„Indie – kraj kontrastu (Markha valley, Leh, Taj)” – prelekcja Dominika Sachy – 10 grudnia 2019 r.

Ciekawa tematyka oraz egzotyczny kierunek wyprawy sprawił, że we wtorkowy wieczór w oddziale PTT zjawiło się wiele osób zainteresowanych prelekcją Dominika Sachy. Mieliśmy okazję do wysłuchania opowieści o Indiach i Himalajach. Nasz prelegent udał się na przełomie lipca i sierpnia tego rokuw podróż do Azji, a przywiózł z niej ze sobą wiele ciekawych i interesujących wspomnień oraz zdjęć. Podczas swojego wypadu zwiedził stolicę Indii – New Delhi, a następnie Leh oraz Dolinę Markha, z której wraz ze swoim kompanem podjął, niestety nieudaną, próbę zdobycia Kang Yatse I, szczytu położonego na wysokości 6400 m n.p.m. Po nieudanym ataku szczytowym, nasi podróżnicy, w drodze powrotnej, zatrzymali się w Agrze, by zwiedzić indyjskie mauzoleum – Tadż Mahal. Co prawda po ponad dwutygodniowej wyprawie powrócili do kraju, z niedosytem niezdobycia himalajskiego szczytu, to jednak mogli się cieszyć dużą dozą satysfakcji doświadczając uroków azjatyckiej kultury.

W. Biłko
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019 | Możliwość komentowania „Indie – kraj kontrastu (Markha valley, Leh, Taj)” – prelekcja Dominika Sachy – 10 grudnia 2019 r. została wyłączona

O projekcie „Korona Gór Polski” w „2B STYLE”

W najnowszym numerze magazynu lifestylowego „2B STYLE” (nr 4 (39) / 2019) na stronach 40-41 ukazał się artykuł pt. „Na lepszy start” poświęcony działalności Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia. Miło nam poinformować, że w artykule znalazła się wzmianka o zaangażowaniu Oddziału PTT w Bielsku-Białej w realizowany przez Fundację projekt „Korona Gór Polski”.
Zapraszamy do lektury!

Zarząd Oddziału
.

Zaszufladkowano do kategorii Fundacja "Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia", media | Możliwość komentowania O projekcie „Korona Gór Polski” w „2B STYLE” została wyłączona

Wysoka (Pieniny) – wycieczka górska dla młodzieży – 8 grudnia 2019 r.

Za nami kolejny wyjazd z podopiecznymi Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia w ramach zdobywania Korony Góry Polski. Tym razem młodzież z placówek w Bielsku-Białej, Kętach, Oświęcimiu i Żywcu wędrowała na szczyt Wysokiej w Pieninach. Oddział PTT w Bielsku-Białej jest partnerem tego przedsięwzięcia, wspomagając młodych turystów przewodnicko i organizacyjnie. Zachęcamy do zapoznania się z relacją z tej wycieczki:

W niedzielę, 8 grudnia, wybraliśmy się na wycieczkę na Wysoką (1050 m n.p.m.) w Pieninach. Wędrowaliśmy szlakiem z Jaworek przez wąwóz Homole i z powrotem, a byli z nami podopieczni Fundacji Grupa Kęty Dzieciom Podebeskidzia z Bielska-Białej, Oświęcimia, Żywca i Kęty. Wraz z prowadzącą nas ekipą z Oddziału PTT w Bielsku-Białej weszliśmy na szczyt, a teren był na trasie średnio ośnieżony.
Był to bardzo ciekawy wyjazd. Mam nadzieję, że dzięki naszemu przewodnikowi dużo się nauczyliśmy. Były dzisiaj piękne widoki, więc polecam wybrać się w to miejsce każdemu, kto jeszcze tu nie był. Bardzo się cieszę także, że każdy z nas miał możliwość integracji z pozostałymi uczestnikami wycieczki.

Dominik Siwek, Bielsko-Biała
.

uczestnicy wycieczki na szczycie Wysokiej

Zaszufladkowano do kategorii Fundacja "Grupa Kęty Dzieciom Podbeskidzia", kronika - 2019 | Możliwość komentowania Wysoka (Pieniny) – wycieczka górska dla młodzieży – 8 grudnia 2019 r. została wyłączona

Siwy Wierch (Tatry Zachodnie, Słowacja) – wycieczka górska – 7 grudnia 2019 r.

