy do lektury poniższej relacji:

Kto choć raz uczestniczył w Wędrówkach Północy organizowanych przez Oddział PTTK w Suwałkach, ten ma długo, długo co wspominać, nawet latem! Ta impreza, na którą czeka się od zimy do zimy, przyciągnęła kolejny raz miłośników narciarskiej przygody, a wśród nich dwoje członków naszego Oddziału PTT w Bielsku-Białej oraz dwie sympatyczki Towarzystwa.
Do Suwałk, na miejsce zbiórki w Oddziale PTTK przy ulicy T. Kościuszki, przyjechali narciarze z prawie całej Polski: z Olsztyna, Gdańska, Poznania, Zielonej Góry, Wrocławia, Katowic, Jaworzna, Krakowa, Bielska-Białej, Nowego Targu, Białegostoku, Suwałk i in.
Tegoroczne 46. Wędrówki Północy odbyły się tylko na Trasie Litewskiej (może w przyszłym roku uda się skompletować chętnych na piękną Trasę Biebrzańską?). Stałą naszą bazą był Wisztyniec (lit. Vištytis), czyli miejscowość położona nad północnym brzegiem dużego Jeziora Wisztynieckiego, przez które, w zasięgu wzroku, równolegle wzdłuż linii brzegowej przebiega granica litewsko-rosyjska. Zamieszkuje tu zaledwie 570 osób. Wiosną i latem „zamieszkują” w tych stronach liczne rodziny bocianów, co potwierdzają czekające na nich gniazda na słupach i przy domostwach.
Z tego miejsca, dzień po dniu, tylko i aż siedem razy wyruszaliśmy na nartach śladowych przed siebie, w różnych kierunkach po Wisztynieckim Parku Regionalnym (i nie tylko). Jedni wybierali trasy ambitne i długie, inni trasy krótsze, takie w sam raz… wszak ten sport jest dla każdego, bez względu na wiek i inne możliwości! Przewodnicy: Beata Karwel, Tadeusz Rufiński, Andrzej Stróżecki, Beata Musiałowska i pozostali pomocnicy świetnie prowadzili nasze grupy i podgrupy. Każdy uczestnik Rajdu mógł więc wybrać sobie trasę odpowiednią dla siebie. Początkujący i mniej doświadczeni uczestnicy Rajdu podnosili swoje umiejętności narciarskie pod fachowym, instruktorskim okiem Beaty Musiałowskiej. Narty przypinaliśmy tuż przy schodach naszego domku nr 1, zaledwie kilka kroków od brzegu jeziora. Sama radość!
Śnieg tym razem był! Nawet nie zamierzał stopnieć, na nasze szczęście! Świeżutkiego puchu po trochu przybywało nocą, gdy spaliśmy. Ten śnieg oraz utrzymująca się minusowa temperatura były pocieszające. Poranny, punktualny start na trasy w tak bajecznej scenerii zimowej dodawał więc każdemu narciarzowi skrzydeł i poprawiał duchowe nastroje. „Płynęliśmy” więc w pięknym, klasycznym stylu jeden za drugim, tworząc przy tym jakby kolorową i długą stonogę. Przemierzaliśmy szlaki bezdrożami, po malowniczych wzgórzach i pagórkach, po cudownie białych polach przegradzanych różnymi drutami (elektrycznymi „pastuchami”), po dróżkach zasypanych i nawet lekko zawianych świeżym śniegiem, po leśnych ścieżkach, no i nad brzegami przymarzniętych jezior, czasem z wystającymi tajemniczymi kopcami, czyli żeremiami… Były też różne, naturalne przeszkody, które pokonywaliśmy bez większych problemów, w dobrym stylu.
Pogoda była dla nas, narciarzy, dobra i łaskawa. Ciężkich mrozów na tym biegunie zimna nie było, zawieruchy, zamieci i zawiei też, a słońca było tylko trochę, tak od czasu do czasu. Było więc rześko, świeżo, cudownie biało, spokojnie i cicho… jak makiem zasiał! Chciało się żyć!
W tej gościnnej miejscowości przy granicy, w prywatnym ośrodku „Sodyba Vištytyje” mieliśmy mnóstwo atrakcji: była gitara i śpiew Jarka, były wieczorne „posiady” wszystkich uczestników Rajdu (43 osoby) po obfitej obiadokolacji, były różne spotkania kameralne pełne wspomnień z poprzednich litewskich (i nie tylko) wędrówek, była tutejsza tradycyjna bania i cebrzyk dla odważnych, była atrakcyjna przejażdżka nie byle jakim dyliżansem po naszej miejscowości, był wreszcie umowny „tłusty czwartek” z tak samo tłustymi pączkami i innymi smakołykami. Słowem, na nudę nikt, absolutnie nikt z nas nie mógł i nie powinien był narzekać.
Wróćmy jednak do nart. Każdego dnia przemierzaliśmy trasy wędrówkowo-narciarskie długości od 15 do ponad 30 km, w zależności od tego, czy grupa biegła bez wytchnienia przed siebie, byle dalej, czy też wolniejszym tempem posuwała się do przodu jednocześnie zachwycając się zimowym krajobrazem Wisztynieckiego Parku i co rusz fotografując wszystko, co tylko się dało. O odpowiedniej porze i w dobrze wyszukanym miejscu zatrzymywaliśmy się na odpoczynek, aby coś przegryźć, nabrać siły do dalszej trasy, albo posmarować narty parafiną. Bywało i tak, że śnieg kleił się do nart, że hej! Miejsca odpoczynkowe na każdej trasie były w ciekawych miejscach, zawsze przytulnych i „ciepłych”, choć to przecież był styczeń i naokoło nas śnieżna zima w pełni. Były również (jeśli czas pozwalał) ogniska z pieczonymi kiełbaskami. To też piękna tradycja tych Wędrówek. Tak, tak, było naprawdę romantycznie… jak kiedyś na Romantycznej Trasie z Andrzejem Wiśniewskim.
Litewskie szlaki narciarskie oddalone były od Suwałk o około 70 km, ale zaledwie 15 km wystarczyło do przejechania na nartach z Wisztyńca do słynnego trójstyku granic (Polski, Litwy i Rosji) we wsi Bolcie k. Wiżajn. Tak bardzo chcieliśmy tam być! No i byliśmy w tym szczególnym miejscu, zresztą znanym nam z poprzednich Wędrówek Północy. Teren do jazdy był wybitnie pagórkowaty, podobny do tego na Suwalszczyźnie. Pokonywaliśmy go jadąc wielokrotnie w górę i w dół po świeżutkim śniegu, bacznie uważając na pobliską, mocno strzeżoną granicę z Rosją. Ta wycieczka zrobiła na nas niezapomniane wrażenie. Cieszyliśmy się również z tego, że od litewskiej strony dotarliśmy na nartach do granicy Polski, a więc do miejsca, gdzie wreszcie były napisy w naszym polskim języku, bo… język litewski trudno było, pomimo naszych szczerych chęci, zrozumieć.
Pod koniec narciarskiej wyprawy pogoda zrobiła się bardzo wietrzna. Wiatr hulał od jeziora Wisztynieckiego po okolicy, po pokojach, jak również po naszych kościach, ale co tam…! To też przecież była atrakcja! Wiedzieliśmy bowiem, że przy kominku każdy w swoim „schroniskowym” domku ogrzeje się i wysuszy wszystkie swoje mokre ubrania i buty.
Ostatniego dnia, wczesnym rankiem (z powodu przesuniętego czasu o jedną godzinę), jeszcze w ciemnościach, załadowaliśmy „na górce” w centrum nasze bagaże do autobusu. Jeszcze raz spojrzeliśmy na Wisztyniec, tak po prostu, na pożegnanie… Tylko spalenizna unosząca się w powietrzu z wczorajszego wieczornego pożaru dużej stodoły przypominała o nieszczęściu. Pożar i milion iskier na tle czarnego nieba tak blisko naszych drewnianych domków, przy silnej wichurze wyglądały strasznie…
Szybko minęły narciarskie Wędrówki Północy. Zdążyliśmy się lepiej poznać, zaprzyjaźnić, zdążyliśmy opowiedzieć sobie o wielu narciarskich przygodach. Pozostały nam teraz zdjęcia, filmy i wspomnienia, które będą nas „trzymać” w optymistycznej formie do następnych Wędrówek Północy w 2016 roku.

