Informujemy, że w dniu 30 stycznia 2012 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Łukasz Gierlasiński.
Serdecznie witamy w naszym gronie!
Informujemy, że w dniu 30 stycznia 2012 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Łukasz Gierlasiński.
Serdecznie witamy w naszym gronie!
Na prośbę kilku członków Zarządu Głównego PTT, aby w ramach organizowanego przez nasz Oddział posiedzenia ZG zorganizować jakąś wycieczkę górską, już na początku roku postanowiliśmy, że w tę niedzielę udamy się na Szyndzielnię. Miało być krótko, aby Ci, którzy przyjechali z całej Polski, mogli o sensownych porach wrócić do domów.
Niestety, nikt z członków Zarządu Głównego nie wybrał się na wycieczkę, a na parkingu pod Dębowcem spotkaliśmy się w trójkę (Ala, Tomek i Szymek). Ponieważ na plakacie napisaliśmy, że spotkanie spotykamy się na ostatnim przystanku MZK, tam też udaliśmy się w pierwszej kolejności.
Na przystanku zamiast kolejnych uczestników wycieczki spotkaliśmy cztery osoby z bielskiego AKPG, które tego dnia wybrały się wycieczkę narciarską retro. Razem z nimi udaliśmy się najpierw niebieskim, a następnie od Przełęczy Dylówki zielonym szlakiem do schroniska na Szyndzielni. Wyrazy uznania należą się tu Frankowi, który swoje wiekowe narty wtargał na ramieniu aż do schroniska…
Po drodze, dzięki mającej miejsce inwersji, mieliśmy okazję obejrzeć piękną panoramę spod Sahary na Beskid Mały.
A w schronisku krótka przerwa i sms od Ewy, że wjeżdża kolejką i będzie za 20 minut… Postanowiliśmy poczekać i po krótkiej naradzie doszliśmy do wniosku, że skoro nie ma nikogo, komu zależy na szybszym powrocie do domu, postanowiliśmy udać się na Klimczok. Wychodząc przed schronisko spotkaliśmy Andrzeja, który spóźnił się na poranną zbiórkę i próbował nas pieszo dogonić, co w końcu mu się udało. Droga na Klimczok nikomu nie dała w kość, bo nie dość, że odległość nie była imponująca, to jeszcze cała trasa została wyratrakowana i czuliśmy się jak na chodniku w centrum miasta. Ze szczytu mieliśmy za to okazję obejrzeć piękne widoki z Babią Górą i Pilskiem na czele, a także majaczącymi pomiędzy nimi Tatrami. Szkoda, że nie dotarliśmy tu godzinę wcześniej, bo widoki na pewno byłyby piękniejsze.
Gdy jako dalszy wariant trasy wybraliśmy zielony szlak na Przełęcz Kołowrót, Ewa oznajmiła, że profilaktycznie kupiła bilet na kolejkę w dwie strony i spokojnie wróci sobie na Szyndzielnię. Trudno… W czwórkę udaliśmy się w stronę Kołowrotu. Trasa, mimo iż przetarta, na początku była bardzo ciężka, lecz im bliżej było do celu, tym stawała się bardziej ubita i przyjemna. Współczuliśmy tym, którzy udali się w przeciwnym kierunku, bo im z kolei z każdym krokiem dawała bardziej w kość.
Z przełęczy Kołowrót zeszliśmy do leśniczówki w Olszówce, gdzie akurat trafiliśmy na karmienie dzikiej zwierzyny. Stojąc w oddali udało nam się zrobić kilka zdjęć.
Na parking, gdzie zakończyliśmy wycieczkę, dotarliśmy zgodnie z planem o 15:30.
SB
.
28 stycznia 2012 r. w sali wystawowej Gminnego Ośrodka Kultury w Buczkowicach odbyło się VI posiedzenie Zarządu Głównego PTT VIII kadencji. Organizatorem posiedzenia był nasz Oddział.
Serdecznie dziękujemy w tym miejscu wszystkim, którzy przyczynili się do sprawnej organizacji posiedzenia.
.
