Halloween na baldach? Czemu nie!
W dniu 31 października 2023 r. sekcja wspinaczkowa SK PTT „Pionowy Świat” z V LO w Bielsku-Białej ponownie wybrała się na baldy. A wszystko to w strojach halloweenowych.
SK

Halloween na ściance wspinaczkowej
Halloween na baldach? Czemu nie!
W dniu 31 października 2023 r. sekcja wspinaczkowa SK PTT „Pionowy Świat” z V LO w Bielsku-Białej ponownie wybrała się na baldy. A wszystko to w strojach halloweenowych.
SK
Halloween na ściance wspinaczkowej
Na stronie 6 najnowszego numeru „Koziańskich Wiadomości” (10/2023), czasopisma wydawanego przez Urząd Gminy Kozy, ukazał się artykuł pt. „Nowy rok, nowe plany” na temat nowego pomysłu Szkolnego Koła PTT „Halniaki”, aby przejść Mały Szlak Beskidzki w ciągu roku szkolnego. Nie zabrakło krótkiej relacji z przejścia pierwszego odcinka szlaku.
Zachęcamy do lektury!
Zarząd Oddziału
Ostatnia niedziela października okazała się być doskonałą okazją do zakończenia tegorocznego sezonu turystycznego w Tatrach Słowackich, gdyż od 1 listopada ta część Tatr jest niedostępna dla ruchu turystycznego powyżej schronisk. Pomimo wczesnej pory wyjazdu wszyscy uczestnicy wycieczki stawili się punktualnie na nasze stałe miejsce zbiórki. Poranna podróż w stronę słowackich Tatr Wysokich minęła nadzwyczaj szybko, gdyż większość z nas jeszcze drzemała w autokarze.
Wycieczkę rozpoczęliśmy paręnaście minut po godz. 8 z parkingu przy stacji kolejki elektrycznej Popradské Pleso. Po ilości zaparkowanych samochodów już można było stwierdzić, że tego dnia wielu turystów postanowiło skorzystać z pięknej pogody. Po zrobieniu pamiątkowej fotki z banerem, część licznej (bo 46-osobowej) grupy ruszyła do przodu bardzo żwawym tempem. Szybko zaczęliśmy ściągać kurtki i inne wierzchnie okrycia, gdyż słońce solidnie podwyższało temperaturę powietrza. Droga do naszego celu wiodła niebieskim szlakiem, który powoli piął się w górę ukazując nam coraz to piękniejsze jesienne krajobrazy. Pożółkła trawa doskonale współgrała ze skalistymi szczytami. Niektóre szczyty były już posypane śniegiem lub jak to niektórzy określili – cukrem pudrem. Szybko zdobyliśmy Wielki Hińczowy Staw, który jest największym i najgłębszym stawem w słowackiej części Tatr oraz czwartym co do wielkości i trzecim co do głębokości w całych Tatrach. Staw położony jest na wysokości 1944,8 m n.p.m. i znajduje się w Dolinie Hińczowej stanowiącej górną część Doliny Mięguszowieckiej. Na tle stawu majestatycznie prezentowały się Mięguszowieckie Szczyty wraz ze słynną Mięguszowiecką Przełęczą pod Chłopkiem. Niektórzy powędrowali wyżej zdobywając Wyżnią Koprową Przełęcz, a żądni większych wrażeń i wyższych wysokości dotarli aż na Koprowy Wierch.
W drodze powrotnej większość z nas wstąpiła do jednego z lokali gastronomicznych znajdujących się przy Popradzkim Stawie. Część uczestników wycieczki miała również sposobność odwiedzenia słynnego Tatrzańskiego Cmentarza Symbolicznego pod Osterwą. Miejsce to ma charakter symboliczny, gdyż nie znajdują się tam pogrzebane ciała, ale żywa pamięć o ofiarach gór – nie tylko Tatr. Można tam znaleźć pamiątkowe tablice poświęcone znanym alpinistom, taternikom oraz ratownikom TOPR. Spośród wielu nazwisk na tablicach cmentarza można odnaleźć znane nam wszystkim nazwiska takie jak: Klemens Bachleda, Mieczysław Karłowicz, Wanda Rutkiewicz czy Jerzy Kukuczka.
