„XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Oddziałów PTT” – Żegiestów-Zdrój (Beskid Sądecki), Wysoka (Pieniny) – 21-22 września 2013 r.

W ostatni weekend kalendarzowego lata 21-22 września 2013 roku grupa 26 osób rozpoczyna swoją górską przygodę. Startujemy jak zawsze z dolnej płyty dworca PKS w Bielsku-Białej o godzinie 6.00 w stronę Beskidu Sądeckiego na „XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Oddziałów PTT” – Żegiestów Zdrój. Głównym organizatorem tego spotkania jest Oddział PTT w Nowym Sączu.
Przed nami zapowiada się czterogodzinna podróż autokarem do Krynicy z małym postojem na stacji CPN (gdzie nie było alkoholu, co wszystkich wprawiło w ogromne zdziwienie). Mimo brzydko zapowiadającego się dnia, słabej widoczności mijanych po drodze wzniesień, humory nam dopisywały i około godziny 11 byliśmy już pod kolejką na szczyt Jaworzyny Krynickiej (1114 m n.p.m). Wyjechaliśmy nią na górę i stamtąd wyruszyliśmy już pieszo do Schroniska PTTK, aby się trochę ogrzać (było zaledwie 6 st.) i zjeść coś ciepłego. W schronisku spędziliśmy około godziny i stamtąd wyruszyliśmy czerwonym szlakiem w kierunku Runku (1080 m n.p.m) i dalej niebieskim szlakiem do Bacówki nad Wierchomlą. Na trasie podziwialiśmy jesienne kolory liści, wśród kwitnących wrzosów rosły piękne czerwone muchomory. Kto chciał nazbierał sobie jadalnych grzybów (a było ich nie mało), bo jak wiecie wszystkie grzyby są jadalne, chociaż niektóre tylko raz!!! Swój pobyt w Bacówce uwieczniliśmy na grupowym zdjęciu i wyruszyliśmy dalej… w kierunku Wierchomli Małej, gdzie na parkingu czekał na nas autokar by zawieść nas do Pensjonatu „Irena” w Żegiestowie Zdroju.
Zakwaterowaliśmy się w pokojach i o 17 rozpoczęła się część oficjalna imprezy. Przywitał nas właściciel pensjonatu wraz z Prezesem Oddziału PTT w Nowym Sączu – głównego organizatora spotkania i zespół z Siemianowic Ślaskich. Na Łopatę Polską przybyły Oddziały PTT z Bielska-Białej (26 osób), Nowego Sącza (14 osób) oraz mniejsze grupki z Łodzi (oba oddziały), Ostrowca Świętokrzyskiego i Krakowa. JAK WIDAĆ NAJLICZNIEJ DOPISAŁA GRUPA Z BIELSKA BIAŁEJ 🙂
Wieczór zakończyliśmy tańcami integrującymi członków wszystkich obecnych oddziałów PTT i ogniskiem z pieczeniem kiełbasy. Około godziny 1 w nocy udaliśmy się na zasłużony odpoczynek, bowiem niektórzy widzieli już w oczach koleżanek drogę mleczną, same gwiazdeczki i utożsamiali się z jaskółkami przygotowującymi się do odlotu.
Niedzielę, drugi dzień naszej wycieczki, rozpoczęliśmy od pysznego śniadania. Po nim pożegnaliśmy naszych gospodarzy i na godzinę 8:00 wyruszyliśmy autokarem w stronę Kościoła pw. Św. Kingi. Po mszy św. zamówionej w intencji Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, pojechaliśmy do Szczawnicy. 15-osobowa grupa wyjechała kolejką na Palenicę, skąd podziwialiśmy piękne widoki na Trzy Korony, Sokolicę i Czertezik oraz pięknie ośnieżone Tatry. Z tego szczytu udaliśmy się pieszo niebieskim szlakiem w kierunku Wysokiego Wierchu (899 m n.p.m) – trasa była błotnista i śliska, a miejscami trzeba było dobrze patrzeć pod nogi, żeby nie wdepnąć w owcze „miny” :-). Natomiast pozostała część grupy swoją pieszą wędrówkę rozpoczynała od Wąwozu Homole by wejść od drugiej strony na szczyt Wysokiej. Wszyscy razem zeszliśmy do wsi Jaworki, gdzie czekał już na nas autokar.
Około godziny 15.30 wyruszyliśmy w drogę powrotną i w pełni zadowoleni dotarliśmy do Bielska-Białej około 19-tej. Tak właśnie pożegnaliśmy ostatni weekend kalendarzowego lata. 🙂

