Śnieżka (Karkonosze) – wycieczka górska – 14 października 2018 r.

Trzech członków naszego Oddziału z okolic Skoczowa postanowiło wybrać się w ten weekend w Karkonosze. Poniżej relacja z wyjazdu na Śnieżkę:

Korzystając z uroku pięknej i słonecznej jesieni postanowiliśmy wybrać się w Karkonosze. Naszym celem było zdobycie Śnieżki. Wyjeżdżając zostawiliśmy nasze Beskidy ciche i senne. Im bliżej celu, aura zaczęła się zmieniać ze spokojnej w wietrzną.
Po dotarciu do Karpacza wiało już mocno, co budziło lekkie zaniepokojenie. Wyruszyliśmy z Karpacza Górnego w kierunku schroniska „Samotnia”. Poranne słonko rozświetlało szlak ukazując piękno kolorów tegorocznej jesieni. Docieramy nad Mały Staw cały czas podziwiając przepiękne widoki. Lekko zziębnięci, w uroczym schronisku raczymy się gorącą herbatką. Po krótkim postoju maszerujemy dalej odwiedzając położone wyżej schronisko „Strzecha Akademicka” celem odbicia pieczątek.
Ruszamy do wyznaczonego celu w porywistym wietrze, ale pełni zachwytu z widoków, które nam towarzyszą. W oddali widać Śnieżkę w pełnej krasie, poniżej schronisko „Dom Śląski”. Na trasie zaczynają się pojawiać turyści. Omijamy schronisko, które odwiedzimy w drodze powrotnej i tu zaczyna się „zabawa” z porywistym wiatrem. Im wyżej, tym „weselej”. Fragmenty podejścia trzeba pokonywać wspomagając się łańcuchami, gdy „wesoły wiaterek” próbuje nas przewracać.
Wreszcie dochodzimy do szczytu i tu zabawa dopiero się zaczyna. By iść do przodu trzeba przyjąć postawę „kowboja”, tzn. na szeroko rozstawionych nogach. Można było zaobserwować latające czapki, za którymi uganiali się właściciele. By trochę ochłonąć wchodzimy do budynku czeskiej poczty, która raczej nie przypomina budynku, lecz skoro tak to nazwali nasi południowi sąsiedzi, tak musi być. W środku tłok, podbijamy książeczki GOT i tu ciekawy efekt… W porywach wiatru cała ta konstrukcja zaczyna się chwiać, więc nie pozostało nic innego jak opuścić to „ruchome” pocztowe cudo w obawie przed nabyciem „choroby morskiej”.
Oprócz wspomnianej poczty na szczycie znajduje się kaplica św. Wawrzyńca i sławne „talerze” obserwatorium meteorologicznego, które jest zamknięte. Można powiedzieć, że to ruina. Zaczynamy sesję zdjęciową. Widoki przy pięknej, słonecznej pogodzie są przecudne. Do głównego zdjęcia banerek PTT trzymamy mocno, gdyż wiatr próbuje nam go wyrwać, a stawiany przez niego opór chwieje nami jak źdźbłami trawy.
Schodząc mijamy cale rzesze turystów, którzy dzielnie walczą z porywistym wiatrem. zahaczamy o Dom Śląski, by podbić książeczkę GOT. Cel następny to formacja skalna Słonecznik . Idąc w jego kierunku podziwiamy panoramy oraz oba stawy – Mały i Wielki, a także oddalającą się Śnieżkę.
Po dotarciu do Słonecznika zaczyna się sesja fotograficzna, po której niczym „Angole” przystępujemy do… parzenia kawy na naszej słynnej kuchence, wzbudzając rozbawienie innych. Następny etap wędrówki to Pielgrzymy (1204 m n.p.m.) – kolejna formacja skalna, którą zaliczamy „fotografując”. Schodząc, obok szlaku mijamy skałki o nazwie Kotki. Skąd taka nazwa – trudno odpowiedzieć.
Całodniową wyprawę kończymy przy świątyni Wang. Odbywały się w niej jakieś uroczystości, więc nie udało nam się jej zwiedzić. Będzie jeszcze ku temu okazja.
Cel, jaki sobie obraliśmy został osiągnięty. Pogoda dopisała mimo porywistego wiatru. Zadowoleni wracamy w nasze Beskidy.

Andrzej Koczur
.

z oddziałowym banerem na szczycie Śnieżki

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania Śnieżka (Karkonosze) – wycieczka górska – 14 października 2018 r. została wyłączona

X posiedzenie ZG PTT X kadencji – Młada Hora, 13 października 2018 r.