Koniec naszej trasy miał miejsce w najwyżej położnej miejscowości w Tatrzańskim Parku Narodowym tj. w Szczyrbskim Plesie (słow. Štrbské Pleso) skąd zgodnie z planem tj. o godz. 17:30 wyruszyliśmy w drogę powrotną. Kierowca autokaru – Pan Zbyszek – bardzo sprawnie, a zarazem bezpiecznie pokonał drogę do Bielska-Białej. Wróciliśmy do domów zmęczeni, ale bardzo zadowoleni, gdyż był to piękny, słoneczny, jesienny dzień, spędzony w scenerii obfitującej w niesamowite widoki i tatrzańskie krajobrazy. Wielkie podziękowania dla naszego przewodnika Janka za ten wspaniały dzień i opiekę przewodnicką i do zobaczenia na kolejnej wycieczce!
Asia Ch.
W dniach 27-29 października 2023 r. członkowie Szkolnego Koła PTT „Pionowy Świat” im. Wandy Rutkiewicz w Bielsku-Białej wzięli udział w wycieczce, której celem były polskie Bieszczady.
W sobotę naszym celem był najwyższy szczyt Bieszczad Zachodnich – Tarnica, jeden ze szczytów Korony Gór Polski, której wysokość wynosi 1346 m n.p.m. Na szczycie Zarząd Szkolnego Koła wręczył naszemu przewodnikowi Maćkowi legitymację PTT, czyniąc go pełnoprawnym czlonkiem Towarzystwa, po czym grupa rozpoczęła zejście na dół, do Wołosatego.
W drodze powrotnej uczestnicy zobaczyli retortę, czyli miejsce wypalania węgla drzewnego oraz przywitali się z żubrami w Rezerwacie Żubra w Mucznem.
Następnego dnia z samego rana grupa wyruszyła na Połoninę Wetlińską, aby odwiedzieć kultową Chatkę Puchatka na wysokości 1232 m n.p.m. Przy wejściu towarzyszyła nam świetna pogoda, która po wejściu na szczyt, gwałtownie – jak to często w górach bywa – załamała się i musieliśmy ratować się szybkim zejściem w niższe partie.
Następnie wsiedliśmy do autobusu, by rozpocząć długą podróż z powrotem do Bielska-Białej.
Dawid Fiałkowski
we mgle na szczycie Tarnicy
Za nami szesnasty wyjazd z podopiecznymi Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia w ramach cyklu wycieczek „Zamiast klawiatury nasze piękne góry”. Młodzież z placówek w Kętach, Pszczynie i Żywcu wędrowała Głównym Szlakiem Beskidzkim przez Beskid Żywiecki. Oddział PTT w Bielsku-Białej jest partnerem tego przedsięwzięcia, wspomagając młodych turystów przewodnicko i organizacyjnie. Zachęcamy do zapoznania się z relacją z tej wycieczki:
W końcu sobota i dzisiaj w ramach projektu „Zamiast klawiatury nasze piękne góry” jedziemy na kolejne etap. Dziś do pokonania dystans 21 km. Trasa piesza: Przełęcz Lipnicka (Krowiarki) – Cyl Hali Śmietanowej – Polica (1369 m) – Okrąglica – Naroże – Bystra Podhalańska. Bus w Kętach już czekał na nas o 6:30. Wszyscy z nastawieniem, że to będzie super dzień.
O 8:30 byliśmy już na początku naszej drogi, Przełęczy Krowiarki. Wycieczkę będzie prowadził dziś Łukasz Kudelski. Prawdopodobnie dzień wcześniej padał deszcz, bo trasa w większości była błotnista, ale znowu mieliśmy szczęście i przez całą wycieczkę świeciło pięknie słońce. Po drodze było można podziwiać piękne krajobrazy i nawiązywać dobre relacje z kolegami z innych placówek. Pozdrawiam kolegę z Pszczyny, Sebastiana. Na tej wyprawie dobrze się nam rozmawiało i mieliśmy dużo wspólnych tematów.
Czas szybko przeleciał. Wszyscy doszli cali i zdrowi – w końcu mamy dobrego przewodnika i motywację od wychowawców.
Dziękujemy Fundacji za możliwość uczestniczenia w każdym kolejnym wyjeździe.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a szczególnie pana Szymona Barona, który tym razem wspierał nas duchowo. Mam nadzieje, że przejdzie z nami całą kolejną trasę.