Jaki prezent można zrobić na 6 grudnia? Takie pytanie z pewnością zadawaliśmy sobie wszyscy, kiedy zbliżał się czas pisania listów do Św. Mikołaja. Dla wielu z nas prezent był tylko jeden i właściwy, czyli wycieczka z Oddziałem PTT w Bielsku-Białej na Siwy Wierch (1805 m n.p.m.) w słowackich Tatrach Zachodnich.
Skoro jest to tradycja to warto wspomnieć, że tradycyjnie członkowie i sympatycy naszego oddziału pod przewodnictwem Łukasza Kudelskiego, stawili się o 3:45 w pełnym składzie (cały autokar) na parkingu przy dolnej płycie dworca PKS. Po szybkim przeliczeniu uczestników wycieczki ruszyliśmy w drogę.
Przed dojechaniem do celu zatrzymaliśmy się na szybką kawkę i dalej hyc, byliśmy już na parkingu Bobrovecká Vápenica. Następnie kilka słów wprowadzania przez przewodnika Łukasza i ruszyliśmy na szlak. Na dole, na 745 m n.p.m., bo na takiej wysokości jest ww. przełęcz, pogoda była stabilna i lekko zimowa. Podchodząc coraz wyżej w okolicach szczytu Babky (1566 m n.p.m.) odczuliśmy pełną zimę w postaci dość silnych podmuchów wiatru i padającego śniegu z akcentami deszczowymi. Na to wszystko zdecydowanie przydały się tachane w plecakach raczki/raki, które spisały się zgodnie ze swoim przeznaczeniem. W górnych partiach każdy z nas, który gramolił się na szczyt Siwego Wierchu miał je na nogach. Niestety, nie udało się zrobić tam grupowego zdjęcia, z uwagi na silne podmuchy wiatru i dlatego każdy, kto tam wszedł, po szybkim uwiecznieniu tego wydarzenia schodził – ostrożnie – w dół.
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Chaty pod Náružím, aby się trochę ogrzać i wzmocnić. Po sympatycznym popasie udaliśmy się w kierunku autokaru. Tam szybka odprawa i w świetnych nastrojach o 19:30 byliśmy już na naszym parkingu.
Tak spędzone „Mikołajki” to ja lubię i pewnie zgodzą się ze mną wszystkie sobotnie górołazy. Dziękujemy za wspaniałą wycieczkę i już z niecierpliwością czekamy na inne. Do zobaczenia!

Przemek Waga
.

liczna ekipa wyruszająca na Siwy Wierch

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019 | Możliwość komentowania Siwy Wierch (Tatry Zachodnie, Słowacja) – wycieczka górska – 7 grudnia 2019 r. została wyłączona

Wielka Rycerzowa (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska dla młodzieży – 7 grudnia 2019 r.

7 grudnia 2019 roku uczniowie z Klubu Górskiego „Pionowy Świat” pod wspaniałym przewodnictwem p. Katarzyny Świstowicz i p. Sebastiana Kulińskiego zebrali się sobotniego ranka, by udać się na Wielką Rycerzową (1226 m n.p.m.) znajdującą się w Beskidzie Żywieckim. Po ciepłej i przyjemnej podróży autokarem, uczniowie rozpoczęli swą wędrówkę. Mimo bardzo niskiej temperatury wszyscy z ochotą podążali za czarnym szlakiem. Niestraszny im był śnieg czy mróz. Po prawie dwóch godzinach drogi dotarli do schroniska, gdzie po krótkim odpoczynku zastała ich niezwykła niespodzianka. Spotkali prawdziwego świętego Mikołaja wraz ze swoim pomocnikiem elfem! Rozdał on wszystkim uczestnikom masę słodyczy. Po zrobieniu fantastycznego zdjęcia uczniowie wyruszyli w drogę powrotną. Wycieczka z pewnością się podobała i każdy zapamięta ją na długo.

Kuba Pudełko
.

uczestnicy wycieczki przed bacówką PTTK na Rycerzowej

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019, SK PTT "Pionowy Świat" im. Wandy Rutkiewicz przy VIII LO w Bielsku-Białej | Możliwość komentowania Wielka Rycerzowa (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska dla młodzieży – 7 grudnia 2019 r. została wyłączona

Krawców Wierch (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska dla młodzieży – 7 grudnia 2019 r.