13 października 2018 r. w gościnnych progach Chyza u Bacy odbyło się X posiedzenie Zarządu Głównego PTT X kadencji. Zebranie, prowadzone przez wiceprezesa Zbigniewa Jaskiernię, poświęcone było sprawom bieżącym, działalności wydawniczej w związku z wydaniem 26. tomu „Pamiętnika PTT” oraz podsumowaniu V Konferencji Programowej PTT. W związku ze zbliżającymi się jubileuszami oddziałów z Chrzanowa i Radomia oraz koziańskiego koła PTT przyznano sześć Honorowych Złotych Odznak PTT z Kosówką.
Oddział PTT w Bielsku-Białej był reprezentowany przez prezesa Szymona Barona.

SB
.

uczestnicy posiedzenia ZG PTT przed Chyzem u Bacy

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania X posiedzenie ZG PTT X kadencji – Młada Hora, 13 października 2018 r. została wyłączona

V Konferencja Programowa PTT – Młada Hora, 12 października 2018 r.

12 października br., przy przepięknej jesiennej pogodzie grupa działaczy Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego wzięła udział w V Konferencji programowej PTT, która odbyła się na Mładej Horze w Chyzie u Bacy. Byli przedstawiciele Oddziałów z Krakowa, Łodzi (obu), Nowego Sącza, Ostrzeszowa, Tarnowa, Sosnowca i Bielska-Białej. Nasz Oddział był reprezentowany przez Szymona Barona, Witolda Kubika i Andrzeja Ziółko.
Organizatorem Konferencji byli Koledzy z Oddziału w Sosnowcu, a dyskusję moderował Wiceprezes Zarządu Głównego PTT Zbigniew Jaskiernia. Dyskusja obejmowała 6 paneli:

  1. Tradycje PTT. Odznaki PTT. Heraldyka. Majątek PTT. Historia PTT.
  2. Model turystyki. Forma organizacji pracy PTT. Baza turystyczna. Kultura górska. Szkolenia.
  3. Działalność gospodarcza. Reklama. Sponsoring.
  4. Przewodnictwo. Klub Wysokogórski PTT. SN PTT. Współpraca zagraniczna PTT. GOT PTT.
  5. Ochrona wartości zastanych – ekorozwój.
  6. Wydawnictwa PTT. Edukacja turystyczna. Obecność PTT w społeczeństwie.

Byliśmy aktywni, a zwłaszcza Szymon, podczas zagadnień omawianych w panelu 5 (współpraca z Parkami Narodowymi, akcje sprzątania) oraz w panelu 6 (wydawnictwa PTT, szkolne koła PTT).
Organizatorzy, czyli Oddział w Sosnowcu, zafundowali uczestnikom spotkania porcję wędzonego prosiaka z kapustą, a Gospodarz Schroniska (Józef Michalik) fasolkę po bretońsku i placek z borówkami przygotowany na produktach pochodzących od mieszkańców Mładej Hory (jajka i jagody). Konferencja przebiegała w doskonałej atmosferze i większość uczestników pozostała na nocleg u Bacy, aby cieszyć się górami i piękną złotą jesienią. Nasza grupa postanowiła wrócić do Bielska-Białej, a ponieważ o tej porze roku zmrok zapada stosunkowo wcześnie, około godz. 18:30 w Dolinie Danielki drogę przebiegły nam 3 łanie. Kierowca (Szymek) był czujny i wykazał się dobrym refleksem, więc nie doszło do zderzenia i szczęśliwie wróciliśmy do domów.

AZ
.

uczestnicy V Konferencji Programowej PTT przed Chyzem u Bacy

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania V Konferencja Programowa PTT – Młada Hora, 12 października 2018 r. została wyłączona

Wolontariat w Babiogórskim Parku Narodowym – 12 października 2018 r.

