Oddział PTT w Bielsku-Białej

Na kolejnej wtorkowej prelekcji Agnieszka Gaweł zabrała nas na południe Afryki, do odległego RPA. Podczas swoich wojaży miała wiele okazji do zwiedzania cudownych miejsc, o których większość z nas jedynie czyta, lub zna je z relacji.
Wycieczkę rozpoczęła dość nietypowo, gdyż zamiast wielomiesięcznego planowania, jak to zwykle ma miejsce, z dnia na dzień okazało się, że może wyjechać na delegację… a cóż to za wspaniała delegacja, kiedy przy okazji można zobaczyć kawałek świata! Kraj ten do najłatwiejszych pod względem turystycznym nie należy – dość wspomnieć o licznych niebezpieczeństwach czekających na turystów, czy o komunikacji (na zawsze zapamiętamy aby nie wsiadać do tamtejszych busów…).
Sztandarowymi punktami wizyty były oczywiście największe miasta RPA. Co prawda Johannesburg, w którym Agnieszka mieszkała, nie robił tak gigantycznego wrażenia, ale nasłuchaliśmy się wiele miłych słów o Kapsztadzie, otoczonym ogromnymi oceanami – Indyjskim i Atlantyckim, gdzie między innymi udało się jej zdobyć dwa szczyty górskie – Głowę Lwa oraz Górę Stołową. Mniej górski, za nie mniej malowniczy był Przylądek Dobrej Nadziei. Zapadającym w pamięć miejscem było więzienie słynnego wojownika o wolność, Nelsona Mandeli na wyspie Robben Island, gdzie dla wczucia się w role mieszkańców z czasów szczególnie nasilonej segregacji rasowej, Agnieszka drogą losowania została… czarnoskórą kobietą 🙂
Nie mogło również zabraknąć obcowania z tamtejszą naturą – stąd wyprawa do Parku Narodowego Krugera, w którym można spotkać całą Wielką Piątkę Afryki. I nawet zepsuty w międzyczasie samochód nie zatarł pozytywnego wrażenia.
Jak przystało na członka PTT, nie mogło też zabraknąć trekkingu górskiego – no to dlaczego by nie Góry Smocze? Do Lesotho tym razem nie udało się dotrzeć, ale bliżej granicy już się nie da 🙂
Tak oto Agnieszka wróciła do nas, serce zostawiając w Afryce, do której niebawem powróci 🙂
Życzymy dalszego odkrywania Czarnego Lądu… I oczywiście upragnionego Lesotho…

Ł.K.
.

w trakcie prelekcji

Dziś złożyliśmy wizytę Małym Strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kaniowie. Na przygotowany przez Łukasza Kudelskiego pokaz zdjęć z różnych krain górskich stawiło się punktualnie około 20 ochotników w wieku 7-16 lat, którym być może zaszczepimy ziarenko nowej pasji.
Okazało się że wielu z nich bywało już w naszych pięknych górach, a cieszące się sporym zainteresowaniem zdjęcia – szczególnie zimowe (oczywiście nie mogło zabraknąć jakże tradycyjnych w naszym PTT jabłuszek 🙂 ) – mogą być kolejnym bodźcem pielęgnowania przyszłych pasji.
Strażakom dziękujemy za ciepłe przyjęcie i życzymy bezpieczeństwa oraz wytrwałości na trudnej i odpowiedzialnej drodze przed nimi!

Ł.K.
.

w trakcie spotkania

24 stycznia 2016 roku odbyła się pierwsza w nowym roku zorganizowana wspólnie przez GOK Buczkowice oraz bielski oddział PTT multimedialna prezentacja slajdów nosząca tytuł „Tajlandia – kraj tysiąca uśmiechów”. Prelekcję przeprowadziła mieszkanka Buczkowic, aktywna podróżniczka Beata Gluza, która już wcześniej, bo w ubiegłym roku prezentowała w GOK slajdy ze swojej podróży po Japonii.
Pani Beata ma na swoim koncie wiele kilometrów w podróży, nie potrafi długo usiedzieć w jednym miejscu, uwielbia planować i organizować swoje podróże, a przede wszystkich zdobywać nowe doświadczenia. Do tej pory zwiedziła już wiele europejskich krajów, a także kraje Afryki i południowej Azji.
Swoją dwutygodniową wycieczkę po niesamowitej Tajlandii pani Beata odbyła w listopadzie 2010 roku w towarzystwie siostry i innych uczestników wycieczki (m.in. Weroniki Marczuk i dwóch 70-letnich warszawianek). W trakcie pobytu wspólnie zwiedzili wiele niesamowitych miejsc i atrakcyjnych zakątków kraju. Swoje zwiedzanie rozpoczęli od Bangkoku, dalej na północ przez Ayuttayę, Lopburi, Chiang Mai, Złoty Trójkąt, nie zabrakło wizyty w Birmie i Laosie. Kilka ostatnich dni wycieczki spędzili także w nadmorskim kurorcie Pattaya. Tajlandia jak powiedziała pani Beata może zachwycić niesamowitymi budowlami, przepychem świątyń, ceramicznymi elewacjami, zapierającymi dech posągami Buddy oraz przyjaznymi i zawsze uśmiechniętymi ludźmi. Dodatkowo to, co przyciąga turystów do Tajlandii to piękna pogoda, wyśmienita, tradycyjna kuchnia oraz możliwość korzystania z leczniczego masażu tajskiego. W Tajlandii można się także zaopatrzyć na kolorowych targach, niejednokrotnie wodnych, w egzotyczne owoce, dobre przyprawy, jedwabne chusty, upominki wyrabiane z bambusa, drzewa tekowego, łupin kokosa oraz misternie rzeźbionych mydeł. Ta mnogość atrakcji powoduje, że z roku na rok coraz więcej turystów odwiedza ten azjatycki kraj.
W ramach prelekcji o Tajlandii pani Beata opowiedziała zebranym uczestnikom również o swoich niedawnych podróżach po Indiach i Etiopii. Zdjęcia zachwyciły, także myślę, że zdecydowanie można napisać, że panią Beatę w GOK jeszcze usłyszymy.