Ubrani stosownie do pogody, stawiliśmy się wczesnym rankiem 7.12.2019 r. na placu Targowym. Autokar wiózł nas do Glinki, a po drodze nasz przewodnik Witold Kubik raczył nas ciekawymi opowieściami dotyczącymi mijanych miejscowości.
Z Glinki, żółtym szlakiem rozpoczęliśmy dość ostre podejście, szybko zdobywając wysokość. Nikt jednak nie marudził, a uroku wędrówce dodawała piękna, zimowa sceneria i padający śnieg. Po ponad dwóch godzinach dotarliśmy do bacówki PTTK na Krawcowym Wierchu. W przytulnej sali, przy rozpalonym kominku miło się gawędziło i popijało bardzo słodką czekoladę z bitą śmietaną. Wkrótce jednak w środku zostali nieliczni, zaś dzieci korzystały ze świeżego powietrza, organizując bitwy na śnieżki, turlanie w śniegu i inne zimowe zabawy.
Ok. godziny 13:00 zaczęliśmy schodzić niebieskim szlakiem do Złatnej. Jako, że cała nasza liczna grupa zaopatrzona była tylko w jedno urządzenie do zjeżdżania (tzw. jabłuszko), radzono sobie na różne sposoby. Najpopularniejszym było zjeżdżanie na brzuchu, ewentualnie na tylnych częściach ciała. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że garderoba po wycieczce była w miarę nienaruszona.
Tak oto Groniczki rozpoczęły sezon zimowy 2019/20.

S.Cz.-P.
.

uczestnicy wycieczki na początku szlaku

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019, SK PTT "Groniczki" przy SP1 w Kozach | Możliwość komentowania Krawców Wierch (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska dla młodzieży – 7 grudnia 2019 r. została wyłączona

„Sri Lanka – w krainie słoni i herbaty” – prelekcja Sławomira Hałata – 3 grudnia 2019 r.

Słonie, herbata, dawniej państwo Cejlon, obecnie Sri Lanka… tyle i tylko tyle, czyli niewiele niektórzy z nas wiedzieli o tym kraju. Ale dzięki prelekcji Sławomira Hałata nasza wiedza i wyobrażenie o Sri Lance poszerzyły się, pogłębiły i nabrały ciepłych barw.
Nie encyklopedia, nie Internet, nie żaden artykuł w czasopiśmie geograficznym, ale żywa, interesująca opowieść i kolorowe zdjęcia Sławka sprawiły, że poznaliśmy ten kraj inaczej, od strony jego różnorodnego bogactwa, jakby od środka. Pomogło nam w tym „dobre oko” Sławka, spostrzegawczość i chęć podzielenia się z nami tym wszystkim, co zobaczył i przeżył podczas wycieczki z biurem turystycznym na przełomie lipca i sierpnia 2019 r.
Przed Sri Lanką były Malediwy, bo tam najpierw wylądował Sławek lecąc z Warszawy Blue – Boeingiem. Malediwy to kraj jakże ciekawy, a przy tym malutki, a jednocześnie wielki i bogaty w wysepki, których jest tu 1190, w tym zamieszkałych 202. Wysepki osadzone są na 26 atolach koralowych narosłych na podmorskim łańcuchu wulkanicznym. Zobaczyliśmy stolicę Malediwów – Male z pałacem prezydenckim, piękny meczet, pomniki: Zwycięstwa i Ofiar Tsunami, wąskie i ciasne uliczki tego jedynego miasta w kraju zapełnione po brzegi skuterami, a nie samochodami. Zobaczyliśmy to wszystko dzięki wyjątkowej umiejętności podpatrywania życia codziennego mieszkańców Malediwów. Sławek świetnie komentował, opowiadał i nam podpowiadał, a nawet doradzał. A jakie to były rady? Niby zwyczajne, choć niecodzienne, ale za to bardzo cenne, na przyszłość. Wymienię kilka z nich, które warto zapamiętać na wypadek, gdybyśmy się kiedyś znaleźli na Malediwach:

  • Jeśli chcemy kupić wodę – nie warto! Lepiej jeść kokosy, które wyglądają całkiem inaczej aniżeli „nasze”, mają w sobie dużo soku i miąższu, czyli że można naprawdę jednocześnie napić się i najeść do syta!
  • Jeśli jesteśmy na plaży, to koniecznie w ochronnym obuwiu, bo można łatwo skaleczyć nogi ostrymi resztkami rafy koralowej.
  • Jeśli chcemy kąpać się w morzu, to raczej w ubraniu, bo tak kąpią się mieszkańcy wysp, a ich kulturę i zwyczaje należy uszanować!