Dziękuję wszystkim uczestnikom „XXVIII Spotkania Oddziałów PTT w Żegiestowie-Zdroju” i już dziś zapraszam za rok. Myślę, że oddziały, które dotarły w tym roku, w przyszłym będą w liczniejszych składach, a tym którym nie udało się do nas dojechać, za rok uda się dotrzeć!

K.T.
.

nasza grupa przed Schroniskiem PTTK nad Wierchomlą

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Oddziałów PTT” – Żegiestów-Zdrój (Beskid Sądecki), Wysoka (Pieniny) – 21-22 września 2013 r. została wyłączona

Wyróżnienia Prezydenta Miasta dla Janusza Kwiatkowskiego i Grzegorza Holerka

20 września 2013 r. w Książnicy Beskidzkiej odbyły się, organizowane przez Urząd Miejski w Bielsku-Białej oraz Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział „Podbeskidzie” w Bielsku-Białej, obchody Światowego Dnia Turystyki. Jak co roku jest to okazja do wręczenia wyróżnień osobom zasłużonym dla rozwoju turystyki w Bielsku-Białej.
W tym roku wśród wyróżnionych „Za zasługi dla rozwoju turystyki w Bielsku-Białej” znalazł się członek naszego Oddziału, kol. Janusz Kwiatkowski, pełniący w tej kadencji funkcję Przewodniczącego Sądu Koleżeńskiego, z kolei innego członka naszego Oddziału, Grzegorza Holerka wyróżniono za aktywne propagowanie turystyki wśród dzieci i młodzieży.
Serdecznie gratulujemy Kolegom!

Zarząd Oddziału
.

Janusz Kwiatkowski z pamiątkowym grawertonem

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Wyróżnienia Prezydenta Miasta dla Janusza Kwiatkowskiego i Grzegorza Holerka została wyłączona

O wyprawie na Bałkany w „Kronice Beskidzkiej”

W dzisiejszej „Kronice Beskidzkiej” (nr 38 (2954) / 2013) ukazał się artykuł pt. „Bałkany zdobyte!” podsumowujący zorganizowaną w sierpniu br. przez Oddział PTT w Bielsku-Białej wyprawę trekkingową „Bałkany 2013”:
.
Polskie Towarzystwo Tatrzańskie – Oddział w Bielsku-Białej zorganizowało niedawno wyprawę trekkingową, której celem było zdobycie najwyższych szczytów państw bałkańskich.
Wyprawa odbyła się w dniach 14-24 sierpnia. Wzięło w niej udział dziewięć osób: Dorota Kalarus, Małgorzata Szymańska, Anna Wołowiec, Maciej Arendarczyk, Szymon Baron, Andrzej Chrobak, Łukasz Gierlasiński, Łukasz Kudelski i Maciej Żak – mieszkańcy Bielska-Białej i okolic, członkowie i sympatycy bielskiego Oddziału PTT. Cztery osoby z tej ekipy realizują projekt „Korona Europy” i mają zamiar zdobyć najwyższe szczyty wszystkich europejskich państw.
W czasie eskapady ekipie udało się zdobyć wszystkie wyznaczone cele. A były nimi: Musała (Bułgaria) – 2925 m n.p.m., Mitikas (Grecja) – 2918 m n.p.m., Korab (najwyższy szczyt Albanii i Macedonii, na granicy tych państw) – 2764 m n.p.m., Djeravica (Kosowo) – 2656 m n.p.m., Zla Kolata (Czarnogóra) – 2534 m n.p.m., Mahya Daği (europejska część Turcji) – 1031 m n.p.m.
Jechaliśmy busem i spaliśmy pod chmurką, czasami na plaży. Namiot rozłożyliśmy tylko raz. Wycieczki na poszczególne szczyty trwały po dwanaście, czternaście godzin – mówi prezes bielskiego PTT i uczestnik wyprawy Szymon Baron. – Pogoda sprzyjała, ale gdy schodziliśmy ze Zlej Kolaty, złapała nas gwałtowna burza. A kiedy weszliśmy na grecki Mitikas, górę spowiła gęsta mgła. Nie było więc stamtąd żadnych widoków. Tymczasem gdy trochę zeszliśmy, zrobiła się piękna pogoda…
Nie zabrakło też adrenaliny i niespodzianek. Ponieważ na szczycie Mahya Daği w Turcji znajduje się baza wojskowa, uczestnicy wyprawy udali się tam po zmroku bez latarek. Natomiast w Kosowie pewien właściciel restauracji zaprosił Polaków na darmowy nocleg i śniadanie. – Ludzie w Kosowie są bardzo serdeczni. Innym razem miejscowi zaprosili nas do siebie, żebyśmy przeczekali u nich burzę – wspomina Szymona Baron. Natomiast w Czarnogórze podbeskidzka grupa spotkała przypadkiem ambasador RP Grażynę Sikorską, która umieściła notatkę o polskiej wyprawie na stronie internetowej ambasady polskiej w Czarnogórze. (m)

