Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014″ – rejon Bukowskiego Gronia – 26 kwietnia 2014 r.

Za nami kolejna „pracująca” sobota w ramach akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014”. Dzisiaj sprzątaliśmy Beskid Mały, a dokładnie rejon Bukowskiego Gronia. Na szlaki turystyczne wyruszyło rano z różnych stron świata kilka ekip miłośników gór i przyrody. Przedstawiciele Oddziału PTT w Bielsku-Białej, Koła Miłośników Beskidów Diablaki z Dąbrowy Górniczej oraz Koła PTTK w Andrychowie wędrowali żółtym szlakiem z Targanic do Przełęczy Bukowskiej, a następnie zielonym szlakiem do Porąbki. Podczas marszu skorzystali z gościnności gospodarzy Chatki Limba na Trzonce, gdzie mogliśmy napić się gorącej herbaty i przesuszyć przemoczone deszczem ubrania. Za gościnę serdecznie dziękujemy. Reprezentanci  Koła PTTK „Beskidek” z Porąbki rozpoczęli sprzątanie od Wielkiej Puszczy by potem dotrzeć zielonym szlakiem do Porąbki. Członkowie Koła PTT w Kozach wyruszyli z Bukowca wędrując Drogą Krzyżową, by następnie zielonym szlakiem  dostać się do Porąbki. Spotkanie wszystkich obecnych tego dnia wolontariuszy miało miejsce na Bukowskim Groniu. Po tradycyjnej już sesji fotograficznej nastąpił edukacyjny element dzisiejszego spotkania. Obecny był z nami przedstawiciel Nadleśnictwa Andrychów, który fantastycznie opowiadał zebranym o życiu lasu, o jego roślinności i zwierzętach, o nietypowych gatunkach drzew, które występują na zboczach Bukowskiego Gronia: sosny limby oraz sosny wejmutki. Po ciekawej lekcji przyrody, nastąpił moment na ćwiczenia praktyczne. Wspólnie z Panem Michałem Kruczałą posadziliśmy pięć jodełek niedaleko grzbietu Bukowskiego Gronia. Panu Michałowi i Nadleśnictwu Andrychów bardzo dziękujemy za okazaną fachową pomoc i życzliwość. Podsumowując dzisiejszy dzień należy wspomnieć, o tym że 32 ochotników zebrało łącznie 600 litrów śmieci, a to zaledwie wierzchołek „góry śmieciowej” zalegającej w górach na terenie naszego kraju. Kolejnym pasmem górskim, gdzie zawita akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” będą Gorce. Będziemy sprzątać rejon Turbacza, przy okazji ogólnopolskiej imprezy – XXIX Dni Gór z PTT, która odbędzie się w dniach 10-11 maja 2014 roku. W ramach uzupełnienia relacji dodajmy, że podczas gdy wymienione wyżej ekipy sprzątały rejon Bukowskiego Gronia, 18-osobowa grupa z Oddziału PTT w Chrzanowie w ramach akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” sprzątała rejon Mogielicy – najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego zabezpieczając 350 litrów śmieci.

Norbert Owczarek
.
.

uczestnicy akcji sprzątania w rejonie Bukowskiego Gronia

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014″ – rejon Bukowskiego Gronia – 26 kwietnia 2014 r. została wyłączona