Wiele można by jeszcze napisać o tym wyspiarskim kraju, ledwie wystającym z wody Oceanu Indyjskiego (najwyższy punkt to dwa metry!). Ale niestety czas nas goni i musimy lecieć samolotem Airbus razem ze Sławkiem i jego grupą do sąsiedniego kraju, do Sri Lanki, która leży na wyspie Cejlon i na mniejszych przybrzeżnych wyspach.
Tymczasem oryginalna cejlońska herbata roznosi swój aromatyczny zapach i pomaga mi napisać wrażenia o kraju, do którego jest tak daleko i teraz tak blisko.
Nazwa państwa Sri Lanka oznacza w sanskrycie „olśniewający kraj” – tak zaczął Sławek drugą część prelekcji. Dla naszej wyobraźni dodał jeszcze statystykę: około 21,5 mln mieszkańców, powierzchnia to 1/5 obszaru Polski, stolica nazywa się Kolombo, a najwyższa góra jest wyższa od Rysów i liczy 2524 m n.p.m.
Właśnie w rejonie górzystym, na wysokości ok. tysiąca metrów uprawiana jest słynna herbata cejlońska.
I znowu, tak jak przy Malediwach, zasłuchaliśmy się i zapatrzeli w ciekawostki tego kraju, jego zabytki tak cenne, że niektóre z nich wpisano na listę UNESCO. Zajrzeliśmy do świątyń starych jak świat, cennych i pięknych w: Isurumuniya, Ruwanwelisaya, Dambulla – złota świątynia jaskiniowa, Kandy z ważną dla wyznawców buddyzmu Świątynią Zęba z bezcenną relikwią zęba Buddy.
Przy okazji podziwiania tych świątyń dowiedzieliśmy się, jak należy zachować się wchodząc do ich wnętrza. Dobra to jest rada Sławka na przyszłość dla nas i też dla tych Czytelników tego opisu, którzy na prelekcji nie byli (a szkoda!): do świątyni wchodzi się bez butów, nie boso, ale w skarpetkach, kolana muszą być zakryte i zawsze należy być przodem do Buddy, nigdy tyłem, bo inaczej byłaby to obraza Buddy!
Sławek pokazał nam też inne ciekawe miejsca: Sigirija z ruinami starożytnego pałacu i twierdzy na szczycie 180 metrowej Lwiej Skały, widocznej z odległości wielu kilometrów; Drzewo Bodhi – bezpośredni potomek figowca z Bodhgaya (Indie), pod którym Budda doznał oświecenia. Drzewo liczy ponad 2200 lat i do niego pielgrzymują tłumy wyznawców buddyzmu. W tym tłumie na biało ubranych pielgrzymów wmieszani byli i nasi turyści ze Sławkiem włącznie. Zobaczyliśmy w Polonnaruwie kamienne trzy posągi Buddy z XII wieku wyrzeźbione w jednym kawałku skały (posąg leżącego Buddy, stojącego i siedzącego).
Ten piękny kraj ma również bogactwo przyrodnicze. Zobaczyć ponad dwieście dzikich azjatyckich słoni naraz przy wodopoju nad brzegiem jeziora w Parku Narodowym Minneriya, to ogromne szczęście, które możliwe jest w okresie od sierpnia do grudnia. Sławek przeżył takie wyjątkowe „słoniowe safari”. Dzięki samochodom specjalnie zabezpieczonym, ale odkrytym od góry, mógł je z bliska zobaczyć, obserwować i zrobić cenne zdjęcia.
Ze słoniami było też inne spotkanie w miejscowości Pinnawala. To tu w 1975 roku utworzono sierociniec dla pięciorga słoniątek, które straciły matki lub zostały porzucone. Z biegiem lat, słoni ściąganych z całej wyspy przybywało, a niektóre z nich urodziły się już w sierocińcu. Słonie mają ściśle określoną porę karmienia i do tego dwa razy dziennie przechodzą wąską drogą przez wioskę do rzeki na kąpiel. Mają też swoich opiekunów, którzy na swoją obronę trzymają w ręce długą zaostrzoną dzidę. Niesamowity był widok słoni idących w ciasnocie drogą wraz z opiekunami wśród sklepów, restauracji…
Na koniec prelekcji ciekawa była opowieść o czymś, co nazywa się „durian”. Co to jest? Czym się charakteryzuje? Uczestnicy prelekcji już wiedzą i z pewnością dobrze zapamiętają, bo gdyby czasem dotarli kiedyś do Sri Lanki…
Można by w tej relacji dopisać wiele zdań o dzieciach, o dorosłych mieszkańcach, czym się zajmują, jak żyją, ale niestety „limit” wielkości opisu już dawno jest przekroczony.
Zakończę więc ten opis zdaniem, że razem ze Sławkiem przeżyliśmy dzisiaj półtoragodzinną bardzo ciekawą podróż po Malediwach i Sri Lance… Pięknie dziękujemy!