W dniu 12 października 2018 r. w dwójkę, wraz z kolegą Leszkiem wybraliśmy się do Babiogórskiego Parku Narodowego jako wolontariusze. Mieliśmy wspomagać pracowników parku w inwentaryzacji zwierzyny metodą pędzeń próbnych.
Po dotarciu na miejsce zostaliśmy wraz z Leszkiem przydzieleni do tzw. nagonki. Jeszcze przed jej rozpoczęciem słyszeliśmy w lesie rozbudzone ptactwo, a potem słychać już było tylko innych gatunek nielotów z gardłowym „hoho” oraz wykonujących inne hałaśliwe czynności. Ruszyliśmy przez knieje, powalone drzewa oraz błoto co powodowało rozbawienie, gdy trzeba było kogoś z tego błota „ratować”. Na szczęście nie zanotowaliśmy większych strat.
Naszej grupie udało się wypłoszyć łanię z młodnika. Ruszyła ona w moją stronę, po czym stanęła i ciekawie przyglądała się widząc „łosia w czerwonym polarze”. Chcąc uchwycić zwierzynę w kadrze, lecz gdy chciałem wyciągnąć telefon z kieszeni, „księżniczka lasu” uznawszy mój ruch za niegodny, ruszyła z pełną powagą w swoim kierunku. Po zakończeniu nagonki, swoje obserwacje wypisywaliśmy do specjalnych raptularzy. Zdaniem specjalistów, uzyskany wynik był dobry.
Następnie dwukrotnie rozstawiono nas jako obserwatorów do liczenia przeganianej zwierzyny. Cały lat rozbrzmiewał, jakby w pobliżu odbywał się zlot amerykańskich Mikołajów ze słynnym „hoho” – efekt piorunujący, jeśli w pobliżu przebywali jacyś turyści.
Tak minął nas czas spędzony w kapitalnym, pełnym dobrego humoru towarzystwie. Na zakończenie dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego podziękował wszystkim pracownikom za udział, także nam jako członkom PTT. Każda para rąk liczyła się.
Leszek i ja mieliśmy za to okazję podziwiać naprawdę piękne, ciepłe kolory, które w tej cudownej pogodzie ukazywały swe jesienne oblicze. Dzień pełen wrażeń i humoru minął nam szybko. Już teraz wiem, że na następnym liczeniu na pewno znów się spotkamy!

Andrzej Koczur
.

Andrzej i Leszek przed budynkiem Dyrekcji BgPN po zakończeniu liczenia

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018, Wolontariat w BgPN | Możliwość komentowania Wolontariat w Babiogórskim Parku Narodowym – 12 października 2018 r. została wyłączona

Zosia Baron laureatką konkursu „Człowiek a środowisko”

Miło nam poinformować, że w dniu 12 października 2018 r. członkini naszego Oddziału, Zofia Baron, została laureatką XV edycji Powiatowego Konkursu Ekologicznego „Człowiek a Środowisko”. Konkurs ten organizowany jest przez Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej dla dzieci i młodzieży ze szkół podstawowych oraz z gimnazjów z terenu Powiatu Bielskiego. Zosia zdobyła wyróżnienie miesięcznika „Mój Powiat” w kategorii prac multimedialnych, a w swojej pracy wykorzystała także materiały z wycieczek PTT i udziału w akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT”.
Serdecznie gratulujemy Zosi tego wyniku i życzymy dalszych sukcesów!

Zarząd Oddziału
.

Zosia Baron z otrzymanym dyplomem

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, kronika - 2018 | Możliwość komentowania Zosia Baron laureatką konkursu „Człowiek a środowisko” została wyłączona

„Elbrus – na dachu Kaukazu” – prelekcja Ryszarda Barteczko – 9 października 2018 r.

Elbrus – najwyższy szczyt Kaukazu. Położony jest w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu, na terenie Kabardo-Bałkarii w Rosji niedaleko granicy z Gruzją. Jest najwyższym szczytem Rosji. Przez alpinistów przyjmujących inne granice Europy (grań główną Kaukazu), niż Międzynarodowa Unia Geograficzna i zdobywających Koronę Ziemi to Elbrus, a nie Mont Blanc, uważany jest za najwyższy szczyt Europy.
O tym właśnie opowiadał nam na wtorkowej prelekcji Ryszard Barteczko będący uczestnikiem czteroosobowej wyprawy w sierpniu 2018 roku na tym rosyjskim szczycie mierzącym 5642 m n.p.m. Dowiedzieliśmy się również o zachwycie wspaniałą, drogą i czystą Moskwą, jak i zdegustowaniu spowodowanym wywożeniem pseudo-alpinistów ratrakiem na prawie 5000 m n.p.m. co powodowało u większości niezaaklimatyzowanych „rzucaniem pawi” (wymiotów) – jak to Rysiu określił po drodze przez kolejne 600 m, a następnie zwożenie „zombiaków” przez czyhających tylko na łatwą kasę właścicieli skuterów śnieżnych.
Mnie osobiście bardzo zaciekawiło spotkanie przez Rysia schodzącego z Elbrusu Łukasza Supergana, który samotnie przeszedł 20000 km na trzech kontynentach i jest dla wielu podróżników (również dla mnie) ogromnym autorytetem, wzorem siły charakteru i pasji. Dziękujemy Panu Ryszardowi za ciekawą, kolorową i bardzo inspirującą kolejną wspaniałą historię.