CS
.

wedrowki_polnocy

na trójstyku granic Polski, Litwy i Rosji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania 46. Wędrówki Północy – Ogólnopolski Rajd Narciarski po Wisztynieckim Parku Regionalnym (Litwa) – 24-31 stycznia 2015 r. została wyłączona

„Co słychać?” – nr 1 (289) / 2014

Styczniowy numer „Co słychać?” o objętości 8 stron zapowiada obchody Roku Kazimierza Przerwy-Tetmajera w PTT. W związku z tym znajdziemy w nim zarówno program obchodów roku, jak i jeden z wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera pt. „Ciche, mistyczne Tatry”.
Dział „Z życia ZG PTT” przynosi nam relację z posiedzenia ZG PTT w Przecławiu. O Pałacu Reyów w tym mieście pisze w osobnym artykule Barbara Morawska-Nowak.
Wśród wieści z życia Oddziałów mamy okazję przeczytać o „Dniu Taternika” w Poznaniu, zorganizowanym przez Oddział PTT w Nowym Sączu orszaku Trzech Króli na Przehybę oraz XI Karpackim Finale WOŚP na Hali Lipowskiej, w który zaangażowali się koledzy z Oddziału w Bielsku-Białej. Bielszczanie nawiązali także w ostatnim czasie współpracę z TJ Sokół Czeski Cieszyn, a w oświęcimskim kole PTT podjęto próbę reaktywacji szerszej działalności.
Numer uzupełniają dwa artykuły Ireny i Stefana Sytniewskich poświęcone ubiegłorocznym wyjazdom w góry Bułgarii i Hiszpanii oraz tradycyjny apel o przekazanie 1% podatku na rzecz Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.

