„Wycieczki z PTT” – pokaz filmów Wacława Morawskiego – 5 czerwca 2012 r.

Lubię wracać tam, gdzie już kiedyś byłam. Znajome miejsca, ludzie, uczucia, ożywają wówczas jak za sprawą magicznej różdżki, gdy los pozwala na powtórną wizytę, bądź gdy za sprawą dobrego zdjęcia, jakiejś pamiątki z tego miejsca, skojarzenia czy relacji nagle możliwe staje się znalezienie się Tam i Wtedy, poczucie tego, co wtedy się czuło, myślało. Obrazy w głowie na powrót nabierają barw, żywiej bije serce, które we wspomnieniach jest zawsze młodsze…
Również – prawie tak samo jak wracać do tego co znam – lubię móc pojechać w nowe miejsce zainspirowana czyjąś opowieścią, zachwytem, dobrym zdjęciem. Dzięki Wacławowi Morawskiemu dzisiejszego wieczoru w lokalu Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego miały miejsce właśnie takie podróże – do tego, co we wspomnieniach i tego, co warto zobaczyć w przyszłości. Wacław Morawski, członek naszego Oddziału, a zarazem miłośnik tworzenia relacji filmowych z wycieczek realizowanych przez Oddział, przygotował w ramach podsumowania ostatniego półrocza siedem filmów. Filmy, kilkunastominutowe próby nakreślenia atmosfery miejsc, zostały przez w/w opatrzone muzyką, dobraną odautorsko z wyczuciem charakteru miejsc, emocji, jakie uwidaczniały się na poszczególnych ujęciach.
Pierwszy film dotyczył wycieczki w ramach zwiedzania Szlaku Zabytków Techniki. Autor udokumentował wizytę w Zamku w Pszczynie, gdzie uczestnicy podziwiali bogate wnętrza i piękny ogród wokół Zamku. Można tam było zobaczyć okazy zwierząt takich jak pawie, żubry, dziki na tle szaroburej jesieni, jak też Muzeum Piwowarstwa, gdzie pokazywano uczestnikom jak to drzewiej z warzeniem piwa bywało.
Następnie, również w mroku zaciągniętych zasłon i zgaszonego światła udaliśmy się – przy dźwiękach niemenowskiego „Wspomnienia” – w klimat pięknej złotej polsko-czeskiej jesieni wraz z uczestnikami wycieczki na Kozubową – Beskid Śląsko-Morawski.
Kolejny film potwierdzał, że wycieczki z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim odbywają się zawsze przy dobrej pogodzie – lub raczej – że pogoda nieodmiennie nam sprzyja, niezależnie od pory roku. Materiał filmowy przyniósł wspomnienie ciepła słońca, przejrzystości strumieni leśnych, czerwieni kozubowej jarzębiny, jak też – przywiał mroźną biel pierwszych przymrozków. Zapewne, mając na względzie dobrą jakość dokumentów jak też wyraźne, piękne kolory natury, trudno było stamtąd wracać…
Kolejny obraz przywodził ponownie wspomnienie Beskidu Śląsko-Morawskiego, tym razem w odsłonie z wycieczki już prawie wiosennej, gdy jeszcze gdzieniegdzie leży śnieg ale w powietrzu już daje się bezbłędnie odczuć wiosnę: Prasiva – Kotarz. Była to wycieczka jak wynikało z relacji Wacława bardzo obfita w tańce, radość, wspólną zabawę, muzykowanie, być może poniekąd z racji wspomnianej w materiale groszkówki, ale też z racji nawiązania udanych kontaktów polsko-czeskich. Relacja budziła uśmiech na twarzach oglądających.
Nie zabrakło również relacji z wycieczki na Mogielnicę w Beskidzie Wyspowym, a właściwie – rozmodlonej, zamyślonej (a i również nie spłakanej deszczem, nawet wbrew nastrojowi i złowieszczym prognozom pogody) Drogi Krzyżowej, która zgromadziła wielu chętnych.
Miała też swoje miejsce i czas opowieść z towarzyszeniem góralskich skrzypek wprost z Doliny Chochołowskiej, przywołująca zakopiańskie obrazki i widoczki i piękne, niemal pachnące połacie krokusów, które akurat w tym roku nader obficie zakwitły ku uciesze podziwiających.
Kto lubi słowacką Małą Fatrę, jej zielone i skalne granie, z przyjemnością zanurzył się w przypomniane przez pana Wacława Morawskiego widoki ze szlaku na Wratną.
Ostania jesień, zima i wiosna – w relacji Pana Wacława Morawskiego już za nami. Zapewne spotkamy się z czujnym okiem Jego kamery w kolejnym sezonie. Tymczasem życzymy zarówno Autorowi jak i wszystkim zdrowia i kolejnych miłych oku i duchowi wrażeń.