„Co słychać?” – nr 4 (280) / 2014

Z kilkudniowym opóźnieniem oddajemy do Waszych rąk kwietniowy, 12-stronicowy numer „Co słychać?” z przygotowaną przez naszego kapelana ks. Józefa Drabika – wielkopostną refleksją o Krzyżu oraz świątecznymi życzeniami od Prezesa PTT Józefa Haducha.
Tradycyjnie najobszerniejszy jest dział poświęcony działaniom PTT.
„Z życia ZG PTT” przynosi nam relacje z III posiedzenia Prezydium ZG, stanowisko PTT w sprawie projektu rozbudowy ośrodka narciarskiego w Beskidzie Małym oraz informację o nowym dyrektorze TPN.
„Z życia Oddziałów” tym razem zajmuje prawie sześć stron, a znajdziemy w nim informacje o nowych władzach oddziałów PTT w Bielsku-Białej i Krakowie oraz dawno niesłyszane wieści od kolegów z Ostrzeszowa. Dużą część zajmują sprawy związane z ochroną przyrody – Norbert Owczarek relacjonuje rozpoczęcie akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” organizowaną przez kolegów z O/Bielsko-Biała, Dorota Pośpiech przybliża nam ideę sprzątania szlaków na Roztoczu, a Remigiusz Lichota streszcza akcję sadzenia lasu, w której wzięły udział szkolne koła PTT z Chrzanowa. Wśród innych wydarzeń oddziałowych godne odnotowania są wyróżnienia dla członków Oddziału PTT „Beskid” z Nowego Sącza za zasługi na rzecz sądeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Przeczytamy tu także o XXIX Zimowym Wejściu na Babią Górą zorganizowanym przez Oddział PTT w Sosnowcu oraz XXVI Rajdzie Pamięci Narodowej w Dęblinie, a także o pozaturystycznych sukcesach członków PTT – ukończeniu XV Półmaratonu Żywieckiego przez dziewięcioro członków Sekcji Biegowej istniejącej przy nowosądeckim PTT oraz akordeonowych wyczynach Antka Kwiatkowskiego z Oddziału PTT w Radomiu.
Nowością w numerze jest pierwszy z cyklu wywiadów, w których przedstawimy sylwetki prezesów oddziałów PTT z całej Polski. Jako pierwszego Kinga Buras „przesłuchała” Wojciecha Szarotę – prezesa Oddziału PTT „Beskid” w Nowym Sączu.
Numer uzupełnia relacja Barbary Morawskiej-Nowak ze spotkania Fundacji Papieskie Szlaki u kardynała Dziwisza, stanowisko PTT w sprawie organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Małopolsce w roku 2022 oraz wspomnienie o ks. Kazimierzu Krakowczyku – pasterzu spod Turbacza.
Na kilka dni przed końcem kwietnia przypominamy ponadto, że 1% podatku można przekazać na działalność statutową PTT.

Życzymy przyjemnej lektury! (pobierz -> 1,04 MB)

Zaszufladkowano do kategorii "Co słychać?" | Możliwość komentowania „Co słychać?” – nr 4 (280) / 2014 została wyłączona

Pilsko (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 21 kwietnia 2014 r.

Poniedziałek Wielkanocny nie był przewidziany w naszych planach jako dzień na zorganizowaną, górską wycieczkę. Szymek jednak w smsie zapytał czy coś robimy, i tak się zaczęło. Po dwóch godzinach mieliśmy niespełna dziesięcioosobową ekipę. Spotkaliśmy się nazajutrz o umówionej godzinie na dolnej płycie dworca. Zaskoczył nas Tadek, który zjawił się tam również, powiększając nasze grono. Tak więc ostatecznie ruszyliśmy w drogę do Korbielowa, do którego dotarliśmy niespełna godzinę później, w grupie jedenastu osób. Do schroniska na Hali Miziowej wspinaliśmy się spokojnie przez blisko dwie godziny. Na miejscu odpoczęliśmy chwilę i przy śladowych ilościach deszczu ruszyliśmy na szczyt. Na wierzchołku, przy silnym wietrze, zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie z banerem i po krótkiej chwili ruszyliśmy z powrotem do schroniska. W drodze powrotnej zboczyliśmy nieco ze szlaku, aby zobaczyć bazę namiotową Górowa. Do domów dotarliśmy przed osiemnastą, by spokojnie przygotować się do zwykłej codzienności i powrotu do pracy 🙂

Robal
.

nasza grupka na szczycie Pilska

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014 | Możliwość komentowania Pilsko (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska – 21 kwietnia 2014 r. została wyłączona

Mogielica (Beskid Wyspowy) – wydarzenie turystyczno-religijne „XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa” – 18 kwietnia 2014 r.