CS
.

w trakcie prelekcji

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019 | Możliwość komentowania „Sri Lanka – w krainie słoni i herbaty” – prelekcja Sławomira Hałata – 3 grudnia 2019 r. została wyłączona

Adršpach, Błędne Skały, Szczeliniec Wielki (Góry Stołowe, Polska/Czechy) – wycieczka górska – 30 listopada 2019 r.

W miniony weekend mieliśmy niewątpliwą przyjemność podziwiania niesamowitych zakątków urokliwego Skalnego Miasta oraz Gór Stołowych. Jedynie temperatura dopasowała się do pory roku, to jednak w żaden sposób nie zmąciło naszego zapału do „skalistych” wojaży. Piękny sobotni dzień przywitał nas słońcem, które zachęcało nas do jak najszybszego opuszczenia naszych samochodów. Za nim jednak ruszyliśmy w góry, po drodze zatrzymaliśmy się Świdnicy. Zwiedziliśmy tam zabytkowy Ewangelicki Kościół Pokoju, który ze względu na swoje XVII-wieczne wnętrze wpisany został na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Następnie ruszyliśmy w dalszą drogę i przed 11 zameldowaliśmy u stóp Skalnego Miasta. Adrszpraskie oraz Teplickie Skały stanowią jedną z największych atrakcji w całych Sudetach. Pod względem różnorodności rzeźb skalnych nie mają sobie równych w tej części Europy. Dlatego najlepiej nadają się na weekendowy wyjazd, przy czym najlepiej zorganizować go poza sezonem. Wówczas bez tłumów, w pełni będziemy mieli okazję podziwiać walory tego niezwykłego miejsca. Skalne Miasto znane jest turystom od początku XVIII wieku, wtedy już stało się nie lada atrakcją, dla przybywających kuracjuszy do dolnośląskich uzdrowisk. Nie bez przyczyny nazywane jest „Skalnym Miastem”. Wystarczy przekroczyć jego granice, by móc podziwiać, wysokie wychodnie skalne, wąskie uliczki, małe ryneczki, wodospady czy też jeziorka. Dzięki możliwości jakim dał nam transport szynowy, mogliśmy bez problemu przejść niemal w całości Skalne Miasto. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy w Adrsprach, a skończyliśmy na przystanku kolejowym Teplicach nad Metuji Skaly, skąd szynobusem wróciliśmy do Adrsprach. Gdy słońce chyliło się ku zachodowi, nie pozostało nam nic innego jak podróż do Kudowy Zdrój, w której zarezerwowaliśmy nocleg. Po dotarciu na miejsce i szybkich zakupach, ruszyliśmy w kierunku Parku Zdrojowego, po drodze zatrzymując się na obiad w jednym z lokali. Wieczorny spacer po uzdrowiskowej dzielnicy Kudowy by zwieńczeniem pięknych wrażeń, których nie zabrakło tego dnia.
Następny dzień zapowiadał się równie ciekawie co sobota, bowiem czekało nas zwiedzanie Kaplicy Czaszek, Błędnych Skał oraz zdobycie Szczelińca Wielkiego. Niedzielny poranek przywitał nas nieco zimowym krajobrazem. Tuż po porannym śniadaniu ruszyliśmy w kierunku Błędnych Skał, które tworzą malowniczy zespół bloków skalnych, przeciętych licznymi labiryntami w Górach Stołowych. Całość znajduje się na wysokości ok. 850 m n.p.m. i objęta jest najwyższą formy ochrony, wchodząc w skład parku narodowego. W skutek nierównomiernej odporności skał na wietrzenie, powstały głębokie na kilka metrów korytarze o zmiennej szerokości. Przez kilka lat po drugiej wojnie światowej nazywane były także Wilczymi Dołami.
Następnie w drodze do Karłowa, zatrzymaliśmy się pod Kaplicą Czaszek, aby zwiedzić jej wnętrze. Kaplicę zbudował w XVIII w. ksiądz Wacław Tomaszek, proboszcz parafii w Czermnej (obecnie dzielnica Kudowy). Pewnego dnia w pobliżu kościoła ks. Tomaszek dostrzegł wystające z ziemi ludzkie szczątki. Ksiądz postanowił wydobyć wszystkie szczątki. Polecił grabarzowi i kościelnemu oczyścić, wybielić kości wraz z czaszkami i zgromadzić w kaplicy. Były to kości ofiar z czasów wojny siedmio i trzydziestoletniej oraz szerzących się po niej epidemiach cholery.
Na zakończenie naszego weekendowego wypadu, nie pozostało nam nic innego jak zdobycie najwyższego szczytu Góry Stołowych czyli Szczelińca Wielkiego. Zdobycie szczytu nie stanowiło jakiegoś większego wysiłku. Marsz rozpoczęliśmy z Karłowa, z którego wiedzie najkrótsza trasa na sam szczyt. Przejście żółtym szlakiem zajęło nam niecałą godzinę. Tego dnia również dopisała nam pogoda, dzięki której mogliśmy podziwiać panoramy Sudetów. Jedynie nie dane na było zobaczyć Karkonoszy, nad którymi rozpościerały się chmury.
Po pełnym wrażeń weekendzie, przyszedł czas, którego chyba nikt nie lubi, czyli powrót do domu. I tak po około 4 godzinach jazdy samochodem, tuż przed 19 zameldowaliśmy się w Bielsku. Szczęśliwi i zauroczeni niesamowitymi widokami z pewnością polecimy każdemu, kto nie był, wycieczkę do Skalnego Miasta i Gór Stołowych. Miejsca wyjątkowe o niesamowitym uroku, które powinien zobaczyć każdy turysta.