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, media | Możliwość komentowania O wyprawie na Bałkany w „Kronice Beskidzkiej” została wyłączona

„Cerkwie południowego Roztocza i Ziemi Lubaczowskiej” – prelekcja Mariusza Pilarza – 17 września 2013 r.

Intensywny jesienny deszcz sprawił, że w dniu dzisiejszym do naszego lokalu przybyło niewiele osób. Tym, których fatalna pogoda nie odstraszyło, dane było wysłuchać bardzo ciekawej prelekcji Mariusza Pilarza o cerkwiach południowego Roztocza i Ziemi Lubaczowskiej. Nasz prelegent, z wykształcenia architekt, bardzo ciekawie opowiadał o zabytkach sakralnych położonych niedaleko wschodniej granicy Polski, a tak fachowe określenia jak transept, tambur czy pendentyw nie stanowią już dla nas żadnego problemu. 🙂
Spośród przytoczonych ciekawostek w pamięci najbardziej utkwiła mi liczba kopuł na cerkwi, która nigdy nie jest dowolna i ma znaczenie symboliczne. Już teraz z niecierpliwością czekamy na kolejną prelekcję Mariusza – może tym razem o Łemkowszczyźnie? Kto wie…

SB
.

Mariusz Pilarz w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „Cerkwie południowego Roztocza i Ziemi Lubaczowskiej” – prelekcja Mariusza Pilarza – 17 września 2013 r. została wyłączona

Witamy w naszym gronie!

Informujemy, że w dniu 17 września 2013 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Mirosław Krzesak.

Serdecznie witamy w naszym gronie!

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Witamy w naszym gronie! została wyłączona

VI Przegląd Filmów Górskich „Adrenalinium 2013” w Żywcu – konkurs na krótki film

Oddział PTT w Bielsku-Białej po raz drugi z rzędu został partnerem Przeglądu Filmów Górskich Adrenalinium organizowanego już po raz szósty przez Kino Janosik w Żywcu w dniach 25-27 października 2013 r. W ramach przygotowań do tego wydarzenia serdecznie zapraszamy do udziału w konkursie na krótki film związany z ADRENALINĄ, czyli tematycznie związany z nazwą przeglądu.
Więcej informacji na temat konkursu znajdziecie na umieszczonym poniżej plakacie, w regulaminie konkursu oraz na stronie internetowej www.kinojanosik.pl.
.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania VI Przegląd Filmów Górskich „Adrenalinium 2013” w Żywcu – konkurs na krótki film została wyłączona

„Kadry z wakacyjnych podróży 2013” – konkurs fotograficzny

Działające przy naszym Oddziale Koło PTT w Kozach we współpracy z Domem Kultury w Kozach oraz Stowarzyszeniem Przyjaciół i Absolwentów LO Baczyńskiego w Kozach organizuje konkurs fotograficzny pt. „Kadry z wakacyjnych podróży 2013”.
Prace konkursowe należy składać do dnia 28 września 2013 roku w sekretariacie LO im. K.K. Baczyńskiego w Kozach (43-340 Kozy, Plac ks. Kochaja 1), a ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród i dyplomów odbędzie się w październiku 2013 r. Więcej informacji o konkursie i jego regulamin znajdziecie na stronie Koła PTT w Kozach. Zachęcamy do udziału!

z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania „Kadry z wakacyjnych podróży 2013” – konkurs fotograficzny została wyłączona

Południowe Morawy (Czechy) – wycieczka krajoznawcza z TJ Slavoj Czeski Cieszyn – 14-15 września 2013 r.