„(…)Niechaj pieśń twojego serca nigdy nie opuszcza cię (…)” – A.Polek

Aneta W.
.

Wacław Morawski w czasie pokazu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „Wycieczki z PTT” – pokaz filmów Wacława Morawskiego – 5 czerwca 2012 r. została wyłączona

„Bałkańska majówka” – pokaz slajdów Szymona Barona – 4 czerwca 2012 r.

W miesiąc po powrocie z Bałkanów, a na dwa dni przed kolejnym wyjazdem – tym razem na pogranicze Liechtensteinu i Szwajcarii, prezes naszego Oddziału Szymon Baron zaprezentował w Pubie Grawitacja Caffee pokaz slajdów pt. „Bałkańska majówka”. Opowieść o tegorocznej wyprawie trekkingowej Oddziału PTT w Bielsku-Białej, w czasie której nasi koledzy zdobyli Maglicia i Midżur, odbyła się w ramach cyklu „Poniedziałkowe spotkania podróżników”.

NN

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „Bałkańska majówka” – pokaz slajdów Szymona Barona – 4 czerwca 2012 r. została wyłączona

Bukowski Groń (Beskid Mały) – wycieczka górska w ramach akcji „Sprzątamy Beskid Mały” – 03 czerwca 2012 r.

Po kilkudniowej deszczowej pogodzie, 3 czerwca 2012 roku w ładnej pogodzie uczestnicy akcji „Sprzątamy Beskid Mały” ruszyli na kolejną trasę. Tym razem trasa wiodła z Przełęczy Targanickiej przez Trzonkę, Bukowski Groń i Palenicę do Porąbki. Na zaplanowanym miejscu zbiórki na przełęczy spotkaliśmy członków Koła PTTK „Beskidek” w Porąbce, którzy z zapałem przyłączyli się do akcji. O godzinie dziewiątej w pięcioosobowej grupie członków PTT i PTTK wyruszyliśmy do pracy. Z początku szlak nie był bardzo zaśmiecony, ale ze zbliżaniem się do Kaplicy MB Śnieżnej na Trzonce nasze worki zapełniały się coraz bardziej. Tu chwila odpoczynku i podziwianie pięknej kapliczki i dalej w drogę. Postanowiliśmy również po drodze odwiedzić Chatkę „Limba”na Trzonce, gdzie wypiliśmy herbatkę i trochę poleniuchowaliśmy. Gdy po kolejnym przystanku ruszyliśmy na szlak, z Porąbki w strone Bukowskiego Gronia ruszyła druga pięcioosobowa grupa pod przewodnictwem prezesa PTT Szymona Barona. Na szczycie Bukowskiego Gronia po spotkaniu się grup wszyscy razem udaliśmy się do Porąbki. Z kolejnym wyjściem w ramach tej akcji jesteśmy coraz bardziej zaskakiwani znalezionymi rodzajami śmieci (termosy, ubrania, a nawet części blacharskie fiata 126p). Gdy zeszliśmy do Porąbki na trasę ruszył Józek „Baca” Michlik, który postanowił również posprzątać w ramach naszej akcji okolice Bukowskiego Gronia. Poczczątkowo zielonym szlakiem, później leśnymi ścieżkami dotarł do Brzezinki Górnej zbierając po drodze 80 litrów śmieci.