E.J.
.

Beata Gluza w trakcie prelekcji

Dzisiejszą wycieczką rozpoczęliśmy cykl wycieczek dla dzieci pt. „Wędrówki z koziczką”. Już wczoraj wiedzieliśmy, że na dzisiejszą wycieczkę pojedzie nas malutka garstka i to prawie bez obecności dzieci poza 13-letnim Bartłomiejem 🙂 Pierwszy samochód wystartował z Bielska-Białej o godzinie 8:00, a pół godziny później w Łodygowicach dołączył jeszcze jeden. Wyruszyliśmy w kierunku Beskidu Żywieckiego kierując się przez Żywiec w stronę Węgierskiej Górki, Milówki, Rajczy, Ujsół do Soblówki, gdzie czekał już na nas kolejny samochód z uczestnikami wycieczki. Wszyscy razem (łącznie 7 osób) już na miejscu w Soblówce zadecydowaliśmy, że zmieniamy trasę naszej wycieczki, a dokładniej rzecz mówiąc odwracamy ją. Wycieczkę rozpoczęliśmy wejściem zielonym szlakiem na Przełęcz Przysłop, następnie niebieskim szlakiem weszliśmy na szczyt Wielkiej Rycerzowej (1226 m n.p.m), zeszliśmy do Bacówki na Rycerzowej, a z niej czarnym szlakiem do Soblówki. Cała trasa pokryta była grubą warstwa śniegu, miejscami zaspy sięgały do kolan, jednakże nam to nie przeszkadzało. Zima w Beskidach jest piękna. Zielone świerki pokryte białą czapą śnieżną miejscami wyglądały jak żołnierze pilnujący szlaku, a za chwilę kłaniający się nam do stóp 🙂 Miejscami dostrzec można było, kto miał bujniejszą fantazję – małe świerki otulone śniegiem, przypominające zwierzęta, trolle czy krasnale. Tak nam miło upływało przejście szlaku do bacówki, gdzie zostaliśmy na dłuższa chwilę, aby się ogrzać i posilić. O godzinie 14:00 zabieramy swoje rzeczy, robimy tradycyjnie zdjęcie z banerem i ruszamy czarnym szlakiem w dół do Soblówki, gdzie pozostały nasze samochody. O godzinie 15:00 ruszamy w drogę powrotną do Bielska-Białej. Już dziś dziękuję uczestnikom wycieczki, a tym którzy się rozchorowali szybkiego powrotu do zdrowia i do zobaczenia na kolejnych wycieczkach dla dzieci z cyklu „Wędrówki z koziczką” 🙂

K.T. .

przed Bacówką na Rycerzowej

W sobotę, 23 stycznia 2016 roku w siedzibie ZG PTT w Krakowie odbyło się VIII posiedzenie Zarządu Głównego PTT IX kadencji. Głównymi tematami poruszonymi na zebraniu były tradycyjnie sprawy wydawnicze („Pamiętnik PTT”, t. 24) oraz sprawy związane z ochroną środowiska (m.in. kwestie crossów i quadów na górskich szlakach). Warto także wspomnieć o dwóch nowych odznakach turystycznych ustanowionych przez ZG PTT – „Turystyczna Korona Tatr” i „Główny Szlak Świętokrzyski”. W dniu dzisiejszym dokonano także obliczenia mandatów na najbliższy Zjazd Delegatów PTT. Naszemu Oddziałowi przysługuje wybór 10 delegatów.
Oddział PTT w Bielsku-Białej reprezentował na posiedzeniu prezes Szymon Baron.