W sobotę o 6:00 wszyscy stawiliśmy się w punkcie zbiórki, tym razem był to dworzec autobusowy w czeskim Cieszynie. Czekali tam już na nas koledzy z bliźniaczej organizacji po drugiej stronie granicy – TS Slavoj Czeski Cieszyn.
Po drodze otrzymaliśmy materiały na temat zwiedzanych obiektów – zamku/pałacu (chateau) w Lednicach (będącego razem z Valticami obiektem wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO). Otrzymaliśmy także plan wycieczki rozpisany na godziny.
Około 11 dojechaliśmy do Lednic, a że pozostało nam do wejścia ponad 2 godziny – poszliśmy do przepięknego, zadbanego parku przyzamkowego. Zwiedziliśmy minaret z ponad 300 schodami wiodącego na szczyt wieży, znaleźliśmy (a co niektórzy skosztowali) nieznane nam owoce i na godzinę 13 wróciliśmy w pobliże bramy zamku, skąd zabrała nas pani przewodniczka.
Zwiedzanie trwało nieco ponad godzinę. Mnie uderzyła precyzyjna snycerka przy wykonaniu schodów i bariery wiodących do drugiej kondygnacji zamku. Dziewczynom spodobała się zapewne toaletka z czasów Austro-Węgier. Wszyscy podziwiali piękną narrację pani przewodniczki.
Następnie pojechaliśmy do drugiego zamku – Valtice. Nieco ciemniejsze wnętrza nie psuły nam uciechy poruszania się w tradycyjnych muzealnych kapciach po 200-letnim parkiecie. Szymona zaintrygowały ukryte drzwi w ścianie – okazało się, że za jednymi z nich jest wyjście z komnaty.
Dowiedzieliśmy się, że w Valticach znajduje się jedna z najdłuższych amfilad w Europie Srodkowej – dłuższa jest jedynie w wiedeńskim Schonbrunn. Mijając kolejne sale, staliśmy się niemal świadkami życia ówczenych arystokratów, którzy zamiast jechać do Wiednia woleli wybudować swoje własne „centrum wypoczynkowe”.
Na wieczór przejechaliśmy kawałeczek za Mikulov, na camping, na którym mieliśmy wynajęte domki. Tam do wieczora integrowaliśmy się pijąc wiśniówkę i opowiadając dowcipy. Zyczliwych Czechów z  TS Slavoj spotkaliśmy na wspólnej kolacji przy ich ulubionym daniu – wołowinie z kapustą i wybornymi knedlikami.
Następnego dnia grupa się rozdzieliła na pieszą – która zrobiła 9-km wycieczkę przez ruiny zamku i wzgórze Devin. Druga część pojechała zwiedzać zamek w Mikulovie. Nasza ósemka wybrała wariant pieszy. Po pięknej, kształcącej wycieczce był czas wolny na degustację trunków z lokalnych winnic. Nie zniechęcił nas nawet specyficzny zapach burčáka, a powrót do Cieszyna upłynął nam w dobrej atmosferze.

Szczególnie dziękujemy organizatorom tego wspaniałego wyjazdu. Mamy nadzieję, że następnym razem spotkamy się w polskich górach – na Czantorii. Już teraz zapraszamy na kolejne wspólne wycieczki!

Doktorek
.

z kolegami z Czech pod Děvínem (549 m n.p.m.), najwyższym wzniesieniem Pavlovskich vrchów

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania Południowe Morawy (Czechy) – wycieczka krajoznawcza z TJ Slavoj Czeski Cieszyn – 14-15 września 2013 r. została wyłączona

„Trzy razy Carrantuohill” – prelekcja Szymona Barona – 10 września 2013 r.