Kolejny i zarazem ostatni etap akcji w tym roku odbędzie się 16 czerwca i będziemy tym razem działać w rejonie szczytów Czupla i Magurki Wilkowickiej.

Serdecznie zapraszamy…

TW
.

Ekipa w pobliżu Bukowskiego Gronia

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Bukowski Groń (Beskid Mały) – wycieczka górska w ramach akcji „Sprzątamy Beskid Mały” – 03 czerwca 2012 r. została wyłączona

Dolina Pięciu Stawów Polskich (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 2 czerwca 2012 r.

Są przynajmniej dwie szkoły związane z przysłowiem dotyczącym wczesnego wstawania i ewentualnych pożytków zeń płynących. Opcjonalnie ten „kto rano wstaje – temu Pan Bóg rozum odbiera”, tudzież chodzi niewyspany, bądź odwrotnie – „(…) temu Pan Bóg daje”. Jednak również i tym razem, pomimo nadto wczesnej pory zbiórki (4.30) już od samego początku zaczęła sprawdzać się wersja o szczodrości losu. Czegóż bowiem trzeba więcej jeśli jest się wśród przyjaznych, otwartych ludzi, różnych a tak jakby „patrzących w jednym kierunku”, w naszym wypadku – miłośników obcowania z przyrodą, w tym flory i najmniejszych przedstawicieli fauny. Czegóż chcieć więcej, gdy zewsząd cudowność natury, a sobotni poranek mimo iż chłodny, wbrew prognozom pogody szczędzi nam aż po wieczór deszczu, mgły. Tak właśnie było dziś – gdy ekipa Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego oraz wiernych sympatyków w liczbie 16 osób, w czterech zastępach koni mechanicznych wyruszyła do Palenicy Białczańskiej naprzód przygodzie.
Dzień zapowiadał się obiecująco. Ustawiwszy azymut na Dolinę Pięciu Stawów Polskich weszliśmy w Tatrzańskim Parku Narodowym na zielony szlak. Na początku trasy podziwialiśmy uczestników III Biegu im. hr. Władysława Zamojskiego. Kusząca trasa owego – zaledwie dziesięciokilometrowego – biegu jednak nie poróżniła uczestników wyprawy co do realizacji założonego planu i weszliśmy wespół w las, kierując się ścieżką pośród postrzępionych grani, lecz wcześniej doszedł nas huczący odgłos wezbranych, spienionych wodospadów, którym w 1891 r. Towarzystwo Tatrzańskie nadało imię A. Mickiewicza na pamiątkę sprowadzenia na Wawel prochów Wieszcza. Są to trzy kaskady – Wyżni, Niżny i Pośredni Wodogrzmot.
U celu – w drewnianym Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów oprócz posiłku regeneracyjnego zamierzaliśmy spotkać się z turystami słowackimi. Gdzieniegdzie w niższych partiach gór leżały połacie śniegu, ośnieżone były też wierzchołki grani. Najpierw spacerowaliśmy wyraźną ścieżką podziwiając Świnicę, Miedziane, pasma granitowych turni. Miejsce zachęcało do dłuższego postoju, pomimo niewielkiej trudności trasy, ze względu na piękno widoków, nieodpartą potrzebę uwiecznienia Chwili. Słońce sprzyjało. Kolejno szliśmy wzdłuż potoku Roztoka, szlak nie sprawiał trudności. Dotarliśmy w końcu do wodospadu Siklawa, największego wodospadu tatrzańskiego. Niektórzy docenili nawet orzeźwiający chłód bryzy znad wzburzonej wody i dostrzegli tęczę. Następnie zakosami – do oczekiwanej Doliny Pięciu Stawów. Stamtąd roztacza się niezwykła panorama na Świnicę, szczyty Orlej Perci oraz znajdujące się po przeciwnej stronie Miedziane.
Dochodziło południe, a więc i potrzeba zregenerowania sił po wędrówce – wówczas oczom uczestników ukazało się malownicze Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów. Zaspokoiliśmy w gwarze rozmów potrzeby wyższego i niższego rzędu – w skrócie mówiąc chodzi o zjedzenie gorącego posiłku i zebranie pieczątek do książeczek GOT.
Kilka osób wybrało się w stronę Koziej Przełęczy, lecz ogrom śniegu sprawił, że zadowolili się przepięknymi widokami z okolicy Pustej Dolinki. Część osób w tym czasie udała się już przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka.
W schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich mieliśmy okazję porozmawiać ze słowackimi turystami ze Slovenskiego Vysokohorskiego Turistickiego Spoloku, lecz nie doczekaliśmy się na organizatorów słowackiego wyjazdu, którzy wciąż byli jeszcze na górskich szlakach. Przekazując pozdrowienia dla nich, również i ta część naszej grupy ruszyła w stronę Morskiego Oka, gdzie odbywało się Spotkanie Seniorów Taternictwa i Alpinizmu, wśród których było bodaj dziesięciu członków naszego Oddziału. Po zrobieniu przed schroniskiem nad Morskim Okiem pamiątkowego zdjęcia dwóch pokoleń turystów z Oddziału PTT w Bielsku-Białej, ruszyliśmy w stronę parkingu na Palenicy Białczańskiej.
Nasza wycieczka zakończyła się w pełni pomyślnie, lecz nie obyło się bez wieści o wypadku, jaki miał w dniu dzisiejszym w Tatrach. Niestety, teren górski nie zawsze jest łaskawy dla turystów, ale przede wszystkim – co zauważyliśmy w trakcie wycieczki – turyści nie zawsze odpowiedzialnie podchodzą do obcowania z żywiołem gór.
Kolejna wycieczka Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego za nami. Wrócimy tu na pewno już niebawem.