Już po raz piętnasty koledzy z Oddziału PTT „MKG Carpatia” w Mielcu zorganizowali Wielkopiątkową Drogę Krzyżową na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Mogielicę.
Z Bielska-Białej wyjechaliśmy busem o 6:30, by przed dziewiątą dotrzeć do Jurkowa. Oprócz busa, z naszego Oddziału wybrały się także dwa samochody, w tym przedstawiciele Koła PTT w Kozach.
Wydarzenie turystyczno-religijne jakim jest wspólne przejście niebieskim szlakiem z Jurkowa na szczyt Mogielicy wraz z rozważaniami Drogi Krzyżowej przyciągnęło w tym roku przeszło 230 osób z Oddziałów PTT w Bielsku-Białej, Krakowie, Łodzi, Mielcu, Nowym Sączu i Tarnowie, a także osoby indywidualne.
Mając na uwadze jubileusz tego wydarzenia, na szczycie Mogielicy, prezes Oddziału PTT w Mielcu, Jurek Krakowski, wręczył piękne czerwone róże najstarszym i najmłodszym uczestnikom XV Wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej. Najstarszym uczestnikiem był 88-letni Zdzisław Krzyżanowski, emerytowany lekarz z Nowego Sącza, który w świetnej kondycji dotarł na szczyt, a najmłodszymi dziećmi, które pokonały na własnych nogach całą trasę były Anielka i Zosia z naszego Oddziału.
Po krótkim odpoczynku pod krzyżem papieskim poniżej szczytu, wszyscy zeszliśmy zielonym szlakiem na Przełęcz Rydza-Śmigłego, skąd powróciliśmy do Bielska-Białej, by już w rodzinnym gronie spędzić Święta Wielkiej Nocy.

SB
.

nasza grupa przy krzyżu papieskim poniżej szczytu Mogielicy

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014 | Możliwość komentowania Mogielica (Beskid Wyspowy) – wydarzenie turystyczno-religijne „XV Wielkopiątkowa Droga Krzyżowa” – 18 kwietnia 2014 r. została wyłączona

O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” w „Kronice Beskidzkiej”

W dzisiejszej „Kronice Beskidzkiej” (nr 16 (2984) / 2014) na stronie 25 ukazał się artykuł pt. „Śmieci precz z Beskidów!” na temat akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014″, którą rozpoczęliśmy sprzątaniem rejonu Potrójnej w zeszłą sobotę.
„Kronika Beskidzka” oraz Regionalny Portal Informacyjny beskidzka24.pl są patronami medialnymi naszego przedsięwzięcia, do udziału w którym serdecznie zachęcamy wszystkich miłośników gór i przyrody.

Zarząd Oddziału
.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, media, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” w „Kronice Beskidzkiej” została wyłączona

Wesołych Świąt!

wielkanoc2014

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Wesołych Świąt! została wyłączona

Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” – rejon Potrójnej – 12 kwietnia 2014 r.