SB
.

pamiątkowe zdjęcie uczestników posiedzenia ZG PTT

Szkolne Koło Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego „Diablaki” działające przy Szkole Podstawowej nr 18 w Dąbrowie Górniczej wybrało się w sobotę 23 stycznia 2016 roku na Wielką Rycerzową na wycieczkę pt. „W poszukiwaniu zimy”.  Poniżej zamieszczamy relację napisaną przez jedną z uczestniczek tej wyprawy – dziesięcioletnią Kaję.

„Dnia 23.01 pełni energii, zapału i chęci wyruszyliśmy z Dąbrowy o 6:20 autokarem do wsi Soblówka celem zdobycia Wielkiej Rycerzowej (1226 m n.p.m.). Wielka Rycerzowa to szczyt należący do Grupy Wielkiej Raczy, położony w Beskidzie Żywieckim (po słowackiej stronie są to Kysucké Beskydy). Mieliśmy do przejścia szlak Soblówka – Bacówka na Rycerzowej – Wielka Rycerzowa. W końcu wyruszyliśmy. Było bardzo dużo śniegu! Zaczęliśmy wchodzić na górę. Po chwili nikt nie miał siły dalej wchodzić, oprócz pana Norberta i kilku dorosłych. Wszyscy się cieszyli, gdy zatrzymaliśmy się na postój. Po 5 minutach znowu wyruszyliśmy. Bardzo ciężko się szło, ponieważ śniegu było po kolana i wszyscy się przewracali. Po około dwóch godzinach zmęczeni i zziajani doszliśmy do Bacówki. Można było kupić sobie wodę do dań w proszkach lub kupić sobie gotowe dania. Gdy wszyscy się najedli, ci którzy chcieli, mogli wejść na szczyt Wielkiej Rycerzowej, a ci, którzy nie czuli się na siłach, mogli pobawić się na śniegu. Po godzinie wrócili ci, którzy byli na Wielkiej Rycerzowej. Wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wszyscy byli zadowoleni, bo można było zjeżdżać na jabłuszku. Robiliśmy także wyścigi. Było super!!! Resztę drogi musieliśmy iść pieszo. Doszliśmy do autokaru zmęczeni, ale szczęśliwi. Moim zdaniem ta wycieczka była wyczerpująca, ale warto było się pomęczyć! Ten kto jeszcze nie należy do Diablaków powinien jak najszybciej się zapisać, a kto już do nich należy, niech pojedzie na następną wycieczkę. Ciekawe, jaką następna górę zdobędziemy?”

Kaja Maślanka
.

część naszej grupy na szczycie Wielkiej Rycerzowej

Tradycyjnie, czyli przynajmniej dwa razy w ciągu jesienno-wiosennego cyklu prelekcji podróżniczych w naszym lokalu, gościmy naszego kolegę Wacława Morawskiego, który montuje filmy z wycieczek oddziałowych. Przygotowane z wielkim pietyzmem dzieła Wacka są niejednokrotnie okazją do powspominania ciekawych miejsc, odwiedzonych w poprzednich miesiącach oraz możliwością do pośmiania się z samych siebie…
Tak było i tym razem, a spotkanie z filmami rozpoczęliśmy od wycieczki pętlą beskidzką, którą organizowaliśmy na jesień. Obejrzeliśmy więc sceny z zameczku Prezydenta RP w Wiśle, kościoła pw. Dobrego Pasterza w Istebnej czy Muzeum Browaru w Żywcu.
Kolejnym punktem było blisko trzydziestominutowe spotkanie z wycieczkami dla seniorów organizowanych przez członka naszego Oddziału, Witka Kubika, w ramach działalności stowarzyszenie Akademia Seniora. A że wśród wycieczkowiczów są i członkowie naszego oddziału, to i my mogliśmy dzisiaj powspominać wędrówki naszych Seniorów.
Ostatnim z zaplanowanych, choć nie ostatnim z zaprezentowanych filmów, była mikołajowa wycieczka na Przełęcz Karkoszczonka. Tomek Rakoczy w przebraniu św. Mikołaja, dzieciaki niezbyt ufające naszemu „Mikołajowi” – oj, było co wspominać.
Niejako bonusowym filmem, na prośbę uczestników dzisiejszego spotkania, była wycieczka w słowacką Wielką Fatrę, którą prowadziła dla nas dobre trzy lata temu Aga Wojnowska. Oj, leci ten czas, leci…
Co tu dużo napisać. Podziwiamy pasję Wacka i jego ciągle poprawiający się warsztat, a możliwość powspominania wspólnych wycieczek jest naprawdę świetną okazją do spotkania w gronie miłośników gór, członków i sympatyków Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.
Do zobaczenia za tydzień we wtorek!

SB
.

w trakcie spotkania