Kacper Chowaniec, Kęty
Dzisiejszy dzień członkom SK PTT „Halniaki” minął na przejściu kolejnego odcinka Małego Szlaku Beskidzkiego. Tym razem wędrowaliśmy przez Beskid Wyspowy z Przełeczy Wielkie Drogi do Mszany Dolnej, a najwyższym punktem na szlaku była Lubogoszcz (968 m n.p.m.).
Na trasie, poza pięknymi panoramami i cudowną przyrodą mogliśmy zobaczyć: austriacki cmentarz wojenny z okresu I wojny w Kasinie Wielkiej (nr 364), najwyżej położoną stację na linii 104 (historycznie Galicyjskiej Kolei Transwersalnej) oraz pomnik/kapliczkę wykonaną z autentycznej wieżyczki polskiego czołgu Vickers z II wojny światowej.
Cała trasa miała 13,7 km, a mieliśmy na niej w sumie 663 m podejść i 852 m zejść.
Kolejne przejście zaplanowaliśmy na 18 listopada br., a naszym celem będzie Lubomir z obserwatorium astronomicznym, skąd przejdziemy do schroniska na Kudłaczach, by zakończyć wycieczkę w Myślenicach. Do zobaczenia na czerwonym szlaku!
MZ
na szczycie Lubogoszczy
Ponad 80 wolontariuszy – członków Oddziału PTT w Bielsku-Białej, w tym członkowie Koła PTT w Kozach i dwóch Szkolnych Kół PTT z VIII LO i ZSEEiM w Bielsku-Białej wzięło udział w corocznej akcji liczenia zwierzyny Babiogórskiego Parku Narodowego metodą pędzeń próbnych.
W środowy, deszczowy poranek spotkaliśmy się na parkingu w pobliżu VIII LO, skąd pełni nadziei ruszyliśmy w stronę Zawoi. Prognozy pogody zapowiadały się całkiem nieźle, ale niestety dopiero w kolejnych godzinach. W związku z tym, w uzgodnieniu z pracownikami Babiogórskiego Parku Narodowego przyjechaliśmy najpierw do siedziby Parku, gdzie mieliśmy okazję zwiedzić wystawę stałą oraz przybliżyć młodzieży w jaki sposób będziemy starali się policzyć zwierzynę, głównie jelenie.
W ten sposób ominął nas poranny deszcz i cudownej, zamglonej, nieco magicznej aurze, udaliśmy się w stronę Przełęczy Lipnickiej, skąd miały rozpocząć się pędzenia. Naszym pierwszym celem była Sokolica, a nasza dzielna młodzież pełniła zarówno rolę obserwatorów, jak i uczestników nagonki. Mgły powoli podnosiły się, a naszym oczom ukazały się nie tylko jelenie (te widzieli wybrani), ale i cudowne widoki na wyłaniającą się z mgły Orawę.
Druga z odwiedzonych powierzchni znajdowała się poniżej Górnego Płaju. To ciekawy, ostro opadający teren pełen młodników i młaków. I tutaj szczęście się do nas uśmiechnęło. Okazję do spotkania jeleni na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego mieli okazję kolejni młodzi turyści.
Okazało się, że aż 30% młodzieży ze Szkolnego Koła PTT „Pionowy Świat” im. Wandy Rutkiewicz zobaczyło przynajmniej jednego jelenia. Dzień zakończyliśmy przy pysznym bigosie i ciepłej herbacie.
młodzież ze Szkolnego Koła PTT przy VIII LO w towarzystwie członków PTT i pracowników BgPN
W czwartek pogoda była cudowna, a my żałowaliśmy, że wcześniejsze ustalenia sprawiły, że tego dnia jednym reprezentantem naszego Oddziału na liczeniu zwierzyny był Andrzej. Na szczęście pracowników Babiogórskiego Parku Narodowego wspierali także członkowie Koła Przyrodników Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Z uwagi na niezbyt optymistyczną prognozę pogody na piątek, zdecydowano o policzeniu w czwartek trzech powierzchni. Były to: Kopisty, Norczak oraz teren powyżej zielonego szlaku z Zawoi Markowej. I tym razem szczęście uśmiechnęło się do wolontariuszy, a oprócz wypatrywanych jeleni, trafiły się dziki i… salamandry.