Już po raz trzeci ruszyła ogólnopolska akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014”. Pierwsza wycieczka z cyklu kilku zaplanowanych na wiosnę bieżącego roku, odbyła się w Beskidzie Małym, a dokładnie w rejonie Potrójnej. W sobotni poranek 12 kwietnia 2014 roku na beskidzkie szlaki wyruszyło z różnych stron świata kilka ekip górskich zapaleńców.
Koło Miłośników Beskidów Diablaki z Dąbrowy Górniczej wraz z reprezentacją PTT o/Kraków sprzątnęła szlak żółty i czerwony na trasie: Targanice – Jawornica – Potrójna – Przełęcz Kocierska. Poza sprzątaniem szlaku mieliśmy możliwość wędrowania i słuchania ciekawostek na temat lasu, pracy leśniczego, otaczającej nas fauny i flory od leśniczego z Nadleśnictwa Andrychów. Dziękujemy Nadleśnictwu Andrychów, za ten bezcenny, wyjątkowy i edukacyjny element podczas sobotniej wycieczki. Młodzi turyści z KMB Diablaki wręczali także napotkanym na szlakach ludziom ulotki informacyjne o ogólnopolskiej kampanii „Góry Cooltury”, której jednym z założeń jest ograniczenie liczby śmieci na górskich szlakach.
Szlakiem zielonym z Przełęczy Kocierskiej przez Kucówki, Czarne Działy, Gibasówkę, następnie niebieskim do Łamanej Skały, potem czerwonym przez Potrójną, aż do Przełęczy Kocierskiej wędrowała ekipa PTT o/Chrzanów.
Oddział PTT z Bielsko-Białej robił porządki na żółtym i czarnym szlaku wiodącym od Pracicy przez Łamaną Skałę, Potrójną i z powrotem do Pracicy. Podczas marszu tej grupy także zagościł element edukacyjny. Na szczycie Potrójnej, gdzie spotkały się reprezentacje Dąbrowy Górniczej, Krakowa, Chrzanowa i Bielska-Białej, kolega Dariusz Kojder wygłosił bardzo ciekawą pogadankę na temat odpadów i selektywnej jej zbiórki.
Tradycyjnie nie obyło się bez pamiątkowych fotografii z banerami jednostek jakie reprezentowali uczestnicy tego dnia. Odpoczywaliśmy i posilaliśmy się w Chatce na Potrójnej.  Dziękujemy w tym miejscu jej gospodarzom – Ani i Rafałowi, którzy odebrali od nas dotychczas zebrane śmieci.
Po nabraniu sił nadszedł czas na powrót w doliny. Pożegnaliśmy znajomych z różnych zakątków kraju i ruszyliśmy w dalszą drogę, przez cały czas zbierając zalegające na górskich szlakach śmieci.
Spotkaliśmy się również na szlaku z uczestnikami organizowanego przez Wydział Turystyki, Kultury, Sportu i Promocji Powiatu Starostwa Powiatowego w Żywcu – XVI Wiosennego Zlotu Turystyczno-Ekologicznego „Czyste Góry 2014 – Kampania Ekologiczna” w ramach obchodów Światowego Dnia Ziemi.
W sprzątaniu rejonu Potrójnej w dniu 12 kwietnia 2014 roku wzięło udział 50 wolontariuszy. Zebrali oni łącznie 1000 litrów wszelkiego rodzaju śmieci, najczęściej plastikowych butelek po napojach, metalowych puszek po piwie, opakowań po produktach spożywczych.
Kolejna wycieczka w ramach akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” odbędzie się w sobotę 26 kwietnia 2014 roku, a działaniami objęty będzie rejon Bukowskiego Gronia w Beskidzie Małym. Już dzisiaj zapraszamy do udziału wszystkich, którzy nie chcą za kilka/kilkanaście lat wędrować górskimi szlakami pomiędzy piętrzącymi się stertami śmieci – smutnymi dowodami ludzkiej głupoty i bezmyślności.

Norbert Owczarek
.

uczestnicy akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” pod Potrójną

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania Akcja „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” – rejon Potrójnej – 12 kwietnia 2014 r. została wyłączona

„Złote ćwierćwiecze polskiego himalaizmu” – prelekcja Leszka Cichego – 10 kwietnia 2014 r.