VIII Zjazd Delegatów PTT uchwalił rok 2012 Rokiem Ochrony Przyrody. Znajduje to odzwierciedlenie w styczniowym numerze „Co słychać?”, w którym już na pierwszej stronie znajdujemy artykuł pt. „Rozpoczynamy Rok Ochrony Przyrody Polskiej”. Wewnątrz numeru możemy przeczytać również w ramach przypomnienia „List otwarty do uczestników VIII Zjazdu Delegatów (…)”, projekt uchwały zjazdowej z 2010 oraz zawiadomienie o styczniowym spotkaniu NGO w sprawie Roku.
Wśród innych artykułów możemy znazleźć tekst członków O/Opole o korzystnej roli turystyki w walce z uzależnieniami, kolejny tekst Józefa Durdena o Himalajach, w których był już po raz piąty, a także opowieść Bartłomieja G. Sali o Truskawcu Zdroju.
Numer uzupełniają zaproszenia na organizowaną przez nasz Oddział wyprawę na Bałkany oraz III Ponadgimnazjalny Międzyszkolny Konkurs Wiedzy o Górach, organizowany przez Oddział PTT w Tarnowie.
A skoro mamy już początek roku i wszystkich nas czekają rozliczenia podatkowe, już teraz apelujemy o przekazywanie 1% na rzecz PTT – jak to zrobić, wyjaśnia informacja na ostatniej stronie.
Życzymy przyjemnej lektury! (pobierz -> 2,12 MB)
Przyjęty plan wydarzeń na rok 2012 trzeba czasem naginać… Nie planowaliśmy wstępnie na ten weekend żadnej wycieczki, ale skoro na poprzednich dwóch wycieczkach pojawiły się głosy, że warto i tym razem pójść w góry, postanowiliśmy wybrać się na Żar, położony w Beskidzie Małym.
Plakat, kilka telefonów i w niedzielę rano startujemy trzema samochodami z Bielska-Białej. Zebrała się grupa jedenastu osób, lecz gdyby nie kilku „dezerterów”, którzy w ostatniej chwili zrezygnowali, byłoby nas pewnie jeszcze więcej.
Po zaparkowaniu samochodów niedaleko przystanku PKS przy zaporze w Porąbce, ruszyliśmy czerwonym szlakiem przed siebie. Mijając po drodze kilka osuwisk, w bardzo dobrym tempie dotarliśmy na Żar. Pogoda nam od rana dopisywała, a śnieżyca zaatakowała, gdy już byliśmy na szczycie.
Po godzinnym postoju, korzystając z faktu, że śnieg przestał padać, opuściliśmy „restaurację” i po obejrzeniu panoramy oraz górnego zbiornika elektrowni szczytowo-pompowej „Porąbka-Żar”, byliśmy gotowi do wymarszu. Zanim ruszyliśmy w drogę powrotną, Andrzej otrzymał z rąk prezesa legitymację członkowską.
W drodze powrotnej, korzystając z dobrym humorów, niezłego śniegu i dużego zasobu sił, jaki w nas spoczywał, odbyliśmy regularną bitwę na śnieżki, w której prym wiedli Monika i Wojtek. Mieliśmy też okazję obejrzeć budowę śnieżnych okopów, które były trudne do sforsowania, a niemal każdy uczestnik wycieczki zaliczył wrzucenie do śniegu.
Po zejściu do Porąbki zrobiliśmy jeszcze pamiątkowe zdjęcie na zaporze, po czym samochodami wróciliśmy do domów.
SB
.
Wacław Morawski, członek naszego Oddziału, przygotował krótki filmik z oddziałowej wycieczki w Polski Spisz, która miała miejsce 7 maja 2011 r. Zachęcamy do przypomnienia sobie tych pięknych, wiosennych pejzaży, zwłaszcza gdy za oknem śnieg i mróz.
.
Równocześnie serdecznie zapraszamy do nowego działu, w którym prezentujemy filmiki z naszych wycieczek oddziałowych: tutaj.
Organizowanie slajdów w naszym lokalu przynosi za sobą ciekawe teorie. Po dzisiejszym slajdowisku śmiało można napisać, że liczba uczestników prelekcji jest wprost proporcjonalna do mrozu na zewnątrz. Drugie w tym roku slajdowisko przyciągnęło aż 34 osoby, chętne do wysłuchania prelekcji o Peru i Boliwii, a nasz lokal niemal pękał w szwach.