Na ostatni dzień tegorocznego liczenia parkowej zwierzyny wybraliśmy się w towarzystwie uczniów z nowo utworzonego Szkolnego Koła PTT przy Zespole Szkół Elektronicznych, Elektrycznych i Mechanicznych im. Jędrzeja Śniadeckiego w Bielsku-Białej, dla których była to zarazem pierwsza wycieczka górska. Naszym celem była knieja czatożańska, która jest jednych z najpiękniejszych starodrzewów, a zarazem fragmentem puszczy karpackiej. Tworzy go dolnoreglowy kompleks potężnych jodeł i buków, których wiek ocenia się na 300 lat. Oprócz nas obecni byli też studenci UJ oraz wolontariusze z Zurich Insurance Group.
Jak zawsze mieliśmy okazję być zarówno obserwatorami, jak i uczestnikami nagonki. Tym razem tylko zwierząt było nieco mniej, co wynagrodziliśmy sobie wizytą w Dyrekcji Babiogórskiego Parku Narodowego na projekcji filmu o Babiej Górze, obejrzeniu diaporamy oraz zwierząt wyeksponowanych na wystawie stałej. Dla opiekunów była to okazja do spotkania z dyrektorem Parku, dr. Tomaszem Pasierbkiem, który uchylił rąbka tajemnicy na temat aktualnych prac prowadzonych w BgPN.
Dzień zakończyliśmy tradycyjnie ciepłym posiłkiem i morzem wypitej rozgrzewającej herbaty.
Jak co roku mieliśmy okazję do obcowania z piękną, babiogórską przyrodą, co w połączeniu z piękną pogodą, jakże charakterystyczną dla złotej, polskiej jesieni oraz cudownymi widokami na Orawę, sprawiało, że podobnie jak w poprzednich latach decyzja o udziale w tegorocznym liczeniu była strzałem w dziesiątkę. Gęste młodniki, powalone drzewa, malownicze strumienie i opadające ku nim strome, śliskie stoki – w skrócie: cudowna, babiogórska przyroda widziana spoza szlaku – z tym wszystkim mieli do czynienia nasi wolontariusze. Niektórzy z nas mieli okazję zobaczyć byki lub łanie, pełniąc zarówno rolę obserwatorów, czekających w wyznaczonych punktach na przebiegającą zwierzynę, jak i tych, którzy głośno krzycząc szli przez mokre chaszcze i młaki, bardzo gęste młodniki, czy zwaliska drzew, by zachęcić zwierzęta do ujawnienia swojej obecności. I nawet niezbyt zachęcająca, piątkowa aura nie zraziła nas do obcowania z pięknem natury.
Na koniec chciałbym serdecznie podziękować pracownikom Babiogórskiego Parku Narodowego za, jak zawsze, niezwykle serdeczne przyjęcie oraz wolontariuszom z Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego – i tym starszym, i tym młodszym – za aktywny i chętny udział. Na koniec specjalne podziękowanie dla Konrada i Basi, z którymi dogrywaliśmy wszelkie kwestie organizacyjne. Do zobaczenia na szlaku!
SB
młodzieży z ZSEEiM w Bielsku-Białej na swojej pierwszej wycieczce jako Szkolne Koło PTT
W dniach 25-27.10.2023 odbyło się w Babiogórskim Parku Narodowym liczenie zwierząt metodą pędzeń próbnych, w którym jako wolontariusze z bielskiego oddziału PTT braliśmy udział. Nie będę dublował relacji Szymona, a przedstawię jedynie moje obserwacje.
Pierwszego dnia dwukrotnie dokonaliśmy liczenia, mimo dość kapryśnej pogody, a każdemu z nas dopisywał humor i emocje związane z akcją. Nasi młodzi wolontariusze stanęli na wysokości zadania z cała powaga robiąc taki hałas w nagonkach, że prawdopodobnie słychać ich było poza Orawą. Młodzież ze smakiem pałaszowała na koniec gorący bigos i piekąc kiełbasy nad ogniskiem wspominała błota, krzaki i młodniki, przez które się przedzierała. I tak zakończył się dzień pierwszy – pożegnaliśmy się z młodzieżą i naszym Prezesem, którzy wracali do Bielska-Białej.
Ja pozostałem w leśniczówce na „końcu świata”, co było faktem z uwagi na brak zasięgu telefonii komórkowej, mając za sąsiedztwo salamandrę, zaciekawioną stworem w „czerwonej” skórze.