Arkadiusz Kłaptocz
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania „Elbrus – na dachu Kaukazu” – prelekcja Ryszarda Barteczko – 9 października 2018 r. została wyłączona

Waligóra (Góry Kamienne), Borowa (Góry Wałbrzyskie) – wycieczka górska dla młodzieży – 6-7 października 2018 r.

6 października, realizując projekt „Korony Gór Polskich”, wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę w Sudety – Góry Wałbrzyskie, Kamienne i Sowie, gdzie mieliśmy nocleg w schronisku „Orzeł”. Wyjechaliśmy spod szkoły około godziny 6:00. Przez część drogi pan przewodnik przybliżał nam cel i plan wycieczki, opowiadał ciekawostki i legendy o miejscu, do którego jechaliśmy. Około godziny 11.00 dojechaliśmy do punktu docelowego – schroniska „Andrzejówka”, skąd wyszliśmy na Waligórę (933 m) – najwyższy szczyt Gór Kamiennych. Następnie okrężną drogą, w ramach odpoczynku po wcześniejszych trudach, zeszliśmy do punktu wyjściowego. Cała trasa trwała około dwóch godzin. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej, idąc szlakiem czerwonym. Doszliśmy do Przełęczy pod Turzyną, kierując się w stronę Skalnej Bramy, później do drogi 380, ostateczne dochodząc do Jedliny Zdrój, skąd odebrał nas bus. Przez cały dzień pogoda nam sprzyjała, więc wszyscy upamiętniali piękne widoki, ciesząc się i korzystając z okoliczności.
Do schroniska „Orzeł’ dotarliśmy około godziny 18:00, gdzie zjedliśmy obiadokolację, a następnie zmęczeni, aczkolwiek bardzo zadowoleni, poszliśmy spać.
Drugiego dnia pojechaliśmy busem do Jedliny Zdrój, na skrzyżowanie szlaku niebieskiego i żółtego. Z zapałem ruszyliśmy na Przełęcz pod Borową, gdzie mieliśmy pierwszy dłuższy postój. Następnie doszliśmy do Rozdroża pod Borową, a potem prosto na szczyt Borowej (853 m). Znajdowała się tam wieżą widokowa, umożliwiająca nam zobaczenie cudownego krajobrazu. Po odpoczynku, w wesołej atmosferze, zaczęliśmy schodzić. Pomimo stromego zejścia w całości dotarliśmy do Przełęczy Koziej. Stamtąd szliśmy z powrotem do miejsca startu, gdzie czekał na nas bus. Pełni wrażeń i wspomnień wróciliśmy do Bielska-Białej.

Monika Kołton, Natalia Trębla
.

uczestnicy wycieczki dla młodzieży na szczycie Borowej

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania Waligóra (Góry Kamienne), Borowa (Góry Wałbrzyskie) – wycieczka górska dla młodzieży – 6-7 października 2018 r. została wyłączona

Kráľova hoľa (Niżne Tatry, Słowacja) – wycieczka górska – 6-7 października 2018 r.