Wojtek Biłko

.

na Szczelińcu Wielkim

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019 | Możliwość komentowania Adršpach, Błędne Skały, Szczeliniec Wielki (Góry Stołowe, Polska/Czechy) – wycieczka górska – 30 listopada 2019 r. została wyłączona

Slavíč (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 30 listopada 2019 r.

Kolejna wycieczka z Tadkiem po czeskiej stronie granicy. Kolejne przygody i odkrywanie nowych miejsc, w trochę jednak pomijanym, Beskidzie Śląsko – Morawskim.
W ostatnią sobotę listopada, na wyprawę andrzejkową, wybraliśmy się pod Slavic. Spontaniczna wycieczka, na zasadzie samoorganizacji cieszyła się dużym zainteresowaniem, ale niektórym plany chyba zepsuła kapryśna pogoda. Choć zapowiedziane były opady deszczu, a w górach śniegu, nasza sześcioosobowa grupa miała szczęście. We wczesnozimowej aurze, przy lekko przyprószonych szczytach gór i z niezłą widocznością wędrowaliśmy w pięknych okolicach, a pogoda była dla nas łaskawa. Chmury ciemne i groźne przemykały po niebieskim niebie wysoko, a słońce często oświetlało góry ciepłymi promieniami.
Podróżowaliśmy aż trzema środkami komunikacji publicznej, ale wszystko idealnie się zgrało. Najpierw autobusem do Cieszyna, potem pociągiem z Czeskiego Cieszyna do Bocanovic, a stamtąd lokalnym autobusem w górę Doliny rzeki Lomná. Planowaliśmy przejście szlakiem żółtym do rozstaju dróg Lačnov (825 m n.p.m. ). Po drodze spotkaliśmy miejscowych, którzy polecili nam inną drogę, ponieważ szlak był zniszczony przez sprzęt zwożący drzewo. Ruszyliśmy więc piękną, utwardzoną, leśną drogą. Odchodziliśmy jednak za bardzo w lewo od kierunku naszej wędrówki. Zdecydowaliśmy się na drobną korektę trasy i po krótkim podejściu znaleźliśmy się na grani, gdzie szedł szlak czerwony. Tą ścieżką doszliśmy pod Slavíč do uroczego miejsca, które nazywa się Kolářová Chata. Zatrzymaliśmy się tam na krótki odpoczynek przy żeliwnym i przede wszystkim nagrzanym piecu! Mróz chycił błoto wszechobecne na szerokich, leśnych drogach, którymi przyszło nam wędrować dalej. Dzięki temu nasze buty i spodnie nie ucierpiały jak poprzednio.
Naszym kolejnym celem, tym razem konsumpcyjnym, była chata Kamenity. Warto było wydać ostatnie korony na tradycyjną zupę czosnkową z grzankami i serem albo jelenia w śmietanie podanego z knedlikami. Po tak sytym obiedzie ruszyliśmy niechętnie w drogę powrotną w dół na autobus do Bocanovic. Już zmierzchało, żeby nie marznąć na dworcu w oczekiwaniu na pociąg, przysiedliśmy jeszcze na kilkanaście minut w pobliskiej karczmie. Podróż powrotna minęła nam szybko w miłej atmosferze. W Cieszynie zdążyliśmy jeszcze zrobić małe zakupy, zaopatrując się w czeskie specjały.