Pełna po brzegi sala Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej była najlepszym dowodem na to, że… za sprawą organizatora Jana Weigla, kolejny już raz przybył do niej ważny i niezwykły gość.
Dzisiaj był nim himalaista, który razem z Krzysztofem Wielickim zimą, 17 lutego 1980 roku stanął po raz pierwszy w historii na szczycie góry gór, na Mount Evereście. Leszek Cichy, himalaista z Koroną, jako pierwszy Polak skompletował najwyższe szczyty Ziemi na wszystkich kontynentach. Chociaż minęło już od tych wydarzeń wiele lat, to jednak, jak czytamy o nim w ulotce: „cały czas zafascynowany urokiem Gór, dalej się wspina i realizuje swoje Marzenia”.
Miło było usłyszeć zaraz na początku prelekcji jego słowa: „Chętnie przyjeżdżam do Bielska-Białej, mam tu sporo stałych słuchaczy…”. A ja dopiszę: i do tego wiernych! Bo tak zawsze jest na prelekcjach organizowanych w ramach cyklu imprez „Wspaniały świat gór wysokich”. Zaraz też dopowiedział, że nie będzie to prelekcja o konkretnej wyprawie, ani też o tym, co wydarzyło się w ubiegłym, tragicznym roku w Himalajach i Karakorum, i że ma ona na celu pokazać oraz przypomnieć nam, że himalaizm to nie tylko „Broad Peak”, ale złota, jakże bogata era polskiego himalaizmu. Leszek Cichy przypomniał więc i przedstawił piękną polską historię, zapisaną złotem na wszystkich najwyższych górach świata, i to nie tylko na sławnych ośmiotysięcznikach.
Zdjęcia, choć zrobione wiele lat temu oraz świetny komentarz do nich, były jakby żywe. „Ożyli” w nich nasi wspaniali himalaiści, których wtedy niektórzy z nas znali, i którzy tworzyli tak piękną, historyczną kartę. Trudno tu wszystkich wymieniać po imieniu, było ich przecież tak wielu… i wielu z nich, niestety, zostało tam na zawsze…
Prawdziwą perłą wśród zdjęć było odtworzone autentyczne nagranie rozmowy zdobywców zimowego Everestu z bazą. Dla ułatwienia, ta rozmowa Krzysztofa Wielickiego i Leszka Cichego z Andrzejem Zawadą zapisana była na ekranie, dzięki czemu bardzo dokładnie, słowo w słowo, mogliśmy śledzić tamte niezwykłe, gorące, historyczne chwile.
Zanim jednak doszło do tego, była długa droga w historii polskiego himalaizmu, o której Leszek Cichy opowiedział bardzo ciekawie. Pisząc w największym skrócie, jej początek to Nanda Devi East w 1939 roku. Później długo, długo nic, bo nieszczęsna polityka rządziła światem i górami. Wreszcie nastąpiły lata sześćdziesiąte i Hindukusz, który stał się prawdziwym poligonem dla Polaków. Później były już siedmio i ośmiotysięczniki z nowymi wspaniałymi drogami. Te najwyższe, niestety zostały już wcześniej zdobyte bez nas, Polaków, w latach pięćdziesiątych. Potem było już jakby łatwiej. Leszek Cichy wyjaśnił nam, jakie pomysły powstawały w ówczesnych czasach, gdy wyprawy w najwyższe góry świata stały się możliwe. Oto one: „albo zdobywamy najwyższe, dotychczas nie zdobyte góry, albo robimy nowe drogi, albo przejścia sportowe, czy wreszcie robimy pierwsze zimowe wejścia”. Duży to był wybór i tak wiele możliwości! A więc… Polacy wzięli się do dzieła!
Opowiedział nam też wiele ciekawych historii związanych z wyprawami, w których uczestniczył, i jak sam zaznaczył, mogłyby one być gotowym scenariuszem filmowym. Na przykład słynna historia papieskiego różańca pozostawionego na Mount Evereście, albo zwykłe, a może i niezwykłe, pełne dramatycznych myśli czekanie na telefon „jak na zbawienie” w bazie, a działo się to podczas zejścia z Mount Everestu zimą.
„Mogę dużo opowiadać o tym, co to znaczy zima, ale myślę, że najlepiej pokaże ją film o przygotowaniu śniadania, o krojeniu sera na śniadanie pod K2”. Wiele innych, różnych opowieści usłyszeliśmy jeszcze dzisiaj z ust wspaniałego gościa. Można by go było słuchać i słuchać, aż do rana, a ciekawe tematy jeden za drugim nie pozwalały ani przez moment zmrużyć oka i pochłonęły nas całkowicie. Wśród nich tematy o kobietach w Himalajach, o zimie w Himalajach, o Koronie Himalajów i Karakorum. Ciekawe były też zdjęcia poszczególnych ośmiotysięczników, ułożonych od największego do najmniejszego ze szczegółowymi informacjami o każdym z nich. To było prawdziwe, historyczne bogactwo w ujęciu statystycznym.
Trudno pisać tu, z braku miejsca, o wszystkim, co dzisiaj zobaczyliśmy i usłyszeliśmy. „Nasze wyprawy to wspaniały okres, a Himalaje podobały nam się nie dlatego, że byliśmy młodzi…”, tymi słowami Leszek Cichy zakończył prelekcję. Mogę teraz dopisać, że wielu z nas, obecnych dzisiaj w Książnicy Beskidzkiej, wtenczas „śledziło” na bieżąco ten wspaniały czas i te dokonania polskich himalaistów, przy czym, z niejednym z nich miało szczęście spotkać się w owym czasie podczas przeróżnych okazji. Dlatego też tak licznie przybyliśmy i dzisiaj na to spotkanie, bo warto było!
Prelekcja Leszka Cichego, wspólne z nim zdjęcia i jego pamiątkowy wpis do książek i „pamiętników” były, tak myślę, wielką radością dla każdego i jednocześnie wielką dawką dobrej energii, tak na przyszłość… również tę górską.