Aneta W.
.

uczestnicy wycieczki wraz z seniorami oddziału nad Morskim Okiem

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Dolina Pięciu Stawów Polskich (Tatry Wysokie) – wycieczka górska – 2 czerwca 2012 r. została wyłączona

Wielka Korona Sudetów po raz drugi!

Wśród członków Oddziału PTT w Bielsku-Białej wyjątkową aktywnością w zdobywaniu odznak turystycznych odznaczają się Agata i Dariusz Szyra z Wodzisławia Śląskiego.
Otrzymaliśmy właśnie informację, że jako pierwsi turyści dwukrotnie zdobyli odznakę „Wielka Korona Sudetów”, ustanowioną przez Oddział PTTK w Wałbrzychu. Na szczególne uznanie zasługuje Agata, która mając dopiero 14 lat zdobyła już większość górskich odznak turystycznych w Polsce.
Serdecznie gratulujemy Agacie i Darkowi, a wszystkich miłośników górskich wędrówek  zachęcamy do zdobywania turystycznych odznak Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego: GOT PTT, GOT PTT „Ku Wierchom” oraz odznak krajoznawczo-turystycznych: „Główny Szlak Beskidzki” i „Mały Szlak Beskidzki”.

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Wielka Korona Sudetów po raz drugi! została wyłączona

Kurs wspinaczki skalnej z BKA – są jeszcze miejsca

Rusza właśnie organizowanych przez Kolegów z Bielskiego Klubu Alpinistycznego, z którymi od wielu lat współpracujemy, kurs wspinaczki skalnej, częściowo dofinansowany przez Gminę Bielsko-Biała.
Kurs skałkowy, realizowany zgodnie z programem PZA, przygotowuje do kursu taternickiego oraz zapewnia zdobycie niezbędnej wiedzy do bezpiecznego uprawiania turystyki skalnej.

Więcej informacji na załączonym plakacie, a także stronie internetowej BKA (www.bka.org.pl). Zapisy telefoniczne do dnia 23 maja 2012 r. prowadzi Robert Wykręt (tel. 504-104-971).

Są jeszcze wolne miejsca, a cena kursu dla osób, które nie ukończyły 25 lat jest śmiesznie niska! Serdecznie zachęcamy do udziału w kursie.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Kurs wspinaczki skalnej z BKA – są jeszcze miejsca została wyłączona

„Oswoić stres – czyli jak pokonywać szczyty, które stawia przed nami życie” – wykład psychologiczny Anny Bukowskiej-Kluski – 29 maja 2012 r.