Choć prognozy odstraszały, cieszę się ogromnie, że nie zrezygnowałam z udziału w tej koleżeńskiej wycieczce. Dziękuję wszystkim za wspólną wędrówkę i świetną atmosferę, Tadkowi zaś szczególnie za pomysł i opracowanie fajnej trasy! Pozdrawiam wszystkich uczestników sobotniego wyjazdu i tych, którym nie udało się być na tej wycieczce. Do zobaczenia ponownie. W górach. Na szlaku!

Martyna Ptaszek
.

przed schroniskiem „Kolářová Chata” na Slavíču

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2019 | Możliwość komentowania Slavíč (Beskidy Morawsko-Śląskie, Czechy) – wycieczka górska – 30 listopada 2019 r. została wyłączona

„Bezpieczeństwo w górach” – prelekcja Michała Juraszka – 29 listopada 2019 r.

W dniu 29 listopada 2019 roku odbyła się prelekcja na temat bezpieczeństwa w górach, która zorganizowana została dla podopiecznych Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej. Poprowadził ją Michał Juraszek, ratownik Beskidzkiej Grupy GOPR, który w przystępny sposób przybliżył specyfikę górskiej wędrówki, wyjaśnił w jaki sposób najlepiej przygotować się do wycieczki oraz co należy robić w przypadku, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego. Zebrani mogli obejrzeć sprzęt jakim posługują się ratownicy GOPR, a także dowiedzieli się jak wygląda organizacja akcji pomocowej w górach. Na koniec uczestnicy ŚDS w Pewli Wielkiej zadawali pytania panu Michałowi i dzięki temu mogliśmy się dowiedzieć o jego górskiej pasji, trudnych akcjach ratowniczych, a także w jaki sposób można zostać członkiem GOPR-u.
Po prelekcji miała miejsce szczególna uroczystość, bowiem podopiecznym Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej z Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” na podsumowanie 10 wycieczek górskich, w których uczestniczyli w 2019 roku wręczone zostały brązowe odznaki GOT PTT. Dzięki uchwale jaką z inicjatywy Oddziału PTT w Bielsku-Białej podjął Zarząd Główny PTT, możliwe jest zdobywanie odznak przez osoby niepełnosprawne na bardziej dogodnych warunkach – dzień wycieczkowy wynosi dla nich 3 godziny. Dlatego osoby niepełnosprawne mogą nie tylko wędrować po górskich szlakach, ale także wyznaczać sobie coraz to ciekawsze cele turystyczne i potwierdzać ich zdobycie odpowiednimi odznakami. Gratulujemy !

Robert Słonka
.

pamiątkowe zdjęcie na zakończenie spotkania

Zaszufladkowano do kategorii Klub Górski PTT "Razem przez świat" przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej, kronika - 2019 | Możliwość komentowania „Bezpieczeństwo w górach” – prelekcja Michała Juraszka – 29 listopada 2019 r. została wyłączona