Drugiego dnia przystąpiliśmy do kolejnego liczenia, a że była poprawa pogody, udało się zrobić aż trzy obszary. Oczywiście, wszystko odbywało się we wspanialej wesołej atmosferze, a towarzyszyli nam studenci z UJ.
Dzień trzeci odbył się ponownie w większym składzie przybyłej młodzieży, która wraz z Szymkiem ruszyła do kolejnego liczenia i znowu, jak poprzednio było bardzo głośno w nagonkach, więc ubłoceni, ale w dobrych humorach zawitaliśmy do siedziby parku na prezentację multimedialną i gorący posiłek.
W ciągu tych trzech dni okazało się ze zwierzyna jest i ma się dobrze. Wspomnienia są piękne, a w pamięci zostają błota, krzaki i młodniki. Było też chodzenie poza szlakami, a także i po strumieniach. Nawet trafiło się spotkanie z dzikiem w bliskiej odległości, co przytrafiło się jednej pracownicy BgPN – na szczęście wszystko dobrze się zakończyło. Trafiliśmy także na resztki łani, która padła ofiara drapieżnika. Biorąc udział w liczeniach mamy możliwość bliższego poznania życia Babiogórskiego Parku Narodowego oraz pracy, którą wykonują jego pracownicy. W pewnym sensie mamy możliwość w jakiś sposób im pomóc.
Ja ze swej strony chciałbym serdecznie podziękować Dyrekcji Babiogórskiego Parku Narodowego za udzieloną gościnę, a wszystkim pracownikom parku ze serdeczność, koleżeńskość i dobry humor. Dziękuję także wszystkim innym wolontariuszom, którzy brali udział w tegorocznej akcji.
Do zobaczenia w przyszłym roku.
Andrzej Koczur
W najnowszym numerze „Gazety Gminnej” (5 (149) / 2023) – pisma samorządowego Gminy Buczkowice na stronie 9 ukazał się artykuł Szymona Barona pt. „Mieszkańcy dla Żylicy”. Można w nim przeczytać o współorganizowanej przez Oddział PTT w Bielsku-Białej akcji ekologicznej „Mieszkańcy dla Żylicy”. Uzupełnieniem numeru jest umieszczona na stronie 32 galeria zdjęć z ostatnich wydarzeń na terenie Gminy Buczkowice, w tym zdjęć z akcji sprzątania Żylicy.
Październikowy numer „Gazety Gminnej” można pobrać ze strony GOK Buczkowice.
Zachęcamy do lektury.
Zarząd Oddziału
Na stronie 5 najnowszego numeru „Koziańskich Wiadomości” (10/2023), czasopisma wydawanego przez Urząd Gminy Kozy, ukazał się artykuł pt. „Drzewka będą rosły” na temat zainicjowanej przez Koło PTT w Kozach akcji sadzenia drzew z okazji 150-lecia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego przy nowo powstającym parkingu pod kamieniołomem, w pobliżu zielonego szlaku.
Zachęcamy do lektury!
Zarząd Oddziału
W kolejnym wtorkowym dniu 24 października 2023 r. w Klubie Osiedlowym „KARPATEK” na Osiedlu Karpackim w Bielsku-Białej kolega Wacław Morawski, członek PTT O/Bielsko-Biało zaprowadził nas swoją relacją filmową na grecką wyspę Zakinthos, której stolicą jest miasto Zakinthos. Wyspa o powierzchni 410 km2, jest jedną z najbardziej atrakcyjnych pod względem turystycznym w Europie. Najsmaczniejsze owoce w Grecji pochodzą właśnie z Zakinthos.
Wyspa leżąca na Morzu Jońskim w południowo-zachodniej Grecji przechodziła w swojej historii różne wolnościowe perypetie polityczne od średniowiecza do II Wojny Światowej. W 1953 r. wyspę nawiedziło katastrofalne trzęsienie ziemi, w którym 90% zabudowań zostało zniszczonych i uszkodzonych. Obecnie na terenie wyspy rozwinęła się turystyka i gospodarka, gdzie można spotkać turystów z całej Europy.
Na prelekcji Wacław przybliżył nam atrakcje turystyczne oraz zapoznał bliżej z krótką historią miejsca i zachęcił do odwiedzenia tego ciekawego rejonu Grecji.
Publiczność wynagrodziła brawami prelekcję naszego kolegi.
L.M.
zaczynamy kolejną wtorkową prelekcję