Tematem dzisiejszej prelekcji Szymona Barona była góra Carrantuohill (irl. Corrán Tuathail) o wysokości ok. 1041 m n.p.m., najwyższy szczyt Irlandii. Choć jej wysokość zbliżona jest do naszej Szyndzielni (1026 m n.p.m.), beskidzka góra jest łatwiejszą do zdobycia.
Na szczyt nie prowadzi żaden oznakowany szlak, lecz trasa wejścia w znacznej części jest łatwo dostępna. Jedynie jej środkowa część biegnie przez bardzo stromy żleb, w którym płynie strumień – Devils Ladder (pol. diabelska drabina). Ze względu na zmienne i czasami trudne warunki pogodowe, miały tam miejsce wypadki śmiertelne wśród nierozważnych turystów. Na wierzchołku znajduje się 5-metrowy krzyż.
Nasza ekipa skautów szturmowała nasz wierzchołek trzykrotnie, gdyż w latach 2007 i 2009, ta z pozoru mała góra okazała się nie do zdobycia. Warunki pogodowe panujące w czasie wycieczek nie pozwoliły podróżnikom na postawienie przysłowiowej kropki nad „i”. Silne ulewy, gradobicie, niskie temperatury i błotniste grzęzawiska skutecznie przeszkadzały naszemu prelegentowi i jego znajomym. Wśród przeżyć związanych ze zdobywaniem góry warto odnotować także wiele innych przeciwności, tj. dwa połamane namioty, przeprawa przez wartkie, górskie strumienie, mgły,  śnieżyce itp. Dopiero w tym roku 2013 przy wsparciu kolegów z Dublina udało się dobyć sztandarów zwycięstwa i zrobić koronne zdjęcie na szczycie Carrantuohill.
Każda góra, nawet tak niewysoka, może posiadać swoje demony – ta posiada Devils Ladder oraz nieokiełznane warunki pogodowe. Inne Wzniesienia… sami sprawdźcie 😀

T.T.
.

uczestnicy prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania „Trzy razy Carrantuohill” – prelekcja Szymona Barona – 10 września 2013 r. została wyłączona

Rysy (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 8 września 2013 r.

Na zakończenie urlopu (nie tylko mojego) udało się zorganizować jeszcze jeden wypad w Tatry, tym razem słowackie. Wczesnym ranem, w niedzielę, na dolnej płycie dworca stawiło się, ku mojemu niemałemu zaskoczeniu, dwadzieścia trzy osoby. Co ciekawe dwie inne, które miały również jechać, zaspały 🙂 Wyjechaliśmy o piątej i na miejscu, w miejscowości Strbskie Pleso, byliśmy przed godziną dziewiątą.
Ruszyliśmy szlakiem ku górze. Na trasie raz po raz mijali nas sportowcy biorący udział w organizowanym na szlaku biegu. Po godzinie dotarliśmy do punktu, z którego każdy w ramach wolontariatu może wnieść do schroniska pod Rysami prowiant lub wodę. Z tego miejsca od szczytu dzieliło nas ponad trzy godziny marszu. W kilku grupach posuwaliśmy się naprzód. Krajobraz zmieniał się, przechodząc stopniowo z leśnego w typowo górski.
Około południa dotarliśmy wszystko do Chaty pod Rysami i po krótkiej przerwie zabraliśmy się za zdobywanie szczytu. Szlak był tłoczny, w kilku miejscach tworzyły się nawet małe korki. Po pokonaniu fragmentu drogi zabezpieczonej łańcuchami od szczytu dzieliła nas już niespełna godzina.
Ostatecznie na szczycie stanęliśmy około czternastej. Na obu wierzchołkach, polskim i słowackim, roiło się od turystów. Trudno było znaleźć wolne miejsce na panoramiczną fotkę. Pogoda jednak była naszym sprzymierzeńcem i widoki były wspaniałe.
Wracaliśmy tą samą trasą i do swoich samochodów wróciliśmy wszyscy około dziewiętnastej. Do domów wracaliśmy już właściwie nocą, niektórzy kładli się do łóżek zapewne po północy. To był udany wypad, a tradycją staje się pomału planowanie kolejnego wyjścia w góry jeszcze w trakcie trwania bieżącego 🙂

Robal
.

przed wyruszeniem na szlak

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2013 | Możliwość komentowania Rysy (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 8 września 2013 r. została wyłączona