W pierwszy weekend października wybraliśmy się z PTT Bielsko-Biała na dwudniową wycieczkę do naszych sąsiadów Słowaków. Celem naszego wyjazdu była Kralova Hola w Tatrach Niżnych oraz Słowacki Raj.
W sobotę 6 października, jak zwykle to bywa punkt 5:30 zebraliśmy się na dolnej płycie dworca PKS w Bielsku-Białej. Naszym przewodnikiem był Pan Jan Nogaś, który sprawdził obecność i przywitał wszystkich uczestników. Jako że nasza grupa liczyła 17 osób, przemieszczaliśmy się tym razem busem. Naszym pierwszym celem na sobotę było dotarcie do miejscowości Telgart, gdzie mieliśmy nocleg. Około godziny 10:30 dotarliśmy pod hotel. Pan Janek poinformował nas, że spróbuje załatwić zakwaterowanie jeszcze przed wyjściem na szlak. W ten oto sposób 10 minut później już wszyscy mieli bagaże w swoich pokojach. Zabraliśmy ze sobą tylko niezbędny ekwipunek i około godziny 11 wyruszyliśmy w kierunku zielonego szlaku. Startujemy z wysokości 883 m n.p.m. i mamy do pokonania przeszło 1000 metrów przewyższenia. Pogoda była idealna, słonko i temperatura optymalna, więc zaczęliśmy strome podejście. Początkowo leśną ścieżką, później kosówką, lecz cały czas stromo pod górę. Po około 2 godzinach intensywnego wysiłku dotarliśmy do Kralovej Skały (1690 m n.p.m.), skąd już jak na dłoni widać cel naszej dzisiejszej wyprawy. Im wyżej, tym bardziej wzmaga się wiatr, a pod nogami, co kawałek mijamy zalegające płaty śniegu, które pozostały po ostatnim załamaniu pogody. Około godziny 14:30 docieramy na szczyt, gdzie czym prędzej udajemy się do jedynego udostępnionego dla turystów pomieszczenia, aby schronić się przed przenikliwym zimnym wiatrem. To niewielkie schronienie mieści się w stacji przekaźnikowej z wysokim na 131 metrów masztem nadajnika. Zrobiliśmy krótką przerwę na posiłek i podjęliśmy próbę zrobienia zdjęcia z banerem i uwiecznienia zdobycia szczytu. Wiatr nie dawał za wygraną, ale udaje się zrobić świetną fotkę z widokiem na Tatry. Kralova Hola (1946 m n.p.m.) to druga narodowa góra Słowaków. Znana jest z doskonałej dookolnej panoramy obejmującej kilkanaście grup górskich w środkowej i wschodniej Słowacji. Przy bardzo dobrej widoczności, jak to zaznaczył przewodnik, najlepiej w zimie, ze szczytu widoczne są Bieszczady, a nawet oddalona o ponad 220 km Połonina Borżawa na Ukrainie. Uporczywy wiatr nie daje nam zbyt długo cieszyć oczy wspaniałymi widokami, więc zaczynamy schodzić czerwonym, głównym szlakiem Niżnych Tatr. Zejście tak jak i wyjście daje nam nieźle w kość. Nie ma żadnego trawersowania tylko strome zejście prosto w kierunku Telgartu. O godzinie 17:00 jesteśmy już pod hotelem. Pan Jan oznajmił, że obiadokolacja o godzinie 19:00, więc mieliśmy chwilę na rozpakowanie bagaży i odpoczynek. Kuchnia hotelowa zaserwowała nam pyszny rosół, jak to niektórzy ujęli „jak u mamy”, który zdecydowanie podniósł morale całej grupy, po dość wyczerpującym trekkingu. Przewodnik po posiłku zarządził zbiórkę całej naszej grupy, na której to opowiadał o różnych ciekawostkach i legendach związanych z tym miejscem, jak i samą Kralovą. Na koniec omówiliśmy plan na następny dzień i udaliśmy się na zasłużony spoczynek.
Kolejny dzień rozpoczął się śniadaniem o godz. 8:00. Po spakowaniu udaliśmy się w kierunku Słowackiego Raju, a dokładnie miejscowości Podlesok (545 m n.p.m.). Naszym pierwszym celem była Sucha Bela. Piękny wąwóz, który ze względu na rozbudowany system sztucznych ułatwień, kładek, drabin, łańcuchów jest szlakiem jednokierunkowym. Po drodze mijamy liczne wodospady i ciekawe formy skalne. Przejście zielonego szlaku zajmuję nam dwie godziny, a jako że mieliśmy ograniczony czas do dyspozycji, zdecydowaliśmy skierować sie żółtym i czerwonym szlakiem w stronę Klastoriska (770m n.p.m.), gdzie zrobiliśmy dłuższą przerwę na posiłek. Na polanie znajdują się ruiny klasztoru z przełomu XIII i XIV wieku. Nieopodal ma swój początek zejście do wąwozu Klastorska Roklina, który dochodzi do samego Hornadu. Tym też wąwozem, szlakiem zielonym udaliśmy się w kierunku skrzyżowania szlaków nad rzeką. Zejście było dość strome, ubezpieczone w paru miejscach łańcuchami, więc nie sprawiło nam większych problemów. Po dojściu do skrzyżowania szlaków udaliśmy się niebieskim szlakiem już wzdłuż rzeki Hornad w kierunku Podlesoka. Jego trasa wiodła wzdłuż brzegu, raz przekraczając rzekę podwieszonym mostem. W niektórych miejscach, tych bardziej eksponowanych, szlak ten pokonywaliśmy po stalowych platformach (stupaczkach), które niejednokrotnie wisiały parę metrów nad rwącą rzeka. Bez tych udogodnień, jak i mnóstwa łańcuchów, pokonanie Przełomu Hornadu byłoby niemożliwe. O godzinie 15:30 cała grupa planowo i oczywiście bezpiecznie dotarła do miejsca startu. Z racji, że na terenie Słowackiego Raju istnieje ponad 300 km znakowanych szlaków pieszych, mamy nadzieję że uda Nam się tu wrócić jeszcze niejednokrotnie. Przed 16:00 po sprawdzeniu obecności udaliśmy sie w podróż powrotną. Po drodze robimy przerwę na kawę w Ruzomberoku i ruszamy dalej. Kilka minut po 20 byliśmy już w Bielsku.
Do zobaczenia na kolejnym wyjeździe z PTT, czy też na szlaku !!!