CS
.

Leszek Cichy w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014 | Możliwość komentowania „Złote ćwierćwiecze polskiego himalaizmu” – prelekcja Leszka Cichego – 10 kwietnia 2014 r. została wyłączona

O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” w „Kronice Beskidzkiej”

W dzisiejszej „Kronice Beskidzkiej” (nr 15 (2983) / 2014) ukazał się krótki artykuł pt. „Śmieci z gór!” zapowiadający akcję „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014″, którą rozpoczynamy w najbliższą sobotę.
„Kronika Beskidzka” oraz Regionalny Portal Informacyjny beskidzka24.pl są patronami medialnymi naszego przedsięwzięcia, do udziału w którym serdecznie zachęcamy wszystkich miłośników gór i przyrody.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O akcji „Sprzątamy Beskidy z PTT 2014” w „Kronice Beskidzkiej” została wyłączona

„Magiczna Norwegia” – prelekcja Kingi Buras – 8 kwietnia 2014 r.

Nie wiem, jakich użyć słów, aby w pełni opisać to, co wczoraj usłyszeliśmy i zobaczyliśmy podczas ostatniej, przed przerwą wiosenno-letnią, prelekcji zorganizowanej przez Oddział PTT w Bielsku-Białej. Nie wiem, ile zdań trzeba by napisać, aby w sposób zwięzły, ciekawy, obrazowy, z pełną duszą, radosną jak ta wczesna wiosna, przekazać do kroniki PTT to, co ukryte było w skromnym tytule prelekcji, składającym się zaledwie z dwóch słów: „Magiczna Norwegia”. Tak bardzo wsłuchaliśmy się w tę piękną i niezwykle ciekawą opowieść Kingi Buras o kraju, który kolejny już raz zachwycił nas ogromnie, i który dzięki temu stał się nam jakby coraz bliższy – bliższy sercu oczywiście! Pamiętamy przecież jeszcze tak niedawne dwie prelekcje o Lofotach, oraz o górach i fiordach południowej Norwegii… Nie, nie, powtórki dzisiaj nie było!
Temat prelekcji mówił sam za siebie. Dzięki prelegentce, która przyjechała specjalnie do nas „z daleka”, poznaliśmy ten skandynawski kraj nad fiordami jakby z innej strony, patrząc, a raczej podpatrując wszystko co było wokół. „Pokażę mimo wszystko coś nowego i ciekawego”, usłyszeliśmy zaraz na początku spotkania. Z tej obietnicy Kinga Buras naprawdę wywiązała się znakomicie. Powszechnie uznaje się, że „najlepsze w Norwegii jest to… co norweskie”.
Podróż do Norwegii tak całkiem prywatnie, bez „opiekuńczego” biura turystycznego, pozwoliła sympatycznej prelegentce spojrzeć inaczej na Norwegów, na ich codzienne życie, na kraj, kulturę, zwyczaje, a także na przebogatą, cudowną przyrodę z białymi nocami. Nie historia, nie zabytki, nie hotele, nie zwariowany, współczesny świat, nie program wyjazdu itd. były myślą przewodnią tej prelekcji, ale Norwegia powszednia, taka „od podszewki”…