Po raz pierwszy gościliśmy Radka Błachuta, który zaprezentował nam ciekawą prelekcję z odbytej w 2009 r. wraz z żoną podróży do Ameryki Południowej.
Dzięki naszemu prelegentowi mogliśmy obejrzeć zarówno miasta, począwszy od peruwiańskiej Limy, poprzez Cuzco po boliwijskie La Paz, jak i wiele ciekawych zabytków. Wartymi odnotowania miejscami, które mogliśmy dzisiaj obejrzeć były jezioro Titicaca, Machu Picchu, a także Salat de Uyuni – największa na świecie pustynia solna. Mieliśmy także okazję zobaczyć różnorodne targowiska, a także zdjęcia mieszkających w tych krajach Indian.
Prelekcja była niezwykle ciekawa, a my już teraz zapraszamy Radka do zaprezentowania kolejnego interesującego slajdowiska w naszym lokalu.
SB
.
Informujemy, że w dniu 17 stycznia 2012 r. do Oddziału PTT w Bielsku-Białej wstąpił Andrzej Ziółko.
Serdecznie witamy w naszym gronie!
Koleżanki i Koledzy,
Zarząd Oddziału PTT w Bielsku-Białej zobligowany jest do corocznego odprowadzania odpisów od składek na rzecz Zarządu Głównego PTT w pierwszym półroczu danego roku. Niestety, pomimo komunikatów w „Biuletynie Informacyjnym”, często musimy zakładać odpisy za członków nie mając gwarancji, że opłacą oni swe składki w ciągu roku.
W związku z tym, w ramach małej zachęty, informujemy że wśród osób, które opłacą składkę członkowską w pierwszym kwartale, tj. do 31 marca 2012 r. rozlosujemy nagrody książkowe:
– „Pamiętnik PTT” – t. 19,
– śpiewnik „W górach jest wszystko co kocham”.
Równocześnie przypominamy, że wysokość składki członkowskiej jest analogiczna, jak w roku ubiegłym i wynosi:
– 50 zł – składka normalna,
– 40 zł – składka ulgowa (emeryci i renciści),
– 25 zł – składka ulgowa (dzieci, młodzież szkolna i studenci).
z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Oddziału
Piątkowa zadymka śnieżna skutecznie zniechęciła kilka chętnych osób do wycieczki na Magurkę Wilkowicką. Na szczęście nie odstraszyła wszystkich i w siódemkę wybraliśmy się na wycieczkę. Ponieważ ciągle groziła nam powtórka z rozrywki, czyli ponowna nawałnica, zdecydowaliśmy się na skrócenie planowanej trasy i zamiast ze Straconki, wystartowaliśmy z Przełęczy Przegibek.
Cztery osoby postanowiły wejść na Magurkę na nartach (Piotrek, Paweł, Sabinka i Tomek), a trójka pieszo (Basia, Ewa i Szymek). Ruszyliśmy razem, lecz zamiast niebieskim szlakiem, w stronę schroniska udaliśmy się trasą narciarską. Narciarze przemieszczali się zdecydowanie szybciej i pomimo, że śnieg nie był zbyt głęboki, dotarli do schroniska dobre dwadzieścia minut przed ekipą pieszą.
W schronisku, jak to w schronisku – drugie śniadanie, rozmowy o wszystkim, suszenie się – a potem, chyba w czasie największej zadymki ruszyliśmy w dół niebieskim szlakiem (ekipa narciarska postanowiła zjechać przez las) na Przełęcz Przegibek, gdzie zakończyliśmy dzisiejszą śnieżną wycieczkę.
Jako ciekawostkę dodam fakt, że nie byliśmy jedynymi członkami naszego Oddziału tego dnia na Magurce. Pierwotnie planowaną trasą, czyli ze Straconki wybrał się Darek ze swoją ekipą, niestety, niefortunnie minęliśmy się w schronisku – gdy dotarliśmy do niego, oni już wyszli w kierunku Czupla, a niedługo po naszym wyjściu pojawili się ponownie. Szkoda, bo była okazja do spotkania na szlaku.
SB
.