Burza na grani, kontuzja w czasie wspinaczki, zgubienie szlaku. Wędrówka po górach przynosi czasem nieprzyjemne niespodzianki. W codziennym życiu jest podobnie. Wiele sytuacji wymaga zmierzenia się ze stresem. Czym on jest? Jaki ma wpływ na nasz organizm? Do czego przyczynia się życie w przewlekłym stresie? Jak sobie z nim radzić?
29 maja br. w lokalu naszego Oddziału można było poznać odpowiedzi na te pytania. Pierwszy z cyklu wykładów Anny Bukowskiej-Kluski (psycholog i terapeutki), dotyczył właśnie stresu i jego wpływu na nasze życie. Zapraszamy na kolejne spotkania!

AH
.

w trakcie wykładu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania „Oswoić stres – czyli jak pokonywać szczyty, które stawia przed nami życie” – wykład psychologiczny Anny Bukowskiej-Kluski – 29 maja 2012 r. została wyłączona

Wielki Krywań Fatrzański (Mała Fatra, Słowacja) – wycieczka górska – 26 maja 2012 r.

Celem kolejnej wycieczki dofinansowanej przez Gminę Bielsko-Biała był Wielki Krywań Fatrzański, położony na Małej Fatrze na Słowacji. Pasmo Małej Fatry należy do jednych z najpiękniejszych gór Słowacji, dlatego wyprawa przyciągnęła wielu chętnych. Wycieczka odbyła się przy idealnej wręcz pogodzie – słonecznej, lecz nie upalnej oraz z dobrą widocznością. Warunki sprzyjające górskim wędrówkom.
Wczesnym rankiem wyjechaliśmy z dworca PKS w Bielsku-Białej autokarem i busem. Po przybyciu na miejsce we Vrátnej, nasz przewodnik omówił krótko trasę wycieczki i ruszyliśmy w drogę. Trasa nie była zbyt trudna, mieliśmy więc czas na podziwianie pięknych widoków, których było pod dostatkiem, oraz robienie zdjęć. Wraz z czasem mijały kolejne etapy naszej wędrówki: Przełęcz Prislop, Baraniarki, Pekelnik. Co jakiś czas robiliśmy krótkie odpoczynki na złapanie oddechu i uzupełnienie płynów. Po około 6 godzinach zdobyliśmy najwyższy szczyt Małej Fatry – Wielki Krywań (1709 m n.p.m.), skąd roztacza się fantastyczna panorama. Mogliśmy nacieszyć się przez dłuższą chwilę cudowną górską scenerią. Zejście ze szczytu poszło nam sprawnie. Trasa prowadziła przez przełęcz Snilovské Sedno i zakończyła się obok Chaty Vratna.
W wycieczce organizowanej przez Oddział PTT w Bielsku-Białej po raz kolejny wzięła udział sympatyczna grupka członków KTW PTTK w Bielsku-Białej.
Przed odjazdem do Bielska-Białej, mieliśmy jeszcze chwilkę na odpoczynek, podczas którego wręczyliśmy legitymację członkowską Bożenie Kłusek. W zgodnej opinii uczestników wycieczka była bardzo udana.

DS
.

Na Wielkim Krywaniu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Wielki Krywań Fatrzański (Mała Fatra, Słowacja) – wycieczka górska – 26 maja 2012 r. została wyłączona

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Oddziału – 24 maja 2012 r.

W dniu 24 maja 2012 r. odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków, w którym wzięło udział 21 członków Oddziału. Podczas zgromadzenia przyjęto sprawozdanie merytoryczne i finansowe Zarządu Oddziału za rok 2011 oraz przeprowadzono wybory uzupełniające do Komisji Rewizyjnej Oddziału. W miejsce Janusza Machulika, który zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, wybrano Dorotę Sektę.

SB
.