Norwegia. Jaka ona jest? Jacy są jej mieszkańcy? Jak wyglądają ich domy i zwykłe, codzienne życie? Jak świętują i jak się bawią, starsi i młodzi, wszyscy. Na te pytania Kinga Buras udzieliła nam odpowiedzi z uzasadnieniem, pokazując magiczne, a może i bajeczne zdjęcia, a także opowiadając nam barwnie i żywo o tym, co właśnie było na ekranie. Zobaczyliśmy więc dużo ciekawych zdjęć, między innymi: domy i ich wewnętrzny wystrój, okna bez firanek, stroje narodowe i rodzinę królewską, uroczyste świętowanie 17 maja święta narodowego Norwegii, mieszkańców starszych, takich z natury poważnych, maturalną młodzież i szaleństwa oraz zabawy z tej okazji. Zobaczyliśmy drogi i tunele. Posłuchaliśmy o tym, jak podróżuje się tam latem i zimą, jakie przeszkody żywe i jakie niebezpieczne, kamienne osuwiska można spotkać po drodze. Jak się okazuje, tunele to też osobna bajka. Jeden z nich, tunel Lærdal długości 24,5 km, mający na pewnych odcinkach imitację światła dziennego, zrobił na nas niemałe wrażenie. W końcu jest on najdłuższym drogowym tunelem świata! Skończyły się drogi i zaczęły promy, jeden za drugim, wszak Norwegia to kraj, któremu wody nie brakuje. Były też fiordy i lodowce, spadające i grzmiące siklawy nieraz zmarznięte na kość. Poznaliśmy wszędobylskie trolle, czyli małe, czasem złośliwe potworki, skrzaty julenissen i konie fiordzkie.
Zobaczyliśmy kościoły chrześcijańskie i ich zazwyczaj skromne wnętrza z drewna, przepiękne w swojej prostocie, które właśnie tym zachęcały wiernych do należnego tu skupienia. Zobaczyliśmy też domki hytte, przeznaczone do odpoczynku, gdzie spędza się wolne chwile i święta, a usytuowane w miejscach takich, że tylko pomarzyć!
Na koniec dotarliśmy do stolicy kraju, czyli do Oslo, które Kinga Buras pokazała w skrócie, tak w sam raz wystarczająco. Między innymi zobaczyliśmy Pałac Królewski, następnie dom, w którym przyznawana jest pokojowa nagroda Nobla, Holmenkollen ze słynnymi skoczniami, park rzeźb Vigeland i inne.
Nie zabrakło też akcentu narciarskiego, wszak Norwedzy kochają sporty zimowe. W miejscowości Stryn od kilku lat odbywa się Festiwal Starych Nart. Jak sama nazwa mówi, stare, drewniane narty i ubranie narciarskie dopasowane do wieku tychże, i czasem do ich właścicieli, wyglądały magicznie tak, jak to kiedyś bywało! Eh, teraz to jest już zupełnie coś innego… Wspomnę jeszcze o zorzy polarnej, żywej, ruchomej na filmie i o śpiewie Lapończyków, a także o tym, że dwa konkursowe pytania związane z prelekcją, zresztą nie łatwe, były nagrodzone przez Kingę oryginalnymi, norweskimi pamiątkami.
Podróże, a tym samym i wtorkowe „nasze” prelekcje w salce PTT nie tylko kształcą, ale też rozbudzają apetyty i marzenia podróżnicze… Czy udało mi się w pełni opisać to, co wczoraj usłyszeliśmy i zobaczyliśmy podczas prelekcji Kingi Buras? Tego nie wiem. Ale wiem na pewno, że warto było wczoraj uczestniczyć w tej magii norweskiej, starannie przygotowanej przez Kingę, bo dzięki niej poznaliśmy nie tylko Norwegię, ale przede wszystkim jej mieszkańców. Dowiedzieliśmy się też, że Norweg ma w sobie najczęściej takie cechy: „uczciwy, skromny, małomówny, dobry, solidny, słowny, pomocny sąsiadom…”. Jak tu nie marzyć o Norwegii…?

CS
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2014 | Możliwość komentowania „Magiczna Norwegia” – prelekcja Kingi Buras – 8 kwietnia 2014 r. została wyłączona