Łukasz Kołek
.

nasza grupa pod hotelem w Telgárt

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018 | Możliwość komentowania Kráľova hoľa (Niżne Tatry, Słowacja) – wycieczka górska – 6-7 października 2018 r. została wyłączona

Wolontariat w Babiogórskim Parku Narodowym – 5 października 2018 r.

Musi być w nas nieco szaleństwa, żeby brać w pracy dzień wolny i jechać w miejsca, z których w najlepszym razie wrócimy mocno ubłoceni. Taką determinację miała piątka wolontariuszy,  którzy wybrali się w piątek, 5 października 2018 r. do Babiogórskiego Parku Narodowego na coroczne liczenie zwierzyny. Tym razem było nas dwóch z Oddziału PTT w Bielsku-Białej oraz troje z Koła PTT w Oświęcimiu. Dwoje z nas miało już doświadczenie z poprzednich akcji liczenia zwierzyny, dla trzech kolegów był to debiut.
Pod budynkiem dyrekcji BgPN zameldowaliśmy się o 7:30, a w planach udział w liczeniu zwierzyny metodą pędzeń próbnych na dwóch obszarach: w Czatoży oraz w pobliżu zielonego szlaku z Zawoi Markowej na Markowe Szczawiny. Pogoda nam dopisywała, a las mienił się mieszanką soczystej zieleni oraz ciepłych kolorów charakteryzujących złotą, polską jesień.
Jak co roku mieliśmy okazję do obcowania z piękną, babiogórską przyrodą. Gęste młodniki i omszałe, spróchniałe pnie, krystalicznie czyste strumienie i opadające ku nim strome, śliskie stoki, wyjątkowo soczyste mchy i mnóstwo najróżniejszych grzybów – z tym wszystkim mieli do czynienia nasi wolontariusze. Niektórzy z nas mieli okazję zobaczyć łanie, sarny, lisa lub wiewiórkę. Pracownicy Parku pokazywali nam świeże tropy, a my pełniliśmy zarówno rolę obserwatorów, czekających w wyznaczonych punktach na przebiegającą zwierzynę, jak i tych, którzy głośno krzycząc szli przez mokre chaszcze i młaki, bardzo gęste młodniki, czy zwaliska drzew, by zachęcić zwierzęta do ujawnienia swojej obecności.
Myślę, że wszyscy z nas, którzy wybrali się w piątkowe przedpołudnie do Babiogórskiego Parku Narodowego są zadowoleni ze swojej decyzji, a tych, których ta relacja zachęciła do udziału w wolontariacie dla Babiogórskiego Parku Narodowego gorąco zachęcam do współpracy.

SB
.

nasza piątka z pracownikami BgPN i banerem Koła PTT w Oświęcimiu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2018, Wolontariat w BgPN | Możliwość komentowania Wolontariat w Babiogórskim Parku Narodowym – 5 października 2018 r. została wyłączona

Dziękujemy za przekazanie 1% podatku!

1procInformujemy, że z wpłat 1% podatku za rok 2017 uzyskaliśmy w tym roku kwotę 2235,70 zł.

Serdecznie dziękujemy wszystkim członkom i sympatykom naszego Oddziału, którzy w ten sposób wsparli działalność statutową Oddziału PTT w Bielsku-Białej.
Równocześnie prosimy, by pamiętać o PTT podczas rozliczania PIT-ów za rok 2018 w pierwszym kwartale przyszłego roku. Nasz numer KRS pozostaje bez zmian: 0000085388. Z góry dziękujemy za wparcie!

z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Dziękujemy za przekazanie 1% podatku! została wyłączona