Życzymy przyjemnej lektury! (pobierz -> 0,80 MB)

Redakcja „Co słychać?”

Zaszufladkowano do kategorii "Co słychać?" | Możliwość komentowania „Co słychać?” – nr 1 (289) / 2014 została wyłączona

„Camino de Santiago, czyli rowerem przez Hiszpanię” – prelekcja Lidii Talik – 27 stycznia 2015 r.

W kolejny zimowy wieczór w ramach prelekcji PTT odbył się pokaz slajdów Lidii Talik, członkini naszego Oddziału. Historia o grupie ludzi, którzy na rowerach przemierzyli Drogę Świętego Jakuba przywiodła do klubu mnóstwo słuchaczy. Multimedialna prezentacja, przygotowana przez Autorkę z dużym pietyzmem, dała nam namiastkę tej wielkiej, angażującej ciało i ducha wyprawy, była okazją do ożywionej dyskusji i zadawania wielu pytań przez przybyłe osoby. Lidia przybliżyła nam przebieg pielgrzymki rowerowej prowadzącej z Żywca przez Lourdes, a następnie szlakiem Camino de Norte do Santiago de Compostela, w której brała udział z kilkorgiem kompanów w ramach projektu „Rozkręć wiarę z nadzieją”. Osiemnaście dni, około 1400 km na rowerze. Ból, proste warunki noclegowe i przesuwanie granic możliwości fizycznych. A jednak nasza niezłomna koleżanka nie pozwoliła odczuć, że w jakikolwiek sposób mogło to przesłonić cel, jakiemu dedykowana była wyprawa oraz duchową pielgrzymkę w wymiarze indywidualnym, wewnętrznym, jakkolwiek różne bywają intencje przemierzanej w życiu Drogi. Życzymy Lidce by kolejne etapy, odcinki Drogi po Camino de Santiago były okazją do pięknych tak zewnętrznie jak i wewnętrznie podróży. Do zobaczenia!

Aneta Soja
.

Lidia Talik w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „Camino de Santiago, czyli rowerem przez Hiszpanię” – prelekcja Lidii Talik – 27 stycznia 2015 r. została wyłączona

Egzamin państwowy dla kandydatów na przewodników górskich beskidzkich

Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego informuje, że egzamin dla kandydatów na przewodników górskich beskidzkich zostanie przeprowadzony w dniach 21 kwietnia 2015 r. (wtorek) oraz 24-25 kwietnia 2015 r. (piątek – sobota)
Egzamin teoretyczny odbędzie się w sali kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego w Katowicach przy ul. Dąbrowskiego 23, natomiast trasa egzaminu praktycznego przedstawia się następująco:

I dzień

  • Przejazd: Katowice – Bielsko-Biała – Żywiec – Hucisko – Stryszawa – Przysłop – Zawoja – Przełęcz Lipnicka – Zubrzyca Górna – Nowy Targ – Harklowa – Przełęcz Knurowska
  • Przejście piesze: Przełęcz Knurowska – Studzionki – Runek – Ochotnica Dolna (ok. 4 h)
  • Przejazd: Ochotnica Dolna – Krościenko – Szczawnica (nocleg)

 II dzień

  • Przejazd: Szczawnica – Jaworki
  • Przejście piesze: Jaworki – przełęcz Obidza – Wysoka – Wąwóz Homole – Jaworki (ok. 5 h)
  • Przejazd: Jaworki – Krościenko – Mszana Dolna – Lubień – Kalwaria Zebrzydowska – Wadowice – Bielsko-Biała – Katowice

.
Wszelkie informacje związane z egzaminem można znaleźć na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego.

Jan Nogaś
kierownik kursu

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Egzamin państwowy dla kandydatów na przewodników górskich beskidzkich została wyłączona

Rezerwat „Żubrowisko” w Jankowicach – wycieczka krajoznawcza dla dzieci – 25 stycznia 2015 r.