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Oddziału PTT w Bielsku-Białej


Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2012 | Możliwość komentowania Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Członków Oddziału – 24 maja 2012 r. została wyłączona

O wyprawie na Bałkany raz jeszcze w „Kronice Beskidzkiej”

W dzisiejszej „Kronice Beskidzkiej” (nr 21 (2885) / 2012) ukazał się krótki artykuł pt. „Majówka z wilkami” podsumowujący wyprawę trekkingową „Bałkany 2012”, zorganizowaną przez Oddział PTT w Bielsku-Białej:
.
Uczestnicy pierwszej w tym roku wyprawy trekkingowej bielskiego PTT zamierzali w ciągu dziesięciu dni (ostatecznie wrócili dzień wcześniej) zdobyć pięć najwyższych szczytów państw bałkańskich: Maglić (Bośnia i Hercegowina, 2386 m n.p.m.), Zlą Kolatę (Czarnogóra, 2534 m n.p.m.), Djeravicę (Kosowo, 2656 m n.p.m.), Korab (Macedonia i Albania, 2764 m n.p.m.) oraz Midżur (Serbia, 2169 m n.p.m.). Bałkańskie bezdroża przemierzali bielszczanie Jakub Dorzak i Łukasz Gierlasiński, prezes PTT Szymon Baron z Buczkowic, Łukasz Kudelski i Krzysztof Witosz z Ligoty koło Czechowic-Dziedzic, a także ich znajomi z Oddziału PTT w Tarnowie: Karolina Kaczmarczyk, Maja Starakiewicz i Rafał Magiera. Busem kierował bielszczanin Maciej Żak.
– Zgodnie z planem zdobywanie szczytów rozpoczęliśmy od góry Maglić, pod którą dojechaliśmy z pewnym opóźnieniem, spowodowanym postojami na granicach węgiersko-serbskiej  i serbsko-czarnogórskiej. Mimo wszystko jeszcze wieczorem wyruszyliśmy na szlak, aby rozbić namioty na pewnej wysokości. Śniegu było dużo więcej niż w ubiegłym roku (trzech z uczestników tegorocznej wyprawy próbowało wówczas zdobyć Maglić, jednak musiało wycofać się spod wierzchołka – przyp. m). Mimo tych problemów oraz żaru lejącego się z nieba piątce z nas udało się stanąć na najwyższym szczycie Bośni i Hercegowiny – mówi prezes bielskiego PTT Szymon Baron.
W ciągu następnych dwóch dni męska część ekipy wędrowała z ciężkimi plecakami w stronę najwyższej w Czarnogórze Zlej Kolaty. Jednak podbeskidzcy turyści natknęli się tam na potężne nawisy śnieżne i dwumetrową warstwę śniegu na szlaku. Postanowili zadowolić się zatem jednym z sąsiednich dwutysięczników o nazwie Južni vrh Bora (2149 m n.p.m.)  Przygód mieliśmy tu co niemiara, bo schodząc do miejsca noclegu natrafiliśmy na świeże tropy niedźwiedzia, a w nocy przez nasz obóz przebiegła wataha wilków. Kolega, gdy je zobaczył, spał później z czekanem w rękach – śmieje się Szymon Baron. – Wiedząc już, że z nawisami i ogromem śniegu w Górach Przeklętych (najwyższe pasmo Gór Dynarskich – przyp. m.) nie wygramy, postanowiliśmy zmienić nieco plan wyjazdu na bardziej krajoznawczy. Zwiedziliśmy Kosowską Mitrowicę i Prisztinę w Kosowie, stolicę Macedonii – Skopje, a w drodze powrotnej serbski Belgrad opowiada prezes bielskiego PTT.
Uczestnicy wyprawy zrezygnowali z powodu trudnych warunków ze zdobywania Zlej Kolaty, Djeravicy i Korabu, ale nie zamierzali dać za wygraną w przypadku Midżuru. Na jego wierzchołku stanęła cała ósemka uczestników wyprawy. Po drodze trafiliśmy na połacie pięknych krokusów. Wprawdzie ze szczytu musieliśmy uciekać przed gwałtowną burzą, ale cały wyjazd możemy śmiało uznać za bardzo udany podsumowuje Szymon Baron. (m)

 

Zaszufladkowano do kategorii aktualności, media | Możliwość komentowania O wyprawie na Bałkany raz jeszcze w „Kronice Beskidzkiej” została wyłączona