W ten piękny zimowy niedzielny poranek postanowiliśmy wybrać się na spacer do Rezerwatu Żubrów. Wystartowaliśmy z Bielska-Białej ok. 10:30. Na miejscu przed żubrowiskiem powitał nas pusty parking, widocznie w taką pogodę nikomu nie chciało się wychodzić z domu, ale nas to nie przeraziło. Przed wejściem zrobiliśmy zdjęcie i ruszyliśmy idąc wzdłuż tabliczek „KIERUNEK MARSZU” ścieżką przyrodniczą co chwilę zatrzymując się przy tablicach, z których dowiedzieliśmy się o drzewach, roślinach, zwierzętach jakie można spotkać oczywiście oprócz żubrów w tym rezerwacie. Spacerowaliśmy pięknym białym lasem wypatrując między drzewami żubrów. Przeszliśmy ok. 1 km i już powoli wątpiliśmy czy je w ogóle zobaczymy. I już pod koniec ścieżki wypatrzyliśmy grupkę pięciu sztuk leżących pod drzewami. W miejscu gdzie można usiąść rozłożyliśmy nasze rzeczy i bacznie im się przyglądaliśmy. Aż w pewnej chwili żubry zaczęły podchodzić w naszym kierunku. Podeszły tak blisko, że były na wyciągnięcie ręki, oczywiście za ogrodzeniem. Spacer udany, cel osiągnięty. Szkoda, że była nas tylko trójka dzieci, mimo wszystko i tak było fajnie 🙂 Po ok 4 godzinach wróciliśmy do domu, gdzie czekał na nas pyszny obiadek!

Paweł (10 lat)
.

wyruszamy na ścieżkę przyrodniczą

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania Rezerwat „Żubrowisko” w Jankowicach – wycieczka krajoznawcza dla dzieci – 25 stycznia 2015 r. została wyłączona

„Gdy w górach zagości zima…” – konkurs fotograficzny

Wielu z Was, miłośników gór z pewnością choć raz zetknęło się w internecie z Sebastianem Niklem, członkiem naszego Oddziału, który pomimo walki z różnymi chorobami promuje turystykę górską na swojej stronie internetowej: http://s-nikiel-mojegory.pl/.
Przypominamy, że od 1 stycznia 2015 r. trwa kolejny, organizowany przez Sebastiana konkurs fotograficzny pt. „Góry – moje miejsce na ziemi…”, do udziału w którym serdecznie zapraszamy wszystkich członków i sympatyków PTT – tym bardziej, że Oddział PTT w Bielsku-Białej jest patronem honorowym konkursu. Zdjęcia konkursowe nie muszą być z tegorocznej zimy, choć akurat za oknami znowu powoli robi się biało. 🙂

Więcej informacji o konkursie i jego regulamin można znaleźć tutaj.
.

konkurs-gdy-w-gorach-zagosci-zima

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania „Gdy w górach zagości zima…” – konkurs fotograficzny została wyłączona

Facebook – lubi nas już 700 osób!

Z przyjemnością informujemy, że nasza strona na portalu społecznościowym Facebook od dzisiaj ma już siedmiuset fanów. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które kliknęły „lubię to”.
Gorąco zachęcamy do regularnego odwiedzania Facebooka (https://www.facebook.com/ptt.bielsko.biala/) oraz naszej strony internetowej (http://www.bielsko.ptt.org.pl/). Niemal codziennie można przeczytać na nich coś nowego!

z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Facebook – lubi nas już 700 osób! została wyłączona

„Bałkański trekking” – prelekcja Andrzeja Ziółko – 20 stycznia 2015 r.

Kolejny wtorkowy wieczór wspomnień w Klubie, 20-go stycznia 2015 r. Nasz kolega – Andrzej Ziółko pokazał zdjęcia i filmiki z wycieczki na Bałkany na przełomie lipca i sierpnia 2014 r. Przeżyliśmy więc wspólnie spływ Neretwą na wynajętych pontonach. Na sali wydawało się, że woda nas ochlapie, a była czysta, ciepła i chwilami o bardzo bystrym nurcie. Ale wywrotki nie było. Potem udaliśmy się w góry Bośni, Czarnogóry i Albanii. Wycieczki na najwyższe szczyty tych krajów, choć powodowały nieco zadyszki u uczestników, nie sprawiły większych trudności technicznych, mimo wysokości przekraczających 2500 m n.p.m. Za to widoki były bajeczne. Ciekawe, że Albania będąca przez wiele lat za super-żelazną kurtyną, teraz się otwiera na turystów i nawet drogi już są przyjazne dla ruchu samochodów nie tylko ekstra-terenowych. Po drodze wycieczkowicze zaliczyli i kilka ciekawych miast, już wyraźnie zacierających rany po ostatniej wojnie bałkańskiej. Miło było przenieść się na półtorej godziny w ciepły bałkański klimat. Andrzeju – dziękujemy!!!

Andrzej Popowicz
.

Andrzej Ziółko w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2015 | Możliwość komentowania „Bałkański trekking” – prelekcja Andrzeja Ziółko – 20 stycznia 2015 r. została wyłączona